Equilibrium (2002)
#81
Napisano 18.04.2004 - |17:51|
Matrix - 1993
gulus
#82
Napisano 18.04.2004 - |17:55|
A co powiesz na te dwa adresy?Tak , po pierwszym . Film jest starszy niż wiekszośc osób sądzi ( bieże się pod uwagę jego polską priemierę ).
IMDB
Stopklatka
PS. Gulus. ??????
Użytkownik Cholek edytował ten post 18.04.2004 - |17:56|
Height/Weight:Unknown
Last seen:Wojnówko 2007, Poland
Whereabouts: Duty on Deadalus, Mission to England
Member of SG-NORTH TEAM?
#83
Napisano 20.04.2004 - |17:46|
Co do tła filmu, czyli braku uczuć jako podstawa zachowań społeczeństwa. Zauważcie, że nie zostały one całkowicie wyplenione. Muszą co jakiś czas faszerować się odpowiednimmi środkami, by stłumić wszelkie emocje. A to daje im wybór: brać czy nie. I podejrzewam, że wielu, nawet tylko dla próby, rezygnowało z dziennej dawki by poczuć dreszczyk. Jak zwykle co zakazane to dobre Być może mamy to już w ludzkiej naturze i nawet wychowując dzieci w sferze bezemocjonalnej (co było pokazane), nie jesteśmy w stanie stwierdzić co siedzi w człowieku. I oby to nigdy nie nastąpiło. Nuda potrafi zabijać równie skutecznie
#84
Napisano 20.04.2004 - |20:39|
Kilka dni wstecz wróciłam do Equilibrium i wciąż odkrywam go na nowo. Jeden z nielicznych, który pozostawia niezatarty ślad w pamięci.
Użytkownik Harriet Canberra edytował ten post 20.04.2004 - |20:40|
#85
Napisano 20.04.2004 - |21:03|
#86
Napisano 11.05.2004 - |12:32|
Nie wiem czy spojrzałeś, ale na imdb jak zjedziesz troszkę niżej to jest jeszcze takie cośA co powiesz na te dwa adresy?
Also Known As: Librium (2000) (USA) (working title)czyli wygląda na to, że film był wcześniej niż 2002 rok.
"A teraz bedzie sztafeta kobiet 4 razy 100 mężczyzn" - Włodzimierz Szaranowicz (TVP)
"Polscy piłkarze są tak zaangażowani w grę, jak aktorki filmów porno w dialogi." (Wizja Sport)
#87
Napisano 11.05.2004 - |14:59|
#88
Napisano 11.05.2004 - |15:10|
Nadal będę obstawiał przy swoim. To Librium z 2000 roku, to podejrzewam, że może jakieś wczesne projekty, przygotowania. Samo Working Title mówi za siebie. Nie sądzę, żeby to był całkowicie zmontowany film.czyli wygląda na to, że film był wcześniej niż 2002 rok.
Update.
Castor trochę mnie wyprzedził.
Użytkownik Cholek edytował ten post 11.05.2004 - |15:12|
Height/Weight:Unknown
Last seen:Wojnówko 2007, Poland
Whereabouts: Duty on Deadalus, Mission to England
Member of SG-NORTH TEAM?
#89
Napisano 11.05.2004 - |16:09|
Ok mieliście racje, właśnie przeczytałem, że filmowali od 19 października 2000 do 10 grudnia 2000. Tak w ogóle to polecam http://www.freewebs....ilibrium-movie/ naprawde porządna strona o filmie, ktoś się narobił, warto oblukać.To Librium z 2000 roku, to podejrzewam, że może jakieś wczesne projekty, przygotowania
"A teraz bedzie sztafeta kobiet 4 razy 100 mężczyzn" - Włodzimierz Szaranowicz (TVP)
"Polscy piłkarze są tak zaangażowani w grę, jak aktorki filmów porno w dialogi." (Wizja Sport)
#90
Napisano 06.07.2004 - |22:35|
#91
Napisano 18.08.2004 - |08:43|
#92
Napisano 24.08.2004 - |08:02|
Przyznaje że fabuła jest niezła bo jednak poza strzelaniem i walką można bez problemu wyczytać przesłanie z tego filmu ale...np. wjazd tego gościa do ciemnego pokoju i wyeliminowanie wszystkich po ciemku to rodem z Matrixa, i jeszcze te ewolucje z bronią! Salta ,hopy ,podskoki...Wiadomo, znajdzie się jakieś powiązania z Matrixem, ale są one tak małe, że nie można tego uznać za klon. Film czerpie z tradycji science fiction: "Fahrenheit 151", "1984" George’a Orwella, itp.
#93
Napisano 24.08.2004 - |09:26|
Chyba nie oglądałeś dokładnie tego filmu. Jest w nim dokładnie powiedziane - owe "salta, hopy, podskoki..." to technika walki - GunKata. Została ona opracowana na podstawie analizy milionów, a może i miliardów starć. Zapewnia ona morderczą skuteczność ognia. Nie ma ona nic wspólnego z walkami z Matrixa, gdzie było kung-fu wzbogacone właśnie o salta, hopy i skoki....Przyznaje że fabuła jest niezła bo jednak poza strzelaniem i walką można bez problemu wyczytać przesłanie z tego filmu ale...np. wjazd tego gościa do ciemnego pokoju i wyeliminowanie wszystkich po ciemku to rodem z Matrixa, i jeszcze te ewolucje z bronią! Salta ,hopy ,podskoki...
Zlotym i srebrnym przetykane swiatlem,
Blekitne, ciemne, przydymione szaty
Nocy i swiatla, i polswiatla,
Rozpostarlbym je pod twoje stopy.
Lecz biedny jestem: me skarby -- w marzeniach,
Wiec ci rzucilem marzenia pod stopy;
Stapaj ostroznie, stapasz po marzeniach...
#94
Napisano 05.12.2004 - |15:51|
Gdybym miał niebios wyszywaną szatę
Z nici złotego i srebrnego światła,
Ciemną i bladą, i błękitną szatę
Ze światła, mroku, półmroku, półświatła,
Rozpostarłbym ci tę szatę pod stopy,
Lecz biedny jestem: me skarby - w marzeniach,
Więc ci rzuciłem marzenia pod stopy;
Stąpaj ostrożnie, stąpasz po marzeniach.*
Po takim poczatku juz nie dostrzegalam wad filmu....
:]
#96
Napisano 14.03.2005 - |10:43|
#97
Napisano 14.03.2005 - |14:26|
gulus powolny wzrokowiec, aczkolwiek nie zawsze
#98
Napisano 14.03.2005 - |17:38|
Powiedziałbym raczej ,że bliżej mu do "Farenhait 451"Raya Bradburego .Po mojemu - ten film to kicha nad kichami. Nic nowego - same zapozyczenia od orwellowskiego "1984" poczynajac. Nic odkrywczego, nic ciekawgo.
Ale film jak dla mnie jest bardzo dobry ,nie patrząc na zapożyczenia ....czy od Orwella czy też od Bradburego
#99
Napisano 17.03.2005 - |19:28|
A cóż to takiego niepowtarzalnego było w tym filmie? Pomysł stosowany w fantastyce od dziesiątek lat. Inna sprawa to jego realizacja, bez wielkich BUUUM, TRACHHHHH, cos dla powolnego obejrzenia, raczej nie dla osób wychowanych na MTV-obrazkach.
W zasadzie wszystko ciągle się powtarza, ale sztuką jest, aby zebrać to tak, żeby powstało coś wartościowego, a to się Wimmerowi udało. Equilibrium ma w sobie... to "coś"... może właśnie dzięki nie przeładowaniu nadmiernymi efektami... Taki mroczny, kameralny w zasadzie (bo przecież wszystko rozgrywa się pomiędzy niewielką grupą ludzi) thriller... coś jak pierwszy Matrix. Inną sprawą jest perełka w postaci muzyki Klausa Badelta, ale to nie ten temat .
#100
Napisano 17.03.2005 - |23:30|
1. Wiersze wyrażają masę wysublimowanych emocji. Czyli dokładnie to, co było zakazanie.
2. Wiersz ten opisuje ofiarność jednego człowieka wobec drugiego. Gotowość oddania swoich najcenniejszych skarbów. Po prostu szlachetność. I domaga się uznania, chce żeby gest ten został doceniony.
W kontekście filmu, Kleryk się poświęca, ale wyraża typowo ludzką potrzebę uznania i docenienia największej ceny jaką płaci w imię swoich ideałów.
Tyle mogę z tego wyciągnąć, moje umiejętności interpretacji dawno już zardzewiały od czasów szkoły.
I proszę, ile głębokiej treści w filmie sci-fi. Jest to jeden z najlepszych filmów tego typu. Zmusza do refleksji.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych