Dodam jeszcze, że bardzo szkoda Juliet, jednaj z najlepszych postaci w Lost. Sceny z nią może były trochę na siłę, ale zawsze miło było ją zobaczyć. Poza tym mogą być istotne jej słowa - udało się. Czyżby to znaczyło, że Juliet wiedziała o alternatywnej rzeczywistości, w której nigdy nie trafiła na Wyspę, ja to przynajmniej tak odczytałam. Poza tym Sawyer jakby stracił ją po raz drugi, po chwilowym przypływie nadziei i tym większa jest jego rozpacz, co może mieć istotne znaczenie później.
Intryguje mnie też Desmond - który, jak faktycznie ktoś zauważył - zniknął i nie pokazano go opuszczającego pokład samolotu, a pojawił się również jedynie chwilę po 'turbulencji' - tak jakby w 'polu' oddziaływania wyspy - przepraszam, jeżeli ktoś już to poruszył, nie czytałem wszystkich postów.
Bardzo ciekawe spostrzeżenie
Tak sobie myślę, czy nie ma to związku z tymi tajemniczymi właściwościami Desa, że prawa czasu go nie dotyczą. Może sobie podróżować między rzeczywistosciami?
Kilka stron wcześniej ktoś mi przypomniał o Black Rock. W pierwszym odcinku widzięliśmy wyspę zatopioną - czy możliwe zatem, że pasażerowie Black Rock, w jakiś tajemniczy sposób, podnieśli wyspę z dna oceanu? Czy pamiętnik, który zlicytowano w 4/5 sezonie (pamięć mnie myli) - przejął go Widmore - zawiera wskazówki jak tego dokonać?
Chyba nie, Wyspa jest zatopiona w tej nowej rzeczywistości, i pewnie Black Rock nigdy sie tam nie rozbiła, aukcja nigdy się nie odbyła etc.
Cóż takiego potrafi Jacob? Posiada chyba inne umiejętności. Po pierwsze, jego ciało nie jest nieśmiertelne (możliwe, że się tylko nie starzeje). Czy potrafi zmieniać się w chmurkę? Nie wiadomo chyba do końca. Wiemy, że potrafi rozmawiać z innymi w swojej niecielesnej formie... prawdopodobnie jeżeli traci cielesną formę musi przejść do kolejnej, która jest u progu śmierci (Said) - przekonamy się jeszcze czy to prawda.
A mi się wydaje, że jako duch mógł spotkać się tylko z Hugo, bo tylko Hugo widzi duchy.
Jacob oprócz niestarzenia się/nieśmiertelności prawdopodobnie potrafi uzdrawiać, może potrafi przewidywać przyszłość i wie wszystko, co się dzieje na Wyspie (wiedział o Francuzach i Jinie pod Świątynią).
Jak już większość zauważyła, odrębna rzeczywistość mogła zostać utworzona podczas wybuchu lub po prostu scenarzyści pokazują nam tak jakby dalsze losy bohaterów po finale sezonu.
Wolę już alternatywną rzeczywistość
Może te dwie linie się przetną ze sobą
W ogóle koleżka jacoba = dym to jakieś nieporozumienie.
Zgadzam sie, najpierw przez 5 sezonów wyrywał drzewa z korzeniami, buczał i gonił rozbitków a teraz okazuje się inteligentną i meganiebezpieczną istotą...
I na koniec dwa male pytanka: czym probowal sie zabic Charlie? I - co moze byc dla mnie, jako fana Lost, nieco upokarzajace - czemu bohaterowie na wyspie sa - jak mowicie - w 2007 roku, a nie w 2004, kiedy rozbil sie samolot? Pewnie zapomnialem o ktoryms waznym wydarzeniu z wczesniejszych sezonow.
Myślę, ża chciał przedawkować.
Bohaterowie nie mogli wrócić do 2004, bo na Wyspie minęły już 3 lata. Oceanic 6 opuściło Wyspę w 2004, po kilku dniach Locke przekręcając koło opuścił Wyspę, aby ich ściągnąć z powrotem, ale przerzuciło go 3 lata do przodu i wylądował w 2007. Te 3 lata minęły normalnie poza Wyspą dla Oceanic 6, i tak samo na Wyspie dla Juliet i reszty, z tym że oni żyli w latach 70 (1974-1977). Po przypuszczalnym wybuchu bomby bohaterowie wrócili do właściwego sobie czasu, czyli właśnie do 2007 roku.