Skąd pomysł na nick?
#81
Napisano 29.08.2004 - |14:05|
Zarathos, o jakim świecie SW mówisz? Tzn. gdzie używasz tej ksywki?
#82
Napisano 29.08.2004 - |14:35|
Jako mały gówniarz wlazlem na batka (jeszcze inete to byl rarytas pozyczylem se modem od kumpla hehe) z nickiem PiotrCh i akurat skumplowalem sie z jakims francuzem i zaczol domnie nawijac pito i pito i tak 3 h no i zostałem Pito :clap:
#83
Napisano 01.09.2004 - |07:15|
Miecz jest duszą samuraja.
Jeżeli kto o nim zapomni lub utraci go
nie będzie mu odpuszczone.
Shogun Tokugawa Ieyasu
#84
Napisano 26.10.2004 - |12:54|
13 lat mija , w technikum od nazwiska koledzy do mnie mówili Lenio,zgodnie z ewolucja jakoś przemianowali mnie na Leo, a kiedy wszedł film Leon Zawodowiec przemianowali mnie na Leon.
I tak ot reaguje na nie jak na własne imię.
A dlaczego Leonikus ktoś zapyta.
Ot wyjaśniam, założyłem sobie NEO+, i grywałem w Q3 na jednym fajnym serwie Leon było zajęte, więc żeby długo nie szukać zmieniłem na Leonikus.
Jeszcze przed technikum na koloniach miałem ksywkę LENIN, ..czasy były inne... i dumny byłem z tego...
#85
Napisano 26.10.2004 - |16:40|
No i odmiana jest masakryczna dla niektórych...
#86
Napisano 27.10.2004 - |06:48|
Kiedy przerabiałam "Solo Command" nagle stwierdziłam, że ta osoba, jako jedna z niewielu kobiet w SW ma odrobinę charakteru i umie coś więcej, niż trzepać włosami.
I od razu zmieniłam wszędzie, gdzie mogłam, starą Rivę (kojarzącą się głównie bodajże z kartą graficzną) na Tyrię.
Miecz jest duszą samuraja.
Jeżeli kto o nim zapomni lub utraci go
nie będzie mu odpuszczone.
Shogun Tokugawa Ieyasu
#87
Napisano 15.12.2004 - |17:12|
#88
Napisano 17.12.2004 - |03:56|
#89
Napisano 17.12.2004 - |21:51|
#90
Napisano 24.12.2004 - |23:15|
Fascynuje mnie Starożytny Egipt, a tam słowo Ankh oznacza po prostu "klucz życia/prawdy/szczęscia". (długoby o tym pisać)
Można powiedzieć że nick to mój talizman.
I tyle...
#91
Napisano 25.12.2004 - |02:31|
A mój awatar pochodzi z faktu mojego zainteresowania mikrobiologią, toksykologią i naukami pokrewnymi. A od tego niedaleko do broni biologicznej
Pozdrowionka.
Użytkownik harcerzyk123 edytował ten post 25.12.2004 - |02:32|
"They say God works in mysterious ways."
"Maybe so, but He's a con-man compared to the Vorlon."
-- Garibaldi and Sinclair in Babylon 5:"Deathwalker"
#92
Napisano 25.12.2004 - |03:24|
->1019<-
#93
Napisano 02.02.2005 - |13:33|
Fascynował mnie (i nadal fascynuje) temat bogowie różnych kultur, a w szczególności japońskiej i tak postanowiłam, że mój nowy nick to będzie Amaterasu.
Amaterasu jest japońską boginią słońca, a jej imie oznacza "świecąca na niebie"
#94
Napisano 02.02.2005 - |14:56|
Zaczęło się to w roku 2000, kiedy zaczynałem czatować. Ponieważ chciałem być anonimowy, to postanowiłem występować pod zmienionym imieniem. Chwilka namysłu... i wpadło mi do głowy Edward. OK. Niech będę Edward... Po kilku dniach jednak stwierdziłem, że szukam czegoś bardziej oryginalnego. No to skróciłem do Edw, a po kilku minutach do Edv. No ale znowu po pewnym czasie stwierdziłem, że to jeszcze nie to. I zacząłem przestawiac literki, vde, ved, dev, dve, evd... No i po chwili wybrałem ved. Po czy nastąpiła kolejna ewolucja... dodałem czwartą literkę, czyli "e" na koniec vede. Ale wciąż mi nie pasowało, było zatwarde w wymowie. Więć zmieniłem na vidi (jak łacińskie zobaczyłem) i po chwili doznałem genialnego olśnienia. Niech będzie veedee (czytaj [wi:di:]). I tak już zostało. Nick przeszedł jeszcze małą zmianę kosmetyczną na VeeDee.
I tak już prawie 5 lat istnieje pod tym nickiem.
Nick spodobał się chyba innym bo widziałem w sieci kilka śladów istienia jakiś marnych replikatorów. W USA(?) Powstał też zespół o tej nazwie.
PS Jak będę zakładał kiedyś firmę to mój nick pewnie będzie w nazwie. A jak będę miał kasę to może nawet opatentuję tego nicka
PPS w 2000 roku jak stworzylem mojego nicka, po wpisaniu veedee bylo tylko kilka stron. Teraz na google jest ponad 4000 stron ze słowem veedee.
PPPS Jedno mnie ciekawi. Słowo veedee (pisane także jako weedee) istnieje w tytule jednej z ukraińskich kolęd ("Veedee Bokh, weedee Tvorets"). Jakby ktoś mógłby mi dokładnie przetłumaczyć ten tytuł, to będę wdzięczny. (przypuszczam, że może mieć znaczenia Wielki Bóg, Wielki stwórca ).
Użytkownik VeeDee edytował ten post 22.03.2005 - |23:48|
#95
Napisano 02.02.2005 - |15:08|
We are walking on a thin line and you better avoid the risk ...
#96
Napisano 02.02.2005 - |15:42|
Natomiast jakbym dzies miala wybierac, to wolalabym ksywke tamerlin, pod ktora czasem na czacie wystepuje, a ona wziela sie z takeij bajki : dawno dawno temu byl kraj gdzie do moza wplywaly trzy rzeki DNIESTR DNIEPR I DON...gdzie chlopcom nadawano imie Temir a dziewczetom Temelin...narodził sie wielki wódz a imie jego było Temir Wielki ( po naszemy Dżyngis chan) ktory zjednoczył wszytkie plemiona... i tak dalej w tym guscie, ale ten wstep zrobił na mnie takie wrazenie....ale przerobilam imie Temelin, bo za bardzo kojerzylo mi z Czechami i pewna elektrownia
Chetnie bym sobie nick na forum zmienila..ciekawe czy jest taka mozliwosc???
Użytkownik dark.raven edytował ten post 02.02.2005 - |17:33|
#97
Napisano 02.02.2005 - |17:13|
jakos w 1999 roku (bylem wtedy w liceum) mielismy z kumplami manie mowienia do siebie w nastepujacy sposob - ten kto mial xywe to mowilo sie do niego po xywie a kto nie mial to po nazwisku. jako ze ja nie mialem xywy to mowiono do mnie po nazwisku. pewnego razu kumpel powiedzial do mnie SZYMCIO - wzial pierwsze 4 litery mojego nazwiska i dodal CIO aby wyszlo zdrobniale i krotko - moje nazwisko jest 9-literowe i konczy sie na spolgloske wybuchowa wiec nie dalo rady naturalnie zdrobnic mi nazwiska. nie bylo to takie zle ale nie kazdy mogl sie przyzwyczaic. gdy rok pozniej dowiedzialem sie co to IRC i dostalem staly dostep do netu to myslalem nad nickiem - od razu przyszlo mi do glowy SZYMCIO ale przetransformowalem to troszke i moj nick wyglada w oryginale tak : SzYmCiO`.
oto cala historia
#98
Napisano 02.02.2005 - |23:13|
Kobieta pyta - więc odpowiadam - taka akcja jest możliwa - porozmawiaj o tym z Kwiatkiem podczas zlotu w Opolu - jestem pewien że nie odmówiChetnie bym sobie nick na forum zmienila..ciekawe czy jest taka mozliwosc???
mirc: a jak chcesz szybciej to pogadaj zemna :hyhy:
Użytkownik mirc edytował ten post 03.02.2005 - |14:41|
Zlotym i srebrnym przetykane swiatlem,
Blekitne, ciemne, przydymione szaty
Nocy i swiatla, i polswiatla,
Rozpostarlbym je pod twoje stopy.
Lecz biedny jestem: me skarby -- w marzeniach,
Wiec ci rzucilem marzenia pod stopy;
Stapaj ostroznie, stapasz po marzeniach...
#99
Napisano 30.05.2005 - |15:26|
/ciach/
potem Yorga od poznańskiego oktetu muzycznego,
bo muzyka mnie zafascynowała
/ciach/
A to nie był KWARTET Yorgi?
Troche stary temat wypatrzyłem, ale ciekawy
No to coś od siebie.
Kosiar - geneza tej ksywy sięga zamierzchłych czasów towarzysza Edwarda G.
Miałem wtedy niewiele lat (coś koło 8-9, może trochę mniej). Były to piękne czasy, kiedy nikt nie myślał o tym, że z dziecka może wyrosnąć skin , a to dlatego, że było dużo (naprawdę dużo) możliwości uczestniczenia w różnych klubach, kółkach zainteresowań, itp., itd. I były bezpłatne!
Jako, bodajże, 7-latek chciałem zostać marynarzem. Stwierdziłem więc, że pierwszym krokiem do spełnienia tego marzenia, będzie wstąpienie do klubu żeglarskiego. I wstąpiłem .
A właściwie to ojciec mnie zapisał na moją prośbę. Był to klub przyzakładowy (dziś by się mówiło, że sponsorowany przez firmę) i jako dziecko pracownika tegoż zakładu miałem pierwszeństwo przed innymi (liczba miejsc była ograniczona). Razem ze mną został przyjęty chłopak o nazwisku Koziarski. Jeden ze starszych wodniaków ciągle nas mylił (nie wiem czemu - nawet nie był do mnie podobny ). A że nie chciało mu się wymawiać całego nazwiska, skrócił to do Koziar. Traf chciał, że wszyscy uparli się mówic tak na mnie, a nie na właściciela owego nazwiska. Koziar brzmi jednak twardo, ciężko to wymówić szybko, a na łajbach czasem są takie sytuacje, gdzie szybkość jest najważniejsza. Dlatego zmiękczono to do Kosiar. I tak pozostało do dziś .
Ktoś wcześniej pisał o salonach gier. Też pamiętam te czasy. Podpisywalem się KOS, co wydawało mi się idealne, jako wielkiemu fanowi (w owym czasie, teraz właściwie też ) polskiego serialu "Czterej pancerni i pies". W końcu Janek nazywał się KOS :clap:
EDIT:
Właśnie sobie uświadomiłem, że ta ksywa ciągnie się za mną od ponad 20 lat - ładny kawał czasu.
EDIT2:
Niestety kosiarów w ciągu ostatnich 2-3 lat namnożyło się chyba z 3 albo nawet i 4 . Ale na większości for Kosiar to ja . Na czatach raczej nie bywałem (z wyjątkiem czata CDP - gdzie byłem modem ).
Użytkownik Kosiar edytował ten post 30.05.2005 - |15:31|
Kosiar
------------------------------------------------------------------
Na początku Pan Bóg stworzył niebo i ziemię.
Później stworzył MacGyvera i miał już problem z głowy...
#100
Napisano 31.05.2005 - |00:11|
Tylko nie lejcie :hyhy:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych