W przeciwieństwie do ogółu mi podobała się scena gdy Flocke zabija Richarda. Dobitnie pokazała, że Ricardus już się tu nie liczy. Chyba nikt nie spodziewał się, że nieśmiertelny Richard zostanie dosłownie zdmuchnięty w sekundę. Późniejsza rozmowa Flocke'a z Benem była jeszcze lepsza, Flocke w pewnym sensie pokazał Benowi, że Linus jest dla niego ważny - w przeciwieństwie do Jacoba, który trochę go olewał i przekazywał polecenia właśnie przez Richarda.
Nie wiem skąd mogło przyjść wam do głowy, że Widmore dogadał się z Benem, aby ten go zabił (!) Ben zrobił to zupełnie z własnej woli, bynajmniej nie dlatego, że dalej chce aby Penny zginęła, po śmierci Widmore'a to już nie miałoby sensu. Widmore, jak ktoś już napisał, zupełnie zawiódł po dotarciu na wyspę. Ale jego jedyną misją było dowiezienie Desmonda (i dać się zabić przez Bena
- może Jacob to przewidział?) Jego słupy mające chronić przed Dymkiem nic nie dały, myślę, że można powiedzieć, że w 6 sezonie on symbolizował Naukę i jego porażka to definitywny koniec naukowego podejścia do serialu, teraz zostało nam tylko światełko niedaleko bambusów, śmiercionośny Dym i nieśmiertelny Jack. Nie twierdzę, że to źle, myślę, że każdy zdawał sobie sprawę, że tego serialu nie da się racjonalnie wytłumaczyć.
Moim zdaniem Desmond został wyciągnięty ze studni przez grupę Bena przed dotarciem do wioski i Ben udaje potem przed FLocke'iem, że nie wie kto to zrobił. Ben na pewno ma jakiś mocny plan na Flocke'a, a ja mam tylko ciągle nadzieję, że w poniedziałek będę zbierał szczękę z podłogi i stanie się coś co sprawi, że trzeba będzie obejrzeć serial jeszcze raz aby wszystko zrozumieć
EDIT: poszukałem trochę o biblijnym Jakubie:
"Księga Rodzaju opisuje walkę Jakuba z tajemniczą postacią, która powiedziała: "Odtąd nie będziesz nazywał się Jakub, ale Izrael (ישׂראל), bo walczyłeś z Bogiem i z ludźmi i zwyciężyłeś." (Rdz 32,29)[1]. Józef Flawiusz w DDIk1_331-334 opisuje powrót Jakuba do brata swego Ezawa, podczas której
natknął się on na zjawę i walczył z nią ciężko, odnosząc zwycięstwo. Zwyciężona zjawa przedstawiła się jako Anioł Boży." - skojarzenie z Dymkiem?
Jeszcze jedna myśl - Jakub miał syna Józefa, który został wrzucony do studni... Nie wiemy kto jest ojcem Desmonda
...ale z drugiej strony to gdyby był dzieckiem Jacoba to nie powinno go być w AR, gdzie jak nam się wydaje, Jacob i Dymek nie istnieją.
Użytkownik EKOlocke edytował ten post 21.05.2010 - |22:57|