Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 038 - S02E14 - One of Them


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
392 odpowiedzi w tym temacie

#81 kleox

kleox

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 137 postów

Napisano 17.02.2006 - |09:40|

Po szybkim "przelocie" wszystkich postów, nikt z was, chyba(!), nie pomyślał, że Sayid powiedział te ostatnie słowa Charliemu ("Ty też o tym zapomniałeś?") dlatego, że może wiedzieć o napadziej przez niego na Sun.

mnie też się tak skojarzyło, kiedy oglądałem

dla mnie odcinek na 9,0/10, ale mimo wszystko poprzedni był lepszy
  • 0

#82 tasiorek

tasiorek

    Szeregowy

  • Email
  • 29 postów
  • MiastoBiałystok

Napisano 17.02.2006 - |10:07|

Tak w ogóle to othersi są dobrze zorganizowani i czujni i niby dlaczego jeden z nich miałby wpaść jak debil w pułapkę Danielle, skoro przez 16 lat jakos unikali spotkania z nią? To się wydaje lekko nieprawdopodobne. Więc ten koleś
albo nie jest othersem
albo ma misje wkręcenia się do grupy udając jęczącego debila i specjalnie wpadł w pułapkę.

Znając zamiłowanie twórców tego serialu do wpuszczania nas w maliny to dziwne spojrzenie nibyothersa może równie dobrze nic nie znaczyć. Tak jak nic nie wskazuje na to żeby długie najazdy kamery na Locka a kiedys na Vincenta rzeczywiscie miały jakis sens.

Mała refleksja...
Kiedyś przy pierwszym spotkaniu z Danielle kiedy torturowała Sayida, jej zachowanie wydawało się niezrozumiałe, chore i evil... Teraz Sayid podąża tą drogą... To kwestia czasu kiedy lostowicze staną się tak bezlitosni dla w s z y s t k i c h o b c y c h jak othersi, nie wnikając juz czy ewentualni obcy rzeczywiscie othersami są. Za jakis czas lostowicze mogą się stac dla potencjalnych kolejnych rozbitków po prostu Othersami.
  • 0

#83 Pawel

Pawel

    Starszy chorąży sztabowy

  • VIP
  • 2 048 postów
  • MiastoNysa

Napisano 17.02.2006 - |10:17|

Druga sprawa. Jak to "naszczęście Locke zdążył"? Imo nie zdążył, przeciez dokładnie widzieliście, że doszło do zera i pokazały się te hieroglify, chyba nie całe, ale doszło do zera! A to znaczy, że nie zdążył.

Tu się z tobą niezgadzam. Moim zdaniem jednak zdąrzył gdyż nie zobaczyliśmy wszystkich hieroglifów, pokazały się tylko 4 z 5. Potem Locke wcisnął guzik i licznik wrócił do odliczania czasu. Więc wygląda to tak jakby w ostatniej chwili zdąrzył wpisać te liczby.
  • 0
[ Sygnatura usunięta zgodnie z ACTA ]

#84 veN

veN

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 49 postów

Napisano 17.02.2006 - |11:13|

Mam powazne watpliwosci czy Locke zdazyl wpisac liczby o.O ... wpisal 2 x 16, zaczal kasowac, a gdy kamera objechala go cos tam niby wciskal ale monitor byl pusty! ooo.oo pokazaly sie znaczki Locke wcisl 3 guziki i po wszystkim :> albo to blad tworcow albo Locke nie zdazyl i licznik sam sie wyzerowal. Slyszalem tez plotki ze Locke mial nimy wcisnac alt+ctrl+del

Jak juz wiemy pokazalo sie Die lub death cos w tym stylu.
  • 0

#85 Pawel

Pawel

    Starszy chorąży sztabowy

  • VIP
  • 2 048 postów
  • MiastoNysa

Napisano 17.02.2006 - |11:37|

Mam powazne watpliwosci czy Locke zdazyl wpisac liczby o.O ... wpisal 2 x 16, zaczal kasowac, a gdy kamera objechala go cos tam niby wciskal ale monitor byl pusty! ooo.oo pokazaly sie znaczki Locke wcisl 3 guziki i po wszystkim :> albo to blad tworcow albo Locke nie zdazyl i licznik sam sie wyzerowal. Slyszalem tez plotki ze Locke mial nimy wcisnac alt+ctrl+del

Jak juz wiemy pokazalo sie Die lub death cos w tym stylu.

Szczerze mówiąc też przez jakiś czas zastanawiałem się czy Locke nie wcisnął alt+ctrl+del bo faktycznie tak podobnie to wyglądało :D. Ale myślę że to byłoby już przegięcie jeśli chodzi o twórców. W każdym razie wydaje mi się że coś tam przyciskając Locke jednak zatrzymał ten mechanizm który się uruchomił. Choć kto wie może zaraz spadnie jakiś kolejny samolot ;).
  • 0
[ Sygnatura usunięta zgodnie z ACTA ]

#86 Abdullah Am Adar Um Nahhall

Abdullah Am Adar Um Nahhall

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 37 postów

Napisano 17.02.2006 - |11:56|

Choć kto wie może zaraz spadnie jakiś kolejny samolot


Obiecuję, że żaden samolot nie spadnie :hyhy:

Strasznie mnie irytuje Jack


Nie tylko tutaj. W Ich pięcioro też grał taką ofiarę losu.

Użytkownik Abdullah Am Adar Um Nahhall edytował ten post 17.02.2006 - |11:59|

  • 0

#87 bulbulizator

bulbulizator

    Szeregowy

  • Email
  • 3 postów

Napisano 17.02.2006 - |13:12|

Szczerze mówiąc też przez jakiś czas zastanawiałem się czy Locke nie wcisnął alt+ctrl+del bo faktycznie tak podobnie to wyglądało :D.

Wydaje mi się, że ta klawiatura nie miala ani ALT, ani CTRL, ani DEL ;)

Odcinek o tyle dobry, że pokazano retrospekcje "radiotelegrafisty" Said'a.

Moje pierwsze skojarzenie dotyczące "hieroglifów", to oznaczenia bunkrów... wyzerowanie licznika powoduje otworzenie włazów (ale chyba za dużo spojlerów się naczytałem).

Błedy w tłumaczeniu (pełen szacunek dla Pani tlumaczki), ale balon na ogrzane powietrze + hel raczej nie ma ponad 100 metrów wysokości. Moja angielska bardzo kiepska, ale latam balonami i troszeczke wiem na ten temat. Wydaje mi się, że "inny" mówi 140 stóp (ok. 43 metrów). Poza tym takie balony nie maja podwieszonego pod powłoką kosza, tylko kabine prawie że kosmiczną z wszelkimi GPS, ARD + ABS, które nawet podczas uderzenia o ziemie nie powinny sie zepsuć (chyba, że to bezwładny lot pionowy, tylko wtedy wszyscy giną). http://www.stevefoss...n_04july02.html i fotki http://www.stevefoss...alloonpics.html . Czyli pan z Minnessoty kłamie ;)



PS. Witam na forum :).

Użytkownik bulbulizator edytował ten post 17.02.2006 - |13:27|

  • 0

#88 Abdullah Am Adar Um Nahhall

Abdullah Am Adar Um Nahhall

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 37 postów

Napisano 17.02.2006 - |13:18|

Dobra teoria. Ostatnim znakiem, który się nie pokazał na zegarze mógł być znak tego właśnie bunkra (łabędź czy coś tam zapomniałem). Może to po prostu wyrzutnie głowic nuklearnych.
  • 0

#89 wojtyna

wojtyna

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 12 postów

Napisano 17.02.2006 - |13:52|

Na poczatek witam!

na wiki pisza, ze Henry Gale (nasz baloniarz torturowany przez sayida) to postac z serii opowiadan o krainie Oz, Henry Gale byl wyjkiem Dorotki, ponad to Czarownik przylecial do krainy balonem z ameryki hehe


Wydaje mi sie ze bardzo trafne spostrzezenie, ale pozostaje pare niescislosci, najprawdopodobniej wskazujacych na to, ze Gale klamie. Na innym forum wyczytalem (http://messageboards...rUnhidden=false):

Yes, the use of Minnesota instead of Kansas gives us an incomplete literary allusion. I can kind of understand the choice not to use Kansas as that would have been just a bit too obvious. Instead of using Minnesota, however, I would have used one of the Dakota's or Chicago, both places where Frank Baum had formative experiences before writing The Wizard of Oz (Chicago, especially the architecture of the White City of the 1893 World's Fair in Chicago, helped inspire the Emerald City). Or they could have used Nebraska, the state from which the Wizard of Oz came. It might also have been an interesting choice for the writers to name the character "Oscar" instead of "Henry Gale" as Baum revealded in the later Oz books that Oscar is the first name of the Wizard of Oz.

One stray fact that is kind of interesting and kind of related is that in the Oz books Henry Gale had relatives in Australia, and in the third Oz book, 'Ozma of Oz," Dorothy is swept overboard while accompanying her Uncle Henry to visit these relatives in Australia. She washes ashore in a strange land not far from Oz. I guess that's not quite a parallel to the crash of a plane flying from Australia to America, but it tickled my brain while watching tonight's episode.

Mowi ze jest z Minessoty co niekompletnie zgadza sie z rzeczywistoscia. (choc moge nie miec racji z powodu znajomosci angielskiego :D )

Ktos wczesniej wspomnial motyw z licznikiem, ze jest on obrotowy i niemozliwe byla nagla jego zmiana z cyferek na hieroglify. Moze to znowu kolejne przywidzenia, ktore juz nie raz zdazaly sie we wczesniejszych odcinkach bohaterom pod wplywem presji (np Charlie w przedostatnim :) )?

Ostatnia sprawa...duzo czasu spedzam czytajac to forum i nie pamietam dokladnie gdzie to znalazlem, ale ktos wspomnial o tym, ze wszystkie sceny zawarte w trailerze wystepowac bede w odcinku, ktory zapowiadaja. Skad ta nagla zmiana zegarow? Zwykla pomylka czy dostarczone nam zostaly informacje z nastepnych odcinkow? :/
  • 0

#90 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 17.02.2006 - |14:06|

Mowi ze jest z Minessoty co niekompletnie zgadza sie z rzeczywistoscia. (choc moge nie miec racji z powodu znajomosci angielskiego :D )


W angielskim tekście rozważano nieśsłość pomiedzy historią baloniaża a innego baleoniaża z Czarodzieja w karinie OZ. Obydwaj mieli to samo nazwisko Henry Gale. Oboje rozbili sie balonem. Ten z krainy Oz pochodził z kansas, nasz Gale z Minnesoty.

Teraz widzę, że największym problemem naszych rozbitków jest brak koordynacji. Oni z soba nei rozmawiaja o waznych sprawach. Gdyby sawyer uczestniczył w pzresłuchaniu, jako znawca amerykańskiego kina popularnego, natychmaist wychwycił by te podobieństwa. Sayid zapewnie nigdy nei czytał ani oglądał Czarowdzie z krainy OZ i nei ma takich skojażeń.

Zwróciliście na nowy przydomek jaki Sawyer nadał Hurleyemu? Po Jaba i Hoss z epizodu 12, doszło Barbar.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#91 ems(L)

ems(L)

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 12 postów

Napisano 17.02.2006 - |14:14|

Barbarah czy jakos tak, to byl chyba ten gruby sierzant z "Akademii Policyjnej"
  • 0

#92 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 17.02.2006 - |14:21|

Barbarah czy jakos tak, to byl chyba ten gruby sierzant z "Akademii Policyjnej"


Ja to zrozumiałem jako Barbar - przemądrzały król słoni z francuskiej bajki dla dziedzi. Może ktos sprawdzi w napisach.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#93 wojtyna

wojtyna

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 12 postów

Napisano 17.02.2006 - |14:30|

Barbarah czy jakos tak, to byl chyba ten gruby sierzant z "Akademii Policyjnej"


Taaaaak!! :)

Kolejne ciekawe spostrzezenia z zagranicznych forow:
link do forum

As many ppl already pointed out Henry Gale was Dorothy's Uncle. In many staged versions and in the movie as well I beleive, the role of Henry Gale is a dual role where Henry Gale also plays the Gatekeeper when Dorothy and her caravan arrive at the doors of the Emerald City. Could Henry Gale be the Gatekeeper to something on the island?

Byc moze, tak jak juz wiele osob tutaj wspominalo, Gale jest osoba z innego bunkra, albo po prostu kolejna osoba potrzebujaca zmiennika? Po co zapuszczal sie zatem do dzungli? moze ten "inny" licznin z trailera to wlasnie ten, ktorego mial pilnowac? inny licznik mial chyba miejsce na sekundy minuty i godziny...moze resetowal sie zadziej anizeli ten z 'swan'-a? Nic, pozostaje nam wycieczka do biblioteki i wyopozyczenie ksiazki :D albo kolejne tygodnie oczekiwania :/

One random other Wizard of Oz connection....in the episode where Sawyer, Jack and Locke run into the bearded other...Sawyer calls the bearded other "Zeke".....in the Wizard of Oz, Zeke is one of the farmhands that comes to Dorothy's rescue when she falls in with the pigs. Zeke also plays the dual role of the Cowardly Lion in the movie.

Kim bedzie zatem Dorotka? Albo czym ---> wyspa?:)
  • 0

#94 ems(L)

ems(L)

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 12 postów

Napisano 17.02.2006 - |14:37|

Ja to zrozumiałem jako Barbar - przemądrzały król słoni z francuskiej bajki dla dziedzi. Może ktos sprawdzi w napisach.


To byl Babar i watpie zeby w USA byl szerzej znany:) poza tym nie byl on jakos gruby jak na slonia ;) a bajka byla [beeep]ista ;)
  • 0

#95 spooms

spooms

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 3 postów

Napisano 17.02.2006 - |14:47|

Ten pomysl z drugim zegarem albo innym zegarem jakos nie byl trafiony...
przejzalem ta scene w Bestplayerze na maxymalnym zwolnieniu i widac ze to jest ten sam!
A poza tym widac jak jedna pozycja cyfry przekreca sie dwukrotnie... wiec moze jednak to nie byla pomylka producentow, moze one tam juz poprostu byly (te hieroglify ofkorz).
  • 0

#96 scibor

scibor

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 27 postów

Napisano 17.02.2006 - |14:58|

Ten pomysl z drugim zegarem albo innym zegarem jakos nie byl trafiony...
przejzalem ta scene w Bestplayerze na maxymalnym zwolnieniu i widac ze to jest ten sam!
A poza tym widac jak jedna pozycja cyfry przekreca sie dwukrotnie... wiec moze jednak to nie byla pomylka producentow, moze one tam juz poprostu byly (te hieroglify ofkorz).


Chodzi o ten czarny zegar z trailera a nie z ukończonego odcinka
  • 0

#97 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 17.02.2006 - |15:25|

To byl Babar i watpie zeby w USA byl szerzej znany:) poza tym nie byl on jakos gruby jak na slonia ;) a bajka byla [beeep]ista ;)


W Kanadzie jest znana, myślę, że i w USA. Napewno widziałem książki w sekcji dzieciecej.

Użytkownik Jonasz edytował ten post 17.02.2006 - |15:26|

  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#98 Snicers

Snicers

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 20 postów
  • MiastoLublin

Napisano 17.02.2006 - |15:41|

Według mnie odcinek zawalisty.

Polowanie na żabe świetna scena komediowa.

A tego co się stało po dojściu licznika do zera nikt nie przewidział, kolejny dowód na to że twórcy są genialni.

Użytkownik Snicers edytował ten post 17.02.2006 - |15:42|

  • 0

#99 Tirtha

Tirtha

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 6 postów

Napisano 17.02.2006 - |15:43|

hiho LOSTomaniacy:)

w innym temacie ktoś pisał by dyskutować o LOScie a nie pisać opinie...chciałabym więc podyskutować z jakims zameszaniem związanym z nauczycielem profesji Sayida- to nie amerykanie uczynili go katem, tym się zajmował w Armii Rebelianckiej. Tu widzimy tylko komu i czemu obiecał, że nie zrobi tego więcej. Jeśli zaś chodzi o rozmowę z Charliem, to też uważam, że daleko posunięta jest konkluzja, że się domyśla udziału Charliego w akcji z bronią. Uważam, że to właśnie z Charlim rozmawia ponieważ mimo deklarowanego poczucia winy, ma śwaidomość, że się znęcał nad człowiekiem, robił to w imię bazpieczeństwa innych rozbitków i kto by lepiej nie zrozumiał tej troski, jak nie była ofiara Othersów?? Jak nie oprawca jednego z nich...?
Jack...od początku uwielbiałam tego faceta, ale teraz...czuję coraz większą niechęć. Wydaje mi się, że obecnie jego clem życiowym jest robić wszystko na odwrót niż Lock. Kiedyś, jako lekarz walczył ze Śmiercią, to był jego "naturalny" przeciwnik. Teraz Jack, jako pretendent do roli przywódcy ma innego, "naturalnego" wroga i może dlatego zachowuje się tak, jak się zachowuje? No i jeszcze ta wojna, którą chce toczyć...chce walczyć ale jednocześnie nie akceptuje podstawowego elementu wojny- chwytania jeńców i wykorzystywania ich w celu zdobycia informacji...sprzeczność goni sprzeczność w wypadku Jacka...
a na koniec to co mną najbardziej wstrząsnęło- scena z żabcia...Sawyer przeszedł w moich oczach samego siebie...to było baaardzo brutalne w moim odczuciu...
  • 0

#100 wojtyna

wojtyna

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 12 postów

Napisano 17.02.2006 - |15:47|

Ten pomysl z drugim zegarem albo innym zegarem jakos nie byl trafiony...
przejzalem ta scene w Bestplayerze na maxymalnym zwolnieniu i widac ze to jest ten sam!
A poza tym widac jak jedna pozycja cyfry przekreca sie dwukrotnie... wiec moze jednak to nie byla pomylka producentow, moze one tam juz poprostu byly (te hieroglify ofkorz).


OK...zatem patrzac z drugiej strony...tutaj masz link do innego angielskojezycznego forum, na ktorym prezentowane sa zdjecia licznika w momencie resetu. Drugi post, drugie zdjecie. Abstrachujac juz od tego, ze dopatrzono sie na nim kolejnego symbolu, ktory rzekomo wskazuje dziecko (co wydaje mi sie juz zbyt ukryta zagadka/wskazowka dotyczaca Aarona/Walta, a raczej pozywka dla internautow, poniewaz nie kazdy oglada Losta na komputerze i ma mozliwosc obejzenia pewnych ujec w slow motion :D ), zauwaz ze liczba 5, ktora wlasnie sie przekreca jest na tle rozowym/posiada odcien czerwony, a nie bialy...FX? Przywidzenia Locka? :>
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych