Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 074 - S04E18 - Islanded in a Stream of Star


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
95 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Ocena odcinka (119 użytkowników oddało głos)

Ocena odcinka

  1. 10 (11 głosów [10.58%])

    Procent z głosów: 10.58%

  2. 9,5 (9 głosów [8.65%])

    Procent z głosów: 8.65%

  3. 9 (17 głosów [16.35%])

    Procent z głosów: 16.35%

  4. 8,5 (15 głosów [14.42%])

    Procent z głosów: 14.42%

  5. 8 (13 głosów [12.50%])

    Procent z głosów: 12.50%

  6. 7,5 (6 głosów [5.77%])

    Procent z głosów: 5.77%

  7. 7 (6 głosów [5.77%])

    Procent z głosów: 5.77%

  8. 6,5 (3 głosów [2.88%])

    Procent z głosów: 2.88%

  9. 6 (8 głosów [7.69%])

    Procent z głosów: 7.69%

  10. 5,5 (2 głosów [1.92%])

    Procent z głosów: 1.92%

  11. 5 (5 głosów [4.81%])

    Procent z głosów: 4.81%

  12. 4,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  13. 4 (5 głosów [4.81%])

    Procent z głosów: 4.81%

  14. 3,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  15. 3 (1 głosów [0.96%])

    Procent z głosów: 0.96%

  16. 2,5 (2 głosów [1.92%])

    Procent z głosów: 1.92%

  17. 2 (1 głosów [0.96%])

    Procent z głosów: 0.96%

  18. 1,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  19. 1 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#81 Kiz

Kiz

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 288 postów

Napisano 09.03.2009 - |20:59|

Może rozpoznaje może nie -gdyby rozpoznawała to by się nie chciała upewnić (?) jakie otrzymał wyniki Baltar
  • 0

#82 graffi

graffi

    Plutonowy

  • VIP
  • 423 postów
  • MiastoŁańcut

Napisano 09.03.2009 - |23:24|

W takim razie obejrzyj uważnie 1x09, odcinek w którym po raz pierwszy pojawia się Ellen ;) Moim zdaniem Head-Six idealnie rozpoznaje w Ellen Cylona... :)

Popieram. Co do tego, że Ellen jest Cylonem byłem praktycznie pewien odkąd się pojawiła. Całkowita pewność nastąpiła pod koniec tego samego odcinka, jak Baltar powiedział, że nie ujawni wyników testu Ellen. Prawdopodobieństwo cylonowatości Tigh'a też było dość spore. Natomiast pozostaje kwestią otwartą czy od początku została im przypisana obecna rola. Co to Szefa miałbym już większe wątpliwości, chociaż ta scena z Cavilem jako księdzem mogłaby być jakąś wskazówką. Natomiast Anders i ta doradczyni Roslin są jak dla mnie raczej na doczepkę w tym towarzystwie.
Mimo wszystko odczuwalna jest IMHO pewna nierówność w prowadzeniu fabuły, więc jest dość prawdopodobne, że rzeczywiście sporo zostało wymyślone na kolanie. Babylon 5 pozostaje w dalszym ciągu niedoścignionym wzorem w konkurencji spójności fabuły.

Użytkownik graffi edytował ten post 09.03.2009 - |23:26|

  • 0
In the grim future of Hello Kitty there is only WAR...

#83 januszek

januszek

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 297 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 10.03.2009 - |06:38|

Masz rację, 1 atmosfera to nie jest duża różnica, ale z drugiej strony dziura była spora, dużo wieksza od człowieka - więc wyrwanie gwałtownie kilku ciał jest możliwe - mogli by przecież pracować przy spawaniu tej dziury...


Różnica 1 atm to bardzo malutko. W moim rowerze opony zwykle pompuję do ok 4 atm. Więc różnica to 3 atm. I jestem w stanie przytrzymać tę różnicę palcem - mimo, że nie jestem Chuckiem Norrisem ;P

Co do wyrwy w kadłubie - właśnie o to chodzi, że ta dziura była bardzo duża. Co oznacza, że powietrze zostałoby odessane momentalnie. Sekunda i wszyscy w środku powinni zacząć się dusić. Żadnego wiatru nie powinno być (nawiązując do przykładu z oponą - to coś takiego jak zjawisko potocznie nazywane "pękającą oponą").

Jak tu ktoś napisał, cytując wiki, że szacuje się, że człowiek umiera po ok 90 sekundach po wystawieniu na próżnię. W tym samym haśle, w tej samej wiki jest link, gdzie opisano przypadek pewnego technika z NASA, któremu przytrafiła się taka gwałtowna dekompresja. Testował kombinezon a kiedy zdarzył się wypadek nie miał hełmu. Ratunek trwał 30 sekund. Człowiek został uratowany. Co mam na myśli? Ano to, że ilość sekund jakie wywiani załoganci (ludzie bo nie mamy danych ile wytrzymują Cyloni*) mogli wytrzymać zależy od tego jak skonstruowane są kombinezony ekip naprawczych. Wspominany tu przypadek Szefa i Caly, świadczy o tym, że powinni być przygotowani do takich wydarzeń.

* a to prowadzi do następnego wniosku, po jaką cholerę Skóry ryzykują własnym życiem, skoro od takiej roboty mają Centurionów?

Użytkownik januszek edytował ten post 10.03.2009 - |06:46|

  • 0

#84 Sirhan

Sirhan

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 5 postów

Napisano 10.03.2009 - |10:06|

po jaką cholerę Skóry ryzykują własnym życiem, skoro od takiej roboty mają Centurionów?

Centurionów nie wpuszczono by na Galacticę?
  • 0

#85 rotofartuch

rotofartuch

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 55 postów

Napisano 10.03.2009 - |10:44|

Co do wyrwy w kadłubie - właśnie o to chodzi, że ta dziura była bardzo duża. Co oznacza, że powietrze zostałoby odessane momentalnie. Sekunda i wszyscy w środku powinni zacząć się dusić. Żadnego wiatru nie powinno być (nawiązując do przykładu z oponą - to coś takiego jak zjawisko potocznie nazywane "pękającą oponą").



Z tym, że Twoja opona nie posiada systemów kontroli ciśnienia, a na takim statku pewnie jest jakiś mechanizm zapewniający cyrkulację. Biorąc pod uwagę, że śluzy wyglądają jakby wyjęte z jakiegoś "Das Boota" to ten system mógłby być wystarczająco głupi, aby oszaleć w przypadku dekompresji. Ale nie ma sensu się w to wgłębiać, bo w filmie ten obszar technologii nie jest poruszany, więc może być "cokolwiek".
  • 0

#86 biku1

biku1

    BSG FREAK

  • Moderator
  • 6 528 postów
  • MiastoSZCZECIN

Napisano 10.03.2009 - |15:15|

Ja tak jeszcze czekam kiedy sobie znowu "przypomnicie" o odgłosach w przestrzeni. ;)

A poważnie to jeśli chodzi o tę wyrwę to miało wyglądać efektownie i wyglądało efektownie i TYLKO o to chodzi a dorabianie do tego jakiś ideologi to nie ten kanał, nie ta produkcja tak można się bawić w czepianie ale na jakimś Discovery. :)
Co z tego, że np zgodnie z realiami mieliby się chwila moment podusić, tyle, że wtedy "nagle" wszyscy by padli jak muchy i to wszystko.
I wtedy widz, jak to widz, dodam wybredny widz by jęczał ale lipa , za mało efektownie itp

Użytkownik biku1 edytował ten post 10.03.2009 - |15:16|

Głupiec narzeka na ciemność , mędrzec zapala świecę.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .

RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT

#87 januszek

januszek

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 297 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 10.03.2009 - |20:44|

Centurionów nie wpuszczono by na Galacticę?


No tak, czekają na wizy wjazdowe ;P Swoją drogą mogliby naprawiać kadłub od zewnątrz ;)
Tudzież na tym Baseshipie nie ma zbyt wielu Centurionów bo prawie wszyscy zostali wierni Cavilowi ;)
  • 0

#88 Asignion

Asignion

    Starszy plutonowy

  • LAMER
  • 628 postów

Napisano 11.03.2009 - |02:41|

Różnica 1 atm to bardzo malutko. W moim rowerze opony zwykle pompuję do ok 4 atm. Więc różnica to 3 atm. I jestem w stanie przytrzymać tę różnicę palcem - mimo, że nie jestem Chuckiem Norrisem ;P

Co do wyrwy w kadłubie - właśnie o to chodzi, że ta dziura była bardzo duża. Co oznacza, że powietrze zostałoby odessane momentalnie. Sekunda i wszyscy w środku powinni zacząć się dusić. Żadnego wiatru nie powinno być (nawiązując do przykładu z oponą - to coś takiego jak zjawisko potocznie nazywane "pękającą oponą").

Ho ho, prawdziwy gieroj, 3 atmosfery różnicy i dziurę palcem zatkał. :lol:

Różnica ciśnień ma tu znaczenie drugorzędne. Jak masz przeciąg w mieszkaniu, to różnica ciśnień miedzy otwartymi oknami wynosi kilka, czy kilkanaście milibarów, ale założę się o skrzynkę wódki, że nie wsadzisz wtedy palca pomiędzy drzwi i framugę, żeby się nie zamknęły.

To co jest istotne, to wielkość dziury w kadłubie, a konkretnie szybkość utraty powietrza. Jeśli wyrwa powoduje ubytek powietrza np. 10 m3/s to właśnie tyle musi go przepłynąć z wnętrza okrętu przez pomieszczenie, gdzie pracowali robotnicy. Jeśli pomieszczenie jest wąskie i ma małą kubaturę, to te 10 metrów sześciennych powietrza na sekundę osiągnie tam prędkość 50, 100, 200 czy 300 km/h. I powietrze nie mogło być "odessane" momentalnie, ponieważ to cały okręt o kubaturze kilku kilometrów sześciennych tracił powietrze, a nie tylko jeden przedział. Aż Szóstka nie zamknęła drzwi.
  • -1

#89 Halavar

Halavar

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 637 postów
  • MiastoŚląsk

Napisano 22.03.2009 - |23:40|

Odcinek dosyć niejednoznaczny; nie był słaby, ale też nie był rewelacyjny. Czuć wyraźnie atmosferę zbliżającej się burzy, przez co tak wyraźnie "słychać ciszę" w tym odcinku.

Ocena: 8,5

PLUSY:

+ mimo iż cały odcinek był poświęcony battlestarowi i admirałowi (w koncu reżyserem był Edward James Olmos) to cieszę się, że oprocz tego zdecydowano się pokazać choć na kilka minut losy Boomer i porwanej przez nią Hery. Ciekawie pokazano drogę emocjonalną jaką przeszła Boomer, od wyrachowanej i zimnej porywaczki, myślącej tylko o wykonaniu zadania do współczującej i wrażliwej na krzywdę kobiety. Widać wyraźnie, że Boomer wyczuła co złego zrobiła, co złego może się stać kiedy John zacznie swoje eksperymenty i jakie to złe może mieć konsekwencje (szczegolnie dla Hery). Dodatkowo miło bylo usłyszeć, że ta "zwichrowana jednostka" zwana Boomer jednak naprawdę kochała Tyrola, i nie udawała uczuć tylko po to, aby szef pomogł jej wydostać się z aresztu. Mam nadzieję, że Boomer na końcu zdecyduje się na odejście od Johna i uwolni od niego Herę

+ Starbuck mnie mocno zaskoczyła, i to pozytywnie, kiedy zwierzyła się ze swojego problemu Baltarowi :rolleyes: Nie dość że to zrobiła, to jeszcze jaki wybrala sobie na to moment, hehe;) Można domniemywać, że Kara już pogodzila sie ze swoim pokręconym losem, nie stara się już zaprzeczać, ale chce zrozumieć kim jest, w domyśle czuje jednak, że jest właśnie tym metaforycznym aniołem, o którym mówił Baltar. Jestem bardzo ciekaw, w jaki sposób tworcy serialu wytłumaczą na końcu istnienie "anioła". Bo to ani człowiek, ani Cylon. Starbuck jest czymś innym, kimś innym, właśnie tym "aniołem". Ale kim jest ów "anioł"?

+ przemowa Baltara o aniołach a potem zdumiewające ujawnienie jednego z nich - Karę Thrace - w czasie pogrzebu.

+ widok Andersa w wannie i podpiętego do battlestara - bezcenne! Wow, to było coś! Tego chyba nikt się nie spodziewał. Hybrydą nie jest, ale możliwości jak widać ma podobne;może spokojnie sterować wszystkimi układami statku i zapewne używać napędu FTL. Ciekawe co z tego wyniknie, bo efekty połączenia Andersa z maszyną jakieś muszą nastąpić i zapewne zostanie to wykorzystane w ostatnich odcinkach.

+ ostatnie sceny odcinka, czyli decyzja Adamy o opuszczeniu BSG, szczere wyznanie Adamy skierowane do Tigha orz piękny widok obu panów pijących whisky na samym końcu odcinka B) Widać wyraźnie było, jak admirał cierpiał z powodu szybko postępującego procesu rozpadania się battlestara, widać było jak bardzo kochał ten statek i jak jest z nim związany emocjonalnie (co też zauważyła Roslin), dlatego właśnie należy się duże uznanie dla Adamy za to, że postanowił podjąc decyzję o przenosinach na baseshipa i opuszczeniu battlestara. Jeśli to nastąpi (a wierze że tak) to będzie to ukazaie w praktycznej formie istaiejącego już od pewnego czasu łączenia się ludzi i "dobrych" Cylonów w jedną społeczność. Proces postępuje od momentu wspolnej drogi na Ziemię, zaś teraz przenosiny na cyloński statek (co jest aktem dużego zaufania ze strony Adamy i ludzi) będą pięknym zwieńczeniem tegoż procesu.

+ ogólny plus za klimat odcinka - może nie było to sci-fi, ale za to bardzo dobry dramat.

MINUSY:

- zdziwiło mnie to, że nikt nie chciał porozmwiać ze Starbuck na temat tego, co ujawnił Baltar podczas pogrzebu. Nikt nie chciał wyjaśnień, nie był zszokowany coto za rewelacje przekazal przed chwilą Baltar. W sumie to od niego też nikt nie chcaił uzyskać dokladniejszych wyjaśnień. Jakaś dziwna apatia zapanowała we flocie

- w zasadzie to nadal nic istotnego nie zostało wyjaśnione, flota stoi w miejscu, Cyloni John'a również, Final Five w rozproszeniu i nic konkretnego nie zrobili, Roslin umiera już od paru odcinków i jakoś nie umi umrzeć itd. Ogolnie rzec biorąc - cisza przed burzą.

- na jeden odcinek przed finałem muszę przyznać, i to z niesmakiem, że kompletnie niewiem do czego ten serial zmierza (oczywiście poza wyjaśnieniem kilku zagadek nurtujących widxa od dawna). Brakuje jakiegoś celu. Wcześniej było to poszukiwanie Ziemi. Po wielkim rozczarowaniu tą planętą, nastąpiły tendencje rewolucyjne we flocie, potem bunt i związane z tym przetasowania we flocie. Ale po tym wszystkim oczekiwałem, ze zostaie zarysowany jakiś cel fabularny tego serialu, dokąd to ma zmierzać wszystko. Czekałem i nic się nie pojawilo. Teraz przyszedł czas na finał, i tego celu nadal brak :/

Użytkownik Halavar edytował ten post 22.03.2009 - |23:53|

  • 0
All Lies Lead To The Truth

W oczekiwaniu na BSG "Caprica"

#90 Bard13

Bard13

    Starszy szeregowy

  • VIP
  • 143 postów
  • MiastoŚrodek lasu

Napisano 16.06.2009 - |09:41|

8/10

Lekko zakręcone podejście na wyjściowe pozycje przed finałęm sezonu.
Hybryda sterująca Galacticą zapewne przyspieszy działania na niej z dość postrzelana w chwili obecnej załogą
Jak pokazał odcinek 20, święta to prawda.

W tym odcinku nie ma nic rewolucyjnego, oprócz zagmatwania kim w końcu jest Kara?
Raz dostałą w czapę i wróciła niewiadomo jak i skąd.
  • 0

#91 Dreddenoth

Dreddenoth

    Kapral

  • Użytkownik
  • 175 postów

Napisano 13.06.2010 - |10:20|

7/10

Anders jest jak martwy Hybryda!! Niby kontaktuje ciągle gada o resecie cofnie go do zdarzeń z Caprica ? Czy może do czasów gdy mieszkał na ziemi ciekawe.

Doktorek ujawnia informacje o Karze, niby po co mu ona je podała ? właśnie bo tak karze jej program, stawiam na 95% ze kara to 8 model który nie został uśmiercony przez Calvina. a jedynie zmieniony genotyp, Ellen mówiła że zniszczył jego genotyp, a w końcu Starbuck to miał być mężczyzna.

Adama i Tigth lubię sceny z oboma panami, doskonale pokazana przyjaźń ich obu gdy powróciła Ellen Tigth stał się jakiś taki żywszy. No i ta końcowa scena w której Adama stwierdza że statek opuszczają, podobał mi się moment w którym do Kary mówił że nadal jest jego córka, to były dobre słowa i na pewno pomogą karze znieść jej Cylonstwo kiedy wreszcie to potwierdza ( mam nadzieje ze potwierdza)
  • 0
Oglądam:
Zamierzam obejrzeć: Firefly, Farescape,Lexx, Supernatural,4400, heroes
Obejrzane: SG1 SGA SGU BS:Caprica BSG StarTrek:OS TNG Voyager DS9 Enterprise Earth2 Babylon2 Crusade Andromeda

#92 delta1908

delta1908

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 682 postów
  • MiastoŁódź

Napisano 06.01.2011 - |22:43|

Odcinek dobry, ale bez większych fajerwerków, a finał tuż tuż. Żadnych odpowiedzi póki co też nie otrzymujemy. Strasznie powoli wszystko się zazębia, coś czuje, że cała akcja będzie miała miejsce dopiero w ostatnim odcinku.
Niezły klimat miał ten odcinek. Dobra początkowa scena z pęknięciem kadłuba. I końcowa pogawędka Tigha z Adamą.
Bardzo fajny tytuł. Zresztą ostatnio kilka równie fajnych mieliśmy.
Ocena odcinka 8/10.
  • 0

#93 xetnoinu

xetnoinu

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 185 postów
  • MiastoPraga, a za rzeką Warszawa

Napisano 31.03.2012 - |08:48|

Oglądania po latach, ciąg dalszy.

Retrospekcja z BSG: Hera ma na jawie wizję z opery. Biegnie. W realu ustawia konfigurację BSG i BSSów na planszy do planowania bitwy.

Ellen logicznie stwierdza, że Cavil zabrał Herę do tzw Kolonii, celem zbadania dlaczego Hera jako ludzko-cylońska hybryda przeżyła. Tam FF stworzyło ludzkie modele. Dla FF konieczność odnalezienia jest oczywista. Dla ludzi argumentem jest niezwykły muzyczny zbieg okoliczności - logiczne założyć, że Hera jest kluczem do jego zrozumienia. Adama nie kupuje tej logiki - ma dość bogów, Boga, wizji itp- to doprowadziło do niczego. I ma rację. Ale zgadza się na zwiad - bez informowania rodziców Hery.

Atena ponownie w operowej wizji, szuka dziecka. Caprica Six i Roslin też. Nadal dochodzimy do momentu zamknięcia drzwi.

Fajny czarny humor Rady Kapitańskiej - w obliczu fizycznego rozpadu BSG trzeba zrobić loterię, kto dostanie części po niej. Taki duch Cain zza grobu ;)

Baltar w swojej radioaudycji: Anioły, nie wierzę, że ukazują się w jakiejś mistycznej formie. Anioły przybierają postać osób ci najbliższych. Tej, która może zrozumieć twoje wątpliwości i twoje próby. Ukierunkować cię na drodze do zbawienia. Wierzę w takie anioły, bo je widzę. (patrzy na falową Szóstkę i mówi myśląc o Caprica Six:) Gdziekolwiek jesteś, Gaius Baltar życzy ci pięknego dnia.
hmmmm - konsekwentnie, Baltar w Boga nie wierzy, próbuje to racjonalnie rozgryźć - ale wie, że gra dalej przed falową Szóstką i widzi, że jego przekaz o aniołach daje mu u niej aprobatę. Tak to widzę - kolejny raz patrząc jak te sceny są zagrane przez niego i partnerkę. Widać jak on kocha korpuskularną Caprikę Six.

Masakry psychologicznej Saula ciąg dalszy w rozmowie Saula i Ellen: Miałem dziecko - zmarło. Mylisz się - masz dzieci - miliony. I jak żyć = powinien odpowiedzieć ;)

Hera ma zdolność uczestnictwa w projekcji Boomer. Pytanie Boomer czy Hera może tworzyć projekcję, bez odpowiedzi. Ale logiczne jest stwierdzenie, że raczej tak.

Kara sprzedaje Baltarowi, że jest "martwa laską" - Baltar, że widzi naprawdę anioły. Z uśmiechem rozmowie przygląda się falowa Szóstka. Kara daje Baltarowi osmalony nieśmiertelnik do badania. He he - pierwszy dowód rzeczowy w jego łapskach.

Kara idąc do Andersa w odwiedziny (podłączonego na hybrydowy sposó B) przez moment jest pokazana w świetlistych promieniach. I po tym wszystkim Kara definiuje swoją miłość do niego. Jak już się zdecydowała to facet jest warzywem, echh. I chce mu zakończyć podły grządkowy żywot. (Wypełnienie ich umowy z okresu jej powrotu na Caprikę).

Anders łapie ją za rękę i zaczyna hybrydowy wywód, przejmując funkcje kontrolne statku:
Sieć neuralna w celu wspólnego wysiłku. Rzuć monetą. Zwiększone ciśnienie naczyniowe odpowiedzią na zagrożenie. Wolna wola obezwładnia strach. Nie bój się pracować. I po spojrzeniu na Karę: Jesteś zwiastunem śmierci, Karo Thrace. Doprowadzisz wszystkich do końca. Koniec lini.

He he, czyli Anders ma się nie bać pracować jako Hybryda, to dla wspólnego wysiłku? Jego nieprawdopodobne uszkodzenie mózgu to odpowiedź na zagrożenie (sekwencji zdarzeń?) i na koniec he he pocieszył żonę. Jakby w momencie zaskoczenia tego hybrydowego stanu został w nim uspokajająco przywitany. Motyw z monetą był - zawsze wypadało to samo - ale nie pamiętam.

Cavil - geniusz planowania strategicznego - przeniosł Kolonię przed wojną domową cylonów.

Saul wydaje polecenie odłączenia Andersa, który przez żywy lepik jakim naprawia się okręt najprawdopodobniej przejął kontrolę FTL.

Pogrzeb. Baltar po analizie niesmiertelnika wygłasza mowę o życiu po śmierci.

Jedna z obecnych tu osób, jest zywym dowodem, że jest życie po śmierci. Krew na nim pochodzi ....z trupa ....analiza DNA 100% zgodności - to Kara. Mówiłem wam, że anioły istnieją i kroczą pośród nas.
Baltar jest przekonany - Kara nie jest cylonem produkcyjnym, ani cylonem z FF - ci są ujawnieni.

Niezwykły moment. Baltar ma dowód. Jest precyzyjny: dowód życia po śmierci i materialnego istnienia istot które (to określenie pochodzi od falowej Szóstki) są aniołami. Ma dowód że falowa Szóstka mówiła prawdę - ale czy mówiła?

Kara nad wanną z Andersem - logicznie analizuje swoją sytuację. Po coś tu jest. Ma to związek z muzyką, która ma jakiś wzór - ale ona go nie widzi ani nie rozumie. Jest przekonana, że Anders może to rozgryźć. Podłącza męża.

Adama zdejmuje insygnia admiralskie - scena rozpaczy. Przechodzi katharsis i podejmuje decyzję o opuszczeniu statku, zabraniu zasobów - "zakończymy jej żywot stylowo"

Bardzo dobry odcinek. To pożegnanie z Galacticą. Tak jak wielu bohaterom, tak i tej łajbie scenarzyści zafundowowali wywrócenie charakteru do góry nogami. Neuralna sieć, Anders jako jej Hybryda. Mroczne i po bandzie. Nie ma zmiłuj - jak dekonstrukcja to absolutnie wszystkiego co jako fani ukochaliśmy - odważne.

Hmmm - po analizie odcinka dochodzę do wniosku, że pierwsza scena z Herą nie jest jej retrospekcją z pobytu na BSG, tylko ona jest w swojej projekcji z tymi modelikami okrętów. a koincydencja czasowa z wizją opery u wszystkich ją odbierających w tym kontekście zastanawiająca. Hera emituje wizję opery?

I jeszcze jedno przemyślenie.
Jaśniejsze staje się istnienie Obrońców z pierwszą męską Hybrydą.
FF przybyli i musieli z przywódcami blaszaków negocjować (blaszaki miały wtedy hierarchiczną strukturę dowodzenia - słynne "wedle rozkazu". Wśród centurionów musiała być jednak niezgodność co do tego czy zakceprować ofertę FF. Czyli czy samodzielnie stworzyć ludzkie modele czy dostać na talerzu. Możliwy był też konflikt natury religijnej. Saul jako FF był raczej ateistą - ale pragmatykiem, zgodził się aby Ellen ludzkim cylonom zaszczepiła trwałą wiarę w jednego Boga - jako pomysł na przerwanie cyklu. No wiemy, że się to niezbyt udało.
Może Obrońcy nie akceptowali takiego pragmatyzmu, albo i tak wiedzieli, że to do niczego sensownego nie doprowadzi i nie przerywa cyklu.
Po dodaniu wiedzy o działaniach FF Obrońcy maja jednak sensowniejsze umiejscowienie fabularne. Wtedy jeszcze nie było głosowania - prawa większości - to dziedzictwo po FF. Obrońcy (a ściślej ich męska Hybryda) na pewno nie zaakceptowali kompromisu centurioni - FF, choć nadal dokładnie nie jest jasne z jakich dokładnie pobudek. I dlatego (bo zahaczało to o wiedzę o FF) ludzkie modele miały raczej legendarną o nich wiedzę niż fakty. Zaskakująco logiczne. I lepiej ich było z perspektywy Johna Cavila nie ścigać - bo mogłoby się coś wydać na temat FF. Czyli mitem może być stwierdzenie, że meska hybryda była porażką - slepą drogą ewolucji, owszem mogła, ale możliwe jest także to, że to fałszywa wersja historii stworzona przez FF lub Cavila. Bełkocząca i mało samodzielna żeńska Hybryda była o wiele wygodniejsza - bez prawa głosu.

Użytkownik xetnoinu edytował ten post 31.03.2012 - |09:07|

  • 0

Zapraszam http://trek.pl/discord

Wbijajcie :) 

 


#94 Macmax

Macmax

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 696 postów
  • MiastoWrześnia

Napisano 10.06.2013 - |20:25|

Wizje, omamy, tostery, ludzie, anioły, religia, mocno pokręcony, filozoficzny serial, który miał dobre, a nawet bardzo dobre chwile, ale ogólnie jako całość nie jest z mojej bajki.

Mam wrażenie że wszystko można było prościej i łatwiej przedstawić, ale komuś ze scenarzystów zachciało się przypalić i puścił wodze fantazji...


  • 0

6/6: The Sopranos, Breaking Bad, Fargo, Justified, Boardwalk Empire, The Shield, Death Note, Game of Thrones, Terriers
5/6: Sons of Anarchy, The Affair,  Ray Donovan, The Walking Dead, Dexter, Mad Men, Veronica Mars, Shameless US,The Wire, Daredevil, Spartacus B&S and GotA
4/6: Oz, Misfits, Banshee, The Riches, BSG, Californication, Homeland, The Fall, Supernatural
3/6: Hell on Wheels, Black Sails


#95 Zetnktel

Zetnktel

    Starszy chorąży

  • Użytkownik
  • 1 589 postów
  • MiastoLublin

Napisano 11.06.2013 - |10:10|

Wizje, omamy, tostery, ludzie, anioły, religia, mocno pokręcony, filozoficzny serial, który miał dobre, a nawet bardzo dobre chwile, ale ogólnie jako całość nie jest z mojej bajki.

Mam wrażenie że wszystko można było prościej i łatwiej przedstawić, ale komuś ze scenarzystów zachciało się przypalić i puścił wodze fantazji...

 


Widać to doskonale. Jeden sezon męczysz już 8 miesięcy :blink:  Gdzie normalnie winno to zająć nie więcej niż 3 dni :P ale już nie dużo Ci zostało, może te 2 ostatnie odcinki do końca roku uda Ci się obejrzeć...


  • 0

#96 Macmax

Macmax

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 696 postów
  • MiastoWrześnia

Napisano 15.06.2013 - |20:40|

Hehe, właśnie dzisiaj zacznę 19-ty, jak mnie wciągnie to może i 20-ty połknę, no cóż może nie zrozumiałem do końca przekazu tego serialu, ale generalnie czasu nie załuję, czasami było zupełnie ciekawie.


  • 0

6/6: The Sopranos, Breaking Bad, Fargo, Justified, Boardwalk Empire, The Shield, Death Note, Game of Thrones, Terriers
5/6: Sons of Anarchy, The Affair,  Ray Donovan, The Walking Dead, Dexter, Mad Men, Veronica Mars, Shameless US,The Wire, Daredevil, Spartacus B&S and GotA
4/6: Oz, Misfits, Banshee, The Riches, BSG, Californication, Homeland, The Fall, Supernatural
3/6: Hell on Wheels, Black Sails





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych