106 odpowiedzi w tym temacie

[Stefan_Be]

Strach sie bać co będzie w sezonie 9...
Aby bawić się czasem trzeba być konsekwentnym i przede wszystkim spójmy aż do przesady, inaczej to można se (se napisałem!) robić cartoonki...
Geenralnie nie wypowiadałem się na forum, ale ostatnie odcinki sprowokowały mnie do tego...
Koszmar, odcinki były chyba tylko po to, aby aktorzy mogli swój kunszt aktorki wykazać...
Choć moim zdaniem za szybko wskoczyli w swe prawidłowe zachowania.
To może lepiej było zakończyć je np tak - Dawaj rebiata, cofamy się do 1917 wsiadamy na Aurore i zaczynamy wszystko od początku...
SG-1 Powinno się skończyć na serii 6 (wiem że sie narażam), ale co tam i tak kiedyś umre...

[SGTokar]

Wlasnie kopiuje odpowiedzi, (ufff) prawde mowiac ucieszylo mnie ze ktos odpowiedzial

PS: Zapewne luki zostaly wylapane bo podczas analizowania ponownego wykresiku zauwazylem powazne bledy :>

[Merlin]

zabawy z czasem, to nie rzecz dla leszczy (scenarzyści). próbują nam wmówić że istnieje nieskończenie wiele linii czasowych (światów równoległych) – odcinki z lustrem kwantowym, natomiast podróże w czasie zawsze mają się odbywać w obrębie jednej linii czasowej. odcinki 1969, 2010 jeszcze jakoś można zaakceptować. W Moebiusie jednak paradoksu czasowego nie da się wytłumaczyć – zakładając jedną linie czasową. Nie mogli być w przeszłości, skoro w nowej teraźniejszości nigdy nie wyruszyli. Chyba że istnieje wiele linii czasowych, ale wtedy jest to sprzeczne z fabułą...

[Gabram]

Scenarzyści troszkę zakręcili ale ogólnie odcinek niezły.

[Jaffa]

w moebius 1 byl błąd bo sam powiedzial na statek pradawnych "skoczek" ale i tak uwazam ze ostatnie 5 odcinkow osmego sezonu to są najlepsze odcinki calego serialu, poprostu serial jest dobry, no i na koniec nad tym stawem :-)

:afro:

[Kenny]

Ja mam odczucie ze te dwa ostatnie odcinki były jakieś bez polotu. Spodziewałem się jakiegoś spektakularnego zakończenia, a tutaj 5 minut i akcja cała się rozwiązała.
Mogli to rozbić na 4 odcinki i zahaczyć o sezon 9. Zabawy z czasem są takie zagmatwane że nie da się ich w 2 odcinkach po 45 minut rozwiązać.

No ale przynajmniej Jack zaliczył Sam , trudno że to inna linia czasowa.

[Jaffa]

jack zaliczyl sam w innej linii czasowej ale mysle ze w 9 sezonie to sie rozwiaze, juz w 8 bylo bardzo duzo o tym zwiaku, a w tym odcinku jack2 poprostu pokazal cale oblicze kim jest jack, :afro:

[KAYRON]

Zgadzam się że te odcinki były jakieś takie bez jaj Jak na koniec sezonu 8 to drętwota W połowie sezonu to by było okey a na koniec to....tak sobie.Wielki plus dla Sam w tej drugiej lini czasowej,straszna pierdoła :clap: :clap: :clap: ale za to jaka słotka!!!!! :clap: :clap: :clap: :clap:

[MacGyver]

Widać,że wszsyscy narzekają :] Najważniejsze,że mi się podobało Wyjaśniło co miało się wyjaśnić,trochę akcji było Szczególnie akcja ze skoczkiem i jak Teal'c próbował Jaffa przeciągnąć na swoją stronę to było baaaardzo podobne do akcji z filmu Poza tym zagrał Kowalsky i jak nas zdążył przyzwyczaić,szybko zmarł Poza tym najlepszy z bossów Jaffa,Apophis !! Chłopak bródkę zapuścił,czy co
Ogólnie świetny epizod i rzecz jasna Wrotostatek Buahaha Wrotostatek

Ocenka:10

[jack]

Czekałem na lepsze zakończenie serii, ale niestety niezbyt to wyszło. Coś na kształt końca. Przypomina mi to wielkie koło, które miało chyba na celu zakończenie jakiejś wielkiej części. To chyba raczej nie było zakończenie sezonu, ale podsumowanie wszystkiego, co dotyczyło 8 sezonów. Może dalej ma być już inna część. Coś na kształt SG1 - część II? W każdym razie nie zapowiada to następnego sezonu. Jak dla mnie 5.5.

[DOCI]

To był koniec sezonu 8 jakoś tak bez spracjalnych wywodów troche nudnawy jak na zakończenie walki z goa'uld mogli zdziałać coś lepszego fajniejszego zresztą fakt co będzie się działo w następpnej serii jest też taki dziwny. Bo to ZPM a tam VAL'a i tekamienie i ORI....jakoś tak inaczej.

Pomysł ciekawy tylko za mało się działo może chodzi o to aby troche ochłonąć po tych wszystkichwydarzeniach.... trudno powiedzieć. Daje 8 bo to nie było to co oczekiwałem bo zakończeniu 8 sezonu...

[Halavar]

yyy jak dla mnie komplenta klapa
Dałem tylko 7,5
Jak dla mnie 2 ostatnich odcinkow mogło by nie byc ...koniec sezonu to 8x18 no tylko musieli jakos wymyslec skad wziasc ZMP
heh ogolnie jestem zawiedziony..mieszanina czasow ..nie no

zgadzam się z Michałem, jak na odcinek kończący sezon to bardzo słabo. :/ Jestem niezadowolony, bo poprzednie 3 odcinki były fantastyczne a po nich następują dwa takie sobie. Ocena o 1 niższ niż pierwsza część z powodu złego zakończenia.

Ocena: 7

PLUSY:

+ McKay i jego tekściki Ten gość jest niesamowity, jego podrywy Sam, Wrotoskoczek czy dawanie im 50% szans to były świetne momenty
+ duży plus za ten śmieszny tekst, przyznam, ze to był jeden z lepszych tekstów w tym sezonie (tekstów oczywiście komicznych):
[20158][20199]To trochę dziwne słyszeć|takie rzeczy z ust kogoś tak...
[20200][20229]- No jakiego?|- Seksownego.
[20244][20258]Naprawdę?
[20259][20272]Tak.
[20335][20370]Tacy faceci jak ty zwykle|nie zwracają na mnie uwagi.
[20378][20392]Nie?
[20434][20475]- Sytuacja jest trochę niezręczna.|- Tak, na to wygląda.
[20476][20506]Mnie w zasadzie podoba się Daniel...
[20536][20555]Co takiego?
[20611][20625]Poważnie?
[20626][20644]Przykro mi.
[20646][20674]Nie, w porządku.|Nie ma sprawy.
[20690][20727]Tylko na pierwszy rzut oka|wydawało mi się, że on jest...


MINUSY:

- po pierwsze ja się pytam PO CO? Po co robili tego Moebiusa to ja nie wiem. Wprowadził jeden wielki zamęt. W pierwszej części już sceptycznie podchodziłem do tematu podrózy w czasie, ale jakoś po cichu liczyłem, że scenarzyści sensownie i w miarę logicznie to wytłumaczą. Efekt końcowy mi się jednak nie spodobal. Bo można powiedzic, że całe 8 sezonów możemy wyrzucić do kosza teraz, skoro SG1 już namieszała w linii czasowej. Będąc w tym Egipcie już nauczyli kogoś angielskiego, ten ktoś może nauczy innych, pomagali ludziom i wydarzenia te mogły mieć wpływ na przyszłość i co najważniejsze po pojawieniu się SG1 w Egipcie 5000 lat temu zapewne zabili jakiś Jaffa którzy chyba uprawiają sex z kobietami i kobiety te rodziły dzieci, które miały swoje dzieci itd i w wyniku tego mogło nie urodzić się ileś tam milionów ludzi na Ziemi. Bo można nawet powiedzieć, że nie narodził by się prapra.....prodzek Georga Waszyngtona i nie powstałyby Stany Zjednoczone itp.
- nie wiem czy dobrze zrozumiałem tę pokręconą końcówkę tego pokręconego odcinka: GeekTeam i Daniel Jackson z 2005 roku zorganizowali rebelię, zdobyli wrota które zakopali w piachu i doprowadzili do ucieczki Ra i co dalej? Zabrakło mi w tym odcinku kilku minut wyjaśnienia co było dalej. Czyżby po ucieczce Ra, alternatywni Teal'c, Jack i Sam oraz Daniel z 2005 roku zamieszkali w Egipcie i tam żyli aż do śmierci? Bo jeśli tak to już zmienili bieg historii, nawet nieświadomymi działaniami. Jakoś niechce mi sie wierzyć, że przez powiedzmy 20 lat życia ich w Egipcie nie powiedzili ludnosci egipskiej jakiś informacji których nie powinni wiedzieć. Choćby wspomniany przezemnie wyżej język angielski to już coś co powinno zmienić historię. :/
- i znów PO CO? po co lecieli na Chulak po Tealca? Dla mnie to było niepotrzebne

Użytkownik Halavar edytował ten post 12.05.2006 - |16:24|

[szymcio]

mimo ze niepotrzebnie i odcinki 8x16-18 wystarczylyby na koniec sezonu ale ogladalo sie fajnie
mi sie ten dwuodcinkowiec nawet podobal, tylko wg mnie mogliby go dac przed "The reckoning"

[Tom_Logan]

Ręce mi opadają jak można bylo tak zbesztać SG-1. O wiele ciekawsze byloby gdyby akcja skupila się na odzyskaniu skoczka przez nasze stare dobre SG-1, a nie jakąś alternatywną podróbkę. Nie rozumiem do czego mial prowadzić ten odcinek. Zgadzam się z Halavarem powinni pokazać co się stalo z alternetywnym SG i Danielem, co zamieszkali w piramidzie i żyli dlugo i szczęśliwie?

Wątek Sam & Jack uważam za nie rozwiązany. Ta scenka w skoczku pod koniec w zasadzie do niczego nie prowadzila. To że oboje mają się ku sobie wiadomo od dawna, po prostu ich alternatywne wersje byly bardziej bezpośrednie a po zmianie linii i tak wyszlo na to że do niczego nie doszlo.

Ogólnie odcinek jest żalosny, scenarzystom jak widać zabraklo pomyslów uważam że 8 sezon powinien mieć 18 odcinków i następnym razem po prostu sobie Moebiusa odpuszczę.

Użytkownik Tom_Logan edytował ten post 17.05.2006 - |07:07|

[Juki]

Zawiodłem się na tym odcinku. Dotąd oglądałem Stargate z myślą, że finały sezonów są coraz lepsze a po "Lost City" dali poprostu "coś takiego". W odcinku wytłumaczono kilka spraw i pokazali Ra, co mnie ucieszyło ale niestety tylko na chwilę . Dla mnie "dużo się wytłumaczyło" dużo nie znaczy, ja muszę mieć akcję i efekty specjalne, przezto o wiele bardziej podobał mi się Lost City. Moebius też był ciekawy no ale nic pozatym i szkoda, że miał to niby być ostatni sezon a dali coś takiego. Dałem mu 8/10 z litości.

[Darth Paula]

Dałam 6, czyli dość kiepsko jak na SG-1.... Beznadziejne zakończenie sezonu....

Pogubiłam się w tych wszystkich liniach czasowych, bohaterach i uczuciach, nie wiedziałam już kto jest kim, kto co do kogo czuje (Daniel i Sam? ) itd. A nie lubię, gdy to się dzieje.

Dlatego też ucieszyłam się, że już w następnym odcinku będzie normalnie i fajnie i, oczywiście, że będzie Vala

[kefir]

Na szczęście było nieco lepiej niż ostatnio, ale i tak jestem zawiedziony. Choć jak na koniec serialu nie wyglądałoby to źle (powrót na Chulak, SG-1 i staw bez ryb)... Odcinek trochę zagmatwany, ani trochę nie związany z głównym wątkiem (grande finale?!) i wygląda na wpleciony jakoś tak na siłę... ale oglądało się całkiem nieźle. Niech będzie 8.

[the_foe]

Odcinek lepszy niz poprzedni, ale caly czas to bezsens i niepotzrebne psucie sezonu. Daje 6,5.

[Mystral]

Jestem zmuszony stwierdzic, ze Moebius jako calosc to jeden z moich ulubionych odcinkow !!! ^^

Chociaz sam wstep jest nieco 'lamerski' to pozniej akcja rozwija sie bardzo ciekawie. Mamy proby naprawiania czasu oraz pokazanie, ze majstrowanie przy nim nie poplaca

W tym odcinku zawiewa troche klimatem poczatkow stargate. Tamta Ziemia bardzo przypomina Abydos, mamy boga w wielkiej czapce, walke z jaffa w helmofonach itd.

Palce lizac :]

[sunkmanitu]

odcinek (dwuodcinkowiec) dość ciekawy, niestety mimo, że linie czasowe skonstruowane dość starannie, to jednak ingerencja w przeszłość była na tyle znaczna, że rzeczywistość pozostawiona na koniec odcinka, jednak powinna znacznie odstawać od tej z początku (a nie tylko rybki w stawie)

Odcinek przypomniał stare dobre klimaty jeszcze z filmu i za to duży plus, jednak podróż w czasie w celu pozyskania ZPM nie wchodzi moim zdaniem w rachubę, nikt nie wyraziłby na to zgody. 7/10

Użytkownik sunkmanitu edytował ten post 02.07.2007 - |12:41|