Odcinek 010 - S01E10 - Justice
#81
Napisano 09.12.2009 - |16:32|
#82
Napisano 09.12.2009 - |16:54|
To ma jakiś sens ale pod jednym założeniem. Destiny w swojej podróży zatacza coś na kształt pola. Jeśli nie to ta "maleńka" sonda musiała pruć z szybkością o wiele większą niż Destiny (a ta leci z milion razy szybciej niż światło) by rozbić się kilka tygodni wcześniej na owej planecie. Jak dla mnie - to dość głupie. Nagle by okazało się, że potężne Destiny jest takim fiatem 126p wśród alien shipów i byle stateczek nie ma problemów by dorównywać jej kroku.
Zrozumcie, Destiny jest względnie wolny, nie można go nawet porównać do podróży w nadprzestrzenii, więc taki stateczek spokojnie mógłby go dogonić czy nawet przegonić (Destiny nigdy nie miał być szybki)
Robin_DJ
Tak też się zastanawiałem, że to wyglądało jak ta kapsuła co się od Destiny odłączyła, no nic zobaczymy za 5~~ miesiący.
Użytkownik bolek edytował ten post 09.12.2009 - |16:55|
#83
Napisano 09.12.2009 - |18:21|
#84
Napisano 09.12.2009 - |20:51|
Wypowiem się natomiast w kwestii niekompletnego nagrania jakie widzieli bohaterowie
oraz jakie widział Young i Eli. Na początku Wszyscy oglądali filmik,
na którym było nagranie samego samobójstwa Spencera. Nic na temat Rusha
czy podmiany broni. Natomiast jak Young spotkał Rusha na korytarzu to
popatrzył na niego tak jakby już wiedział (albo widział na nagraniu,
które Eli pokazał mu w backup'ie). Young wraz z ekipą i Rushem przeszli
przez wrota. Young domyślał się, że Rush zostanie dłużej niż reszta czekając
do ostatniej minuty, byle tylko zbadać statek.
I tutaj Young wyjawił Rushowi że wie - bez świadków prosto w oczy.
Rush nie zaprzeczał bo nic by to niedało. Przyznał się i zaczął szermierkę
słowną z Youngiem, która przerodziła się w walkę a'la "daj kamienia".
Rusz został znokałtowany a Young powrócił na statek przez wrota.
Był popobijany - owszem. Ale nikt nie wiedział co się tam naprawdę stało.
Domysły na bank będą ale nikt dowodów nie ma... nawet Scott - prawa ręka Younga.
Eli dostał zakaz pokazywania filmiku aby Young nie stracił swojego wizerunku w
oczach załogi ale przede wszystkim w oczach liderów takich jak Scott co mogą mieć coś do
powiedzenia. Z drugiej strony Scott i inni zapewne przyjęli by wiadomość o celowym
pozostawieniu Rusha na planecie z milczeniem (Greer to chciał bunt wszcząć i bronić
swojego dowódcę za wszelką cenę) i pewnie by poparli decyzję bossa. Eli jako ten co nie kłamie
nie miał w oczach tego entuzjazmu co tylko potwierdza tezę że Rush to zrobił.
Użytkownik Jo Mason edytował ten post 09.12.2009 - |20:55|
#85
Napisano 09.12.2009 - |21:07|
To znaczy akcja dość przewidywalna i zaskoczeń wielkich nie było, ale... i to duże ale: wszystkie postacie wreszcie zachowują się tak jak "w rzeczywistości" ludzie mogliby się zachowywać.
Maleńkie wpadki typu obecność podręcznego worka na zwłoki (no w końcu porządny marine bez bodybaga nigdzie się nie rusza ) do przełknięcia. Nie takie babole już w tym serialu bywały.
Gdyby, ach gdyby, ten poziom był trzymany od początku byłby niezły serial.
Ocena - 7.
Pozdrowienia
#86
Napisano 09.12.2009 - |22:26|
#87
Napisano 10.12.2009 - |11:37|
Nie sądzę aby Eli się dostosował do polecenia Young'a i na pewno zdrobi sobie kopie. A załoga natychmiast by pułkownika aresztowała, w dodatku straciłby zaufanie części wojskowych. Young stracił zufanie Eli'ego i trochę go podłamał. Chyba w końcu się zorientował że od początku był między młotem a kowadłem. Z jednej strony szalony Rush, który za wszelką cenę chce się dowiedzieć czegoś o statku z drugiej Young, który jest zdolny porzucić kogoś na jakiejś samotnej planecie.Eli dostał zakaz pokazywania filmiku aby Young nie stracił swojego wizerunku w
oczach załogi
Obaj są równie niebezpieczni.
To akurat nie jest wpadka. Takie worki są w standardowym wyposażeniu paramedyków wojskowych.Maleńkie wpadki typu obecność podręcznego worka na zwłoki
Użytkownik Jinn edytował ten post 10.12.2009 - |11:38|
#88
Napisano 10.12.2009 - |20:11|
właściwie to tylko ten kawałek związany z fotelem był ciekawy.
A już te wszelkie hamerykańskie sądy w tego typu seriach odrzucają mnie na kilometr.
Myślałem że zabawa z siadaniem na fotel zajmie dłużej po czym okaże sie że to ... zwykły fotel
Teraz mimo że wiemy iż Rush wróci to nie wiemy ile mu to zajmie.
A co do nieśmiertelności głównych bohaterów. W loście Boone zmarł w pierwszej serii i to bez żadnego cliffchangera.
#89
Napisano 10.12.2009 - |20:44|
Myślałem że zabawa z siadaniem na fotel zajmie dłużej po czym okaże sie że to ... zwykły fotel
Możesz rozwinąć?
#90
Napisano 11.12.2009 - |13:01|
Możesz rozwinąć?Myślałem że zabawa z siadaniem na fotel zajmie dłużej po czym okaże sie że to ... zwykły fotel
Chodziło mi o to że fotel nie spełni pokładanych w nim nadziei.
Okaże się być albo znacząco zepsuty albo informacje przez niego podawane okażą się nieprzydatne.
[...]
Wiesz, w chwili śmierci był chyba najpopularniejszą postacią w lośćie ( przynajmniej wśród damskiej widowni ). Jako postać był gdzieś między pierwszym a drugim planem - był widoczny, popularny i pojawiał się tyle co główna ekipa ale w zasadzie był tylko wsparciem dla Locka.Widać wcale nie był taki główny skoro okazał się postacią jednosezonową i od 4 sezonów doskonale radzą sobie bez niego.A co do nieśmiertelności głównych bohaterów. W loście Boone zmarł w pierwszej serii i to bez żadnego cliffchangera.
Obecnie okazyjnie się jeszcze pojawia w serialu.
Użytkownik psjodko edytował ten post 11.12.2009 - |21:15|
Regulamin III.24; IV.32.
#91
Napisano 11.12.2009 - |14:25|
#92
Napisano 11.12.2009 - |15:34|
nikt nie wpadl na to ze Rush juz ogarnął tor lotu Destiny?
Kilka osób wyżej już sugerowała, że przejdzie przez wrota by wyprzedzić Destiny, więc raczej ktoś już na to wpadł.
Mnie ciekawi jak rozwiążą konflikt Rush-Young w przypadku jego powrotu - bo wydaje się, że tutaj już nie ma miejsca na godzenie się, Young (dosłownie) zamknął przed Rushem wrota do pogodzenia się.
Użytkownik Magnes edytował ten post 11.12.2009 - |15:34|
#93
Napisano 11.12.2009 - |19:38|
Richard Dean Anderson - 47 lat
Amanda Tapping - 32 lata
Christopher Judge - 33 lata
Michael Schanks - 27 lat
Tymczasem główna część ekipy SGU ma odpowiednio:
MATTHEW SCOTT - (Brian J. Smith) - 27 lat
TAMARA JOHANSEN - (Alaina Huffman) - 29 lat
ELI WALLACE - (David Blue) - 30 lat (a pewnie część z Was ma go za nastolatka)
CHLOE ARMSTRONG - (Elyse Levesque) - 24 lata
RONALD GREER - (Jamil Walker Smith) - 27 lat
NICHOLAS RUSH - (Robert Carlyle) - 48 lat
EVERETT YOUNG - (Louis Ferreira) - 42 lata
CAMILLE WRAY - (Ming-Na) - 46 lat
DAVID TELFORD - (Lou Diamond Phillips) - 47 lat
Nadal twierdzicie, że główna obsada SGU jest o wiele młodsza od aktorów z SG-1?
#94
Napisano 11.12.2009 - |21:13|
Winchell Chung
#96
Napisano 12.12.2009 - |15:03|
Winchell Chung
#98
Napisano 12.12.2009 - |15:33|
#99
Napisano 12.12.2009 - |16:03|
#100
Napisano 12.12.2009 - |16:06|
Dam ci 2 zdjęcia białego poloneza - też stwierdzisz że to ten sam obiekt?
Zresztą sąsiedztwo tej wentylacji w obu przypadkach wyraźnie się różni.
Może to być ta sama rasa ale nawet tego nie byłbym pewien.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych