95 odpowiedzi w tym temacie

[Derten]

Kurde  SGTokar z Twojego pisania wynika jakby świat SG był naprawdę jakiś [beeep] ^^ Jeszcze parę takich postów Twoich a namówisz mnie na obejrzenie wszystkich odcinków SG-1 (teraz to oglądam niemal regularnie na AXN) plus SG-Atlantis ..  Pisz więcej postów a nie od czasu do czasu  tylko ;p

[wujek_szatan]

Może stworzyli jakąś nową placówkę i na ich zlecenia są Dedal i Apollo.

To jest jeszcze większe założenie, niż powrót Atlantydy do Pegaza.
Jeśli chodzi o tą misję Odysei w SGA 05x20 to może miało to nawiązywać do kolejnego filmu, albo było po prostu wybiegiem scenarzystów, aby zwiększyć dramaturgię.

To jeszcze raz, przy dwóch statkach narażaliby się na stratę obu z powodu ewentualnego wybuchu planety. Poza tym jak widać więcej sił nie potrzebnych było, bo jedyne straty jakie Hammond poniósł to wynikłe zbyt szybkiej ucieczki. Żadnego naszego F-302 nie zestrzelono i dawały radę.

Wszytko zależy od tego jak na to spojrzeć. Z jednej strony masz rację, to ryzykowanie utraty dwóch statków. Z drugiej strony Hammond dawał radę, bo nie miał żadnego towarzystwa na orbicie. SGC nie wiedziało, czy na miejscu nie będzie np. 5 hataków broniących placówki. W takim wypadku, bez promienia Asgardu nasz okręt mógłby co najwyżej sypać iskrami na mostku. A wtedy, jak to mówił "Siara" Siarzewski, cały misterny plan w pizdu.

Tak czy siak ta dyskusja chyba do niczego sensownego nas nie doprowadzi, bo po prostu nie wiemy gdzie podziały się pozostałe statki i nie dowiemy się tego dopóki twórcy serialu nam tego nie wyjaśnią. A wystarczy przecież wspomnieć o nich jednym zdaniem.


Derten, nie ma co się zastanawiać, tylko trzeba obejrzeć całe SG-1.

Użytkownik wujek_szatan edytował ten post 10.06.2010 - |14:31|

[Dinsdale]

Kurde  SGTokar z Twojego pisania wynika jakby świat SG był naprawdę jakiś [beeep] ^^ Jeszcze parę takich postów Twoich a namówisz mnie na obejrzenie wszystkich odcinków SG-1 (teraz to oglądam niemal regularnie na AXN) plus SG-Atlantis ..  Pisz więcej postów a nie od czasu do czasu  tylko ;p

Derten nie widziałeś całego SG-1? To na co jeszcze czekasz? :>

[DevilDrom]

Fakt. Jednak pokazywanie w SGU tylko tego statku w dalszym ciągu jest moim zdaniem dziwne. Atlantyda jest na Ziemi, więc Dedal raczej wrócił z Pegaza i szusuje po Drodze Mlecznej. Podobnie Apollo. Mamy jeszcze Odyseję, która jest naszpikowana technologią Asgardu (choć akurat z tego powodu na trudne misje statek raczej nie powinien być wysyłany). Ziemia posiada jeszcze SunTzu, ale to własność chińczyków, więc tego nie liczę. Tak czy siak wygląda na to, że mamy do dyspozycji 4 statki, a do walki wysyłamy Hammonda, który jest najsłabiej wyposażony. O ile mogę jeszcze zrozumieć, że jako taksówka w pilocie SGU mógł się sprawdzić, o tyle do misji z tego odcinka nadawał się któryś z pozostałych 3 okrętów. Dedal, Apollo i Odyseja posiadają promień Asgardu i w razie pilnowania planety przez kilka hataków, kilka strzałów i po sprawie. A tak, Hammond znów postrzelałby sobie ze swoich drapiących karoserię karabinków i musieliby się wycofać.

Nie ma znaczenia, czy Atlantis powróciła do Pegaza. Tauri nadal mają zobowiązania wobec pozostawionych ludzi w Pegazie, wiem, głupio to brzmi, ale jakoś przez całe SGA Tauri się mieszali w ich funkcjonowanie, więc dziwne byłoby żeby przestali. Abstrahując nawet od tego faktu, to Atlantis może być uziemiona na ziemi, z prawie wyczerpanymi ZPM'ami (napęd tunelowy miał zużyć niemalże całą ich energię), i jeśli nie organizowaliby misji wykańczających Wraith, co tez było w interesie Tauri, to chociaż w celu poszukiwania ZPM'ów.

W ten sposób nadal mamy zagospodarowanego Apollo i Dedala. Nawet w jeszcze większym stopniu, bo mogą akurat w tym czasie wypełniać wspólną imisję. A nauczeni ostatnim doświadczeniami, finał SGA, Odyseja zapewne została oddelegowana do pełnienia stałej warty na orbicie ziemi.

Użytkownik DevilDrom edytował ten post 10.06.2010 - |16:08|

[wujek_szatan]

Oczywiście może być tak jak mówisz. Tylko że, tak jak pisałem wcześniej, to są domysły w najczystszej polanej Domestosem postaci. Owszem, jest to logiczny scenariusz, ale scenarzyści nic nam na ten temat nie mówią i po prostu wygląda to tak jakby te statki zniknęły.

Inna sprawa, że w tym miejscu wychodzi trochę moje czepialstwo, bo Ziemię widzimy w SGU rzadko i niby nie muszą ze wszystkiego się nam tłumaczyć. Ale o czymś trzeba pisać, bo wypowiedzi w tym wątku jakoś mało, a do odcinka moim zdaniem nie bardzo jest za co się poważnie przyczepić.

Ale ja już kończę, bo wychodzi z tego niezły offtop.
Zakładam, że pozostałe statki dziwnym zbiegiem okoliczności mają coś ważniejszego do roboty i już mogę spać spokojnie.

[DevilDrom]

Zresztą uważam, że przeceniane jest znaczenie tej misji. Załóżmy, że przy modyfikacjach harmonogramów byliby w stanie wysłać dwa okręty, ale czy byłoby to uzasadnione? Załoga Destiny jest stracona, prawdopodobnie już nigdy nie powróci, korzyści z prowadzenia projektu są zerowe, minęło już pół roku, a nadal nie zdołali się niczego dowiedzieć na temat okrętu. I nie zapowiada się, by miało się coś zmienić w tej kwestii. Jednocześnie AL nie stanowiła zagrożenia dla Ziemi, jak i dla Destiny, jeśli podjęto by stosowne decyzje. Więc można zrozumieć niechęć przydzielania przesadnych sił do ratowanie przegranego projektu.

Za obroną Atlantis przymawiała zaawansowana technologia skrywana w murach miasta, która miała w przyszłości pomóc ochronić ziemię. Natomiast Destiny nie posiada takowego atutu (dane z Destiny prawdopodobnie znajdują się w bazie z Atlantis), a nawet gdyby posiadała, to i tak szanse na jej ewentualne pozyskania są znikome, nie mają możliwości przekazania bardziej skomplikowanych projektów, danych na ziemię. Oczywistym jest, że nie zostawią załogi Destiny samym sobie, ale nie jest to na tyle wartościowy projekt, by przydzielać do niego całą obronne ziemi.

Użytkownik DevilDrom edytował ten post 10.06.2010 - |18:02|

[Badziew]

Dedal, Apollo i Odyseja posiadają promień Asgardu i w razie pilnowania planety przez kilka hataków, kilka strzałów i po sprawie. A tak, Hammond znów postrzelałby sobie ze swoich drapiących karoserię karabinków i musieliby się wycofać.

Skoro spodziewali się oporu, a na pewno mieli ku temu postawy, powinni wysłać statek, który jest zdolny do szybkiego pokonania przeciwnika. Nie kupuję za bardzo tłumaczenia, że "pozostałe statki mają pewnie coś ważniejszego do roboty". Wygląda to więc tak, że gdyby ktoś zaatakował Ziemię to nie miałby kto bronić planety, bo BC-304 mają ciekawsze zajęcia.

Diabli nadali... to ja się zastanawiam przez cały sezon, czemu Carter nie pokazała Luckom, kto tu jest mocny (Ori Mothershipy klękały, pif-paf i do piachu), a ona nie miała czym... no cóż, gdyby zniszczyła tamte Hataki to by serialu nie było...

[QbaM]

konsoli użył, żeby ekipa Younga wiedziała gdzie na niego czekać...

[DevilaN]

Po obejrzeniu 01x20 wystawiam ocenę 8. Jak na finał serii to zdecydowanie zbyt słabo. Kilka poprzednich odcinków miało zdecydowanie wyższy poziom niż finał.

[pacw]

Hm, no nie wiem, mam mieszane uczucia. Z jednej strony bardzo dobry odcinek, cały czas akcja, ale jednak jakieś takie wszystko przewidywalne. Szkoda, że nad planetą podobną do Icarusa nie czuwał chociaż jeden hatak. Fajnie by było zobaczyć jakąś walkę kosmiczną, a tu tylko przylecieli, zobaczyli, polecieli.

Druga sprawa to te karabinki u Lucjuszów. Ktoś pisał, że już tego używali, no nie wiem ja jakoś nie pamiętam, ale niech będzie. Jednak mogli zabrać chociaż jednego, czy dwa zaty, fajnie by było je zobaczyć w odświeżonej formie, no i przydałyby się im do brania zakładników.

No i te windy, jak ktoś tu wspomniał na początku tematu. Są kilka miesięcy na statku to ciekawe co oni tam kurcze takiego ważnego całymi dniami robią, że nawet nie sprawdzili do czego służy reszta przycisków w windzie, której zapewne często używają. To by było zrozumiałe jakby tam byli kilka dni, ale oni tam już są sporo czasu.

9/10 i idę oglądać drugą część

Użytkownik pacw edytował ten post 13.06.2010 - |00:43|

[DevilaN]

Young nie nadaje się na dowódcę na Destiny. Ja powinienem tam być (szczególnie, że na miejscu jest pani porucznik Vanessa James ;-)
Dlaczego ja nadaję się lepiej? Kazałbym zakopać wrota na Destiny w skrzynkach, ciuchach i innych badziewiach, które mamy do dyspozycji i jak wiadomo - wrota nie przyjmowałyby przychodzących połączeń ;-)

[DanielP]

Rety, co to było !
Young miał cudowny plan, a kiedy tylko zobaczył Telforda to dostał sr...czki
Przecież można było wypuścić tlen, a jak tylko wszyscy zemdleją, to wejść i Telforda uratować
Czy to ma być serial dla 8 latków?

Użytkownik DanielP edytował ten post 14.06.2010 - |11:31|

[SGTokar]

Można było wypuścić tlen i zanim cała reszta Lucjan by przeszła to Telford (i Rush)* byłby kaput.

* - Youngowi wydawało się że też by Rush'a zabił.

[Sakramentos]

SGTokar, podziwiam cię. Po raz 36472 powtarzasz tą rzecz z Rushem i Telfordem mimo empirycznego dowodu, że nikt tego nie słucha/nie rozumie/ma to gdzieś/nie czyta. Benedyktyńska cierpliwość, zaiste.

[SGTokar]

Może w krótszych postach to się przebije i ten 9-latek wyżej doczyta to
Pozdrowienia

PS: A co do cierpliwości jest na wyczerpaniu, bo kropelek przestałem zażywać: pocieszam się że jest kilka miesięcy przerwy ;p

[Dreddenoth]

9/10

Wreszcie zdecydowałem się skończyć tą serię SGU muszę przyznać ze jest ciężko bo nie chce zobaczyć końca który mi się nie spodoba... i nie jest źle ale boje się tego 20 odcinka :/

odcinek nie jest zły ale na miano 10/10 nie zasłużył sobie.
+ Za 302 i Hamonda Kurczaki jak ja lubię okręty Tauri
+ Za postrzeloną Chloe, nie mają za dużo czasu bo się dziewucha wykrwawi niby jej nie lubię, ale ciekawi mnie kiedy ją uratują i jak
+ Spalenie Lucianina pod drzwiami, co to było wybuch słoneczny przepięcie pola od urządzenia?
+wyzwolenie Telforda od gierek Lucian ostre, już mnie coś trafiło że zabili Rusha!
+/- Skąd lucianie wiedzieli jak otworzyć drzwi na Destiny, przygotowanie do wejścia na pokład statku było wielkie
+/- za dobry plan obrony i nie wypełnienie go
- za złamanie rozkazu przez T J
- Nie wskrzesili swojego naukowca idio..!!
- Gdzie są paralizatory i broń jaffa, energetyczne kijki były dużo lepsze od ludzkiej broni, a spodziewałem się że Lucianie będą używać czegoś raczej w tym stylu
-Dlaczego nie chciał odesłać Telforda
- odcinek się skończył