Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 067 - S04E14 - Blood on the Scales


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
142 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Ocena odcinka (141 użytkowników oddało głos)

Ocena odcinka

  1. 10 (55 głosów [43.31%])

    Procent z głosów: 43.31%

  2. 9,5 (29 głosów [22.83%])

    Procent z głosów: 22.83%

  3. 9 (16 głosów [12.60%])

    Procent z głosów: 12.60%

  4. 8,5 (4 głosów [3.15%])

    Procent z głosów: 3.15%

  5. 8 (12 głosów [9.45%])

    Procent z głosów: 9.45%

  6. 7,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  7. 7 (7 głosów [5.51%])

    Procent z głosów: 5.51%

  8. 6,5 (1 głosów [0.79%])

    Procent z głosów: 0.79%

  9. 6 (1 głosów [0.79%])

    Procent z głosów: 0.79%

  10. 5,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  11. 5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  12. 4,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  13. 4 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  14. 3,5 (1 głosów [0.79%])

    Procent z głosów: 0.79%

  15. 3 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  16. 2,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  17. 2 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  18. 1,5 (1 głosów [0.79%])

    Procent z głosów: 0.79%

  19. 1 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#81 Przemek Lipski

Przemek Lipski

    Kapral

  • Użytkownik
  • 176 postów

Napisano 08.02.2009 - |00:00|

Poza tym teraz i tak Cyloni nie mogą się odradzać więc zginąłby tak czy tak.


Może Ci pierwsi poznani Cyloni , ale co do innych i nie tylko Cylonów mam wątpliwości. Starbucks się odrodziła...
  • 0

#82 Mag_OZ

Mag_OZ

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 60 postów

Napisano 08.02.2009 - |00:01|

Kłócicie się i kłócicie......byłoby gdyby Gaeta okazał Final Cylon?

Jakim Final Cylon :blink: przecież cała piątka jest już znana i potwierdzona zarówno przez twórców jak i ............
Jedni się kłócą a inni rozmawiają. :wacko:

Ja tam wolałbym nie znać :/ Myślałem, że po tym jak Tory została jedną z Final Fiva, to nic głupszego nie można było wymyślić - niestety myliłem się :/
  • 0

#83 wloczynet

wloczynet

    Szeregowy

  • Email
  • 9 postów

Napisano 08.02.2009 - |00:46|

Odcinek wybitny bo:

- Trzyma klimat, tu rewolucję się "czuje" - rewelacyjnie jest to sfilmowane
- Kończy rewolucję w sposób spektakularny i nieprzewidziany(przynajmniej dla mnie)
- Towarzyszy mu nadal portretowanie bohaterów. Ostatnia rozmowa Gaety, swędzenie etc...
- W końcu wszyscy "skajfajowcy" mogli zobaczyć inną część techniczną BSG - FTL
- Romo Lampkin + glasses
- "In your case he will cut your leg" :)
- Haryzma Laury Roslin pod pełnymi żaglami
- Adama nadal ma kręgosłup z wiary i zasad


Jedyne co kołacze mi się w głowie to "tylko 6 do końca, tylko 6 do końca...." Zatem - odcinki same w sobie super, ale z chęcią zacząłbym zwiedzać finisze wątków dotychczas niezakończonych.

BTW: - Czy jest jakiś wątek w którym rozbiliśmy przynajmniej listę niezakończonych wątków?
  • 0

#84 leviathan

leviathan

    Starszy kapral

  • VIP
  • 282 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 08.02.2009 - |00:47|

Po pierwsze nie rozumiem ciągłego twierdzenia, że Gaeta jest FC skoro ELLEN TIGH JEST FC i wszyscy, którzy mogli to potwierdzili (łącznie z RDM i Kate Vernon). Po drugie skąd teza, że Starbuck jest Cylonem (to, że zginęła i jakoś nadal żyje nie znaczy, że nim jest - być może jest jeszcze czymś innym). Po trzecie to jak na razie Ellen w ogóle się nie pojawiła, więc kompletnie nie znamy jej historii, więc ocenę czy był to dobry wybór na ostatniego Cylona proponuje zostawić, aż wszystko co z nią związane się wyjaśni.
  • 0

#85 Asignion

Asignion

    Starszy plutonowy

  • LAMER
  • 628 postów

Napisano 08.02.2009 - |01:26|

Widzę, że z Pana człowiek lubiący konflikty :).

No proszę, ośmieliłem się nie zgodzić z Pandorą, mieć własne zdanie i skrytykować. Okazuje się, że wywołuję konflikty... Dobrze, że nie jesteś moderatorem. :)

To są dwie zbliżone, acz różne sytuacje.

Gdybym opisał identyczną sytuację, to nie było czego porównywać, prawda? I dlatego była to analogia - sytuacja podobna, lecz nie identyczna.

- co do terminologii to ktoś dużo bardziej życzliwy zwrócił na to uwagę dużo wcześniej. I w tłumaczeniach jest to przestrzegane. A tu jest forum, gdzie wypowiada się swoje opinie w swobodny sposób.

Tak, wiem, jest to nieodpowiedni wątek. Ale skoro już powiedziałem "A"...
Przykro mi to mówić, ale w tłumaczeniach nie jest to przestrzegane. W napisach do 4x12, statek rafineria tylium jest 3 razy określona jako "okręt". W innych napisach do BSG określenia "okręt" i "statek" są bardzo często stosowane wymiennie. I nie bierz tego do siebie, nie robię tego ze złośliwości, tylko z troski o jakość napisów. I tak, wiem, że napisy robicie wspólnie z Neoo i być może część tych pretensji powinna być skierowana pod jego adresem.
I jak masz używać poprawnej formy, skoro "wypowiadając się na forum w sposób swobodny" używasz niepoprawnej? Form się albo przestrzega, albo nie. To tyle w temacie napisów. Moderatorów szczerze przepraszam za tego rażącego offtopa.


EDIT Ta uwaga odnośnie tłumaczenia była żałosna swoją drogą. Jak uważasz że ktoś coś robi źle to zrób to lepiej albo nie używaj tych napisów.

Zrozumiałem. Napisy są idealne, nie ma co krytykować. Sęk w tym, że to mój ulubiony serial, a ja lubię, gdy napisy faktycznie są idealne. Więc sam je poprawiam. A nie musiałbym, gdyby tłumacz przestrzegał prostej reguły.


A ty Asignion nie bądz taki purysta jezykowy, bo się nie znasz.

Słucham pokornie.

W jezyku polskim w odróżnieniu od angielskiego nie ma wyraźnego podziału na ship i warship, ale przyjęło się że okret jest to statek należący do marynarki wojennej, a statek jest cywilny.

Sam sobie przeczysz w tym zdaniu. Ship = statek, warship = okręt. Problem w tym, że warship jest praktycznie nieużywany i poprawna forma tłumaczenia wynika z kontekstu.

Ale nie jest to ścisła zasada językowa

I nie może, bo każdy okręt z technicznego punktu widzenia jest statkiem, ale statek nie jest okrętem, bo jak sam piszesz przyjęło się, że [patrz wyżej].

Kto opowiada głupoty, ten opowiada,

Właśnie, z ust mi to wyjąłeś.

żołnierz to tłum,

Tłum to niekontrolowany motłoch, który się kieruje instynktem stadnym.
Żołnierz to narzędzie, którego najważniejszą cechą jest dyscyplina i wykonywanie rozkazów. Gdy oddział zamienia się w tłum, to oznacza, że oficer stracił kontrolę, a wojsko poszło w rozsypkę.

Asignion - Twoja uwaga do Pandory co do jakości tłumaczenia jest przejawem wyjątkowej arogancji i małostkowości.

Z twojego punktu widzenia.
  • 0

#86 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 08.02.2009 - |02:03|

Tłum to niekontrolowany motłoch, który się kieruje instynktem stadnym.
Żołnierz to narzędzie, którego najważniejszą cechą jest dyscyplina i wykonywanie rozkazów. Gdy oddział zamienia się w tłum, to oznacza, że oficer stracił kontrolę, a wojsko poszło w rozsypkę.

Wojsko w serialu to około 2 tys ludzi (nie chce mi się szukać i liczyć ile dokładnie, ale liczba będzie w przybliżeniu dobra)
Ludzi, którzy dosłownie przed chwilą stracili całą nadzieję, ich morale spadło do zera. A ty oczekujesz, że oni będa zachowywać się jak rasowy żołnierz za którym stoi silne państwo? Oni nie mają państwa, wszystko co im zostało to 36 jednostek i 39 i pół tysiąca ludzi. Nie mają jasnej nadzieji na przyszłość, na ogonie siedzi im wroga flota, a wśród nich znajdują się niepewne - dla nich - jednostki - Cyloni. Ty od takich ludzi nadal oczekujesz 100% musztry? I bezwarunkowego posłuszeństwa w rozkazy - rozkazy które momentami są sprzeczne z wewnętrzym instyktem. Oczywiście Adamie udaje się odpowiednio ich nakierować, motywować. Ale mamy przykład, że niektórym się czary goryczy przelały. U jednych tak pozostało u innych w czary znowu znalezło się troche miejsca i wrócił jako taki rozsądek - tu niech przykładem będzie Kelly, ale jestem pewien, że flocie będzie ich znacznie więcej.

W jezyku polskim w odróżnieniu od angielskiego nie ma wyraźnego podziału na ship i warship, ale przyjęło się że okret jest to statek należący do marynarki wojennej, a statek jest cywilny.

Sam sobie przeczysz w tym zdaniu. Ship = statek, warship = okręt. Problem w tym, że warship jest praktycznie nieużywany i poprawna forma tłumaczenia wynika z kontekstu.

Ale nie jest to ścisła zasada językowa


I nie może, bo każdy okręt z technicznego punktu widzenia jest statkiem, ale statek nie jest okrętem, bo jak sam piszesz przyjęło się, że [patrz wyżej].

Gdzie sobie przeczę? No gdzie? W angielskim istnieje wyraźny podział i mają odpowiednie zwroty. Język polski nie posiada takiego podziału. Okręt w języku polski funkcjone od 1500 roku i oznacza "duży, mocny statek morski".
A zresztą, jak już pisałem możesz sięgnąć do pierwszego tomu Honor Harrington - Placówka Basilisk - gdzie jak dobrze pamiętam Jarosław Kotarski wyjaśniał ten problem językowy.
Ale niektórym trzeba jak na tacy - bo ani słownik PWN, ani odniesienie do pojedyńczego tekstu nie wystarcza. To proszę:
Lekarski Poradnik Językowy, tu również jest omawiany ów problem.
fragment

Wyraz "okręt" ma dwa znaczenia: 1) duży statek morski (cywilny), 2) statek należący do marynarki wojennej. Ten drugi w wielu tekstach musi być uzupełniony przymiotnikiem "wojenny", żeby go nie mylić z okrętem cywilnym. Oczywiście jeśli się pojawi przymiotnik określający typ okrętu wojennego, to słowo "wojenny" nie jest potrzebne, na przykład: "okręt desantowy", "okręt podwodny", bo wówczas wiadomo, że nie chodzi o okręt cywilny. Jeżeli w tekście jest mowa tylko o marynarce wojennej, to wyraz "okręt" może pozostawać bez określnika.

(..)

Fakt, że pisarze używają wyrazu okręt w znaczeniu 'duży statek morski', także nie jest przypadkowy. Nie dlatego Gombrowicz użył tego wyrazu w odniesieniu do statku cywilnego, że nie znał terminologii marynistycznej, ale dlatego że w takim znaczeniu wyraz ten funkcjonuje od ok. 1500 roku (jak podają etymolodzy, był to "duży, mocny statek morski"). Dopiero w latach 30. XX w. ugruntowało się nazewnictwie marynistycznym znaczenie okrojone, ograniczone do wojny, ale tylko w tym nazewnictwie.
Nawiasem mówiąc, żądanie od pisarzy, żeby posługiwali się "poprawną terminologią" jest przesadne i świadczy o nierozumieniu funkcji języka w literaturze pięknej.
Proszę wskazać przepis, który nakazuje używania przez wszystkich użytkowników języka wyrazu "okręt" tak, jak się go używa w marynistyce. Nie ma takiego przepisu, prawda?
Zwyczaje językowe specjalistów to jedno, a język ogólny to drugie.



Zrozumiałem. Napisy są idealne, nie ma co krytykować. Sęk w tym, że to mój ulubiony serial, a ja lubię, gdy napisy faktycznie są idealne. Więc sam je poprawiam. A nie musiałbym, gdyby tłumacz przestrzegał prostej reguły.

Ewidentnie nic nie rozumiesz, jeśli twierdzisz, że napisy zawierają błędy, dowolne błędy, jezykowe, merytoryczne czy inne, jest odpowiedni temat na forum, w którym należy takie coś zgłosić.
Napisy - Battlestar Galactica
Ale ty oczywiście wolisz robić wycieczki osobiste. Twoja wola.

Ps. I po raz ostatni uprzedzam cię, przestań prowokować, teksty typu:

Dobrze, że nie jesteś moderatorem.

Słucham pokornie.

Aj, aj. Moja zapomnieć, że za to być warna z banam. Moja pokornie przeprosić.

Dostanę ostrzeżenie?

Zostaw w swojej głowie dla siebie. Bo wszystko ma swój umiar.

Użytkownik Toudi edytował ten post 08.02.2009 - |02:06|


#87 Gibol

Gibol

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 461 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 08.02.2009 - |02:18|

Ludzie co wy za bzdury zaczynacie pleść?
Już były rożne wybryki w innych tematach ale tu niezłe bajeczki i beznadziejne kłótnie odchodzą widzę...
Poczytajcie trochę forum dokładniej nim zaczniecie o czymś gadać zupełnie od rzeczy i filozofować za bardzo bo jak zwykle zamiast dyskutować o odcinku schodzicie na jakieś idiotyczne tematy, moderatorzy staraja się was wyprowadzić z błędu czy co tam, whatever, robi się burdel.
Nie moge poczytać opinii i spostrzezen innych o odcinku bo muszę to wybierać spośród jakichś litanii i steku bzdur oraz wielu wersów wyjaśnień i bóg wie czego!

So, plz stop it now, ok?


Co do odcinka - SUPER - Super pokazany Adama i Roslin - Jak gadała do Zarecka - mmmm :)
Pokazali FTL! :)

I największy pozytyw odcinka > GAETA nareszcie dostał kulkę!!! > Jak mnie to ucieszyło... Wielka ulga... Nie będzie więcej niespełniony kaleka mącił!

Użytkownik Gibol edytował ten post 08.02.2009 - |02:26|

  • 0

R.I.P. StarGate :(

TauriCon still alive :)


#88 Asignion

Asignion

    Starszy plutonowy

  • LAMER
  • 628 postów

Napisano 08.02.2009 - |02:38|

Wojsko w serialu to około 2 tys ludzi [...] Ludzi, którzy dosłownie przed chwilą stracili całą nadzieję, ich morale spadło do zera. A ty oczekujesz, że oni będa zachowywać się jak rasowy żołnierz za którym stoi silne państwo?

Wojsko jest wojskiem bez względu na okoliczności. Zagłada Kolonii niczego tu nie zmienia, dopóki funkcjonuje legalny rząd, któremu złożyli przysięgę- obowiązuje ich posłuszeństwo i dyscyplina.

Lekarski Poradnik Językowy

Szkoda, że nie Malarski, albo Piekarski.

"Dopiero w latach 30. XX w. ugruntowało się nazewnictwie marynistycznym znaczenie okrojone, ograniczone do wojny, ale tylko w tym nazewnictwie."

Może powinniśmy brać z marynarzy przykład? W końcu to ich działka.
Poza tym dyskusja z tobą na ten temat nie dalszego sensu. To nie ty robisz tłumaczenia.

Ewidentnie nic nie rozumiesz, jeśli twierdzisz, że napisy zawierają błędy, dowolne błędy, jezykowe, merytoryczne czy inne, jest odpowiedni temat na forum, w którym należy takie coś zgłosić.
Napisy - Battlestar Galactica
Ale ty oczywiście wolisz robić wycieczki osobiste. Twoja wola.

To ty nic nie rozumiesz. W każdych napisach są błędy. W KAŻDYCH. Ale są to różne błędy, tak jak są różni tłumacze. Czasem to jest jakaś literówka i kilka brakujących przecinków. Drobna i nieistotna sprawa, tłumacze to tylko ludzie.
Ale czasem... to jest kompletna katastrofa, np. BSG 4x12, 4x13. Jutro obejrzę z napisami 4x14 i wrzucę do tego tematu wszystkie moje poprawki - zobaczymy, ile tego będzie.
I tak przy okazji, jeśli zajrzysz do tego tematu, to znajdziesz tam kilka moich postów. Tylko jaki sens je pisać, skoro tłumacze mają cię w głębokim poważaniu? Zgłosiłem błędy w napisach do Lost 5x02 i 5x03. I co? I nic.

Ps. I po raz ostatni uprzedzam cię, przestań prowokować, teksty typu:

Dobrze, że nie jesteś moderatorem.

Słucham pokornie.

Aj, aj. Moja zapomnieć, że za to być warna z banam. Moja pokornie przeprosić.

Dostanę ostrzeżenie?

Zostaw w swojej głowie dla siebie. Bo wszystko ma swój umiar.

Proszę cię, nie strasz mnie więcej, obiecuję, że od tej pory wszystkie moje posty będę ci wysyłał do akceptacji przed publikacją. Podaj proszę majla.
  • 0

#89 rafino

rafino

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 6 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 08.02.2009 - |02:45|

7/10 - nic więcej dać nie moge. rozczarował mnie ten odcinek. za łatwo klanowi Adamów poszło przywrócenie stanu poprzedniego...
ale cóż, nie wymagajmy cudów :)
tak czy inaczej cieszę się z powrotu Romo, oby wiecej ...
i mam nadzieję że Gaeta i Zarek jednak nie zostali rozstrzelani. Gaeta mnie nie obchodzi, ale Zarek jest ciekawą postacią.
plusem odcinka są też na pewno dziury w poszyciu i samoświadomość :) Baltara.
  • 0
"zawsze znajdzie się stara wódka dla nowych ludzi"

#90 januszek

januszek

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 297 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 08.02.2009 - |08:15|

Trzyma klimat, tu rewolucję się "czuje" - rewelacyjnie jest to sfilmowane


To prawda. Słabością jest tu scenariusz bo to jak go nam pokazali jest na wysokim poziomie.

Miałem w planach napisanie obszernego posta o tym, że odcinek dobry ale bez rewelacji, ale szczerze mówiąc właśnie obejrzałem promo następnego odcinka i wym momencie kompletnie mnie już nie interesują wątki poruszone w dwóch poprzednich epizodach, tylko czekam na kolejny piątek (to będzie baaaaardzo długi tydzień).


Też obejrzałem to promo i doszedłem do takich samych wniosków :) Tak więc drodzy dyskutanci - do zobaczenia za Sześć dni ;)

ps. Asignion - na Twoje uwagi o napisach odpowiedziałem w odpowiednim do tego wątku na forum...
  • 0

#91 graffi

graffi

    Plutonowy

  • VIP
  • 423 postów
  • MiastoŁańcut

Napisano 08.02.2009 - |11:06|

I największy pozytyw odcinka > GAETA nareszcie dostał kulkę!!! > Jak mnie to ucieszyło... Wielka ulga... Nie będzie więcej niespełniony kaleka mącił!

Gibol, potwierdziłeś moje obawy. Jeśli przyjąć, że w BSG z premedytacją przygotowano postacie do buntu tak, żeby łatwo dało się je zaklasyfikować do dobrych albo złych, słusznych i niesłusznych, to dałeś się na to złapać: brzydki, gej, niespełniony kaleka nie będzie mącił. Ok, można i tak. Nie ważne jakie ktoś ma racje, ważne, że jest kaleką i śmie burzyć porządek.
Gdyby Adama miał pomysł co by spacyfikować pół floty bo tak, to pewnie szukałbyś (i zresztą nie ty jeden) motywów i uzasadnienia dlaczego dobrze postąpił. No ale Adamę lubimy...

Użytkownik graffi edytował ten post 08.02.2009 - |11:09|

  • 0
In the grim future of Hello Kitty there is only WAR...

#92 Lallan

Lallan

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 3 postów

Napisano 08.02.2009 - |11:46|

Witam wszystkich, jestem tu nowy.

Teraz do sedna, zastanawiają mnie dwie sprawy:
1. Jakie znaczenie ma rozmowa Baltara z Gaeta, kiedy Gaeta mówi, iż ma nadzieje, że ludzie kiedyś się dowiedzą kim on był, a Baltar mu odpowiada, że on już to wie.
2. Ostatnie słowa Gaety przed egzekucją kiedy spojrzał na kikut nogi i stwierdził, że przestało (boleć, drapać)....

Mam wrażenie, że coś z tego może wyniknąć, ale to taka moja prywatna teoria spiskowa :)

pozdro all

PS.
Przyszedł mi do głowy kompletnie szalony pomysł, że skoro Gaeta nie może być FC, to może on ich jakoś w "poprzednim wcieleniu" zaprojektował-zaprogramował albo maczał w tym jakoś palce....
  • 0

#93 Gibol

Gibol

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 461 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 08.02.2009 - |13:15|

Gibol, potwierdziłeś moje obawy. Jeśli przyjąć, że w BSG z premedytacją przygotowano postacie do buntu tak, żeby łatwo dało się je zaklasyfikować do dobrych albo złych, słusznych i niesłusznych, to dałeś się na to złapać: brzydki, gej, niespełniony kaleka nie będzie mącił. Ok, można i tak. Nie ważne jakie ktoś ma racje, ważne, że jest kaleką i śmie burzyć porządek.
Gdyby Adama miał pomysł co by spacyfikować pół floty bo tak, to pewnie szukałbyś (i zresztą nie ty jeden) motywów i uzasadnienia dlaczego dobrze postąpił. No ale Adamę lubimy...


Gdyby się dłużej pozastanawiać można dojść do różnych innych wniosków itp, ale masz racje, widz zostaje nakierowany negatywnie na postać gaety nieco specjalnie, np pod koniec kiedy mowi ile rzeczy w życiu już robił... Mnie to znaczy nie przeszkadza liczy się dla mnie 1 wrażenie taki spontan, prawda że nie należe do jakichś bardzo ambitnych ludzi, nie analizuje, zbytnio sytuacji, nie zagłębiam się tak w cały sens tego serialu i czasem dziwi mnie kiedy ktoś snuje przesadne domysły i szuka jakiegoś ukrytego sensu ;)

Użytkownik Gibol edytował ten post 08.02.2009 - |13:15|

  • 0

R.I.P. StarGate :(

TauriCon still alive :)


#94 lovelypl

lovelypl

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 47 postów
  • MiastoTarnów

Napisano 08.02.2009 - |13:35|

Dyskusja kręci się głównie wokół samego buntu, kto dobry, a kto zły. A przedostatnia scena rozmowy Baltara z Gaetą jest, według mnie, bardzo ważna.
Wszystko jedno czy ta rozmowa miała miejsce naprawde, czy to tylko marzenia Gaety. Co może oznaczać ten dialog:

-Mam tylko nadzieję, że...ludzie, pewnego dnia, zdadzą sobie sprawę z tego kim jestem.
-Wiem kim jesteś, Felix. - Wiem to.

No właśnie - kim on jest ?
  • 0

#95 LooZ^

LooZ^

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 30 postów

Napisano 08.02.2009 - |14:04|

Idealista. Moim zdaniem o to mu chodzi. Nie chce zeby ludzie mieli go za buntownika i zbrodniarza, a za czlowieka ktory poddal sie idei sprawiedliwosci.
  • 0

#96 leviathan

leviathan

    Starszy kapral

  • VIP
  • 282 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 08.02.2009 - |14:25|

Idealista. Moim zdaniem o to mu chodzi. Nie chce zeby ludzie mieli go za buntownika i zbrodniarza, a za czlowieka ktory poddal sie idei sprawiedliwosci.



Dokładnie. Nie wiem dlaczego ludzie się tu doszukują jakichś dziwnych znaczeń. Chodzi o to, żeby ludzie pamiętali go jako człowieka, który zrobił to co musiał, żeby ratować flotę i do końca był wierny swoim ideałom i Baltar dokładnie tak go postrzegał pomimo tego co się stało. Jeżeli chodzi o nogę to myślę, że może to oznaczać jego jakieś wewnętrzne cierpienie przez cały okres buntu (z jednej strony uważał, ze robi to co musi, ale z drugiej strony metody, które zostały użyte nie są w zgodzie z jego naturą) i dopiero tuż przed śmiercią odczuwa ulgę i w tym momencie jest już gotowy na śmierć - taka jest moja interpretacja.
  • 0

#97 Daedalus

Daedalus

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 1 postów

Napisano 08.02.2009 - |14:34|

Dokładnie. Nie wiem dlaczego ludzie się tu doszukują jakichś dziwnych znaczeń. Chodzi o to, żeby ludzie pamiętali go jako człowieka, który zrobił to co musiał, żeby ratować flotę i do końca był wierny swoim ideałom i Baltar dokładnie tak go postrzegał pomimo tego co się stało. Jeżeli chodzi o nogę to myślę, że może to oznaczać jego jakieś wewnętrzne cierpienie przez cały okres buntu (z jednej strony uważał, ze robi to co musi, ale z drugiej strony metody, które zostały użyte nie są w zgodzie z jego naturą) i dopiero tuż przed śmiercią odczuwa ulgę i w tym momencie jest już gotowy na śmierć - taka jest moja interpretacja.


I jeszcze raz dokładnie:) Jak to zresztą wyjaśnił Michael Angeli w wywiadzie do tego odcinka.
  • 0

#98 Chopin_l

Chopin_l

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 25 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 08.02.2009 - |16:39|

Jak poznać że odcinek był dobry?
Po tym jak szybko nabijają się strony na forum:P

A odcinek był bardzo dobry. Akcja, akcja, akcja ale nie przeładowanie jej na siłę. Partyzantka, a następnie szybkie przejęcie kontroli:)
Pani prezydent wręcz genialnie się zachowała:)
Końcówka taka jak być powinna. Bez jakiegoś specjalnego patosu, albo gnojenia postaci.

Ciekawe tylko co z Samem... I co z Galacticą?
  • 0

#99 dunkunid

dunkunid

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 67 postów

Napisano 08.02.2009 - |16:47|

No właśnie - kim on jest ?


Idealista. Moim zdaniem o to mu chodzi. Nie chce zeby ludzie mieli go za buntownika i zbrodniarza, a za czlowieka ktory poddal sie idei sprawiedliwosci.


Hmm. Czy idealista kłamie jako świadek na procesie, bo nie lubi oskarżonego?
  • 0

#100 michal_zxc

michal_zxc

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 382 postów

Napisano 08.02.2009 - |16:51|

Najbardziej podobała mi się rada bojąca się Zareka i przypominająca sobie, że jest WICEprezydentem.
Albo nasi cyloni bali się militarnej konfrontacji, albo uznali, że "bombardowania" nie są "koszernym" sposobem rozwiązywania problemów. Jak Roslin mówiła o użyciu siły, to po ich minach wydawało mi się, że sobie myśleli "Jakim cudem do tego doszło?", albo "Kiedy my zostaliśmy w to wciągnięci?".
Baltar zaczął się starzeć, coś "paplał" o "odpowiedzialności za kogoś":P Ciekawe czy mu tak zostanie...
Gaeta był takim "idealistą", że jak już przegrał wszystko co mógł przegrać to się poddał, a nie zginął na polu bitwy - Pierw "pogodził się" z egzekucjami, a gdy "marines" Adamy pojawili się pod drzwiami to "obudził się w nim" idealizm:P (Gdzie dobry samuraj idealista zginął by w walce, lub popełnił harakiri).
Świetne też było gdy nikt nie palił się by polecieć sprawdzić napęd FTL:)

Użytkownik michal_zxc edytował ten post 08.02.2009 - |16:56|

  • 0

"Nie możesz kontrolować co się dokładnie zdarzy, jest tyle rzeczy do ogarnięcia, ale intencje pomagają obrać kierunek. Jeśli masz dobre intencje to masz większe szanse że wszystko skończy się dobrze" Trance Gemini - Andromeda
The Secret <- Polecam





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych