Odcinek 056 - S04E03 - The Ties That Bind
#81
Napisano 22.04.2008 - |13:38|
PS : _Neoo_ jesteś gość dla mnie. Wreszcie ktoś zareagował na niekończące sie dyskusje o niczym, dzięki za to.
#82
Napisano 22.04.2008 - |16:21|
Troche mi nie pasi to zglaszanie sie na ochotnika do misji Starbuck.. Nie powinni tak marudzic, bo chyba wiedzieli w co sie pakuja.. No chyba, ze nie poszli na ochotnika, a zostali wybrani na ochotników hehe Jak to w wojsku bywa hehe
Szkoda mi Cally.. Ciekawa kreacja Tory. Rozwija sie ta postac bardzo dobrze.. Jestem ciekaw, jakie miałą kompleksy, ze teraz sie zrobila taka pewna siebie i cieszy sie z tego, ze jest teraz inna i lepsza(?)...
Czekam na nastepny odcinek.. Przekonamy sie czy zostaly zniszczone tylko niektore szostki i osemki.. Czy zamrozili całą linię.. Ja bym sie nie zdziwil, jakby Cavil swoich stronnikow tez zalatwil (nie mowie o Boomer) lub zszykanowal. Nie widzielismy zadnego z nich, a caly czas mowil, ze przedstawi zdaniem Caprici reszcie itp.. Czy oni jeszcze istnieja??
#83
Napisano 22.04.2008 - |16:40|
Co zrobiła? Odkryła, że jest Cylonem. To zawsze dodaje pewności siebie.Szkoda mi Cally.. Ciekawa kreacja Tory. Rozwija sie ta postac bardzo dobrze.. Jestem ciekaw, jakie miałą kompleksy, ze teraz sie zrobila taka pewna siebie i cieszy sie z tego, ze jest teraz inna i lepsza(?)...
Napewno nie wszystkie, w poprzednim odcinku Cavil mówił o milionach. Zresztą jedna Six jest na Galaktyce, a Athena to Ósemka. Przynajmniej one się uchowały.Czekam na nastepny odcinek.. Przekonamy sie czy zostaly zniszczone tylko niektore szostki i osemki.. Czy zamrozili całą linię.. Ja bym sie nie zdziwil, jakby Cavil swoich stronnikow tez zalatwil (nie mowie o Boomer) lub zszykanowal. Nie widzielismy zadnego z nich, a caly czas mowil, ze przedstawi zdaniem Caprici reszcie itp.. Czy oni jeszcze istnieja??
Użytkownik Jonasz edytował ten post 22.04.2008 - |20:18|
Genesis
#84
Napisano 22.04.2008 - |18:31|
@Modes:
Nie-ale pójdą naczynia przyskórne, włosowate i powinno to być widać. Poza tym na całym ciele istnieje kilka delikatnych miejsc, gdzie, jak mi się zdaje, do uszkodzeń może dojść-np. ręce. Z kolei jednak ciśnienie w żyłach jest mniejsze, a sma enacyznia doysc wytyrmzłąe. Nie zmienia to jednak faktu, że byłoby widać wyraźna opuchliznę w takich miejscach jak ręce, stopy, twarz.
Bardzo śmieszne. Ale próżnia nie powoduje takiego efektu. Ciało się wychładza,a a nie jest schładzane. Rzecz nie nastąpi szybko. Ciepłota jest utrzymywania nawet do kilku minut, jeśli mnie pamięć nie myli. Można wisieć w próżni nawet z pół godziny i nadal wrócić letnim ^^ To jak z termosem próżniowym. Dlatego wnerwia mnie pokazywanie jakiegoś zamarzniętego na kość ciała z kryształkami lodu, skoro różnica ciśnień powoduje, że każda ciecz od razu zamienia się w gaz.
Naczynia włosowate raczej nie "pójdą", bo zadziała prosty mechanizm obronny. Powierzchniowe naczynia krwionośne zwężają się, mniej krwi dochodzi do skóry. Ma to zmniejszyć straty ciepła. Jednocześnie muskulatura zaczyna drgać, żeby wytworzyć ciepło tarcia. To wszystko dzieje się tylko wtedy, gdy rzeczywiście jest zimno. W przestrzeni kosmicznej różnie z tym bywa.
A tu jest link do jeszcze jednej opinii w tej sprawie:
http://astro-forum.o...p=pl.sci.kosmos
Zamarznięte ciało Cally to licentia poetica. Reżyser chciał podkreślić grozę jej śmierci, bez pokazywania agonii.
A w ogóle to chciałem się przywitać: Witam gorąco wszystkich użytkowników forum.
#85
Napisano 22.04.2008 - |19:03|
Napewno nie wszystkie, w poprzednim odcinla Cavil mówił o milionach. Zresztą jedna Six jest na Galaktyce, a Athena to Ósemka. Przynajmniej one się uchowały.
Zbliża się wielki finał i autorzy serialu czyszczą scenę z niepotrzebnych postaci. Szóstki zrobiły co do nich należało tzn. rozbiły jedność Cylonów (a to chyba jest niezbędne do spełnienia przepowiedni hybrydy) i już nie są potrzebne. Zostaje tylko Caprica, której zadaniem jest ochrona Hery. Swoją drogą ciekawe, kiedy jej to zaprogramowano.
Ósemki też są już zbędne dla scenariusza. Wystarczą Athena i Boomer, które (przynajmniej w tej chwili) reprezentują dwie skrajne postawy wobec ludzkości. Ten wątek, jeżeli będzie prowadzony, może być ciekawy.
Pozostaje jeszcze Leoben... i Xena.
A może się mylę. Czas pokaże.
#86
Napisano 22.04.2008 - |20:06|
czemu ?
BO tak
A teraz na serio.
Ciekawy motyw rozłamu w śród jednomyślnych "maszyn".Atak swoich? Nigdy do tego nie dochodziło (nie przy użyciu Battle Shipów). Rozłam w śród jednomyślnych zazwyczaj modeli (to zdarzało się wcześniej) np Boomer.
Lee Adama odkrywa że nie tylko w armii chodzi się po cienkim lodzie i jak wygląda prawdziwa polityka.
Kally nie za często pokazywała się, jej postać z odcinka na odcinek była coraz bardziej zacierana. Można było się spodziewać że zniknie z serialu (ale sposób nawet mnie zaskoczył)
Zaczyna mnie drażnić postać Kary. Wiem że to ważna postać, ale zaczyna być bardziej fanatyczna niż nawet sam Baltar ( nie mogę się przekonać do tego "geniusza").
Do końca nie byłem przekonany, czy na pewno 4 osoby słyszące muzyczkę są nie-ludźmi. Ale scena jak Cally dostaje z beckchenda utwierdziła mnie że co caaaałkiem możliwe.
Robi się trochę mniej politycznie, ale za to bardziej mistycznie.
Oczywiście wiem że przewodnim tematem jest religia (w końcu po to ta cała "wojna" ale teraz przybiera ten temat na sile i to bardzo).
Baltar Mesjaszem ? Kto by pomyślał że główny zdrajca ziemi może być czczony jak osoba boska. Chyba on sam zaczyna w to wierzyć.
OFFtopic
Muszę przyznać że do tego serialu podchodziłem dość sceptycznie, traktowałem go po trochu jaki taki gorszy zamiennik SG. Ale mimo innej koncepcji serial bardzo mnie wciąga. Kto wie może kiedyś dorówna uniwersum SG oczywiście w swoich kategoriach.
Użytkownik enzo edytował ten post 22.04.2008 - |20:09|
SG: Goauld: Jaffa Cree !!!
SG: Asgard: Greeting
Startrek: Borg: Low you shields, Prepare to assimilate
#87
Napisano 22.04.2008 - |22:15|
może i Starbuck jest denerwująca (chociaż to chyba wina dość drętwych kwestii a nie postaci jako takiej) ale scena jak jej mąż patrzy do góry na Karę i pyta się o jakieś szczegóły, a ona "Wiesz wszystko co powinieneś wiedzieć, szeregowy." - to było mocne:)
i ten widok.
Załączone pliki
- I think you're hugging wrong.
#88
Napisano 22.04.2008 - |22:18|
Są ludzie którzy nie nawidza skór i będa z nimi wlaczyli zawszę np Laura R.
Ale są ludzie którzy w przysżłosci mogli by zrozumieć Cylonów
To samo zaczyna dziać się u Cylonów (natywne modele bez finalnej piątki)
Dzielą sią na dwie grupy (odcinek drugi) Np jedynki sa konserwatywne i twierdza ze są tylko maszynami
A w odcinku trzecim widać jak nawet po ataku jedynek na szóstki model "Bumer" '"cierpi" że niszczy swoje siostry
A w tym trzecim odcinku znów widzimy że z finalnej Piątki Cyloni też są różni
I tak to jakoś wygląda że wszyscy są różni a to mistycznie prowadzi chyba scenarzystę do modelu 1 boga.
Mam nadzieje że ta rózność i miszmasz ma cel w scenariuszu większy niż dodanie nam tanich emocji
#89
Napisano 22.04.2008 - |23:09|
Do końca nie byłem przekonany, czy na pewno 4 osoby słyszące muzyczkę są nie-ludźmi. Ale scena jak Cally dostaje z beckchenda utwierdziła mnie że co caaaałkiem możliwe.
To, że Szef, pułkownik, Sam i Tori to cyloni zostało oficjalnie potwierdzone w podcaście przez RDM po finale trzeciego sezonu oraz w serialu, gdy Raider przeskanował oko Sama i w rezultacie Raidery odmówiły atakowania Floty. Nie rozumiem więc, skąd te wątpliwości i robienie zamieszania?może i ta 4 to cylony,
#90
Napisano 22.04.2008 - |23:23|
to bylo naprawdę mocne. wychodzi na to, że wszystkim steruje ktoś lub ktoś, kto stoi za wizjami Gaiusa i Caprica Six. może zamiast dwóch, w tym sporze są trzy strony- Mogą ufać w swego Bogai jego opiekę nad ich nieśmiertelnymi duszami.
- A co z naszymi duszami?
- Pamiętaj, jesteśmy maszynami. Nie mamy duszy.
- I think you're hugging wrong.
#91
Napisano 22.04.2008 - |23:26|
To, że Szef, pułkownik, Sam i Tori to cyloni zostało oficjalnie potwierdzone w podcaście przez RDM po finale trzeciego sezonu oraz w serialu, gdy Raider przeskanował oko Sama i w rezultacie Raidery odmówiły atakowania Floty. Nie rozumiem więc, skąd te wątpliwości i robienie zamieszania?
konstrukcja i treść mojego zdania nie miały na celu poddania w wątpliwość tej kwestii :)
- I think you're hugging wrong.
#92
Napisano 23.04.2008 - |15:50|
Nie - to była kolejna 'nihilistyczna puenta' Cavilato bylo naprawdę mocne. wychodzi na to, że wszystkim steruje ktoś lub ktoś, kto stoi za wizjami Gaiusa i Caprica Six. może zamiast dwóch, w tym sporze są trzy strony smile.gif- Mogą ufać w swego Bogai jego opiekę nad ich nieśmiertelnymi duszami.
- A co z naszymi duszami?
- Pamiętaj, jesteśmy maszynami. Nie mamy duszy.
Chodź ciekawe jak to wygląda teraz u Cylnów. Jak Cavil sie budził na początku odcinka to jego model powiedział, że #6 i jej poplecznicy przeprowadzają teraz etniczne czystki na swoich statkach, a jego 'dziewczyna' (#8) powiedziała, że cała flota się rozpada. Później jednak statki 'Cavila' niszczą tylko 3 basestary dewotek, więc coś mało
Po drugie #6 i #8 musiały wymontować te chipy tylko części Centurionom, skoro Cavil mógł zniszczyć te basestary.
Użytkownik Mag_OZ edytował ten post 23.04.2008 - |15:52|
#93
Napisano 23.04.2008 - |21:30|
Skóry czy też Cyloni nie mogą mieć dzieci. Dlatego na Capirce były te szpitale gdzie poddawano kobiety eksperymentom.
Boomer zaszła w ciążę gdyż ojcem był 100% człowiek. Cyloni uważali że oprócz fizjologii potrzebna jest miłość ( czy coś w tym stylu)
Master chiff jeśli jest Cylonem to powinien móc zrobić potomka czy nie ?
Pozdrawiam
SG: Goauld: Jaffa Cree !!!
SG: Asgard: Greeting
Startrek: Borg: Low you shields, Prepare to assimilate
#94
Napisano 23.04.2008 - |22:42|
Master chiff jeśli jest Cylonem to powinien móc zrobić potomka czy nie ?
jesli kochał to czemu nie...ja to rozumiem tak że dwójka cylonów nie może mieć ze sobą dzieci, hybrydy są możliwe co widzimy w serialu.
mi się rzuciło w oczy co innego a mianowicie myslałem ze hybryda (ta statkowa) ma kontrole nad całym okrętem (nawet temperatura, wilgotność) to jak ona mogła dopuscic do tego że Cavil zniszczyl innych cylonów? moim zdaniem nie powinna pozwolić na taki rozlew krwi... no chyba ze nie ma ona wlasnej woli a jest bardziej komputerem niż świadomą istotą.
Użytkownik elbereth edytował ten post 23.04.2008 - |22:43|
#95
Napisano 25.04.2008 - |22:38|
#96
Napisano 05.05.2008 - |22:38|
Ocena: 9
PLUSY:
+ rewelacyjna muzyka! Tajemnicza, ciekawa i nie radosna i co najważniejsze w moim ulubionym klimacie arabskim:) Z niecierpliwością czekam na soundtrac z tego sezonu:)
+ po długiej nieobecności powraca problem mażłeński Cally i Tyrola, tym razem spotęgowany przez podejrzenia o romans lecz zamiast tego wychodzi na jaw coś o wiele gorszego. Cały ten wątek w tym odcinku był świetnie ukazany:) Począwszy od wyglądu Cally która nie była już tą radosną i ładną Cally jaką znaliśmy kiedyś, przez jej wizje i wspomnienia wytworzone z braku snu, depresji, nudy i leków, przez lekko schizującą muzykę zmieszaną z płaczem dziecka, przez sceną podsłuchiwania tajnego spotkania aż po tragizny koniec w ładowni.
+ plus dla Lee Adamy za odwagę i chęci do szczerego wyrażania tego co się myśli. Tak jak podejrzewałem, Lee nie będzie tak jak myślala prezydent zwykłym członkiem Rady reprezentującym interesy ludzi Capricy, lecz kimś, kto nieźle namiesza w strukturach władzy. Owszem nie jest to tylko jego zasługa, lecz również Toma Zereka, który umiejętnie podsyca w Adamie chęć byvcia znaczącym politykiem. W tej konkretnej poruszonej przez Lee sprawie jak najbardziej facet ma rację, gdyż kumulacja władzy w jednym organie (a szczgolnie gdy dotyczy to tak wrażliwej działki jak wymiar sprawiedliwości) jest zla i prowadzi do wypaczeń. Dobrze że Zerek to zauważył i dobrze że Lee wytknął to pani prezydent.
+ wątek cyloński jak zwykle niezwykle ciekawy;) To już standard chyba:) Po poprzedniej masakrze na statku (albo jak to inni powiedzą "ostrej wymianie zdań") za pomocą Centurionów nie sądziłem, że może dojść do jeszcze wiekszej masakry. Cavil przekroczył linię decydując się na otwartą wojnę, teraz już nie będzie powrotu do jedności, i w przeciwieństwie do tego co mowi to właśnie on jest odpowiedzialny za wojnę wewnątrzcylońską, a nie Szóstka. Jej stronnicy byli za zachowanie status quo, czyli utrzymaniem jedności Cylonów, to Cavil wpierw oponował za odłączeniem D'Anny, potem dzięki podstępowi doprowadził do przegłosowania decyzji o uwstecznienie swoich braci Raiderów a teraz ostaecznie wywołał wojnę domową. Coś mi się wydaje, że ludzie wcale nie będą potrzebowali super broni aby pokonać Cylonów, oni sami się tak wyniszczą, że sam BSG poradzi sobie z resztkami floty cylońskiej:)
+ świetna scenka z Centurionem sprzątającym "resztki" z pokoju obrad na statku cylońskim:) No iten zabawny komentarz Cavila, hehe:)
+ końcowka odcinka mnie mocno zaskoczyla, a ja lubiebyć zaskakiwany:) Tori po raz pierwszy z nowych cylonów ukazała swoją siłę uderzając z pięści Cally która przeleciała kilka metrów i padła na ziemię jakby zostala powalona przez jakiegos olbrzyma! Ale to nie koniec. Potem Tori z zimnym wyrazem twarzy (niczym prawdziwy Cylon) wyrzuca Cally w kosmos! Plud dla Tori za to, że mnie mocno zaskoczyla, zaś minus dla Cally za debilny pomysł z wyrzuceniem dzicka i chyba siebie też w otchłan kosmosu. Ogolnie to końcowka była mocna. Aż zal teraz bierze, jak odbije się to na Tyrolu. Szkoda faceta...
MINUSY:
- początek odcinka troszkę zbyt wolny
- znów dostalem powody aby jeszcze bardziej niecierpieć Starbuck. Olewa wszystkich na statku, traktuje ich jak smiecie, a jej szczera rozmowa z mężem mnie powaliła. Wstrętny babsztyl z niej;)
- nie chce mi się wierzyć w to, że Cally z dzickiem mogła sobie wejść do hangaru, a potem śluzy i doprowadzić do jej otwarcia bez żadnych problemów. Tam nikogo nie było? Nikt nie pilnuje tych rejonow statku? Każdy sobie tam może wejść i wyrzucić np. jakieś śmieci, niewiernego męża czy małe dziecko?? Bzdura
Użytkownik Halavar edytował ten post 05.05.2008 - |22:56|
W oczekiwaniu na BSG "Caprica"
#97
Napisano 14.05.2008 - |13:48|
#98
Napisano 24.01.2009 - |12:54|
Można zaobserwować zmiany jakie następują w psychice Final Four. Jednak coś im się odblokowało. Zwłaszcza u doradcy pani prezydent, która posuwa się chyba odrobinkę zbyt daleko. Trochę mnie zdziwiła śmierć Cally. Szkoda tej postaci.
Teraz tak mnie zastanawia, kiedy D'Anna poznała twarze Final Five po zobaczeniu jednego z nich zaczęła go przepraszać ale jakoś nie mogę skojarzyć, do którego z nich mówiła. Chyba że to ona wydłubała oko pułkownikowi.
No i miałem rację doszło do potyczki pomiędzy Cylonami. Ciekawe co wyniknie z tego podziału.
#99
Napisano 31.05.2010 - |10:19|
Odcinek słaby poza zdarzeniami u Cylonów i ostatnich minutach niema tu nic ciekawego.
Na minus tego odcinka nuda która przejawia się od początku, czasem wydaje się ze coś się stanie jakiś problem od Cally w kantynie i parka Tyrol i Taro(albo Tora nie wiem dokładnie jak się to nazywa) a tu nic nudno kłótnie rozmowa i w sumie nic szczególnego się nie dzieje, akcja na tym statku dowodzonym przez Zombie Starbuck coś chodża no nic widać że żyją, skaczą w kółko bez celu Starbuck niby struga coś na suficie, od tego odcinka musze przynac że przestaje już lubić Starbuck to jest głupie babsko odnoszę wrażenie że i ona jest Cylonem dlatego jest tak durna! niech dołączy do Batlara i razem niech dostana kulkę w łeb! Apollo w gajerku jeszcze jako tako, ale to zebranie ta cała rada to jakaś porażka, jak oni w takim chaosie moga co ko9lwiek ustalić, tam się rządzić nie da! na bogów BSG ma przechlapane
na plus odcinka: Cyloni!!! można powiedzieć "No Cylons No fun", coś mi nie pasowało że Clavin (chyba 1) tak ugodowo się na wszytko zgadza, wcześniej o to walczył a teraz wszystko im tak oddaje. Podobała mi się scena w której każe centurionowi odprowadzić Calvina, a ten ani drgnie po chwili "proszę" i centurion się ruszył Podobała mi się zasadzka Cylonów na zbuntowaną frakcję, ale czy przypadkiem centurionowie i raidery na na tych drugich baseshipach gdy zobaczą że atakują swoich nie ponowią tego co zrobili ostatnim razem?
Cally w sumie niby to główna postać ale mi jej wcale nie szkoda, idiotka czemu poszła do śluzy wywalić dziecko? nie lepiej było donieść o tym komuś kto sie zajmuje bezpieczeństwem jak Adama skoro był tam Tigth, a ta Tara (albo Tora) nie przysporzyła sobie mojej sympatii , kiedy poszła do Doktorka a teraz kiedy jeszcze perfidnie zabiła Cally to już przesada, mam nadzieje ze są tam kamery i jakiś film się nagrał z tego zdarzenia, niech załatwia pomocnice pani prezydent
Zamierzam obejrzeć: Firefly, Farescape,Lexx, Supernatural,4400, heroes
Obejrzane: SG1 SGA SGU BS:Caprica BSG StarTrek:OS TNG Voyager DS9 Enterprise Earth2 Babylon2 Crusade Andromeda
#100
Napisano 02.12.2010 - |10:26|
Co do Lee to pewnie teraz bedzie nam dane oglądać dużo gadania o polityce, jakieś konfrontacje na linii Lee-Roslin. Tak się zastanawiam czy to zmierza w dobrym kierunku bo możemy być zanudzani pewnymi kwestiami.
Co do śmierci Cally to jest mi ona obojętna, nigdy nie była postacią wnoszącą cokolwiek do serialu. Raczej bohaterka drugiego albo nawet i trzeciego planu.
Faktycznie wydaje się, że skóry dysponują większą siłą niż przeciętni ludzie. Wielokrotnie było już to pokazane np. podczas przesłuchania Leobana przez Starbuck.
Na Demetriusie też nic ciekawego, Kara nie wie gdzie ma lecieć kręcą się w kółko bez większego sensu, załoga powoli zaczyna być tym znudzona. Ale faktycznie skład mają dobry więc pewnie coś z tego wyjdzie.
Co do Cylonów to może jeszcze się okazać, że Centurioni zwrócą się przeciwko skórom. Już teraz trzeba ich prosić o wykonanie czynności, na rozkazy już nie reagują. Ten wątek "wojny domowej" pomiędzy Cylonami zapowiada się naprawdę ciekawie.
Ocena 7/10.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych