131 odpowiedzi w tym temacie

[cliffhanger]

Zapowiedź mówi tyle jedno, JAKOŚĆ. Czuję, że będzie mocny sezon.

[delta1908]

02x01
Czyżby nikt już nie oglądał. Premiera 2 sezonu miała miejsce kilka dni temu, a w temacie cisza.
Pierwszy odcinek całkiem udany, chłonąłem z ogromną przyjemnością każdą minutę.
Już na starcie następuje wiele zmian. Chalky wykrusza się z biznesu po napadzie panów w białych kapturach, niezła scena btw. Jimmy chyba bardziej będzie się oddalał od Nuckiego. Podobnie chyba będzie z Al Caponem i Johnny Torrio, temu pierwszemu chyba nie do końca podoba się rola chłopca na posyłki.
Nucky zostaje aresztowany przez naszego niezłomnego agenta, ale znając realia pewnie tylko na krótką chwilę, ale widać, że Van Alden ma się dobrze i jest gotów napsuć sporo krwi.
Żona van Aldena to straszna kokota, nie mogłem jej normalnie słuchać, skąd się w ogóle biorą takie osoby jak ona i jej podobne.
Co do odtworzenia realiów to mistrzostwo świata czyli znak firmowy HBO. Nie mam nic do zarzucenia.

[Mdeem]

2x01
delta - to przez aktualny "wysyp" nowych seriali - no ale gdzie im tam do klasyki
Aż mi się pysk rozszerzył od ucha do ucha jak zaczęli od skrótu pierwszego sezonu - NARESZCIE MAMY DWÓJKĘ!
Na początek, dla rozgrzewki mamy koncert na ckm Browning M1917 - idą chłopaki z postępem 10-ciu czrnych oberwało (w tym czterech będzie teraz mieć swoje święto 1 listopada) - a afera o to że jeden biały dostał w gardło a drugi w rączkę - ciekawe czasy , dobrze że my w tym czasie naparzaliśmy się tylko z bolszewikami Akcja w szkole - stare dobre czasy, sam dostałem parę razy liniałem w przedszkolu, w podstawówce facet od ZPT rzucał w nas kuczem za gadanie a chemiczka lała po pysku - A DZISIAJ! Żona Nelsona to faktycznie jakaś "kosmitka", niech czym prędzej wraca na swoją planetę. Nelson jest "gość" - wie jak zaimponować kobiecie żeby "coś" było wieczorem - przy zgaszonym świetle oczywiście
Chyba mamy motyw przewodni drugiego sezonu - Jimmy+Stary vs Nucky.
P.S. Niedawno dostałem pocztówkę ze Stanów- repint widokówki z lat 50-tych z Atlantic City - z dokładnie tą promenadą nad oceanem - to jest właśnie HBO!

[Macmax]

II.01
oczywiście, że oglądam, ale podobnie jak u @Mdeema jest tyle do oglądania, że czasu nie starcza (robota, rodzina, piłka nożna itp) późnymi wieczorami trzeba nadrabiać.
Jasne że to Boardwalk Empire to perełka i obowiązkowo jest na liście - klimat, klimat i jeszcze raz klimat. Muzyka, sceneria, powolność akcji, odwzorowanie szczegółów lat 20-tych to poezja.
Akcji nie ma prawie wcale, a i tak się z rozdziawioną gębą (sącząc whisky) ogląda:). Główny wątek - walka młodego ze starym jasny, ale dochodzi Van Alden i jego nieobyczajność, a w drugim tle czai się Capone.

Nucky zostaje aresztowany przez naszego niezłomnego agenta

Chyba aresztował go jednak kto inny, nie widziałem tam Van Aldena. Ale może coś mi tam umknęło. Zresztą dobrze że przypomnieli na początku bo parę rzeczy mi przez te kilka miesięcy uciekło - 8/10.

[Macmax]

II.02
jeszcze lepszy niż pilot, na pozór nudno i ślamazarnie, ale tak naprawdę dzieje się bardzo dużo. Wyraźnie następują mocne podziały, Jimmy z komandorem przeciwko Nucky'emu, nie do końca wyjaśniona jest rola Chalky'ego, czy stanie po stronie Enocha?
Na rynek oprócz alkoholu i broni wkracza heroina, a to zawsze jest towar, wokół którego giną ludzie. I ciągle zaskakująca swoją postawą Margaret, będzie mia z niej pociechę nasz skarbnik, chyba, że zamiesza jej w głowie asystent tego Irlandczyka - 8,5/10.

[Mdeem]

2x02
Będzie ciekawie, jak wiadomo z historii Nucky się tak łatwo wykolegować nie da - znaczy się w ogóle się nie da - i będzie trzymał łapkę na Atlantic City jeszcze ho,ho, nawet Al mu nie podskoczy Mnie tylko ciekawi jak w to wszystko wpisze się Jimmy - niby jest między młotem a kowadłem, niby...

[delta1908]

02x02

Ten serial jest wyśmienity. Niby takie pitu pitu, ale jak potrafią zagęścić atmosferę.
Margaret to niewątpliwa gwiazda tego odcinka. Pięknie to rozegrała z tą metamorfozą podczas wizyty w biurze Nucky'ego i wykradzeniem tego dziennika czy jak to tam zwał. W sumie nie musiała się za bardzo starać bo do niedawna jeszcze była właśnie taką osóbką jaką udawała. No i wydaje się, że w tej chwili jest jedyną sojuszniczką Enocha. Generalnie chyba wszyscy są przeciwko niemu. No ale jak to napisał @Mdeem Nucky Thompson będzie rządził AC jeszcze przez długie lata. No chyba, że scenarzyści trochę namieszają bo drobne zmiany w końcu tutaj mamy. Nawet nazwisko w realu Nucky miał inne więc wszystko jest możliwe.
Trochę brakło Van Aldena.
No i cały czas czekam na Juniora Soprano, który miał być gwiazdą tego sezonu BE. Pojawia się wprawdzie w napisach końcowych, ale póki co na ekranie po nim ani widu ani słychu.

Chyba aresztował go jednak kto inny, nie widziałem tam Van Aldena. Ale może coś mi tam umknęło.

Faktycznie, kłania się moje nieuważne oglądanie. Van Alden nie miał nic wspólnego z tym aresztowaniem. Chociaż kto go tam wie czy nie miał przy tym jakiegoś swojego małego udzialiku

[Macmax]

Junior Soprano był na ekranie, ale tak ucharakteryzowany, że też go nie poznałem. Po sprawdzeniu to ten koleś, który wygłosił formułkę po łacinie: "Propinate nobis similibusque", wznosząc kielich, ale rola póki co mizerna i marginalna.

[delta1908]

Czyli jedno zdanie na prawie dwie godziny serialu. Uważam że to zdecydowanie za mało żeby być wymienianym w napisach końcowych na pierwszym miejscu. Mam nadzieję, że jest mu pisana jakaś większa rola do odegrania bo aktor z niego przedni czemu dał przykład w The Sopranos.

[Mdeem]

2x03
Nelson jak zwykle gość, no i pokazał skrywane "gołębie" serce. Akcja w knajpie - Nucky "niszczy" towarzystwo, Jimmy powinien się teraz głęboko zastanowić nad swoją przyszłością. Oprócz Margaret i wiernego "lokaja" Nucky załawił sobie jeszcze jednego sojusznika, tego Owena irlandczyka - i to będzie chyba sojusznik nie od parady - scena z dostawą wódy - trafił swój na swego. Się będzie działo...

[zagubiony4]

Serial dostał zamówienie od HBO na 3 sezon.

[delta1908]

02x03
Mocno obyczajowy odcinek pokazujący różne rodzinne perypetie głównych bohaterów. Dopiero ostatnie kilkanaście minut wprowadziło sporo ożywienia i pchnęło akcję delikatnie do przodu. Konfrontacja na linii Nucky - Jimmy oraz jego ojciec wypadła bardzo dobrze. A obietnica Enocha zniszczenia wszystkich, którzy są przeciwko niemu dała chyba młodzianowi i nie tylko jemu sporo do myślenia. Od teraz może pójść ostro na noże.
No i na horyzoncie pojawił się ewentualny następca Jimmiego w szeregach Nuckiego i od razu na start nieźle namieszał.
Młodzież z Nowego Jorku też zaczyna się mocno denerwować postępowaniem starszyzny i tym jak są przez nich traktowani, podobnie ma się w Chicago o czym była mowa w poprzednim odcinku (Capone - Torrio). Coś mi się wydaje, że może dojść do niezłej czystki w szeregach starszych panów.
Robi się naprawdę fajnie, a jakieś drastyczne posunięcia są chyba kwestią czasu.

[Macmax]

II.03
może i obyczajowy, ale dla mnie to o wiele ciekawsze niż blubry z TWD, Nucky i jego kombinacje jak się wykręcić z poważnych zarzutów, do tego niezwykle mu oddana Margaret, a właściwie ... no właśnie kim jest ta nasza Margaret? Twardy Irlandczyk też chce pomóc Nucky'emu czując z pewnością, że to bardzo twardy gość, który nie tylko przetrwa ale i się wzmocni.
A Jimmy, no cóż jego słowa o 2 ojcach może są znamienne i jednak wróci do Thompsona? Dużo pytań, fajny klimat, ciekawi bohaterowie, jakoś niczego mi specjalnie nie brakuje - 8,5/10.

[delta1908]

02x04
No to Nucky dolał oliwy do ognia w czym spory udział miał nowy współpracownik Enocha - Owen, który doświadczenie przywiezione z Irlandii ma widać niemałe. Teraz powinno się zacząć dziać i to ostro. Chociaż właściwie po tym udarze czy czego tam dostał ten cały Komandor przeciwko Nucky'emu musi ewentualnie stanąć Jimmy, któremu brakuje chyba trochę doświadczenia i nie jest brany tak do końca na serio przez większych graczy.
Oprócz tego twórcy znowu rozbudowują nam postacie z drugiego planu. Tym razem poznajemy bliżej Richarda Harrowa i niektóre wątki z jego przeszłości. Ciekawe czy jego siostra się pojawi w serialu czy tylko o niej wspomnieli?
Poznajemy również trochę bliżej rodzinę Chalky'ego White'a. Widać również, że gość traci wysoką pozycję w swojej społeczności. Może wyskoczy ktoś nowy na jego miejsce, chociaż póki co na horyzoncie brak jakiegoś następcy.
Od kilku odcinków twórcy przystopowali trochę z akcją. Brakuje mi tu jakiegoś niezłego pojedynku w starym gangsterskim stylu, ale może po wydarzeniach z końcówki to się zmieni.

Zapomniałem jeszcze dodać, że urodzinki z paniami do towarzystwa była przednia. Za to właśnie kocham kablówki

Użytkownik delta1908 edytował ten post 21.10.2011 - |09:56|

[Macmax]

II.04
no właśnie ta imprezka była w stylu kablówkowym i była jednym z najjaśniejszych momentów tego epizodu, był to monotonny odcinek i niewiele się działo, właściwie akcja stała w miejscu, wyjaśniły się jedynie problemy Enocha i chyba już wyszedł na prostą.
Dobre sceny były też z Chalky'm, nerwy mu puszczają i jest bliski odwetu na białej sile KKK.
Wyraźnie widać też zainteresowanie Harrowa żonką Jimmy'ego, z całą pewnością do czegoś dojdzie bo jak pamiętam, pani Darmody już zaliczyła skoki w bok.
A i dobra rola Wiliama Forsythe'a, któremu pasują takie gangsterskie role.

Użytkownik Macmax edytował ten post 21.10.2011 - |22:08|

[Macmax]

II.05
nikt nie oglądał jeszcze? - jeśli nie to szybko nadrabiajcie, świetny odcinek, akcja dość powolna, ale jak się już zaczęła to krew spłynęła gęsto, momentami bardzo brutalnie i ostro, nie przypominam sobie żeby do tej pory aż takie mocne sceny były, choć pamięć może mnie zawodzić.
Skończyły się ceregiele, zaczęła się prawdziwa jatka. Nucky to twardy koleś, który ma proste zasady - masz szansę popełnić tylko jeden błąd, drugi eliminuje cię z gry. Bardzo klimatyczne sceny z Richardem, który zaczyna wyrastać na jednego z głównych bohaterów.
I cały czas liczę, że zdecydowanie większą rolę odegra Al Capone. Odcinek na 9/10, jedyny minus to słabe pierwsze 10 minut (amerykański patos).

[Mdeem]

2x05
Tak jak napisał Macmax powyżej tylko IMHO pierwsze 10 min. pokazuje że Jimmy nie będzie niczyją marionetką i ma zadatki ... no właśne na kogo?

[delta1908]

02x05
Powoli na początku, ale krwawo i to bardzo na końcu (scena ze skalpowaniem mocna).
Rozterki Harrowa i ogólnie cała akcja w lesie dosyć klimatyczne.
Eli i jego błaganie brata żeby go przyjął z powrotem po prostu żenujące. Gość zupełnie bez jaj. No i potraktowanie go przez Nucky'ego jakże adekwatne do całej sytuacji.
Margaret znowu stanęła na wysokości zadania. Nucky'emu chyba nie za bardzo pasuje to, że kobieta już kolejny raz ratuje mu tyłek.
Akcja coraz bardziej się zagęszcza, ale cały czas czekam na jakąś konkretną akcję. Przycichli nam też chłopcy z Chicago i NY, a wiadomo że to oni trzęśli całym wschodnim wybrzeżem w tamtych czasach. Chyba jednak są to wątki poboczne i generalnie serial skupia się na Nuckym i tym co dzieje się w Atlantic City.

[Macmax]

II.06
dużo słabszy niż poprzedni, znowu wróciliśmy do jakiegoś dziwnego poplątania przeróżnych postaci ze sobą, najpierw Nucky wychodzi obronną ręką, później pojawia się pan senator, któremu już kiedyś sam pomagał, a który teraz pośrednio mu szkodzi. Podobnie jest z Darmodym, niby działa z komandorem, ale chwyta się każdej linki, odświeża swoje przymierze z Luciano, zarazem trzyma się z Mannym, ten chce zniszczyć Waxeya Gordona, można się pogubić w tych wszystkich postaciach.
W tym wszystkim rozterki naszej Margaret, przewidziałem ten jej romans już parę odcinków temu, to się nie może skończyć dobrze - 7,5/10.

[delta1908]

02x06
Mnie tam się podobało. Wiele wątków pociągnęli.
Nucky chyba się już znudził Margaret i romansik z młodym ajriszem wisi w powietrzu. Ciekawe co na to śliczna pokojóweczka.
Van Alden chyba sobie przeskrobał bardzo. Czarne chmury nad nim zawisły i to zarówno w pracy jak i życiu prywatnym.
Najciekawiej jest w rywalizacji Jimmy - Nucky o dostarczanie gorzały. Jakaś większa konfrontacja jest chyba nieunikniona. No i Darmody całkiem nieźle sobie radzi. zobaczymy jak długo.
No i Jr Soprano w końcu dłuższą kwestię dostał.