Przecież nie wiadomo, czy to samo jej podał. Poza tym nie ma sensu podawać dziecku lek przez płyn owodniowy (bo chyba nie nakłuwali dzieciaka), bo równie dobrze mogli go podać Claire dożylnie - i tak przeszłoby do krwi dziecka. Jedyny zabieg, który mi przychodzi do głowy i mający coś wspólnego z płynem owodniowym, to testy genetyczne - pobiera się próbkę i sprawdza czy dziecko nie ma wad genetycznych.W tym serialu wszystko jest możliwe....
Myśle że maslot może mieć tutaj rację - to porównanie do leków na AIDS jest bardzo trafne... Jednak czemu Ethan podawał "TO" Claire kiedy była jeszcze w ciąży i nic niewskazywało że była chora lub jej dziecko...
Czy Deasmond jest cukrzykiem?
#81
Napisano 10.03.2006 - |09:09|
#82
Napisano 10.03.2006 - |14:27|
No ale takie rzeczy podaje się dożylnie, a nie wiem czy Ethan byłby na tyle sprawny żeby trafić bez żadnego usg ani niczego prosto w żyłę płodu...jedyne co przychodzi mi do glowy to to, ze mamy w ciazy musza duzo jesc a Claire nie jadla zbyt wiele, glownie tylko owoce bo dziki sie skonczyly albo uciekly i Ethan mogl podawac dziecku cos w rodzaju kroplowki, albo dziennej porcji jedzenia czy cos takiego.
No ale Ethan nie pobierał żadnych próbek tylko coś wstrzykiwał więc na testy też mi to niewygląda...Jedyny zabieg, który mi przychodzi do głowy i mający coś wspólnego z płynem owodniowym, to testy genetyczne - pobiera się próbkę i sprawdza czy dziecko nie ma wad genetycznych.
#83
Napisano 10.03.2006 - |14:54|
No właśnie. Albo się pogodzimy z tym, że LOST to jest zwykły serial, albo znajdziemy położnika, który potwierdzi, że istnieją leki podawane do płynu owodniowegoNo ale Ethan nie pobierał żadnych próbek tylko coś wstrzykiwał więc na testy też mi to niewygląda...
#84
Napisano 10.03.2006 - |15:12|
mam ciocię, która pracuje w szpitalu na porodówce jako lekarz i jak będę mógł to się jej o to zapytam... Jest na dyżurze i lepiej jej nieprzeszkadzać, bo nieudzieli mi żadnych informacji.... :hyhy:No właśnie. Albo się pogodzimy z tym, że LOST to jest zwykły serial, albo znajdziemy położnika, który potwierdzi, że istnieją leki podawane do płynu owodniowego
#85
Napisano 10.03.2006 - |16:37|
Ze smutkiem stwierdzam, że załoga tzw. szpitala z oddziału "porodówka" nie potrafili określić co to może być za lek. Jednakże stwierdzili, iż sposób podawania leku jest "troszkę" dziwny... lecz niestety nieznają leków, które podaje się płodu oraz mężczyźnie w sile wieku i byli nawet zdziwieni, że płód otrzymuje jakieś leki w ten sposób (zazwyczaj podaje się matce dożylnie) i zaprzeczyli ażeby była to szczepionka ( szczepionki nie podaje się dożylnie [w przypadku Deasmonda] )
#86
Napisano 10.03.2006 - |16:46|
Ja doczytałem, że można w ten sposób "dolewać" płyn owodniowy, ale chyba by się nie opłacało na kilka tygodni przed porodem.Panie i Panowie Forumowicze!
Ze smutkiem stwierdzam, że załoga tzw. szpitala z oddziału "porodówka" nie potrafili określić co to może być za lek. Jednakże stwierdzili, iż sposób podawania leku jest "troszkę" dziwny... lecz niestety nieznają leków, które podaje się płodu oraz mężczyźnie w sile wieku i byli nawet zdziwieni, że płód otrzymuje jakieś leki w ten sposób (zazwyczaj podaje się matce dożylnie) i zaprzeczyli ażeby była to szczepionka ( szczepionki nie podaje się dożylnie [w przypadku Deasmonda] )
#88
Napisano 10.03.2006 - |19:00|
nietyle co by się nieopłacało ale zauważ że Deasmond sobie płynu owodniowego raczej do żył niewstrzykuje
bo i po co mu?
moze Deasmond tez byl w ciazy hehehehehe
#89
Napisano 10.03.2006 - |19:36|
a na serio - moze to co podawal Ethan to mialo na celu genetyczne zmodyfikowanie plodu dla jakiegos konkretnego celu? pamietajcie ze chcieli go wyciagnac zbyt wczesnie i bardzo im na tym dziecku zalezalo. a moze po prostu robili jakies testy medyczne i sprawdzali swoj jakis wymyslony lek aby sprawdzic czy mozna go testowac na ludziach?
PS w fajny sposob przeszlismy od cukrzycy desmonda do ciazy claire
#91
Napisano 10.03.2006 - |21:14|
jak sam napisales pare postow temu, nie ma takiego leku ktory podaje sie bezposrednio do plodu wiec nie przychodzi mi do glowy juz nic co by wyjasnialo to co robil Ethan nienarodzonemu jeszcze dziecku
chyba ze Oni sami wymyslili jakis lek - w koncu byla tam placowka medyczna wiec kto wie jakim celom ona sluzyla
#92
Napisano 10.03.2006 - |23:17|
Jeśli przyjmiemy takie rozwiązanie, to równie dobrze wszyscy mogą być androidami - przechodzimy do fikcji.chyba ze Oni sami wymyslili jakis lek - w koncu byla tam placowka medyczna wiec kto wie jakim celom ona sluzyla
#93
Napisano 11.03.2006 - |15:00|
#98
Napisano 12.03.2006 - |00:39|
moj dziadek jest cukrzykiem i on insuline wstrzykuje sobie w brzuch (tak jak Ethan robil to dziecku Claire) ale nie wiem czy to ma jakis zwiazek bo Desmond dawal sobie w zyle
#99
Napisano 12.03.2006 - |01:02|
bierze w żyłe (moja nauczycielka od polaka ) napewno nie ćpa...zgadza sie poza tym jakim cudem Ethan mogl wiedziec ze dziecko jest cukrzykiem? Claire nie jest bo nie bierze insuliny i zyje nadal bez problemow wiec dziecko tez nie moze byc
moj dziadek jest cukrzykiem i on insuline wstrzykuje sobie w brzuch (tak jak Ethan robil to dziecku Claire) ale nie wiem czy to ma jakis zwiazek bo Desmond dawal sobie w zyle
#100
Napisano 12.03.2006 - |01:09|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych