Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 105 - S06E06 Sundown


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
97 odpowiedzi w tym temacie

#81 Smartek

Smartek

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 34 postów

Napisano 06.03.2010 - |11:03|

Ja już się dawno pogubiłem.
Twórcy zrezygnowali z ciągnięcia wątku Dharmy. Gdzie kolejne stacje? Po co były cyrki z guzikiem wciskanym co 108 minut? Zupełnie się to urwało i to bez sensu...

Nie rozumiem też "postaci" Dymka - dlaczego Ben mógł go przywoływać do ochrony?
O co chodziło z sądzeniem w świątyni? Co to była za świątynia (nie pamiętam)?
Dlaczego Dymek zabijał Lostowiczów w pierwszych sezonach bez powodu?
  • 0

#82 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 06.03.2010 - |11:49|

Ja już się dawno pogubiłem.
Twórcy zrezygnowali z ciągnięcia wątku Dharmy. Gdzie kolejne stacje? Po co były cyrki z guzikiem wciskanym co 108 minut? Zupełnie się to urwało i to bez sensu...

Nie rozumiem też "postaci" Dymka - dlaczego Ben mógł go przywoływać do ochrony?
O co chodziło z sądzeniem w świątyni? Co to była za świątynia (nie pamiętam)?
Dlaczego Dymek zabijał Lostowiczów w pierwszych sezonach bez powodu?



Everything happens for a reason :lol:
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#83 Derten

Derten

    Plutonowy

  • LAMER
  • 367 postów

Napisano 06.03.2010 - |13:05|

Ja już się dawno pogubiłem.
Twórcy zrezygnowali z ciągnięcia wątku Dharmy. Gdzie kolejne stacje? Po co były cyrki z guzikiem wciskanym co 108 minut? Zupełnie się to urwało i to bez sensu...

Nie rozumiem też "postaci" Dymka - dlaczego Ben mógł go przywoływać do ochrony?
O co chodziło z sądzeniem w świątyni? Co to była za świątynia (nie pamiętam)?
Dlaczego Dymek zabijał Lostowiczów w pierwszych sezonach bez powodu?


Większość twoich pytań wynika z niedokładnego oglądania serialu ;p
  • 0

#84 Smartek

Smartek

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 34 postów

Napisano 06.03.2010 - |15:15|

Raczej z powodu tego, że jest to wszystko sztucznie przeciągane, a Lost jest jednym z wielu seriali, które oglądam równolegle...
  • 0

#85 Dinsdale

Dinsdale

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 317 postów

Napisano 06.03.2010 - |15:30|

Dlaczego Dymek zabijał Lostowiczów w pierwszych sezonach bez powodu?

Bo twórcy jeszcze nie wymyślili, że będzie inteligentną istotą tak jak teraz :D
  • 0

#86 Derten

Derten

    Plutonowy

  • LAMER
  • 367 postów

Napisano 06.03.2010 - |17:16|

Raczej z powodu tego, że jest to wszystko sztucznie przeciągane, a Lost jest jednym z wielu seriali, które oglądam równolegle...



No wybacz ale to o co ty się pytałeś , na większość pytań które zadałeś wystarczyło oglądać uważnie serial bez zastanawiania sie co i jak ;]
  • 0

#87 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 06.03.2010 - |18:22|

Raczej z powodu tego, że jest to wszystko sztucznie przeciągane, a Lost jest jednym z wielu seriali, które oglądam równolegle...



No wybacz ale to o co ty się pytałeś , na większość pytań które zadałeś wystarczyło oglądać uważnie serial bez zastanawiania sie co i jak ;]

Chyba kpisz :/

Właśnie wyjaśnienie z tego sezonu powoduje, że większość dotychczasowych odpowiedzi stała się zupełnie bez sensu.
Skoro liczby odnoszą się do "kandydatów" Jacoba (i głównych bohaterów serialu), więc bądź łaskaw wytłumaczyć panie mądralo ich powiązanie z Dharmą, klepaniem tych właśnie cyferek co 108 minut i "ratowaniem świata".

Chyba że jesteś kolejną z tępych strzał, co oglądają "bo jest fajnie i zielono" jako załącznik do kolejnej puszki browca :P

BTW - po zakończeniu tej serii twórcy będą mi winni koszty kuracji odwykowej. Tych bzdur się już nie da oglądać na trzeźwo.

@Kasia16
Porównanie do Boga i Szatana zupełnie nie trafione. W ich przypadku jest wyraźne rozgraniczenie dobry-zły. A nagroda bądź kara dopiero po śmierci ;)
Natomiast w przypadku Jacoba i Dymka jest to bardzo relatywne. Szczególnie Jacob (niby ten dobry) wymaga poświęceń w zamian za co? Bezsensowne pilnowanie wyspy, z którego nic nie wynika.
Zwłaszcza, że po zatopieniu wyspy świat dalej istnieje. Więc jednak to Dym ma rację.
Jacob ma coś z Syzyfa - lubi durną robotę.

Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 06.03.2010 - |18:28|

  • 1
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#88 Derten

Derten

    Plutonowy

  • LAMER
  • 367 postów

Napisano 06.03.2010 - |20:14|

@Tajemnicza_Wyspa chyba ty kpisz ;] czytaj ze zrozumieniem a nie czepiasz się do czegoś czego nie ma ;] mówiłem go jego pytań nie ogólnie do wszystkich związanych z serialem , więc nadgorliwcu następnym razem czytaj ze zrozumieniem , chyba napisałem że na jego pytania !!!!!!!!!!!!!!!!! grrrrrrrr
  • 0

#89 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 06.03.2010 - |20:27|

Do końca serialu zostało jeszcze 10 odcinków. Nie jest powiedziane, że nie powiedzą. czemu służyło klepanie cyfr. Poza tym, z pewnością nie dostaniemy odp. równoznacznych. Część trzeba będzie sobie wydedukować. ;)

Użytkownik Teoria spiskowa edytował ten post 06.03.2010 - |20:27|

  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#90 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 06.03.2010 - |21:37|

Chyba kpisz :/

Właśnie wyjaśnienie z tego sezonu powoduje, że większość dotychczasowych odpowiedzi stała się zupełnie bez sensu.
Skoro liczby odnoszą się do "kandydatów" Jacoba (i głównych bohaterów serialu), więc bądź łaskaw wytłumaczyć panie mądralo ich powiązanie z Dharmą, klepaniem tych właśnie cyferek co 108 minut i "ratowaniem świata".

Chyba że jesteś kolejną z tępych strzał, co oglądają "bo jest fajnie i zielono" jako załącznik do kolejnej puszki browca :P

BTW - po zakończeniu tej serii twórcy będą mi winni koszty kuracji odwykowej. Tych bzdur się już nie da oglądać na trzeźwo.

Kuracje zalecilbym tobie juz teraz i to nie odwykowa. A co do kipn. No wszystko co robila Dharma na Wyspie, odbywalo sie w jakims stopniu z udzialem Jakuba-Dymka. Ben nie byl zapewne jedynym agentem tych sil w obozie Dhramy. Liczby pojawily sie w Swan, dla tego, ze tak chcial albo jakub, albo Dymek. Dla czego tego chcieli, ciagle pozostaje pytaniem, bez odpowiedzi.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#91 lead

lead

    Kapral

  • Użytkownik
  • 205 postów

Napisano 06.03.2010 - |22:44|

Hmm przyszla mi pewna teoria do glowy. Pamietacie wczesniejsze wytlumaczenie liczb? Jako wyniki rownania Valenzetiego, czy kogos o podobnym nazwisku. Glownym zadaniem Dharmy miala byc zmiana tych liczb, zeby uratowac swiat przed jakas zaglada. Pamietacie tez slowa Faradaya z 5 sezonu o zmiennych? Ze to oni, ludzie, sa zmiennymi, bo posiadaja wlasna wole? Troche sie to uklada. Mamy zmienne, czyli ludzi, ktorzy sa w stanie zapobiec czemus zlemu co ma sie stac. Tylko w jaki sposob oni maja sie "zmienic"? I czy Jacob dazy do zmiany, czy do utrzymania ich jako "stalych" w rownaniu. I co wynika z tego, ze jedna "zmienna", Locke, juz nie zyje. Nowa rzeczywistosc ktora ogladamy, gdzie wyspa zatonela, prawdopodobnie jest rzeczywistoscia, w ktorej rownanie uleglo zmianie.

Zakonczylo sie to na zniszczeniu wyspy, ktora chronic mial Jacob. Wydaje mi sie wiec, ze on probowal utrzymac liczby jako "stale" - interesowal go tylko los miejsca, ktore mial chronic. Dharma raczej byla zainicjowana przez wroga Jacoba - zmiana rownania spowodowalaby, ze wyspa zostala zniszczona, a on, jak i wszyscy inni byliby wolni. W koncu to Inni, bedacy na uslugach Jacoba wybili cala Dharme, byli ich wrogami przez caly czas. A nie przypominam sobie, zeby dym zabil kogokolwiek z Dharmy. Bylo co prawda ogrodzenie, ktore przed nim chronilo, ale pamietajmy, ze nie bylo ustawione nawet na max, kiedy Dharma mieszkala w barakach - w 5 sezonie w przeszlosci Sawyer i reszta zostali tylko lekko ogluszeni, a nie powaznie uszkodzeni jak Mikhail, albo zabici.

Wydaje sie tez, ze Jacob od poczatku nie wiedzial, ktore liczby sa kluczowe. Dlatego tez tak wiele nazwisk bylo zapisanych, a pozniej wykreslanych, kiedy okazywalo sie, ze to nie oni sa wazni. Dym natomiast zawsze atakowal i zabijal tych, ktorzy kluczowi nie byli. Pilot, Eko, Nikki i Paulo. Nie zabil Locka, nie zabil Kate (chociaz ona akurat nie jest chyba kluczowa), nie zabil Jacka, kiedy go scigal w pilocie. Przybyl na wezwanie Bena po to, zeby chronic m.in. Locka, ktory byl wazny dla niego, a nie przez to, ze sluzyl Innym. Teraz dazy do tego, zeby wprowadzic swoj cel w zycie - zmienic elementy rownania. Jacob kierowal ich zyciem tak, zeby dostali sie na wyspe, zeby byli tacy, jak maja byc. Dym natomiast chyba dazy do zmiany.

Przybierajac postac Locka, zmienil jego, stal sie jego SUBSTYTUTEM, jak mowil tytul odcinka o Locku. Stal sie innym, zmienionym Lockiem. Zmienil juz Sayida, ktory wewnetrznie byl dobry, teraz narodzilo sie w nim prawdziwe zlo - co widac juz w alternatywnej rzeczywistosci. Widzimy tez w alt. rzeczywistosci, ze zmienil sie Hugo. Z pechowca stal sie szczesciarzem - pewnie rowniez za sprawa Flocka. Kto pozostal do zmiany? Sawyer, Jack i ktorys z Kwonow. Jin jest w rekach Flocka, ale mam wrazenie, ze chodzi o ich dziecko. Sawyer tez. Problemem pozostaje Jack. Pewnie to on bedzie tytulowym "ostatnim rekrutem".

I chyba wlasnie do tego to wszystko zmierza... Warto tez zauwazyc, ze wszyscy najwazniejsi kandydaci, za sprawa Czlowieka w czerni znalezli sie w czasach Dharmy. To on za sprawa Christiana kazal przekrecic Lockowi kolo. Byc moze po to, zeby wyrwac ich przynajmniej na jakis czas terazniejszemu Jacobowi, zeby nie mogl ich przeciagnac na swoja strone - w rekach Dharmy, bedacej dzielem Flocka, nie zblizali sie do Innych, ludzi Jacoba. A moze ogrodzenie powstrzymywalo tak jak i dymek, Jacoba przed dostaniem sie do barakow? Wtedy Flocke zyskal 3 lata, w trakcie ktorych mogl przygotowac sie do przejecia wladzy, a w trakcie ktorych Jacob byl niemal bezsilny. Rowniez poza wyspa niewiele mogl im zrobic - jedynie kierowac ich znowu na wyspe. Ale to tez dalo MiB czas.

Użytkownik lead edytował ten post 06.03.2010 - |22:52|

  • 0

Dołączona grafika


#92 Hitman

Hitman

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 7 postów

Napisano 06.03.2010 - |23:19|

Hmm przyszla mi pewna teoria do glowy. Pamietacie(...)


Według mnie Twoja teoria jest najbardziej prawdopodobna. Chociaż sam obecnie już się pogubiłem w tych intrygach... :) Będę widocznie musiał po zakończeniu emisji zrobić sobie maraton wszystkich odcinków i przeczytać jakieś fanowskie streszczenie wszystkich wątków.

Co do odcinka, to uważam że to najlepszy odcinek tej serii, mnóstwo się dzieje, zarówno na wyspie, jak i w alternatywnej rzeczywistości. Chociaż jak zawsze w tym serialu, musi zginąć osoba która zaczyna odpowiadać na pytania... :/ Ogólnie pożyjemy, zobaczymy jak to się wszystko rozwinie.
  • 0

#93 raj

raj

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 42 postów
  • MiastoKraków

Napisano 07.03.2010 - |03:34|

Właśnie wyjaśnienie z tego sezonu powoduje, że większość dotychczasowych odpowiedzi stała się zupełnie bez sensu.
Skoro liczby odnoszą się do "kandydatów" Jacoba (i głównych bohaterów serialu), więc bądź łaskaw wytłumaczyć panie mądralo ich powiązanie z Dharmą, klepaniem tych właśnie cyferek co 108 minut i "ratowaniem świata".


Nie wiem dlaczego większość z was po poprzednim i tym odcinku przyjęła założenie, że lista Jacoba jest wyjaśnieniem zagadki liczb.
Moim zdaniem liczby mają o wiele bardziej fundamentalne znaczenie, które nie jest zależne od Jacoba, Flocka ani kogokolwiek. Dlatego, ze one są tak ważne, to wszędzie się pojawiają - dlatego również tak sie stało, że nieskreśleni na liście Jacoba pozostali ci kandydaci, którzy są oznaczeni właśnie TYMI liczbami.
Moze rzeczywiście są to współczynniki równania Valenzettiego, albo cos w tym rodzaju. W każdym razie liczby są przejawem jakiegoś "wyższego" działającego na wyspie prawa, które tak samo ma wpływ na działania Jacoba, Flocka, jak i kogokolwiek innego.
  • 0

#94 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 07.03.2010 - |16:57|

Ręce opadają, jak się was czyta :/ Serial odmóżdżył totalnie już co poniektórych.
I nie potrafią zauważyć, że zarówno równanie Valenzettiego (o którym w serialu nie było ani słowa, to wyjaśnienie jest wzięte z TLE, które miało być non-canon!), jak i Dharma - to NAUKA! Klepanie cyfr było powiązane z bunkrem, kontrolującym anomalię elektromagnetyczną. Dowodów na działanie tej anomalii mieliśmy aż za dużo.
Natomiast koncepcja "kandydatów" i wszelakie poczynania Jacoba, to już nawet nie wiara, tylko jakies idiotyzmy, podlane z lekka liźniętą cienką mistyką. Plus maszynki sprawdzające, czy ktoś jest dobry, czy zły (żenada sezonu).
Anomalia elektromagnetyczna to nauka. "Kandydaci" do pilnowania wyspy - wybaczcie, ale to są pierdooły dla przedszkolaków. Jeszcze od bidy można by przyjąć rozwiązanie, że ci "wybrani" mogą kontrolować energię wyspy i ją wykorzystywać. Ale oni mają tylko pilnować. Dno, po prostu dno i wodorosty.
Wybrane są akurat te osoby, bo mają związek z czym? No chyba nie z anomalią?
Wybrany został Locke bo... co? Bo wyspa go uzdrowiła? Wyspa uzdrowiła też Jina, Rose czy Naomi.
Wybrany został Jack, bo...?
Wybrany został Sawyer, Sayid, itd...?
Nie da się już połączyć wyjaśnienia dotyczącego Dharmy z wyjaśnieniem o "kandydatach" w sposób nie budzący uśmiechów politowania nad stanem umysłowym twórców serialu.
Jeśli mówimy o anomalii, przyjęcie za "zmienne" konkretnych osób jest totalnie niedorzeczne. Kołem pod wyspą mógł kręcić każdy, nawet misiek polarny. Tak samo każda z tych osób mogła zdetonować bombę... Nawet Juliet, która nie była na liście "Wybranych" (nieskreślonych).
Z kultowego serialu dla ludzi myślących zrobiła się sieczka dla niedorozwiniętych gospodyń domowych. I napalonych nastolatków, dla których ważne w odcinku jest to, z kim Kate polezie do łóżka. Twórcy najwyraźniej uważają widzów za durni, którzy nie potrafią skojarzyć, że wyjaśnienie z sezonu 6 ma się do wcześniejszych wyjaśnień jak pięść do oka. Albo liczą, że widzowie mają solidną sklerozę...
Niestety obawiam się, że zakończenie serialu zmierza w kierunku jeszcze większych idiotyzmów niż nowa wersja BSG.

A teraz bezpośrednio o samym odcinku:
Jacob jest "dobry"? Jaaasne, jak się ogląda, a nie myśli, to tak.
Sayid chciał się "nawrócić", chciał zacząć normalne życie.
To Jacob mu na to nie pozwolił. Raz - zabił Nadię, by Ben mógł manipulować Irakijczykiem, by ten dalej zabijał. Potem - gdy ten nie chciał wracać - użył podstępu i przemocy - wysyłając za nim Ilanę.
Paradoksalnie - to właśnie Jacob spowodował, że Irakijczyk trafił na stronę "Złych".

Na wyspie działa prawo karmy (karma nie kieruje się liczbami). Wyrządzone zło powraca do ciebie jako zło, dobro jako dobro. O tym kilka razy mówił Bernard. Nóż, którym zabijałeś, w końcu zabija ciebie. Jako narzędzie w ręku innej osoby, bądź twoim własnym, gdy dopadną cię wyrzuty sumienia.
Dlatego Dym nie jest zły, Dym jest sędzią. W Dymie wielokrotnie widzieliśmy przeszłość bohaterów.
Dlatego wybrał Bena na zabójcę Jacoba, bo Ben do tej pory ślepo wykonywał polecenia. Nie zastanawiając się nad tym, czy to co robi na rozkaz Jacoba jest na pewno "dobre".
Rozkaz Japońca, by Sayid poszedł zabić Łysola - przepraszam, ale Jacob i jego sługusy zakładają, że ludzie nie mają prawa się zmienić. Że skoro Sayid zabijał, to dalej będzie zabijał. Że wykona polecenie...
Dym zabił tych, co nie chcieli się zmienić, co chcieli dalej wykonywać rozkazy Jacoba. Nawet najbardziej bezsensowne.
Jacob werbował ludzi na wyspę, wykorzystując ich chwile nieszczęścia. W przypadku Japońca wykorzystał śmierć jego syna. Kim jest Jacob i Czarny Dym? Dym jest istotą nadludzką... Demonem? Istotą z innego wymiaru? Zabłąkanym Kosmitą? Koleś w Czarnym był kiedyś człowiekiem, lecz został "przejęty" przez Dym, jak Locke czy Claire.
Jacob? Mógł być kiedyś też człowiekiem, który od Dymka otrzymał władzę nad wyspą. I wykorzystywał ją przeciwko niemu. Jednocześnie pokazując, że ludzie są źli i nie powinni otrzymać władzy nad wyspą. Bo sprowadzał na wyspę samych niereformowalnych drani, którzy niszczą, którzy demoralizują...
A jeśli zakładamy, że Dym potrafi odczytywać flashbacki, to po flashu Bernarda i Rose był pewny, że Jacob się myli. Ludzie wiedzą jak wykorzystywać możliwości "special" miejsc...
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#95 Fisher

Fisher

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 80 postów

Napisano 08.03.2010 - |23:03|

Wyspo, nasze ciągłe nawiązania do TLE są po prostu wyrazem tęsknoty za starym klimatem serialu - gdzie więcej było nauki niż głupiej metafizyki i fikcji...

I TLE jest canon!!!! chyba że podcasty 'tfórcóf' kłamią... lub oni sami nie wiedzą co mówić. A jeśli są nie-canon to udowodnij to jakoś. Nie zamierzam się kłócić tylko nie chce być w błędzie :D Lostpedia podaje konkretne, oficjalne podcasty w których mowa że TLE jest canon. Podcastów nie słuchałem - wierze lostpedii.

Właśnie wyjaśnienie z tego sezonu powoduje, że większość dotychczasowych odpowiedzi stała się zupełnie bez sensu.

true! :D

@lead:
Przy okazji poprzedniego odcinka (a może jeszcze wcześniej) sformułowałem podobną teorie :) zakładam że liczby to stałe z równania, które Dharma próbowała zmienić. A teraz liczby = ludzie. Ludzie muszą się zmienić (czynnik ludzki o którym mówił Faraday)

ach... ostatnio z nudów odpaliłem pierwszy sezon LOST... bajka :D Teraz naprawdę widzę co stało się z serialem. najgorsze jest to że nawet jakość montażu i zdjęć się pogorszyła... to smutne :( naprawdę polecam obejrzeć 1 sezon dla porównania!

Użytkownik Fisher edytował ten post 08.03.2010 - |23:07|

  • 0
Сделано в СССР

#96 raj

raj

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 42 postów
  • MiastoKraków

Napisano 12.03.2010 - |12:42|

@Tajemnicza Wyspa: ty ciągle - tak zresztą jak to jest robione w serialu ;) - usiłujesz przeciwstawiać nauke mistycyzmowi, "man of science" vs "man of faith". A ja cos tak przeczuwam, że zakończenie serialu zmierza do tego, żeby te dwa aspekty postrzegania świata pokazac jako zintegrowane ze sobą...
Co z tego, ze wspolczynniki rownania Valenzettiego to nauka? Przeciez nauka to nie jest cos oderwanego od rzeczywistosci, tylko cos co ma wyrazac prawa rzadzace rzeczywistoscia! A mistycyzm też przynależy do tej samej rzeczywistości, i nie ma w tym nic dziwnego, że te same prawa mogą mieć na niego wpływ...
Użyje takiego przykładu: liczba 9,81 - wartośc przyspieszenia ziemskiego - to nauka. Czy to oznacza, że na pogrążonego w transie medytującego jogina prawo grawitacji nie działa? ;)
  • 0

#97 Lobo

Lobo

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 256 postów

Napisano 18.03.2010 - |15:37|

Podoba mi się że moje przypuszczenia się sprawdziły. Już od zabicia eko przypuszczałem, że dymek może przybierać ludzkie formy(nie wiedziałem wtedy tylko, że jedynie zmarłych). Patrząc z tej perspektywy na inne odcinki widzimy jak ładnie lostowiczami sterował od samego początku. Począwszy od ojca Jack'a, Jacoba w chatce,matki bena, czy chociażby tej babki która powiedziała lostowiczom o tym obiekcie z chemikaliami, którą poszedł faraday deaktywować.Dalej oczywiście pozostają niewyjaśnione zjawy(jak Walt gadający z postrzelonym Locke'iem, który ani nie był duchem ani tym bardziej nie umarł).

Jako, że w tym sezonie dymek stał sie postacią kluczową myśle, że raczej celem jacoba było nie chronić wyspe tylko więzić w niej dymek. On sam patrząc na freski ze świątyni wydaje sie być postrzegany na nich jako demon.Nawiązań do mitologii egipskiej faktycznie jest dużo, ale nie radze wyciągać daleko idących wniosków.

Bo swoją drogą co to za szatan, czy Set jak kto woli, któremu szkodzą ultradźwięki, i popiół z ogniska :P. A i jacob taki strasznie dobry nie jest. To ktoś kto dąży do celu po trupach. Mógł ostrzec przez Hugo tych w świątyni ale co tam olać ich, niech zdychają.Oni się dla niego nie liczyli(choć jak widać po wypowiedzi Toga?-dobrze mówie?-niejednokrotnie poświęcili mu bardzo wiele). Jeśli chodzi o manipulacje to używa nie lepszych metod od dymka.

Swoją drogą mam nadzieje, że historia nie sprowadzi się do Skazanego i emerytowanego Klawisza szukającego następcy, troche by to było rozczarowujące.
  • 0

#98 Macmax

Macmax

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 696 postów
  • MiastoWrześnia

Napisano 23.08.2010 - |09:11|

Całkiem zgrabny i dobry odcinek, oczywiście skala idiotyzmu niektórych posunięć scenarzystów siegnęła szczytu, ale najważniejsze że ogląda się serial dobrze.
A po przeczytaniu kilkunastu postów z 1 strony podoba mi się ta teoria z Sethem i Ozyrysem i synem Ozyrysa, który ma zabić Setha, to akurat jest ukazane w sposób ciekawy i logiczny. Dodatkowo teoria że świat rzeczywisty to świat, który obiecał dymek za opuszczenie wyspy też jest do przyjęcia - 7,5/10.
  • 0

6/6: The Sopranos, Breaking Bad, Fargo, Justified, Boardwalk Empire, The Shield, Death Note, Game of Thrones, Terriers
5/6: Sons of Anarchy, The Affair,  Ray Donovan, The Walking Dead, Dexter, Mad Men, Veronica Mars, Shameless US,The Wire, Daredevil, Spartacus B&S and GotA
4/6: Oz, Misfits, Banshee, The Riches, BSG, Californication, Homeland, The Fall, Supernatural
3/6: Hell on Wheels, Black Sails





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych