40 000 litrów wody to jednak całkiem dużo. Najwyraźniej musieli odkryć jakieś jej zapasy na Destiny. Z jednej strony dziwi fakt, że poszli po jakieś kolejne 1000 litrów wody, co jest ilością strasznie małą w stosunku do tego co ubyło, ale jak twierdził Young - każda ilość się przyda i trzeba było skorzystać z okazji.
Dlaczego schorowany Young poszedł na misję? Według mnie musi to mieć jakieś logiczne wyjaśnienie. Wydaje mi się, że z pewnych bliżej nieznanych powodów nie chciał być w tym czasie na statku.
Zastanawiam się dlaczego nie użyto kinopodnośnikolatacza aby wyciągnąć Scott'a...
Sceny "łóżkowe" pokazujące Chloe i Scott'a nie są takie złe. Czekam czy Eli lub ta żołnierka od schowka na szczotki nie będą mieli kiedyś okazji aby coś namieszać w tym wszystkim :-)
Edyta podpowiada, że dla niektórych najlepszy odcinek w SG-U będzie miał taki scenariusz:
1. Wrota się kręcą.
2. W statku jest kryzys nie do opanowania spowodowany zaaplikowaniem przez istoty uciekające w kapsule (Air part 3) wirusem, który przejmuję kontrolę nad Destiny.
3. Wszyscy myślą, że zginą więc część się modli, inni grają w karty, a tymczasem w czasie szybkiego seksu sufit zawala się grzebiąc Scotta i leżącą pod nim Chloe.
4. Dzięki kamieniom pojawia się na pokładzie Destiny Samantha Carter oraz Meredith Rodney MacKay aby opanować statek (wirusa). Ostatecznie znajdują deus ex machina, które niestety jest prototypem urządzenia aktywowanego przez ATA, a jego jedynym posiadaczem na statku jest kradnący batoniki koleś, który w ostatnim momencie zostaje odratowany przez naszych ze śluzy gdzie w przestrzeń za kradzież wacików do uszu zamierza go wysłać dr Rush do spółki z Greerem, któremu ktoś skarpetki zwędził. Udaje się.
5. Złodziejaszek jest zbyt głupi aby aktywować urządzenie - przez kamień do jego ciała zostaje sprowadzony RDA zwany gen. Jackiem O'Neill`em. Już ma aktywować urządzenie podczas gdy statek, który już jakiś czas temu wziął kurs do nieznanego zakątka galaktyki dociera na miejsce - do planety dziwnych obcych istot, które najprawdopodobniej zaaplikowały wirusa Destiny.
6. Rodney panikuje i świruje do Carter jednocześnie.
7. Eli wymyśla coś genialnego i Rodney się na niego obraża, że odbiera mu chwałę.
8. Pomysł Eli nie działa chociaż powinien.
9. Carter udaje się w ostatniej chwili odzyskać systemy obronne. Bronią się przed najazdem obcych!
10. Destiny dostaje porządne trafienie z beama i pocisków plazmowych. Z kokpitu sypią się iskry i dowiadujemy się, że straciliśmy podtrzymywanie życia oraz silniki (co skutkuje zatrzymaniem się statku w przestrzeni kosmicznej).
11. Ujęcie z zewnątrz: piękna scena walki, heroiczna wręcz (z gigantyczną flotą) - ostatecznie jednak destiny dostaje direct hit, rozpada się i wybucha.
<cliffhanger>
O czymś zapomniałem?
Użytkownik DevilaN edytował ten post 02.11.2009 - |10:54|