Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 111 - S06E12 Everybody loves Hugo


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
95 odpowiedzi w tym temacie

#81 michal_zxc

michal_zxc

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 382 postów

Napisano 16.04.2010 - |14:50|

Były już podobne spekulacje producenci zdementowali je stwierdzając, że bohaterowie nie znajdują się w żadnym stanie podświadomości a'la 'Jacob's Ladder'.

Teorię o czyśćcu też dementowali niezliczoną ilość razy :rolleyes: A wyjaśnienie sprawy Szeptów bardzo mocno kojarzy się z czyśćcem (duchy tych, którzy coś przeskrobali i są tam uwięzieni)

Osoby wierzące w duchy, uważają że jeśli ktoś umarł przepełniony nienawiścią, gniewem, czy żalem (itp), to taka osoba może mieć problem w opuszczeniu miejsca swojej śmierci.

Wyspa to więc nie musi być czyściec, ale dla przykładu gdyby te postacie umarły w disneylandzie (i stało by się to, w takich samych okolicznościach) to również tam by "utknęły" jako duchy. Uważam, że wyspa co najwyżej z uwagi na swoją naturę, może ułatwiać "obecnym" duchom pojawianie się.

Użytkownik michal_zxc edytował ten post 16.04.2010 - |14:52|

  • 0

"Nie możesz kontrolować co się dokładnie zdarzy, jest tyle rzeczy do ogarnięcia, ale intencje pomagają obrać kierunek. Jeśli masz dobre intencje to masz większe szanse że wszystko skończy się dobrze" Trance Gemini - Andromeda
The Secret <- Polecam


#82 Asthariel

Asthariel

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 9 postów

Napisano 16.04.2010 - |15:13|

Przykro mi, ale wyspa ALBO pełni rolę czyśćca dla niektórych, ALBO scenarzyści się totalnie zamotali. Przypominam, że nie słyszymy tylko szeptów zmarłych na wyspie. Słyszeliśmy też np. faceta zamordowanego przez Sawyera w 1x06.
  • 0

#83 Azazell

Azazell

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 477 postów
  • MiastoSzczecin

Napisano 16.04.2010 - |15:54|

A może po prostu na pytanie które wszyscy sobie nadal zadają: CZYM jest wyspa. Może po prostu jest to takie miejsce, które dzięki swoim właściwościom takim jak Elektromagentyzm i inne niewytłumaczalne elementy powoduje, że pojawiają się te wszystkie zjawiska metafizyczne i mistyczne i Bóg wie jakie jeszcze. I tyle. Bo co statek kosmiczny? To raczej odpada :) Czyściec? Jakoś według mnie odpada. Eh chyba się zakręciłem.

Ale twórcy bez powodu by ostatnimi czasy nie wtrącali do scenariusza słów "CZYM jest wyspa". Wie to Richard i Jacob oraz oczywiście Dymek. Na pewno nie jest to piekło ;) Może to jakaś przeciwność Utopii?
  • 0
[size=1]10.0 - Friends, Stargate SG-1, X-Files
9.5 - Early Edition, Lost, Kompania Braci, Medium, Twin Peaks
9.0 - Apparitions, Life, Moja Rodzinka, Supernatural, The O.C
8.0 - Stargate: Atlantis, Survivors, Terminator, Harper`s Island

#84 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 16.04.2010 - |18:52|

Chyba mam pewien pomysł - nie bezpośrednio Czyściec, ale coś w rodzaju Wyspy Umarłych. Motywu znanego z wielu mitologii...
Z tego co powiedział Michael, mogłoby wynikać, że są to duchy, które z jakiegoś powodu są "zawieszone" pomiędzy światami. Nie żyją, ale nie mogą trafić w zaświaty (do Nieba czy Piekła), bo jeszcze mają za sobą nie zamknięte sprawy i nie uporządkowane życie. I nie za bardzo ma to związek z tym, gdzie zmarli, czy na wyspie, czy poza nią.
Wyspa daje im "drugą szansę" - np. dzięki skokom w czasie mogą samemu sobie w przeszłości zdradzić, co się stanie dalej... To jedno...
Z drugiej strony - w realu osoby o "special" zdolnościach, które poznaliśmy, mogą być tak naprawdę nowymi wcieleniami osób zmarłych. Których duchy przebywają na wyspie - dlatego np. Malkin jest jasnowidzem. Wtedy nie mamy pewności, czy z Shannon rozmawiał Walt, czy może "oryginał" - murzyński chłopiec z odległej przeszłości (syn wodza, który trafił do niewoli?), którego Walt jest nowym wcieleniem.
Czy aby stać się nowym wcieleniem ducha z wyspy, trzeba urodzić się na wyspie? Może... To by wyjaśniało zdolności Milesa. I nadludzką siłę Ethana w sezonie 1. Jak również schizofreniczne zachowania wielu z bohaterów.
Nowe wcielenie = nowa szansa? Szansa na odkupienie i wyrwanie się z "więzienia"? Dlaczego zatem kobiety w ciąży umierały? By nikt nie mógł się uwolnić, znajdując swoje "nowe wcielenie"?
Mam dalej wrażenie, że Othersi chcieli tak naprawdę w Locke'u widzieć nowe wcielenie kogoś ważnego dla nich w przeszłości (lidera?). Stąd test z 04x11. Stąd też pytania Richarda o matkę Bena... Oni szukają swojego "króla" :P

Tajemniczy chłopiec z odcinka - możliwe, że gra go ten sam aktor, co blondaska z 06x04, jednak charakteryzacja może sugerować, że to ktoś inny niż poprzednio. Jednocześnie z jakiegoś powodu ma być podobny - eeee, koncepcja, że Jacob mógł mieć brata? :P
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#85 Derten

Derten

    Plutonowy

  • LAMER
  • 367 postów

Napisano 16.04.2010 - |20:27|

Taaaa że  Dymek i jacob to bracia :D .... 
  • 0

#86 betraying chino

betraying chino

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 3 postów

Napisano 16.04.2010 - |20:35|

Tajemniczy chłopiec z odcinka - możliwe, że gra go ten sam aktor, co blondaska z 06x04, jednak charakteryzacja może sugerować, że to ktoś inny niż poprzednio. Jednocześnie z jakiegoś powodu ma być podobny - eeee, koncepcja, że Jacob mógł mieć brata? :P


Wydaje się, że twórcy chcą pokazać starzenie się chłopca (Jacoba?). Gdy zaś osiągnie "wiek dorosły" nastąpi wybór z kandydatów na "nowego" Jacoba.
Ot tak luźna myśl. :)

Użytkownik betraying chino edytował ten post 16.04.2010 - |20:36|

  • 0

#87 david copperfield

david copperfield

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 114 postów

Napisano 17.04.2010 - |05:57|

Chyba mam pewien pomysł - nie bezpośrednio Czyściec, ale coś w rodzaju Wyspy Umarłych. Motywu znanego z wielu mitologii...
Z tego co powiedział Michael, mogłoby wynikać, że są to duchy, które z jakiegoś powodu są "zawieszone" pomiędzy światami. Nie żyją, ale nie mogą trafić w zaświaty (do Nieba czy Piekła), bo jeszcze mają za sobą nie zamknięte sprawy i nie uporządkowane życie. I nie za bardzo ma to związek z tym, gdzie zmarli, czy na wyspie, czy poza nią.
Wyspa daje im "drugą szansę" - np. dzięki skokom w czasie mogą samemu sobie w przeszłości zdradzić, co się stanie dalej... To jedno...
Z drugiej strony - w realu osoby o "special" zdolnościach, które poznaliśmy, mogą być tak naprawdę nowymi wcieleniami osób zmarłych. Których duchy przebywają na wyspie - dlatego np. Malkin jest jasnowidzem. Wtedy nie mamy pewności, czy z Shannon rozmawiał Walt, czy może "oryginał" - murzyński chłopiec z odległej przeszłości (syn wodza, który trafił do niewoli?), którego Walt jest nowym wcieleniem.
Czy aby stać się nowym wcieleniem ducha z wyspy, trzeba urodzić się na wyspie? Może... To by wyjaśniało zdolności Milesa. I nadludzką siłę Ethana w sezonie 1. Jak również schizofreniczne zachowania wielu z bohaterów.
Nowe wcielenie = nowa szansa? Szansa na odkupienie i wyrwanie się z "więzienia"? Dlaczego zatem kobiety w ciąży umierały? By nikt nie mógł się uwolnić, znajdując swoje "nowe wcielenie"?
Mam dalej wrażenie, że Othersi chcieli tak naprawdę w Locke'u widzieć nowe wcielenie kogoś ważnego dla nich w przeszłości (lidera?). Stąd test z 04x11. Stąd też pytania Richarda o matkę Bena... Oni szukają swojego "króla" :P

Tajemniczy chłopiec z odcinka - możliwe, że gra go ten sam aktor, co blondaska z 06x04, jednak charakteryzacja może sugerować, że to ktoś inny niż poprzednio. Jednocześnie z jakiegoś powodu ma być podobny - eeee, koncepcja, że Jacob mógł mieć brata? :P


Czemu Ty wszystko naciagasz (jesli nie przekrecasz) tak, zeby pasowalo do Twojej teorii :D Wyobrazasz sobie jak pokazuja znowu odcinek z wrozbita , ktory mowi do Eko "Sluchaj, kiedys tez byłem czarny"

NIE MA czegos takiego jak nadludzka moc Ethana, nadludzka, bo raz Jacka sprał? a Jack to Pudzianowski i całe 6 sezonow dźwiga wyczynowo bagaże lostowiczow i przenośna wioske, ktora potem rozkładaja , jak gdzies dluzej sie zasiedza? :P

Moze Ethan byl wcieleniem Herculesa, o czym swiadczy fakt, ze chodzac po wyspie z niewiarygodna siłą łamał gałęzie stojące mu na drodze :) a Miles Ojca Pio, bo to co słyszy, to diabły, Aaron co bystrze za chwile zauwaze, moze byc wcieleniem dziecka z epoki brazu, do lat kilku, co potwierdza przeciez fakt, ze porwała go Francuzka, bowiem wsrod ludzi krazy taka opowiesc, ze wlasnie pierwsza francuzka pojawiła sie w tej oto epoce, i nie jest tajemnica, ze porwała dziecko, bo była bezpłodna, skad wynika bezpłodnosc na wyspie, ktora jest odzwierciedleniem tamtych czasow, a byc może nawet wyspa jest zagubiona wyspa Krolewskich Polarnych Niedzwiedzi Słyszących Lesne Szepty, o ktorych sluchalem niezliczona ilosc opowiesci, bedac dzieckiem

Użytkownik david copperfield edytował ten post 17.04.2010 - |05:59|

  • 0

#88 Emp

Emp

    Kapral

  • Użytkownik
  • 225 postów
  • MiastoKraków

Napisano 17.04.2010 - |10:31|

Azazell - nareszcie ktos tu zadał dobre pytanie - KTO STWORZYŁ ZASADY?? - z tego co widzimy to Jacob i MiB nie są ostatecznymi instacjami, ktoś "skierował" Jacob'a do misji pilnowania.Wydaje mi się, że oni są równorzędnymi postaciami. Może też ktoś stworzył Wyspę, albo jej szczególne właściwości.Kim jest ten ktoś? Mi nasuwają się skojarzenia wyłącznie teologiczne lub mitologiczne.

Kojene właściwe pytanie zadał w tym epizodzie niezawodny Miles (za to go lubie) - SKĄD ZAŁOŻENIE ŻE ZMARLI MÓWIĄ PRAWDĘ
??? (Ci, których widzi Hugo) Tylko dlatego, że widzi też Jacob'a? A może jedni zmarli są po stronie Jacob'a, a inni nie?

Micheal - w epizodzie Meet Kevin Johnson też widzieliśmy, że Wyspa nie daje zginąć wybranym osobom póki nie wypełnią tego czego ona oczekuje - dokładnie jak z Ilyaną. Jack, który nie mógł zginąć w Richardem w Blackrock też jest tego przykładem, z tym że wg mnie on zastąpi Jacob'a. Podoba mi sie to co napisała TajemniczaWyspa o "wyspie umarłych"

Desmond - moje przypuszczenie jest takie - jego świadomość po eksperymencirdczęsciowo przewędrowała już do FlashSideways Reality, nie jest już potrzebny na Wyspie, więc się nie bał Flocke'a. To była jego ofiara. Ma za to zrobić coś ważniejszego w rzeczywistości FS -juz zaczął od Hugo i potrącenia prawdziwego Lock'a.

PS. Dzieki że pilnujecie żeby nie spoilery tu nie trafiały.
  • 0
"It only ends once. Anything that happens before that is just progress."
ΘΞΟΙ ΤΟΣΑ ΔΟΙΞΝ ΟΣΑΦΡΞΣΙ ΣΗΣΙ ΜΞΝΟΙΝΑΖ. The fire pit burns brightly to ash
"What lies in the shadow of the statue?" - "Ille qui nos omnes servabit"
8+15=23; 4+15+23=42 || Empty Existence

#89 Mumin

Mumin

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 106 postów
  • MiastoGórny Ślonsk

Napisano 18.04.2010 - |00:03|

Pytanko- do którego lekarza trafi potrącony Locke :>? Jacka :>? Idę o zakład ;).
  • 0

#90 Grzebul

Grzebul

    Sierżant

  • VIP
  • 741 postów
  • MiastoTrójmiasto

Napisano 18.04.2010 - |00:25|

Pytanko- do którego lekarza trafi potrącony Locke :>? Jacka :>? Idę o zakład

Cóż, ten serial nie jeden raz pokazał, że w LA jest tylko jeden szpital :P
  • 0

#91 david copperfield

david copperfield

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 114 postów

Napisano 18.04.2010 - |06:24|

Pytanko- do którego lekarza trafi potrącony Locke :>? Jacka :>? Idę o zakład

Cóż, ten serial nie jeden raz pokazał, że w LA jest tylko jeden szpital :P


Mysle ze owszem, trafi do Jacka, lecz Jack powie "nie moge nic zrobic, nie potrafie" i wysle go do szamana z Uluru, i tam Locke zacznie natychmiast chodzic i krzyknie "to jest stacja DHARMY!"

A jak sie tak dobrze przyjrzec, to gdyby Jack i Locke mieli takie same fryzury, to mozna by mowic, ze sa bracmi, to że teraz maja rozne, to sprytny zabieg twórcow serialu :)

Aaaa.. i podtrzymuje moja teorie o Krolewskich Polarnych Niedzwiedziach Słyszących Lesne Szepty, bo jest oczywistym, ze Tom nie powiedział nam o nich wszystkiego, coś ukrywał, widziałem to po sposobie w jaki o nich mowil, kolejnym argumentem za jest fakt, ze studnie wykopali własnymi rekoma, a na tej ziemi tylko Krolewskie Polarne Niedzwiedzie Slyszace Lesne Szepty cos takiego potrafia, nikt inny...

Użytkownik david copperfield edytował ten post 18.04.2010 - |06:32|

  • 0

#92 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 18.04.2010 - |17:57|

NIE MA czegos takiego jak nadludzka moc Ethana, nadludzka, bo raz Jacka sprał? a Jack to Pudzianowski i całe 6 sezonow dźwiga wyczynowo bagaże lostowiczow i przenośna wioske, ktora potem rozkładaja , jak gdzies dluzej sie zasiedza?

Póki co, to ty przekręcasz fakty, albo należysz do tych, co oglądają jednym okiem, a potem pieją z zachwytu, że świetny odcinek. Tylko dlatego, że "jest fajnie i zielono, Sawyer łazi bez koszulki, a Kate biega w samym biustonoszu" :P
Przypomnij sobie może sezon 1 i znalezionego na plaży kolesia - pierwszego, którego zabił Ethan :) Żeby pogruchotać komuś wszystkie kości, z kręgosłupem włącznie, to się trzeba troszkę wykazać krzepą.
Chyba, że zacząłeś od sezonu 2, gdzie milutki Ethan opiekuje się porwaną Claire :P

Pytanko- do którego lekarza trafi potrącony Locke :>? Jacka :>? Idę o zakład

Jako, że teraz poziom serialu jest na poziomie przeciętnego amerykańskiego durnia zwanego szumnie telewidzem, więc za mądrze być nie może. Więc to chyba normalne, że w LA jest tylko jeden szpital, w którym Jack dyżuruje przez 24 h na dobę. A jak akurat nie ma dyżuru, to po niego zadzwonią i zjawi się za chwilę.
Takiego rozwiązania należy się wręcz spodziewać :) I byłoby miłym zaskoczeniem, gdyby stało się inaczej. Co byłoby świetnym cliffhangerem, gdyż po 06x13 ma być przerwa.
Zwłaszcza, że po TTLG wiemy też, że i niejaki dr Nadler potrafi składać złamane kręgosłupy :P

W normalnej rzeczywistości Wyspa uzdrowiła Johna, co dla Jacoba skończyło się marnie. Uzdrowiła też Bena.
Nie wiadomo czy Wielki Plan nie obejmuje pomysłu, by obu - Bena w czasach Dharmy, a Johna w alterflashach - ratował Jack. Pierwsza część planu, dotycząca Bena, nie wypaliła. Bo działa zasada "korekcji Wszechświata" - akurat to zdarzenie należało do kategorii "niezmiennych". Ben miał być ocalony przez Tajemne Moce samej Wyspy. Czy zadziała odnośnie Johna? Wyspy nie ma, ale to jeszcze nic nie oznacza.

Mysle ze owszem, trafi do Jacka, lecz Jack powie "nie moge nic zrobic, nie potrafie" i wysle go do szamana z Uluru, i tam Locke zacznie natychmiast chodzic i krzyknie "to jest stacja DHARMY!"

Kto wie, czy w ramach Walkabout tak naprawdę nie była w planie wycieczka do Uluru :P
Tylko, że nie zapominaj, że mamy alternatywną rzeczywistość od 1977 roku. Więc równie dobrze Isaac może być... jednym z lekarzy w szpitalu św. Sebastiana. A w Uluru tylko tańczą Aborygeni :P
Takie samo skupisko energii, jak w Uluru, jest i niedaleko Los Angeles. Więc resztę sobie dokombinuj sam :)

A jak sie tak dobrze przyjrzec, to gdyby Jack i Locke mieli takie same fryzury, to mozna by mowic, ze sa bracmi, to że teraz maja rozne, to sprytny zabieg twórcow serialu

Problem w tym, że ci chłopcy mają zupełnie różny kolor włosów. Poprzedni był blondynem, ten - szatynem.
Więc albo chodzi, że to mają być dwaj różni chłopcy, albo charakteryzatorzy się solennie nawalili przed kręceniem odcinka. Jak w poprzednim sezonie przebojem były plamy wędrujące po koszulkach, tak teraz wtopa na max.

Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 18.04.2010 - |18:01|

  • 1
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#93 raj

raj

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 42 postów
  • MiastoKraków

Napisano 18.04.2010 - |22:49|

Odnosnie ostatnich dwóch odcinków, nasuwa mi się jedno spostrzeżenie.
Od odcinka "Flashes Before Your Eyes" (3x08), kiedy Desmond po raz pierwszy wędrował w czasie, a zwłaszcza sceny jego spotkania z Eloise Hawking i jej dziwnych tekstów, byłem przekonany, że Desmond i jego zdolności wędrówki miedzy róznymi rzeczywistościami będą absolutnie kluczowe dla rozwiązania całej historii rozbitków. Aby tak się stało, Desmond musi jednak nauczyć sie panować nad tymi swoimi zdolnosciami, tak aby nie zdarzało się to przypadkowo, tylko aby mógł się przemieszczać tam gdzie chce i kiedy chce.
Mam wrażenie, że po potraktowaniu Desa polem elektromagnetycznym przez Widmore'a to właśnie się stało. I te dwa ostatnie odcinki potwierdzają, że dla finału całego serialu Desmond bedzie postacią kluczową. Dlatego myślę, że możemy się go spodziewać w kolejnych odcinkach w coraz ważniejszej roli...
  • 0

#94 klos_lost

klos_lost

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 27 postów
  • MiastoLodz

Napisano 19.04.2010 - |10:00|

Dla mnie odcinek może być..

MiB był zdziwiony brakiem strachu u Desmonda - może to jest klucz do otwarcia furtki żeby "prześwietlić" osobę, wyciągnąć jej ukryte pragnienia lub obawy a później ją szantażować dla osiągnięcia własnych korzyści.

Desmond w mieście niczym agent służb specjalnych, ciemne okularki, pełne wyrachowanie : najpierw spokojnie rozmawia z Benem a później na pełnym gazie jedzie prosto w Locka. Obawiam się też, że ta pewność siebie może go drogo kosztować. Ale skoro ma takie szczególne zdolności to może w tym szaleństwie jest metoda i on okaże się najważniejszą postacią w serialu.

Przeszkadzało mi, że Hugo porywa się na funkcję przywódcy. Niby kontaktuje się z duchami ale to wszystko jest takie nijakie i mimo wszystko ja nie kocham Hugo jak mówi tytuł odcinka.
  • 0

#95 Lobo

Lobo

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 256 postów

Napisano 20.04.2010 - |10:07|

to że tajemnicza wyspa przekręca fakty i tworzy swoje własne widać praktycznie od początku serialu. Cuż taka natura widać.

Co by nie gadać widać że chłopiec działa dymkowi na nerwy. Jacoba jako ducha widział tylko hugo. Było pytanie kto ustala zasady. Może własnie ten chłopak(albo to co kryje się za jego postacią).
  • 0

#96 Macmax

Macmax

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 696 postów
  • MiastoWrześnia

Napisano 03.09.2010 - |08:36|

Dobry odcinek. Dużo akcji i cały czas ciekawie - śmierć Ilany, rozmowa Locke'a z Desmondem i wrzucenie go do studni, potrącenie Locke'a w alternatywnej rzeczywistości.
Najnudniejszy był wątek Libby i Hugo, zajeżdżało "Modą na sukces", te wstawki jak sobie Hugo coś przypomniał, słabe.
Generalnie wszystko zmierza do ciekawego zakończenia, z pewnością dużą rolę odegra Des, widać że próbuje spotkać wszystkich pasażerów lotu 815, aby coś im przekazać - świetna postać. Za epizod 7,5/10.
  • 0

6/6: The Sopranos, Breaking Bad, Fargo, Justified, Boardwalk Empire, The Shield, Death Note, Game of Thrones, Terriers
5/6: Sons of Anarchy, The Affair,  Ray Donovan, The Walking Dead, Dexter, Mad Men, Veronica Mars, Shameless US,The Wire, Daredevil, Spartacus B&S and GotA
4/6: Oz, Misfits, Banshee, The Riches, BSG, Californication, Homeland, The Fall, Supernatural
3/6: Hell on Wheels, Black Sails





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych