Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 066 - S04E13 - The Oath


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
99 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Ocena odcinka (130 użytkowników oddało głos)

Ocena odcinka

  1. 10 (59 głosów [48.36%])

    Procent z głosów: 48.36%

  2. 9,5 (31 głosów [25.41%])

    Procent z głosów: 25.41%

  3. 9 (18 głosów [14.75%])

    Procent z głosów: 14.75%

  4. 8,5 (3 głosów [2.46%])

    Procent z głosów: 2.46%

  5. 8 (6 głosów [4.92%])

    Procent z głosów: 4.92%

  6. 7,5 (1 głosów [0.82%])

    Procent z głosów: 0.82%

  7. 7 (1 głosów [0.82%])

    Procent z głosów: 0.82%

  8. 6,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  9. 6 (1 głosów [0.82%])

    Procent z głosów: 0.82%

  10. 5,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  11. 5 (1 głosów [0.82%])

    Procent z głosów: 0.82%

  12. 4,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  13. 4 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  14. 3,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  15. 3 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  16. 2,5 (1 głosów [0.82%])

    Procent z głosów: 0.82%

  17. 2 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  18. 1,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  19. 1 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#81 katja

katja

    Grupa Hatak

  • Grupa Hatak
  • 704 postów
  • MiastoArrakis

Napisano 02.02.2009 - |15:45|

I zgadzam się że nie można generalizować i uznawać że wszyscy Cyloni to samo zło. O FF nikt nie wiedział, oni sami o sobie nie wiedzieli i raczej trudno posądzić Tigh'a czy Tyrola o działania przeciw flocie. Cały czas robili wszystko aby flota leciała dalej. Nawet kiedy dowiedzieli się kim są chcieli pozostać i pomagać. Nigdy żaden nie zrobił nic złego ani flocie ani żadnemu koloniście. Czego nie można powiedzieć o "klasycznych" ludziach...


my to wiemy, bo oglądamy serial.
ludzie we flocie mieli z nimi bezpośrednią styczność co najwyżej poprzez ruch oporu na nc. nawet jeśli wtedy ff była 'ok', to skąd mają wiedzieć, że nie zrobią pewnego dnia jak boomer?
my siedzimy w domu przed telewizorami czy monitorami i zajadamy popcorn, oni tłoczą się w podniszczonych statkach i kontemplują własną śmiertelność. nie myślą chłodno i logicznie -- myślą jak tłum porwany płomiennymi przemowami populisty.

Co do demokracji w BSG - to jest heca a nie demokracja - nawet przed wojna. Doskonale było to widać, że Caprica była najważniejsza, reszta kolonii robiła za przybudówkę społeczno-gospodarczą.


to jest pytanie o pierwowzór ustroju serialowych kolonii: konstytucja usa czy raczej artykuły konfederacji :]. jednoizbowość kolonialnej legislatywy wskazuje na to drugie, obecność prezydenta i gabinetu na pierwsze. plus, tyrol w którymś momencie powołuje się na artykuły o dość wysokich numerach [konstytucja usa ma ich 7 + poprawki], ale dotyczących praw i wolności obywatelskich [których nie ma w artykułach konfederacji; są za to w konstytucji + bill of rights].
na pewno caprica miała najwięcej ludności, najwyższy pkb i pewnie jeszcze z tuzin innych wskaźników. rozwiązanie kwestii 'federacja' czy 'konfederacja' powiedziałoby nam coś o pozycji samej caprici w ustroju. szkoda, że nikt nie pokazał choćby migawki z obrad palamentu kolonii przed atakiem cylonów -- zobaczylibyśmy, ilu caprica miała delegatów i ile było izb owego parlamentu ;P.
zgromadzenie z colonial day wygląda na przykrojone ad hoc po drastycznym ograniczeniu liczby wyborców. szkoda, że nie wiemy, czy [jeśli przed atakiem też było jednoizbowe] wybierało się delegatów proporcjonalnie do liczby ludności [jak w ir] czy po równo wg kolonii [jak w senacie].

jadąc po bardziej ogólnych zasadach państwa demokratycznego:
1. podział władzy -- jest we wszystkich 3 aspektach
2. pluralizm polityczny -- nic nie wiemy o partiach w bsg, ale przy wybieralnym parlamencie można spokojnie założyć, że istniały przed wybuchem wojny -- nawet jako 'frakcje parlamentarne' albo partie w rozumieniu amerykańskim
3. suwerenność narodu -- ważne urzędy [prezydent + delegaci] są obsadzane w głosowaniu powszechnym
4. państwo prawa -- przed wybuchem wojny na pewno, po ataku -- li adama spokojnie forsuje swoje piękne idee o konieczności przestrzegania prawa przez władzę, więc zasada żyje i ma się dobrze
5. praworządność -- przed atakiem -- tak; po ataku -- na ogół władza przestrzega prawa, ale nam zapewne zapadły najbardziej w pamięć przypadki niestosownych zachowań
6. konstytucjonalizm -- chyba za mało wiemy o artykułach kolonizacji. ale te prawa i wolności obywatelskie sugerują, że bliżej im do odpowiednika kolonialnej konstytucji. na pewno są najważniejszym aktem prawnym -- są nawet w tekście przysięgi prezydenckiej

więc wychodzi na to, że hm, tak, formalnie rzecz biorąc, jeszcze mamy do czynienia z ustrojem demokratycznym ;P..
  • 0
GG/L/MC/SS d+x s: a--- C+++(++++) !U--- P L---@ !E W+++ N- !o K--? w+ !O !M !V
PS++$ PE- Y+ PGP--@ t++ 5+++ X+++ R tv- b+++ DI+ !D- G++ e(++++) h-- r+ x*>**

I always hope for the best. experience, unfortunately, has taught me to expect the worst.

#82 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 02.02.2009 - |15:54|

Co ja sie bede rozpisywal, fajny odcinek, przypominaja mi sie takie klasyki jak centuriony na pokladzie Galactici czy kryzys z Pegasusem. Ladnie sie wszystko klei, jest napiecie, jest "to be continued" i jak widac-chyba flaczki bede fruwaly, bo pani prezydent poleciala poskarzyc sie cylonom... Nie powiem, jest smiesznie, bo jak zaprowadza porzadek przy ich pomocy, to moze tylko pgorszyc sprawe. Gorzej jak Cavilowie sie pokaza w srodku tego bajzlu. Wtedy beda zalowac, ze robili rebelie o kilka glupich klockow.

9/10
  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#83 biku1

biku1

    BSG FREAK

  • Moderator
  • 6 528 postów
  • MiastoSZCZECIN

Napisano 02.02.2009 - |15:56|

to jest pytanie o pierwowzór ustroju serialowych kolonii: konstytucja usa czy raczej artykuły konfederacji :].

Tego jeszcze do końca nie wiemy a poznamy dopiero w nowym serialu "Caprika".
Że się tak zacytuję:
".....Zobaczmy rożne Kolonie, każda z własnym rządem a Caprika będzie miała swojego premiera.... nie będzie w tym serialu kogoś w stylu odpowiednika prezydent Roslin który by służył wszystkim obywatelom 12 Koloni....."
".....Pomiędzy Koloniami będzie istniał: handel, spiskowanie przeciwko sobie, wojny, rożnego rodzaju relacje i kontakty...."

Ale to już opowieść na inny temat a tutaj mamy rozmawiać o tym odcinku.
Głupiec narzeka na ciemność , mędrzec zapala świecę.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .

RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT

#84 michal_zxc

michal_zxc

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 382 postów

Napisano 02.02.2009 - |17:33|

No właśnie, skąd to nasze przekonanie że ci akurat Cyloni są 'dobrzy'. Jeśli mnie pamięć nie myli, to ledwie kilka odcinków temu (dla bohaterów serialu jest to pewnie kilka dni) grozili zabiciem kilkuset zakładników przetrzymywanych na BaseShipie oraz nuklearnym atakiem na cywilne statki. A wszystko to już po tej ich tak zwanej przemianie ze 'złych' Cylonów na 'dobrych'.

Dlaczego grożenie zabiciem kilkuset zakładników miało by być złe?
Wzięli zakładników w celu "odzyskania" części swojej wesołej rodzinki. Gdyby poproszenie nowych sojuszników o "wydanie naszych" wystarczyło, to nie musieli by brać zakładników i straszyć atomówkami.
  • 0

"Nie możesz kontrolować co się dokładnie zdarzy, jest tyle rzeczy do ogarnięcia, ale intencje pomagają obrać kierunek. Jeśli masz dobre intencje to masz większe szanse że wszystko skończy się dobrze" Trance Gemini - Andromeda
The Secret <- Polecam


#85 dunkunid

dunkunid

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 67 postów

Napisano 03.02.2009 - |23:37|

IMHO jak ktoś słusznie zauważył bunt to bunt i jako taki w armii jest niewybaczalny. Rewolucję to mogą robić cywile ale wojsko stające przeciwko swojemu dowódcy to czysty bunt i jako taki kwalifikuje się na natychmiastowy pluton egzekucyjny


Gaeta - tu mógłbym ewentualnie ciut go zrozumieć. Stracił nogę przez szajbę ćpunowatej żonki Andersa. Jak się okazało później strzelał Cylon.



bunt to bunt i geata sie zbuntowal na Denetriusie. Powinien dostac w łeb

Użytkownik dunkunid edytował ten post 03.02.2009 - |23:37|

  • 0

#86 Tom_Logan

Tom_Logan

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 2 005 postów
  • MiastoGdynia

Napisano 03.02.2009 - |23:56|

No dobra bunt buntem. Zgadzam się że Gaeta przegiął tym razem i sam chętnie zobaczyłbym jak ktos kończy jego popisy. Problem w tym co zrobić z całą resztą. Jak chcą rozstrzelać buntowników wybiją połowę załogi Galactici. Adama sam powiedział że jak to się skończy to nadejdzie czas rozliczenia.
  • 0
don't try

#87 Dwango

Dwango

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 15 postów

Napisano 04.02.2009 - |01:46|

Pozostaje jeszcze pytanie, kto tutaj jest buntownikiem. Bo to admirał jako pierwszy zbuntował się przeciwko swym cywilnym zwierzchnikom - odmówił zaakceptowania decyzji rady podjętej niemal jednogłośnie (przy czym jedyny głos przeciw to głos jego syna...). Następnie zaś aresztował legalnie wybranego wiceprezydenta, który choćby był nie tylko byłym więźniem i terrorystą ale wręcz diabłem wcielonym, w danej chwili pełnił obowiązki najwyższego zwierzchnika floty i jako taki był admirała przełożonym.
  • 0

#88 Gaj

Gaj

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 708 postów

Napisano 04.02.2009 - |02:32|

Z przyjemnością poczytałem Waszą dyskusję... To szalenie miłe, że sporo b. inteligentnych ludzi ogląda ten serial i w dodatku chce im się tu pisać. Fascynujące :) .

Osobiście widzę tu kilka prostych spraw.
W sytuacji kryzysowej, a w takiej się toczy całe BSG nie ma miejsca na bunty i chaos. Demokracja w ograniczonej formie może i działą, ale nie zmienia to faktu, że wiele decyzji ma charakter taktyczny czyli wojskowy. I tak sojusz z "dobrymi" cylonami oraz transfer technologii od nich ma taki charakter.

Adamowie, Sturbuck czy Anders albo Tight naprawdę zabili wielu złych cylonów i zasłużyli na wiarygodność. Nic wg mnie nie uzasadnia w tak trudnej sytuacji ludzkości i floty buntu w wewnątrz wojska. Top jest sabotaż i prawdziwa zdrada resztek szans na ocalenie floty - nowy napęd FTL. Dowódcy są i byli wiarygodni wg mnie. Cały ten bunt jest słąbo uzasadniony i nie trzyma się kupy. WIdać twórcy musieli też czuć ten problem ponieważ webepisody jak się teraz okazuje służyły pośrednio podaniu nam wytłumaczenia tak wielkiego zaślepienia czy też raczej szaleństwa i zdrady Gaety. Historia opowiedziana nam w Face of the enemy naprawdę nieźle tłumaczy coś co nie powinno się wg wszelkiej logiki zdażyć.

Ogólnie to jednak zauważcie, że dotychczasowi liderzy polityczni i woskowi nieco się wyalienowali. Stracili kontakt i czucie morale, poglądów ludzi. Tak duże poparcie dla buntu jakie widzimy świadczy, że przywócy całkiem oderwali się od swoich żołnierzy i obywateli. Nie tłumaczy to wg mnie samego buntu, ale daje do myślenia i naprawdę zdumiewa. Nie chce mi się wierzyć, że nikt nie podkablował buntowników, że nie dotarły do dowódców choćby plotki o buncie...

Ogólnie mocny pomysł na ten bunt, ale na koniec serii naprawdę trochę to mnie mało bawi. Świetny byłby taki wątek w 3 sezonie czy choćby 1 połowie 4sezonu, ale niekoniecznie na poziomie 4.13 i 14 odcinków. Chyba, że twórcy z tego buntu chcą wyjść na finałowe rozwiązania i to ma jakiś głębszy sens. Trochę niechce mi się wierzyć.

Niestety obawaim się, że Moore nie ma dobrych i pełnych oraz logicznych wytłumaczeń tajemnic świata cylonów i ludzi. Za bardzo namieszał i zapętlił to wszystko - niczym twórcy LOST. To uparte grzebanie w dramatycznych i psychologicznych aspektach sytuacji floty jest zapewne uniwersalistycznie humanistyczne itd... ale ja chciałbym obejrzeć dramę SciFi i teraz czekam na zapinanie całości kilku lat oglądania serialu w logiczną układankę. Za to dostaję kolejny aky fajnych i ciekawych analiz poliityczno-dramatycznych. Fajnie, naprawdę fajnie bo ja to akurat lubię, ale mam już dość.

Jeszcze raz powtarzam,k że postacie grają sztuczną fabvułę bo brakuje rozmó między nimi, dociekań co się stało z ziemią, kim są nowi cyloni, co dalej z nami ludźmi, kim jest Hera, co z potomkami 13 plemienia z ziemi. Najbardziej boli mnie brak refleksji o Final Cylonie. Pokazali go i cisza. Zero komntów i jakiejś dyskusji. Nie badają ich (Final 5) i nawet nie odpytują co oni tam sobie zacz myślą na swój temat i ogólnie o obecnej sytuacji. Eh, Nie wiem czy rozumiencie o co mi chodzi. Boję się, że Moore chce nam zaserwować wspaniały dramat z uniwersylistycznym przesłaniem, a cała historia kuleje i nijak się kupy nie trzyma - niczym sam Gaeta :) . Obym nie miał racji...
  • 0

#89 Spearhawk

Spearhawk

    Kapral

  • Użytkownik
  • 247 postów
  • MiastoRzeszów

Napisano 04.02.2009 - |11:29|

Postawa Gaety jak najbardziej zrozumiała. Wierny do bólu Adamie, na Nowej Caprice najważniejsza wtyczka ruchu oporu co ryzykował własnym życiem. Przypomnijcie sobie w jakich okolicznościach stracił nogę. Całość daje nam człowieka zdradzonego przez Adamę.



Z tym się zgodzić nie mogę, gdyby nie Adama i jego decyzje to nie przeżyłby takiego okresu czasu. Na Nowej Caprice nie tylko on walczył. Dziwi mnie jednak to, że tak łatwo zmanipulował oddziałami Marines, biorąc pod uwagę fakt, że Adama jest wybitnym dowódcą z okresu pierwszej wojny z Cylonami. Trudno jest mi uwierzyć w to, że tak łatwo przeszli na stronę "rebeliantów". Przecież po stłamszeniu buntu nie mogą liczyć na żadną amnestię. Gdybym był żołnierzem i miał do wyboru stać przy boku Gaetego czy Adama to wybór byłby prosty: Adama. I nie przez to, że mam sentyment do tej osoby, ale sam fakt tego, że Adama ma bogate doświadczenie, charyzmę czego nie można powiedzieć o Gaetym.

Sam odcinek bardzo dobry, z niecierpliwością czekam na kontynuację.
  • 0

#90 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 04.02.2009 - |12:10|

Osobiście widzę tu kilka prostych spraw.
W sytuacji kryzysowej, a w takiej się toczy całe BSG nie ma miejsca na bunty i chaos. Demokracja w ograniczonej formie może i działą, ale nie zmienia to faktu, że wiele decyzji ma charakter taktyczny czyli wojskowy. I tak sojusz z "dobrymi" cylonami oraz transfer technologii od nich ma taki charakter.

Ze zacytuje tu Woodiego z Toy Story "It's perfect time to panic". Tak właśnie teraz jest najlepszy czas na bunty i chaos. Oboje, tak Zerek z punktu widzenia Cywilnego, jak i Gaeta militarnego mają wiele powodów by doprowadzić do zmian.

Zacznijmy od Zereka. To on, a nie Roslin ma legitymacje do sprawowania władzy. On był wybrany na wiceprezydenta u boku Baltara. Roslin swój powrót do władzy zawdzięcza kruczkom proceduralnym i dobrej woli Zrerek. Mniejsza już z tym czemu Zerek oddal jej prezydentura po ewakuacji Nowej Capriki. Teraz ma pewne prawo by walczyć o jej odzyskanie:
-zasady konstytucyjne;
-de facto rezygnacja Roslin;
-poparcie Quorum;
-ogólne we flocie rozczarowanie rządami Roslin.

Być może Zerek ma plany przejęcia władzy jako dyktator. Jest to możliwe, ale jak na razie porusza się w obszarze legalności.

Zerek rozumie, ze władzy nie możne sprawować nie będąc przynajmniej tolerowany przez wojsko, dla tego kieruje Geate w kierunku buntu. Postępowanie Geaty ma wyraźne znamiona buntu, ale z jego perspektywy działania te mają pozory legalności. On odsuwa dowództwo, które działa na szkodę społeczeństwa:
-pozostawienie na jednym z najwyższych pozycjo wojskowych agenta Cylońskiego;
-sojusz z wrogiem odpowiedzialnym za anihilacje ludzkości;
- i najważniejsze, dopuszczenie wroga do zasadniczych zmian we flocie. Stare dowództwo twierdzi, ze ulepszenie FTL zwiększa szanse na znalezienie nowego świata, równie dobrze może być zupełnie inaczej. Być może pozornie zaprzyjaźnieni Cyloni mają plan by zniszczyć flotę unieruchamiając FTL.

Fakt, że my jako widzowie czujemy sympatie dla Adamy, Tylora, Roslin, Tigha i antypatie dla Zereka i Geaty nie oznacza, że oni nie mogą mieć racji i że tak naprawdę to oni ratują ludzkość od zguby.

Jeszcze jedna uwaga natury technicznej. Jak na razie nie mamy jeszcze rewolucji. Jak na razie po stronie cywilnej są to zakulisowe gry gabinetowe, po stronie wojskowej bunt i próba zmiany dowództwa. Rewolucja może, ale nie musi nastąpić w wyniku tych dwóch i musi prowadzić do nagłej zmiany struktury władzy - na przykład w cywilną lu wojskową dyktaturę. Osobiście ma nadzieję, że do tego dojdzie zanim bunt zostanie stłumiony. Byłoby niezwykle interesującym obserwować walkę Zereka i Gaety o władze we flocie.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#91 dunkunid

dunkunid

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 67 postów

Napisano 04.02.2009 - |12:31|

Fakt, że my jako widzowie czujemy sympatie dla Adamy, Tylora, Roslin, Tigha i antypatie dla Zereka i Geaty nie oznacza, że oni nie mogą mieć racji i że tak naprawdę to oni ratują ludzkość od zguby.


Ja straciłem całą swoją sympatie do Roslin w odcinkach Crossroads, jak to tak bardzo rysowało się na jej twarzy "Giń! Baltar."
Jednakże nadal jest bardziej odpowiednia osobą na stanowisku prezydenta jak Zerek, który od początku swojej kariery we flocie kombinował jak pozbawić życia Adame. (Na poczatku Lee, a teraz Billa). Udawał przyjaciela, wyrażał skruche (Jak na NC jechali ciężarówką "Żałuje ,że jednak nie udało ci sie sfałszować wyborów Roslin")
  • 0

#92 leviathan

leviathan

    Starszy kapral

  • VIP
  • 282 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 04.02.2009 - |14:25|

Z tego co kojarzę, to Roslin nie zrezygnowała z urzędu (miała taki zamiar, ale tego nie zrobiła), więc nadal jest legalnym prezydentem. Oczywiście Roslin w pewnym sensie jest sama sobie winna, bo zamiast od razu po znalezieniu Ziemi przemówić i uspokoić flotę, to wolała sobie jogging uprawiać. Przecież jej prezydentura, to nie tylko przepowiednie, ale też realne rządzenie całą flotą. Co do Gaety, to chyba w kanadyjskim trailerze następnego odcinka
Spoiler
, więc nadal twierdzę że pała on jedynie rządzą zemsty i krwi.
  • 0

#93 Asignion

Asignion

    Starszy plutonowy

  • LAMER
  • 628 postów

Napisano 04.02.2009 - |14:51|

Niestety obawaim się, że Moore nie ma dobrych i pełnych oraz logicznych wytłumaczeń tajemnic świata cylonów i ludzi. Za bardzo namieszał i zapętlił to wszystko - niczym twórcy LOST.

RDM w wywiadzie powiedział, że odpowiedzi będą. Niestety Boxey nie wróci... ;)

Być może Zerek ma plany przejęcia władzy jako dyktator. Jest to możliwe, ale jak na razie porusza się w obszarze legalności.

Hitler też doszedł do władzy legalnie, w trakcie demokratycznych wyborów...

- i najważniejsze, dopuszczenie wroga do zasadniczych zmian we flocie. Stare dowództwo twierdzi, ze ulepszenie FTL zwiększa szanse na znalezienie nowego świata, równie dobrze może być zupełnie inaczej. Być może pozornie zaprzyjaźnieni Cyloni mają plan by zniszczyć flotę unieruchamiając FTL.

Doszukujesz się drugiego dna, tam, gdzie go nie ma.

Cylońscy buntownicy doprowadzili do zagłady własną rasę. Wprawdzie jest zagłada odłożona w czasie, ale ma to ogromne znaczenie. Co więcej, do przetrwania gatunku cyloni potrzebują ludzi. Więc o ile nie mają zamiaru wracać po tych ludzi na Dwanaście Kolonii (jeśli jacyś tam jeszcze przeżyli), to ochrona i przetrwanie Floty leży w ich najlepiej pojętym interesie.
  • 0

#94 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 04.02.2009 - |15:58|

Niestety obawaim się, że Moore nie ma dobrych i pełnych oraz logicznych wytłumaczeń tajemnic świata cylonów i ludzi. Za bardzo namieszał i zapętlił to wszystko - niczym twórcy LOST.

RDM w wywiadzie powiedział, że odpowiedzi będą. Niestety Boxey nie wróci... ;)

Być może Zerek ma plany przejęcia władzy jako dyktator. Jest to możliwe, ale jak na razie porusza się w obszarze legalności.

Hitler też doszedł do władzy legalnie, w trakcie demokratycznych wyborów...

- i najważniejsze, dopuszczenie wroga do zasadniczych zmian we flocie. Stare dowództwo twierdzi, ze ulepszenie FTL zwiększa szanse na znalezienie nowego świata, równie dobrze może być zupełnie inaczej. Być może pozornie zaprzyjaźnieni Cyloni mają plan by zniszczyć flotę unieruchamiając FTL.

Doszukujesz się drugiego dna, tam, gdzie go nie ma.

Cylońscy buntownicy doprowadzili do zagłady własną rasę. Wprawdzie jest zagłada odłożona w czasie, ale ma to ogromne znaczenie. Co więcej, do przetrwania gatunku cyloni potrzebują ludzi. Więc o ile nie mają zamiaru wracać po tych ludzi na Dwanaście Kolonii (jeśli jacyś tam jeszcze przeżyli), to ochrona i przetrwanie Floty leży w ich najlepiej pojętym interesie.

Zawsze istnieje drugie dno, a nawet i trzecie, i czwarte. Ja go jednak nie poszukuje, lecz staram sie racjonalizowac postepowanie Zereka, Geaty i ludzi floty oczestniczacych w lub popierajacych bunt. Nawet Hitler uwazal sie za dobrego czlowieka i uwazal, ze postepuje slusznie i racjonalnie.

Użytkownik Jonasz edytował ten post 04.02.2009 - |16:00|

  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#95 Amarok

Amarok

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 22 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 06.02.2009 - |15:14|

To mój pierwszy post więc witam wszystkich :)


Ostatni odcinek był bardzo dobry. Czytałem tutaj wasze wypowiedzi i chciałbym powiedzieć, że potęgą tego serialu jest to, że nie da się jednoznacznie zaklasyfikowac postaci jako dobre/złe. Cała sprawa buntu to podkreśla. Wszystko jest tu szare; Adama i Geata mająswoje powody i kazdy ma trochę racji. No Geata może mniej troszeczkę :D Co do poruszonego tu wcześniej tematu wyrzucania przez śluzę to chętnie bym zobaczył jak Roslin wylatuję przez takową... no ale to ja jej po prostu nie lubię :)

Czekam niecierpliwie na kolejny odcinek :)

pozdrawiam
  • 0

#96 Halavar

Halavar

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 637 postów
  • MiastoŚląsk

Napisano 22.02.2009 - |22:59|

Tym razem odcinek bardziej dynamiczny niż poprzednio, i chyba wyszło to na dobre, by był on bardzo dobry. Dużo akcji, fajna atmosfera, przetasowania we flocie i dobry koniec odcinka, z nieoczekiwanym cliffhangerem.

Ocena: 9

PLUSY:

+ nie spodziewałem się, że tak szybko wybuchnie powstanie we flocie i że będzie na tak dużą skalę. Okazało się, ze Gatea jest cholernie zdeterminowany aby zemścić się na wszystkich Cylonach i ludzi z nimi wspołpracującymi, zemścić za wszystkie straty jakich doznał w ostatnich latach i za swoj mizerny stan. Jak dla mnie zapowiada to egzekucję tego faceta w najbliższym odcinku, kiedy zapewne rebelia się zakończy. Ale póki to się nie stanie, to trzeba faceta pochwalić za to, jak umiejętnie przeprowadził całą operację. W krótkim czasie przejął prawie cały battlestar, wysyła Cylonów i pro-cylonów do aresztów i za chwile dzięki Zarekowi uzyska poparcie całej floty. Jak na razie Gaeta a swoje 5 minut, i w ciągu tych 5 minut dojdzie do wielu przetasowań we flocie i zginie wielu ludzi.

+ akcja w hangarze wwykonaniu Starbuck - Wow, zatkało mnie! Niegdy nie przepadałem za tą kobietą, ale tutaj muszę ją pochwalić:) Zjawiła się w odpowiednim momencie, uratowała Lee, ale w jaki efektowny sposób to zrobiła! Bez wachania, bez zbędnego gadania, po prostu ostro i bez litości dla rebeliantów! Cóż, jak widać jeden radykalizm (=> Gaeta) spowodował drugi radykalizm (=> Starbuck)

+ duży plus za to, ze wreszcie po długim odpoczynku pani prezydent przypomniała sobie, ze jest prezydentem. W poprzednim odcinku strasznie zawiodłem się na Roslin, dlatego tym razem cieszy mnie to, że wraca teraz do gry. Czynnie wzięła udział w "kontrrewolucji", słusznie wydała komunikat o pokój skierowany do całej floty i w kolejnym odcinku na pewno nadal będzie działać ku temu, aby przywrócić normalność we flocie. Może ta rebelia dobrze jej zrobi, i tego trzeba jej było, aby obudziąła się z tego głupiego letargu w jakim była w ostatnich odcinkach.

+ jako ze mamy do czynienia z wielkim krwawym buntem, to mam nadzieję, ze w kolejnym odcinku zginą jakieś ważne dla serialu postaci. W końcu zawsze głównym bohaterom jakoś udawało się ujść z życiem, co było z logicznego bunktu widzenia niezbyt normalne (z serialowego puntu widzenia wręcz przeciwnie, wiadomo że główne postaci zawsze cidem wychodzą z największych kłopotów), ale chciałbym wierzyć w to, ze BSG jest innym seruialme niż wszystkie, i ktoś z ważnych postaci zginie w najbliższym czasie. A z tego co w tym odcinku widziałem, myślę że są na to jakieś szanse:)

+ plus za emocjonujący koniec odcinka, szalencze tempo, spotkania i pożegnania w tajnej śluźie, zaskakująca decyzja Adamy o pozostaniu i walce, granat rzucony do środka i wyrok Gaety skierowany na Raptora z Roslin i Baltarem na pokładzie! Wow, to był świetny cliffhanger!

MINUSY:

- jakoś nadal mi brakuje tej nutki tajemniczości, zagadek, mistycyzmu, rozmów Baltara i Capriki 6 itd. W 4x12 tego nie było, teraz też, a szkoda. Jakoś w tym nawale akcji i przetasowań we flocie od momentu znalezienia Ziemi brakuje mi jakiegoś kierunku gdzie by to (i flota i serial) miało zmierzać.

- zdziwilo mnie, jak dużym poparciem wśród żołnierzy cieszy się rebelia Gaety. Wcześniej myślałem, że on skieruje ją do rółznych grup, w tym i do dużej grupy cywili, a teraz widzę, że większość jego zwolenników do marines z ciężką bronią, ktorzy jakby nie patrzeć są najważniesi. I dziwi mnie, że to właśnie oni tak łatwo zapomnieli o swojej służbie flocie, służbie admirałowi i służbie Roslin i sprzymierzyli się z buntownikami, ktorzy bez skrupułów zabijają stawiających opór.
  • 0
All Lies Lead To The Truth

W oczekiwaniu na BSG "Caprica"

#97 Dreddenoth

Dreddenoth

    Kapral

  • Użytkownik
  • 175 postów

Napisano 10.06.2010 - |12:48|

9/10

Co za akcja, Adama wrócił i to w wielkim stylu do tego Tigth przy boku cholera jaka to wspaniała para przyjaciół, a tekst Adamy na końcu " to był honor służyć z tobą przyjacielu" az się łezka w oku zakręciła. Doskonała była reakcja floty na krótką mowę pani prezydent :D Jeszcze trochę a Roslin wyjdzie na męczenniczkę, zabrzmiała jej wypowiedź tak jakby ktoś ja zabił podczas wygłaszania, trzeszczenie i urwany sygnał :D
Juz myślałem ze telefon Doktorka coś podziała na Geetę :D I ta końcówka jak fajnie ze mam cała serię nie muszę czekać ale wiem że bym chyba nie wytrzymał tygodnia w oczekiwaniu na kolejny odcinek :D
  • 0
Oglądam:
Zamierzam obejrzeć: Firefly, Farescape,Lexx, Supernatural,4400, heroes
Obejrzane: SG1 SGA SGU BS:Caprica BSG StarTrek:OS TNG Voyager DS9 Enterprise Earth2 Babylon2 Crusade Andromeda

#98 delta1908

delta1908

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 682 postów
  • MiastoŁódź

Napisano 30.12.2010 - |01:06|

W końcu odcinek z taką ilością akcji, która mnie w 100% zadowala.
Dużo też jest knowań, układów, no i powracają stare animozje. Coś czuje, że z tego buntu nic nie wyjdzie, a konsekwencje jak zapowiedział Adama Gaecie zostaną wyciągnięte. Ciekawe tylko czy wobec wszystkich uczestników buntu czy tylko wobec przywódców?
Podobał mi się bardzo Adama walczący ramie w ramię z Tighem, no i powrót Starbuck i Lee do swoich roli.
Mam nadziję, że w kontynuacji tempo nie zmaleje.
Dałbym 10 ale zabrakło mi tego czegoś więc daję 9,5/10.
  • 0

#99 xetnoinu

xetnoinu

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 185 postów
  • MiastoPraga, a za rzeką Warszawa

Napisano 29.03.2012 - |19:44|

Oglądania po latach, ciąg dalszy.

Odcinek polityczny, deficyty demokracji, deficyty demokracji reprezenatywnej, złamanie łańcucha dowodzenia, bunt, terror, strach. Przedmówcy omówili całkowicie temat wykazując niezaprzeczalne racje obu stron i polemiczny kontekst anglosaski i amerykański.
Nic dodać, nic ująć. Tylko ponownie cieszyć się oglądaniem.

Po serialu Sanctuary, jedna z postaci dalszego planu jest bardziej niż kiedyś widoczna.

Świetny żart Baltara do Roslin: Najwyraźniej nie mamy szczęścia do sekretarzy (mowa o Gaecie i Tori).

I wybuchowy akcent na koniec.

W odcinku nie było zbiegów okoliczności, mistyki, istot falowych - ludzie ludziom gotują ten los.
  • 0

Zapraszam http://trek.pl/discord

Wbijajcie :) 

 


#100 Macmax

Macmax

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 696 postów
  • MiastoWrześnia

Napisano 17.03.2013 - |18:17|

Napewno nie jest to mój serial wszech-czasów, ale z każdym odcinkiem coraz bardziej się do niego przekonuję, ten epizod był świetny, pełen emocji, akcji, rewolucji i buntu zapoczątkowanego przez Gaetę i Zareka.

Zaczynam też bardziej szanować Starbuck, jako żołnierz wręcz idealna, lojalna do końca, nigdy nie poddająca się , bardzo waleczna. Podobnie Adama i Tigh, tak powinni wyglądać i zachowywać się prawdziwi żołnierze. Odcinek na 10/10.


  • 0

6/6: The Sopranos, Breaking Bad, Fargo, Justified, Boardwalk Empire, The Shield, Death Note, Game of Thrones, Terriers
5/6: Sons of Anarchy, The Affair,  Ray Donovan, The Walking Dead, Dexter, Mad Men, Veronica Mars, Shameless US,The Wire, Daredevil, Spartacus B&S and GotA
4/6: Oz, Misfits, Banshee, The Riches, BSG, Californication, Homeland, The Fall, Supernatural
3/6: Hell on Wheels, Black Sails





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych