Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 082 - S04E12 - There's No Place Like Home 1


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
178 odpowiedzi w tym temacie

#81 Emp

Emp

    Kapral

  • Użytkownik
  • 225 postów
  • MiastoKraków

Napisano 18.05.2008 - |12:01|

"Kiedy kobieta (rzecznik prasowy) weszła do kabiny samolotu aby porozmawiać z Oceanic 6 uśmiechnęła się do kogoś, kto nie był widoczny na ekranie. Rozjaśnienie zdjęcia pokazuje nam czyjeś nogi. Czy ktoś opuszcza wyspę razem z rozbitkami?"

Ciekawy smaczek, faktycznie. Pewnie ktoś z załogi samolotu, ale lubię takie niejednoznaczne sytuacje.
BTW. opuszczania Wyspy - zastanawiam się nad zawartością trumny podczas pogrzebu Christiana Shephard'a. Skoro zwłoki 'zagubiły się' już dawno temu, to jak zaaranżowano uroczystość? Symboliczny pochówek?
  • 0
"It only ends once. Anything that happens before that is just progress."
ΘΞΟΙ ΤΟΣΑ ΔΟΙΞΝ ΟΣΑΦΡΞΣΙ ΣΗΣΙ ΜΞΝΟΙΝΑΖ. The fire pit burns brightly to ash
"What lies in the shadow of the statue?" - "Ille qui nos omnes servabit"
8+15=23; 4+15+23=42 || Empty Existence

#82 Ja-shu

Ja-shu

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 12 postów

Napisano 18.05.2008 - |12:08|

tak - symboliczny - w końcu wiadomo, że umarl - zgon stwierdzono w Australii przecież - a ciała nie da się wydobyć, bo znajduje się w samolocie na bardzo dużej głębokości

Czy ktoś opuszcza wyspę razem z rozbitkami?"


W zasadzie nie można tego przyjąć za pewnik - może to lecieć ktokolwiek inny, niezwiązany z O6, ale pod uwagę można wziąć, że to Juliet/Desmond/Michael (najmniej prawdopodobny), albo i nawet Christian :P (oczywiście niewidziany przez O6 - takie oczko od twórców serialu) :D

Użytkownik Ja-shu edytował ten post 18.05.2008 - |12:14|

  • 0

#83 znawca

znawca

    Kapral

  • Użytkownik
  • 190 postów

Napisano 18.05.2008 - |12:14|

Odcinek dobry. Zastanawia mnie czy Oceanic Six są jedynymi ludźmi którym udało się wydostać z wyspy czy może są tą oficjalną grupą uratowanych a reszta wydostała się w jakiś innym sposób. Może tak jak Michael z Waltem?
I ciekawi mnie co się będzie działo z tymi którzy nie chcą wracać Sawyer, Rose, Bernard. Dołączą do ekipy Bena? Zginą na wyspie? Czy po prostu będą dalej żyć sobie na plaży?
  • 0

#84 EKOlocke

EKOlocke

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 65 postów

Napisano 18.05.2008 - |12:26|

już wiem co Jin powiedzial od Sun gdy zobaczył ładunki wybuchowe na statku:
"Dobrze, że nie ma tu Locke'a" :P

a tak serio to martwie sie o Orchidee...
  • 0

#85 Ja-shu

Ja-shu

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 12 postów

Napisano 18.05.2008 - |12:43|

a o co konkretnie?

Edit: zauważcie, że Kommando-Foki nie chcą niszczyć stacji - widocznie Widmore chce wykorzystywać ją do swoich celów. Nikomu więc na niszczeniu stacji nie zależy (jeszcze)

Użytkownik Ja-shu edytował ten post 18.05.2008 - |12:45|

  • 0

#86 Northim

Northim

    Kapral

  • Użytkownik
  • 212 postów

Napisano 18.05.2008 - |12:57|

Odcinek jak dla mnie znakomity. Chyba najlepszy w tym sezonie, no nie spodziewałem się. Ogólnie bardzo mi przypominał odcinki 1 sezonu. Dużo się dzieje, natłok starych, dobrych zagadek, (scena z liczbami miodzio) kilka nowych, fajne FF, ogląda się w napięciu, można się pośmiać można się wzruszyć, no i nowy przepiękny motyw muzyczny. Czyli tak jak powinno być. A scena z lądowaniem na "prawdziwym" świecie jest po prostu doskonała i razem z końcówką odcinka (przebitki na wszystko co się dzieje przy bardzo fajnej muzyce) przypomina mi koniec ostatniego odcinka 1 sezonu. Czyli palce lizać.
  • 0

#87 Freddie

Freddie

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 19 postów
  • MiastoRzeszów

Napisano 18.05.2008 - |13:17|

Dla mnie te flashforwardy psuja cala zabawa w Loscie :/ Niestety ale flashbacki byly o wiele lepsze i czlowieka wcigalo a flashforwardy? Po co komu? Nas interesuje jak sie wydostana z wyspy teraz juz wiemy przyplyna jakas tratwa itp... tylko po co ukrywaja prawde 6 Oceanica? Nieee lepiej bylo z flashbackami.

Fabula coraz bardziej robi sie zagmatwana. Gdyby nie ff byloby git.
  • 0

#88 Odnaleziony

Odnaleziony

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 97 postów
  • Miastoz wyspy...

Napisano 18.05.2008 - |13:33|

Genialny. Jeden z najlepszych w ogóle, a dotąd chyba najlepszy w 4 sezonie. Rewelacyjne flashforwardy, świetna akcja na wyspie. Dobry scenariusz i przekonująca gra aktorów. Zacząłem oglądać i od samego początku (który był fenomenalny) do samego końca żal mi było mrugać ;) puzzle nam się łączą... Tylko jedna scena - gdy Jack dowiedział się, że jest spokrewniony z Claire - zajechała mi lekko modą na sukces... Ale to szczegół. Super wprowadzenie do mega finału. To jest właśnie LOST, który uwielbiam :) Zwroty akcji jak na roller-coasterze, przyspieszenie jak w formule 1, zakończenie z szukaniem szczeny na podłodze....
  • 0

#89 Atlantis

Atlantis

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 481 postów
  • MiastoKraków

Napisano 18.05.2008 - |13:38|

1. Ktos napisal, ze bardzo mu sie podoba nowa wersja Sawyer'a. Mi sie ona nie podoba. Sawyer niosacy dziecko z najwieksza czuloscia? Martwiacy sie o kogokolwiek innego niz Kate? I wreszcie Sawyer idacy za Jack'iem w jungle tylko po to, by go zapewne potem uratowac w jakis sposob? No nie...


Chyba coś przeoczyłeś w poprzednich odcinkach Sawyer NIE ŻYJE! Teraz to jest tak naprawdę James Ford, który uporał się ze swoją przeszłością poprzez zabicie człowieka, który spieprzył mu całe życie (prawdziwego Sawyera, ojca Locke'a, który doprowadził do śmierci jego rodziców i zrobił z Jamesa mizantropa). Myślę, że paradoksalnie przez to zabójstwo przeżył katharsis. ;)
  • 0
Dołączona grafika
"Władza to nie środek do celu; władza to cel"
/George Orwell - Rok 1984/

#90 Mr.UnFriendly

Mr.UnFriendly

    Starszy szeregowy

  • Email
  • 122 postów

Napisano 18.05.2008 - |13:42|

Dla mnie te flashforwardy psuja cala zabawa w Loscie :/ Niestety ale flashbacki byly o wiele lepsze i czlowieka wcigalo a flashforwardy? Po co komu? Nas interesuje jak sie wydostana z wyspy teraz juz wiemy przyplyna jakas tratwa itp... tylko po co ukrywaja prawde 6 Oceanica? Nieee lepiej bylo z flashbackami.

Fabula coraz bardziej robi sie zagmatwana. Gdyby nie ff byloby git.


Właśnie flashforwardy są największą siłą 4 sezonu i często to one ciągnęły odcinki ze słabszą "teraźniejszością" do przodu :P

Dzięki flashforwardom twórcy płynie doprowadzili nas do końca historii Lostowiczów na wyspie i, co więcej, sprawili, że ich przyszłe losy są bardziej intrygujące (pewnie gdyby usunąć flashforwardy to następny sezon poza wyspą wydawałby nam się nienaturalny i naciągany).

Co do odcinka- bardzo dobry, mający własny klimat (ciężko powiedzieć któro-sezonowy, po prostu swój). Podobnie jak finał 3 sezonu ma świetną ścieżkę dźwiękową.

Fabuła ładnie zawiązana, widać twórcy mają pomysł co zrobić z dodatkową godziną finału bo na rozwiązanie całej akcji na wyspie nie wystarczy na pewno 40 minut. Pewnie wszystko się skończy wielką jatką o Orchideę z udziałem Bena, Hugo, Locke'a, Sayida, Kate, Jacka, komando Keamy'ego i Innych. Najciekawsze jest to w jaki sposób Sun z Aaronem znajdzie się razem z resztą Oceanic 6. Mam nadzieję, że wyjaśnią w jaki sposób zmuszono 6 do kłamania.

Reszta wątków omówiona, także nie będę ich poruszać. Ogólna ocena odcinka 9/10.
  • 0

#91 Ja-shu

Ja-shu

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 12 postów

Napisano 18.05.2008 - |14:14|

Mam nadzieję, że wyjaśnią w jaki sposób zmuszono 6 do kłamania.


Gdyby tak naprawdę zostali zmuszeni, to wydaje mi się, że akurat Jack miałby największe opory do kłamania, tymczasem wygląda to tak, że to on nakłania resztę i pilnuje, żeby ktoś się nie wygadał. Widocznie chodzi o 'greater good' :)

Edit: Albo jak nie oporny, to chociaż zmartwiony tym faktem, że musi, a ja jakoś żadnej wściekłości u Jacka nie dostrzegłem.

Użytkownik Ja-shu edytował ten post 18.05.2008 - |14:16|

  • 0

#92 Luk@

Luk@

    Kapral

  • Użytkownik
  • 197 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 18.05.2008 - |14:37|

ale głupoty opowiadasz w twoim przykładzie wystarczyło by niby żeby paik 2% akcji wykupił.Taka prawda że jakby sun czy paik mieli powiedzmy po te 25% i chcieli podjąć jakąś decyzje na walnym zgromadzeniu akcjonarjuszy a głosowanie nie przebiegło po ich mysli to by mieli wielkie G do powiedzenia.

Co ty myślisz że większość akcji dużych firm jest w rękach robotników klasy średniej którzy firme znają tylko z nazwy a akcje trzymają pod tapczanem.Jak by mieli 25% tylko to pewnie wystarczyło by jakieś głosowanie w zarządzie firmy żeby przeforsować odmienne zdanie.


Po pierwsze to głupoty opowiadasz Ty a po drugie odsyłam do fachowej lektury:) Przeczytaj sobie o pakiecie kontrolnym i zobacz jak może być w praktyce. (i nie pisałem o 2% a o kilkunastu%)
Jeśli chodzi o Paika to nie pisałem, że tak jest w 100% ale, że mogłoby tak być. Natomiast jak jest z Paikiem naprawdę tego nie wiemy i można jedynie sie domyślać. Tyle z mojej strony na ten temat. Jak chcesz sie kłócić czy forsować swoje stanowisko prosze bardzo:)
  • 0

#93 Odnaleziony

Odnaleziony

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 97 postów
  • Miastoz wyspy...

Napisano 18.05.2008 - |14:56|

Atlantis - to bardzo ciekawy motyw z Sawyerem/Jamesem. Chociaż ja bardziej skłonny byłbym to twierdzenie, że "revenge is like a poison", niż catharsis. Wybaczenie jest generalnie lepszym rozwiązaniem, chociaż przy tak zapiekłym żalu - kto wie, co jest skuteczniejsze ;) Mi się zmiana Sawyera/Jamesa bardzo podoba - w końcu wyspa zmienia ludzi, a jeszcze trafniej - wyspa daje szansę - w końcu nie wszyscy z niej korzystają i takiemu Benowi raczej w pięty poszło. Może właśnie dlatego - bo nie odrobił zadania domowego? To być może trochę naciągane, ale może być jakiś związek między "uczeniem" się na wyspie, odnajdywaniem lepszej dla siebie drogi, a śmiercią na niej lub leczeniem...

dodam jeszcze, że Emerson powinien dostać za swoją kreację (za ostatni odcinek i za całość LOST) Oscara (szkoda, że to tylko nagroda dla pełnometrażowych produkcji ;) ), a finałowy odcinek będzie pewnie skupiony na przesuwaniu wyspy, i pewnie klimatem podobny będzie do akcji z białym niebem, klawiszem i bunkrem...

Użytkownik Odnaleziony edytował ten post 18.05.2008 - |16:52|

  • 0

#94 Grzebul

Grzebul

    Sierżant

  • VIP
  • 741 postów
  • MiastoTrójmiasto

Napisano 18.05.2008 - |16:22|

W sumie doszedłem do wniosku, że znamy już praktycznie całą flashforwardową historię od czasu lądowania Oceanic Six na tamtej smiesznej wysepce ze zdjęcia do czasu spotkania Kate i Jack (We have to go back, Kate!)

Ciekawe czy flashforwardy finału (o ile takowe wogle będą) zdradzą nam łącznik między teraźniejszością a pierwszymi futurospekcjami, czy też pokażą nam dalszy ciąg wydarzeń, czyli akcje jeszcze późniejszą niż ta z 3x23.

Ponadto szykuje się trochę eksplozji na finał, wątpię żeby C4 na statku miało się zmarnować, wątpię też by Orchidea przetrwała w konfrontacji z Lockiem.
A wogle to mam nadzieję, że Łysy wysadzi i stację i statek :) Zabije Keamiego a potem będzie "I was wrong..." :)
  • 0

#95 The Other

The Other

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 10 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 18.05.2008 - |16:53|

A wogle to mam nadzieję, że Łysy wysadzi i stację i statek :) Zabije Keamiego a potem będzie "I was wrong..." :)

No to byłoby mocne zakończenie... :P :P :P
  • 0

#96 Sparrowhawk

Sparrowhawk

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 13 postów

Napisano 18.05.2008 - |19:06|

Odcinek bardzo mi się podobał i trzymał w napięciu.
Moja teoria nt. O6 jest taka, że z jakiś powodów oni zostali 'uratowani' -- w tym sensie że ktoś z wyspy (Ben?) dał im tę tratwę i skierował na wyspę Sumba (na zdjęciu z wyspy pokazywanym na konferencji prasowej Hurley ma tę samą koszulkę co podczas wyprawy z Lockiem i Benem, co wg mnie oznacza, że cała szóstka została wyekspediowana z Wyspy szybko). Oceanic, w tym ta kobitka która prowadziła konferencję prasową, nie mają pojęcia o Wyspie i wierzą w historię, którą podali im O6 -- to nie linie lotnicze stoją za ukrywaniem prawdy. O6 musi ukrywać prawdę, bo wiedzą, że coś się stanie z wyspą i tymi, którzy tam zostali, jeśli wydadzą, że taka Wyspa istnieje i że na niej byli. Oni milczą dla dobra tych, którzy zostali, a nie bo zostali do tego zmuszeni. Za bardzo pozytywnie układa im się życie w US na początku. Potem Wyspa ich dopada (zaczynając od Hurleya) i zaczynają ich prześladować myśli i poczucie winy, że jednak tamtych zostawili.

Oraz: czemu mówią, że 8 osób się uratowało (czyli wydaje mi się, że 3 zmarły -- bo Aaron urodził się na wyspie)? Wydaje mi się, że mamy wywnioskować z konferencji, że zmarli oni jeszcze w wodzie, zanim prąd zniósł ich na wyspę Membata (wg ich story). Nie mogą więc powiedzieć, że wiedzą kto to był, bo nie znali wszystkich pasażerów. Poznali się dopiero niby na wyspie, a wiec oficjalnie nie mają pojęcia, kim były te 3 osoby.

Użytkownik Sparrowhawk edytował ten post 18.05.2008 - |19:11|

  • 0
"Couldn't find the anthuriums, could you?"

#97 Lobo

Lobo

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 256 postów

Napisano 18.05.2008 - |19:24|

Po pierwsze to głupoty opowiadasz Ty a po drugie odsyłam do fachowej lektury:) Przeczytaj sobie o pakiecie kontrolnym i zobacz jak może być w praktyce. (i nie pisałem o 2% a o kilkunastu%)


faktycznie ja opowiadam głupoty a ty z czytaniem widze maz nawet kłopoty.

ale głupoty opowiadasz w twoim przykładzie wystarczyło by niby żeby paik 2% akcji wykupił

przeanalizuj sobie, książka niepotrzebna.Jak dla ciebie pakiet kontrolny to 26% przy drugim udziałowcu co ma 25% to spoko. Pewnie strasznie kotroluje firme nie mówiąc już o tym że na drugi dzień ten 2 udziałowiec może mieć wiecej akcji od niego.
  • 0

#98 Kiz

Kiz

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 288 postów

Napisano 18.05.2008 - |19:40|

Oceanic 6 musi ukrywać prawdę, bo wiedzą, że coś się stanie z wyspą i tymi, którzy tam zostali, jeśli wydadzą, że taka Wyspa istnieje i że na niej byli.


Ja bym raczej skłaniał do tego, że co się stało z Wyspą kiedy uciekali (?) z niej.Jak to Jack mówił "-Pomyślą, że jesteśmy w szoku"

A Sun na to "Jesteśmy w szoku."No chyba,że są w szoku po uratowaniu :P ;)
  • 0

#99 Mr.UnFriendly

Mr.UnFriendly

    Starszy szeregowy

  • Email
  • 122 postów

Napisano 18.05.2008 - |20:40|

Sun mogło też chodzić o coś w stylu:
"My jesteśmy w szoku, że nam każesz taki kit ludziom wciskać".

Zastanawia mnie, że w małej wioseczce rybackiej na południowoindonezyjskiej wyspie Sumba miał ktoś akurat aparat cyfrowy. No i wpadł na to, żeby zrobić zdjęcie jak grupka ludzi wysiada z pontonu na plażę. :blink: Być może nie wierzę w globalizację, ale wydaje mi się to dość podejrzane. ;)

Użytkownik Mr.UnFriendly edytował ten post 18.05.2008 - |20:40|

  • 0

#100 Sparrowhawk

Sparrowhawk

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 13 postów

Napisano 18.05.2008 - |20:58|

Zastanawia mnie, że w małej wioseczce rybackiej na południowoindonezyjskiej wyspie Sumba miał ktoś akurat aparat cyfrowy. No i wpadł na to, żeby zrobić zdjęcie jak grupka ludzi wysiada z pontonu na plażę. :blink: Być może nie wierzę w globalizację, ale wydaje mi się to dość podejrzane. ;)


Mógł być normalny, analogowy, zdjęcie mogli później zeskanować

A i jeszcze przyszło mi do głowy, że pięniądze Sun mogła mieć nie z odszkodowania, ale od Bena, który powierzył jej zadanie przejęcia firmy ojca ponieważ ta ma interesy z Widmorem.

Użytkownik Sparrowhawk edytował ten post 18.05.2008 - |21:44|

  • 0
"Couldn't find the anthuriums, could you?"




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych