1005 odpowiedzi w tym temacie

[boone]

nie zapomnijcie ze Sarah, pani doktor ma wlasnie dylemat moralny i jak znam zycie to pomoze Michaelowi (zreszta po tym buziaku to jestem tego pewien )
ciekaw tez jestem do czego jest zdolna pani viceprezydent, skoro traci poparcie zarowno prezydenta, jak i swoich sponsorow
poza tym mam tez watpliwosci co do tego, ze Michael zabiera Tweenera. ten skejcik zostal przez niego wykorzystany (bez skojarzen ) bo watpie aby Michael tuz przed skokiem powiedzial wszystko osobie ktorej nie ma podstaw ufac. Michael chyba wiedzial ze dzieciak poleci do Bellicka i mu wszystko wypapla. tylko nie wiem czy to jest sensowne :/

Pani prezydent po odruczeniu poparcia dla niej przez prezydenta na pewno będzie za wszelką cenę chciała wygrać wybory, ale czy jej się tu uda? Pamiętacie co Steadman powiedział do niej przez telefon? "Dziwi mnie czemu ciebie jeszcze nikt nie zabił" ... może nadchodzi i na nią czas. Do czego Michaelowi potrzebny jest Tweener? Czy oni nie mają przypadkiem jakiegoś planu razem, o którym nam jeszcze nie powiedziano? Pewnie macie racje, że Michael chce wszystkim pomagać i Tweenerowi też, ale tu widzę bardziej kwestię... jakiegoś opóźnienia akcji? Inaczej nie da się tego wytłumaczyć... Ale o jakim opóźnieniu mówimy, skoro Michael powiedział to już tylu osobom (Sara, Pope, Tweener)

Też tak uważam, ale sądzę albo do tej pory sądziłem że może się ona posunąć tylko do pewnej granicy, ale po takim potraktowaniu przez tatusia coś mi is ewydaje że może prekroczyć wszystkie granice

Jaden człoweik pozostanie jej wierny a jeśli on tez się od niej odwróci to na jej miejscu popełniłbym hara kiri

Zapominasz że Michael jest typem człowieka który wszystkim chce pomóc bez względu na to czy tego chcą czy nie.
A moim zdaniem Tweenerowi daję właśnie kolejną szansę.

Sara ma teraz dylemat moralny, ale pamiętajcie, że będzie jeszcze 2 sezon tego serialu. Sara na pewno będzie wtedy potrzebna, bo jest ona dla serialu postacią ważną. Nie pamiętam gdzie i kiedy, ale na jakimś forum Prison Break była ankieta "który bohater jest dla ciebie ważny" i masa głosów była właśnie na Sarę... była na 2 miejscu zaraz po Michaelu więc jak myślę... podejmie dobrą decyzję, a może nawet ucieknie razem z Michaelem ?

[mmisiek]

Pytanie z "innej" beczki : czy wiadomo coś o wydaniu DVD serialu ?

[boone]

Pytanie z "innej" beczki : czy wiadomo coś o wydaniu DVD serialu ?

http://www.amazon.co...?v=glance&n=130

To chyba jedyne co w tej chwili jest, nie ma nawet daty wypuszczenia wydania DVD w USA, przynajmniej ja znaleźć nie potrafię.

[borderline]

rewela!! rewela!! wlasnie obejrzalem 21 odcinek. Cholernie realistycznie wszystko zrobili, juz sam poczatek z Sucre, ktory ma watpliwosci co do sukcesu, byl po prostu genialny - sprawil, ze poczulem sie jak bym z nimi uciekal Emocje byly takie, ze nie moglem usiedziec :clap: Info o tym, ze D.B. Cooper schowal nie "troszke" a az 5 mln dolarow pokazuje, co nas czeka w ostatnim odcinku, a przede wszystkim w 2 sezonie - szalenczy i nomen omen, morderczy wyscig tych, ktorzy slyszeli gdzie jest kasa schowana. Jeszcze raz rewela! Nie moge sie doczekac ostatniego odcinka i calego 2 sezonu. Zapowiada sie kapitalna jazda! Prison Break to aktualnie serial z kosmosu, zupelnie inna liga niz wszystko co do tej pory widzialem!

Użytkownik borderline edytował ten post 09.05.2006 - |17:06|

[Bruce]

W zupełności się zgadzam.. Prison Break jest niesamowity!!

Nie wiem czy wytrzymam gdy skończy się pierwszy sezon i będzie
trzeba czekać na drugi..

[jack]

Jak by tu powiedzieć. To, co serwuje sięw tym odcinku to już nie jest nasza galaktyka. To jakby porównać hm... tylko co do czego.... Nieważne. W każdym razie cała akcja jest tak niesamowita, ze nie da się tego powiedzieć. Trzeba zobaczyć i koniec.

[borderline]

tak na marginesie, sezon drugi podobno bedzie sie nazywac Prison Break: The Manhunt i jak mozna sie bylo domyslic, bedzie opowiadac o poscigu za uciekinierami. Sporo odcinkow dziac sie ma w Nowym Meksyku a pierwsza czesc sezonu wystartowac ma (znowu podobno) juz na przelomie sierpnia i wrzesnia! Ze swej strony dodam, ze dziac sie bedzie na pewno sporo, bo z jednej strony musza uciekac przed policja, z drugiej beda sie scigac o kase D.B. Coopera a gdzies nad tym bedzie sprawa spisu i walka o prawde.

Ze spoilerow - podobno w ostatnim odcinku mocno (nawet o polowe!) zmniejszy sie liczba uciekinierow, co zapowiada nam niezla jatke:D No nie moge sie doczekac!!!!!!

Użytkownik borderline edytował ten post 09.05.2006 - |21:33|

[borderline]

jooboo - tak, 1 sezon liczy 22 odcinki i drugi ma miec tyle samo.

tak chwalimy ten serial, ale trzeba tez troche ponarzekac ;-) W kontekscie 2 sezonu, ktorego, jak wiemy, poczatkowo mialo w ogole nie mialo byc, motywy ktore spowodowaly chec ucieczki paru naszych bohaterow wydaja sie mocno naciagane, zeby nie powiedziec bezmyslnie naiwne. Wiecej, nasi uciekinierzy chyba zapadli na pomrocznosc jasna i z tym problemem beda musieli sie ostro skonfrontowac scenarzysci. Juz tlumacze o co chodzi. Wezmy na poczatek Sucre, ktory uwaza, ze ucieczka rozwiaze jego problemy milosne z Marii Cruze. Super, tylko jakos nie bardzo widze radosc na jej twarzy, gdy Sucre przybiegnie do niej i powie, mala masz 2 minutki by rzucic wszystko i uciekac ze mna do konca zycia przed organami scigania ;-) Wezmy murzyna (cholerka, zapomnialem jak mu leci :/), ktory w swej naiwnosci wierzy, ze przyjedzie do domciu z "Iraku" i powie zonie i corce, ze maja 5 min na spakowanie i przeprowadzke gdzies na maksymalne zadoopie, bo tatus... no wlasnie co tatus zrobil (bedzie musial sie przyznac najpewniej i watpie, by zonka i corka byly dumne z tego, co zrobil). Abstrahujac juz od tego, ze policja w pierwszej kolejnosci uderzy do rodzin i najblizszych uciekinierow i juz widze radosc na twarzy zonki murzyna, gdy wladze mowia jej, ze mezulek z ciupy zwial. D.B. Cooper tez musialbyc mocno zauroczony samym pomyslem ucieczki, wierzac w to, ze uda mu sie niepostrzezenie lub tym bardziej "oficjalnie" dotrzec do szpitalnego lozka jego corki (na pewno policja w 1 kolejnosci by obstawila to miejsce i o zadnych "wizytach" mowy by nie bylo). Michel i Lincoln nie mieli innego wyjscia, niz zwiac wiec tutaj takich problemow nie ma. T-Bag i Abruzzi tym bardziej i ich ucieczka jak najbardziej ma sens. Generalnie wiec jest spoko, ale cos mi sie wydaje, ze tworcy inaczej poprowadziliby historie paru bohaterow, gdyby od razu wiedzieli, ze bedzie 2 sezon i trzeba bedzie to jakos sensownie rozwiazac ;-)

Użytkownik borderline edytował ten post 10.05.2006 - |04:06|

[Pawel]

Z drugiej strony nie dziwię się im że pod byle pretekstem za wszelką cenę chcieli nawiać z pudła. Skoro jest taka okazja .

A odcinek 1x21 bardzo dobry, choć w pewnych miejscach bardzo przewidywalny. Czekamy teraz na finał sezonu .

[L o c k e]

Serial ten odkryłem na początku maja i muszę przyznać,ze nie żałuję tego
21 odcinek bije inne seriale na głowę,takiej akcji i napięcia,żem dawno nie widział.Ocena 9/10
Jak myślicie ,kto z tej paczki przeżyje?
Ja bym postawił na :
-Michael Scofield
-Lincoln
-Abruzzi
-Sucre

[borderline]

Serial ten odkryłem na początku maja i muszę przyznać,ze nie żałuję tego
21 odcinek bije inne seriale na głowę,takiej akcji i napięcia,żem dawno nie widział.Ocena 9/10
Jak myślicie ,kto z tej paczki przeżyje?
Ja bym postawił na :
-Michael Scofield
-Lincoln
-Abruzzi
-Sucre

Przezyja na pewno: Michael, Abruzzi oraz T-Bag (walka pomiedzy nimi bedzie jedna z sil napedowych 2 sezonu) i chyba Lincoln (chyba, bo cos mi sie wydaje, ze ten bedzie musial poswiecic zycie by ratowac Michaela). Reszta jest mocno niepewna - boje sie, ze Sucre niestety kopnie w kalendarz, i to wczesniej niz pozniej, na pewno zginie murzyn (pewnie przyszykuja nam max dramatyczna scene, a na jego zajbojce stawiam T-Baga), dlugo nie pociagnie tez ani Tweener ani swirus, choc z tym ostatnim moga byc, nomen omen niezle jazdy . Grubasa i D.B Coopera scenarzysci juz wylaczyli, i to w bardzo zgrabny sposob. Spoilery mowia, ze sieczka bedzie juz w ostatnim odcinku - ja juz serio sie nie moge doczekac!

Użytkownik borderline edytował ten post 10.05.2006 - |10:10|

[waski]

J a nie będe spekulowal zbyt wiele , pewne jest że przeżyje :

1. Michael
2. Linc (Lincoln)
3. co do reszty nie będe się wypowaidał, gdyż FOX jest nie przewidywalny (pokazał co potrafi w "24"), mogą resztę usmiercić lub pozostawić przy życiu, trudno powiedzieć.

Jedno jest pewne braciszki przeżyją gdyż grają dwie główne role i są motorem napędowym tego obłednie wciągającego rewelacyjnego serialu. :clap: :clap: :clap: :clap:

[borderline]

tak sobie czytam te zapowiedzi genialnej koncowki 2 sezonu LOST'a i sobie mysle... Wiecie jaka jest podstawowa roznica miedzy PB a Zagubionymi? Tworcy losta ciagle mowia o tym, jak bedzie super, jakie tajemnice nam jeszcze wyjasnia a autorzy PB nie traca czasu na gadanie i po prostu robia genialny serial I az dziw bierze, ze jeszcze swiat nie ogarnelo szalenstwo zwiazane z Prison Break, podczas gdy LOSTem nadal wszyscy sie zachwycaja... PB jest ciagle bardzo niedoceniany

Użytkownik borderline edytował ten post 10.05.2006 - |13:47|

[boone]

Mam straszne wypieki i małą drgawkę... Jestem tuż po obejrzeniu odcinka. Wreszcie uciekli... Myślałem, że zrobią to w odcinku ostatnim, ale ... jest ok. Nie przeżył D.B i złapali grubasa, a do paczki dołączył Haywire. Umarł też Nick i jego ojciec. To jest właśnie fajne w tym serialu. Średnia ofiar na odcinek to będzie gdzieś 1,5/na odcinek. A nie jak w Lost... Jak ktoś umrze to powód do gadania na pół roku bo śmierci jest mało. Chociaż ostatnio aż nadmiar
W każdym razie odcinek super. Sara zostawiła drzwi dla Michaela, kto miał uciec to uciekł... czekać tylko na finał sezonu... wyjaśnienie kto przeżyje a kto nie i do jakich wniosków dojdzie Veronica po wizycie u Steadmana i czy uniewinnią w ten sposób Lincolna... czeka nas długi tydzień oczekiwania

[biku1]

Właśnie obejrzałem 1x21 i powiem krótko NARESZCIE!!! Nareszcie zwiali . Już mnie pomalutku autorzy zaczynali wnerwiać tym przeciąganiem sprawy.

Twórcy grali nam na nerwach to trzeba przyznać ale w ten fajny sposób gdzie człowiek ciągle czeka na jeszcze. :hyhy:
A odcinek 21 - kurcze słow brakuje, jeszcze w tym roku się tak nie stresowałem [oczywiście w granicach rozsądku bo to serial] Cały czas się zastanawiałem kto odpadnie w tej części ucieczki i trochę się pomyliłem.
Co do osób które przeżyją to :

-Michael
-Lincoln
-Abruzzi
-Sucre
-C-note [tak on chyba się zwał]
można dodać Veronikę bo jest im niezbędna a jej życie cały czas też jest zagrożone.
Natomias T-baga załatwi Abruzzi zanim dotrą do samolotu chyba,że się od nich oddzieli.

Podsumowując odcinek świetny, :clap: niesamowicie ekspresyjny i dający przedsmak tego co może być w odcinku 22.
NIESTETY teraz trzeba czekać ,,tylko" tydzień a potem kolejne wyzwanie oczekiwanie na sezon 2.

Użytkownik biku1 edytował ten post 10.05.2006 - |16:29|

[Kasia]

Odcinek 21 był genialny . Kurcze, ciekawa jestem kto poleci tym samolotem i co stanie się z Veronicą.

jooboo - tak, 1 sezon liczy 22 odcinki i drugi ma miec tyle samo.

tak chwalimy ten serial, ale trzeba tez troche ponarzekac ;-) W kontekscie 2 sezonu, ktorego, jak wiemy, poczatkowo mialo w ogole nie mialo byc, motywy ktore spowodowaly chec ucieczki paru naszych bohaterow wydaja sie mocno naciagane, zeby nie powiedziec bezmyslnie naiwne. Wiecej, nasi uciekinierzy chyba zapadli na pomrocznosc jasna i z tym problemem beda musieli sie ostro skonfrontowac scenarzysci. Juz tlumacze o co chodzi. Wezmy na poczatek Sucre, ktory uwaza, ze ucieczka rozwiaze jego problemy milosne z Marii Cruze. Super, tylko jakos nie bardzo widze radosc na jej twarzy, gdy Sucre przybiegnie do niej i powie, mala masz 2 minutki by rzucic wszystko i uciekac ze mna do konca zycia przed organami scigania ;-) Wezmy murzyna (cholerka, zapomnialem jak mu leci :/), ktory w swej naiwnosci wierzy, ze przyjedzie do domciu z "Iraku" i powie zonie i corce, ze maja 5 min na spakowanie i przeprowadzke gdzies na maksymalne zadoopie, bo tatus... no wlasnie co tatus zrobil (bedzie musial sie przyznac najpewniej i watpie, by zonka i corka byly dumne z tego, co zrobil). Abstrahujac juz od tego, ze policja w pierwszej kolejnosci uderzy do rodzin i najblizszych uciekinierow i juz widze radosc na twarzy zonki murzyna, gdy wladze mowia jej, ze mezulek z ciupy zwial. D.B. Cooper tez musialbyc mocno zauroczony samym pomyslem ucieczki, wierzac w to, ze uda mu sie niepostrzezenie lub tym bardziej "oficjalnie" dotrzec do szpitalnego lozka jego corki (na pewno policja w 1 kolejnosci by obstawila to miejsce i o zadnych "wizytach" mowy by nie bylo). Michel i Lincoln nie mieli innego wyjscia, niz zwiac wiec tutaj takich problemow nie ma. T-Bag i Abruzzi tym bardziej i ich ucieczka jak najbardziej ma sens. Generalnie wiec jest spoko, ale cos mi sie wydaje, ze tworcy inaczej poprowadziliby historie paru bohaterow, gdyby od razu wiedzieli, ze bedzie 2 sezon i trzeba bedzie to jakos sensownie rozwiazac ;-)

Własciwie to się z Tobą zgadzam, sama niedawno stwierdziłam mniej więcej to samo. D.B. Cooper to jeszcze, pewnie był zalamany, nie myślał o tym, jak dostanie się do szpitala. Ale Sucre i C-Note?

tak sobie czytam te zapowiedzi genialnej koncowki 2 sezonu LOST'a i sobie mysle... Wiecie jaka jest podstawowa roznica miedzy PB a Zagubionymi? Tworcy losta ciagle mowia o tym, jak bedzie super, jakie tajemnice nam jeszcze wyjasnia a autorzy PB nie traca czasu na gadanie i po prostu robia genialny serial I az dziw bierze, ze jeszcze swiat nie ogarnelo szalenstwo zwiazane z Prison Break, podczas gdy LOSTem nadal wszyscy sie zachwycaja... PB jest ciagle bardzo niedoceniany

Coś w tym jest, zwłaszcza, że twórcy "Losta" rozpuszczają zbyt dużo fałszywych plotek. Ale i tak uwielbiam ten serial. Chciałabym, żeby doceniono Prison Break'a, bo jest genialny i w pełni zasługuje na masę fanów i wyróznienia, ale z drugiej strony - ostatnio jak oglądam "Losta" to nie widzę już Jacka, a Matthew Fox', nie widzę już Kate, a Evangeline Lilly itd.

[jack]

Serial jest niedoceniany??? Hm. Chyba nie do końca, choć przewaga reklamowa i opowieści sąpo stronie Losta, choć ja osobiście po obejrzeniu kilku odcinków dałem sobie spokój z Zagubionymi. Jakoś mi nie podpasował.
A co narzekań na Prison i ucieczkę. W sumie to każdy z uciekających ma swój motyw - przede wszystkim chodzi o rodzinę. o to, by się z nią spotkać i by nacieszyć się nią. Mentalność więźnia jest inna niż ludzi na wolności. Wiem, co mówię, bo na studiach miałem praktykę w więzieniu i trochę rozumiem podejście pokazywane w serialu.

[borderline]

Serial jest niedoceniany??? Hm. Chyba nie do końca, choć przewaga reklamowa i opowieści sąpo stronie Losta, choć ja osobiście po obejrzeniu kilku odcinków dałem sobie spokój z Zagubionymi. Jakoś mi nie podpasował.
A co narzekań na Prison i ucieczkę. W sumie to każdy z uciekających ma swój motyw - przede wszystkim chodzi o rodzinę. o to, by się z nią spotkać i by nacieszyć się nią. Mentalność więźnia jest inna niż ludzi na wolności. Wiem, co mówię, bo na studiach miałem praktykę w więzieniu i trochę rozumiem podejście pokazywane w serialu.

mnie oczarowal pierwszy sezon LOSTa, ale ow czar prysnal zaraz na poczatku 2. I teraz wprost nie moge zrozumiec, jak cale to szalenstwo wokol losta moze trwac w najlepsze, a "galaktyczny" Prison Break jest ciagle serialem jakby dla wtajemniczonej garstki ;-)

Co do mentalnosci wiezniow pelna zgoda. Ja po prostu probowalem zrozumiec ich motywy patrzac z mojego punktu widzenia. Taki Sucre, widzac, ze kuzyn podbiera mu ukochan mogl przestac myslec racjonalnie i skupic sie tylko na tym, by ze swoja kobieta byc (nie wazne w jakich okolicznosciach i czy ona tak naprawde by tego chciala). Tak czy owak, serial jest genialny i kropka!

[Arwen]

mnie oczarowal pierwszy sezon LOSTa, ale ow czar prysnal zaraz na poczatku 2. I teraz wprost nie moge zrozumiec, jak cale to szalenstwo wokol losta moze trwac w najlepsze, a "galaktyczny" Prison Break jest ciagle serialem jakby dla wtajemniczonej garstki ;-)
Tak czy owak, serial jest genialny i kropka!

Tak. Faktem jest, że Prison Break powinien mieć miano genialnego serialu. Nie wiem skąd mała popularność. Być może dlatego, że nasza kochana i rodzima TVP nie obwieściła wszem i wobec, że go zakupiła i mamy go oglądać gdyż bije rekordy popularności. Tak jak to było z Lost.
Jestem po 12 odcinku. Czytam, że jest już 21! Niesamowitą sprawą jest dynamika akcji. Ta rośnie z każdym odcinkiem i nie ma zamiaru opaść. Ten serial trzyma klasę.

Losta ciągle lubię, jednakże nie ma co go porównywać do Prison Break.
Zagubieni to zupełnie inna tematyka. O jej tajemnicach możemy dyskutować godzinami.
Prison Break jest jasny a zarazem genialny w swej prostocie - o czym tu mówić z wyjątkiem podziwu?

Użytkownik Arwen edytował ten post 10.05.2006 - |19:12|