274 odpowiedzi w tym temacie

[Mundi66]

poza tym osoba z trumny nie musi koniecznie należyć do Oceanic Six.Mogłby być to równie dobrze np Desmond,Juliet(podaje tylko przykłady)lub ktokolwiek inny kto nie leciał lotem 815.Możliwe że wydostały się z wyspy innym sposobem(tak jak np Ben).Wreszcie w co raczej watpie jest to osoba spoza wyspy którą jeszcze poznamy.Ja jednak stawiam na Bena

Edytuj te posty a nie pisz jeden pod drugim.

Użytkownik martha edytował ten post 23.02.2008 - |00:55|

[zyhjasz]

wlasnie moze dlatego jest ta scenka z koreanczykami w tym odcinku jak rozmawiaja o stanach/koreii widocznie jin(?) wyladowal w stanach po ocaleniu a ze w stanach nie mial rodziny a ojciec byl zbyt biedny zeby przyleciec do stanow nikt oprocz jacka sie nie pojawil

[Teoria spiskowa]

Dlatego Kate mogła łatwo wprowadzić w błąd opinie publiczną że to jest jej dziecko.W ciągu 2 lat mogła je począć i urodzić na wyspie.

A kto powiedział że opinia publiczna wie o wyspie??? Na pewno wymyślono bajeczkę...zresztą w tv pokazywano że samolot rozbił się w okolicach Bali.

ps. ludzie zdecydujcie się albo future albo forward.

[DarkPetr]

A kto powiedział że opinia publiczna wie o wyspie??? Na pewno wymyślono bajeczkę...zresztą w tv pokazywano że samolot rozbił się w okolicach Bali.

Przecież Jack mówi w sądzie , że rozbili się na wyspie.

ps. ludzie zdecydujcie się albo future albo forward.

Flashforwardy i tyle.

[Metalfish]

Dobry odcinek, jutro napiszę jakąś dłuższą wypowiedź dot. odcinka.

Tak w skrócie - ten odcinek ciągnęły ff, wiadomo trochę spłycone, ale jak inaczej przedstawić rozprawę sądową w niewielkiej części 40 minutowego odcinka serialu?

Co do 8 którzy przeżyło katastrofę, te brakujące dwa ogniwa to imo Jin i tajemniczy ktoś. Wątpie żeby przywieźli ciało Claire, bo musiano mieć dane o tym, że była w ciąży przed wylotem. Co do Oceanic 6, podejrzewam, że Aaron nie jest do niej wliczony jako niepełnioletnia osoba. Aha i jak wyjaśnią, że Kate nie będąc w zaawansowanej ciązy przed wylotem wróciła z bobasem?

Ja mimo wszystko byłem zaskoczony ostatnią sceną. Naprawdę spodziewałem się nowego dziecka Kate i już rozmyślałem jakież imię mogła mu nadać.

Troszkę zaczyna mnie denerwować coraz bardziej kreacja Johna. Gdzie się podziało jego sumienie? To ciągle moja ulubiona postać, ale jak tak dalej pójdzie... Wg mnie twórcy idą dziwną drogą w rozwoju tej postaci.

Taka ciekawostka: Przyjrzyjcie się w 14 minucie i 18 sekundzie temu co jest za sędzią. Znajome obrazki. Jakby miały odniesienia do wyspy. Te statki, zwierzę przypominające niedźwiedzia, kamieniołom (?) (Sawyer i Kate), no i postać jakby na wózku (tu mi się kojarzy łysol). Teraz mi niech ktoś wyjaśni: to tylko moja bujna wyobraźnia czy takie coś faktycznie wisi w sądach w ju es ej? E: Ok sam znalazłem, takie oś naprawdę tam wisi, więc jednak moja bujna wyobraźnia.

Użytkownik Metalfish edytował ten post 22.02.2008 - |21:55|

[Curacao]

wooooh jak zwykle odcinek swietny.

Ciagle oczywiscie jakwazniejsza kwestia jest pytanie, co takiego sie stalo podczas ratunku z wyspy ze nawet praworzadny Jack kłamie w sadzie pod przysiega jak z nut?
Zdziwila mnie "prosba" Milesa, niby taki zawziety do tego gada z trupami a taki materialista... wychodzi z tego ze tylko Charlotte naprawde chce schwytac Bena, to ona wie najwiecej o niesamowitosci wyspy.
Co sie stalo z Claire, czyzby "wizje" Desmonda okazaly sie nieprawdziwe, czy hobbit zginal na marne?

[EKOlocke]

w trumnie nie moze lezec Ben, bo Jack przeczytal o tym w gaziecie! Wiec bedzie to jedna z Oceanic Six, stawiam na Sayida...

[Sparrowhawk]

Zdziwila mnie "prosba" Milesa, niby taki zawziety do tego gada z trupami a taki materialista... wychodzi z tego ze tylko Charlotte naprawde chce schwytac Bena, to ona wie najwiecej o niesamowitosci wyspy.

O Milesie, że materialista, wiadomo było wcześniej -- jak we flashbacku wyciągnął od kobiety dwa razy więcej, potem jej niby oddal, ale tylko dlatego, że w pokoju chłopaka znalazł dużo więcej.

[Rydzu_SSJ]

Mam pytanie - czemu tytul 'Eggtown'? Bo nie mogę skojarzyć nic z jajkami w tym odcinku...

[confidence man]

4 sezon Lost trzyma wysoki poziom jak dla mnie.

scena rozmowy Bena z Johnem bardzo przypominała tą z 2 sezonu. motyw z książką, podobna gadka Linusa cały czas trzymałem kciuki za Lockea ALE NIE!!! musiał dać mu satysfakcję. a przecież mówił, że zna tę sztuczkę… ehh coraz mniej myśli ten John. niby taki opanowany, ale zbyt często daje się sprowokować. no i to jak ponownie uwierzył Sawyerowi (lekkie nawiązanie do The Long Con).

[Teoria spiskowa]

Przecież Jack mówi w sądzie , że rozbili się na wyspie.


Flashforwardy i tyle.

A czy powiedział że to "ta" wyspa?

Mam pytanie - czemu tytul 'Eggtown'? Bo nie mogę skojarzyć nic z jajkami w tym odcinku...

Na samym początku Locke robi jajecznicę.

[Sparrowhawk]

Mam pytanie - czemu tytul 'Eggtown'? Bo nie mogę skojarzyć nic z jajkami w tym odcinku...

Powiedzenie "It's an Eggtown" odnosi się do wymiany barterowej w XIX w w USA. Komiwojażer zamiast za pieniądze wymieniał swoje towary za inne: zamiana za jajka była uważana za kiepską. Czyli coś w rodzaju naszego 'wyszedł na tym jak Zabłocki na mydle"

Może to się tyczyć wymiany Locka Charlotte za Milesa.
Lub wymiany Kate -- minuta z Benem za informację, która była dość oczywista dla każdego.

Użytkownik Sparrowhawk edytował ten post 22.02.2008 - |22:38|

[dominika1984r]

Odcinek... hmmm... powiedzmy, ze rozwial moje wszystkie nadzieje. Ale let's start from the beginning.

Oczywiscie co do tego, ze to ff Kate to nie mam zadnych watpliwosci jak tu nie ktorzy mieli. Rowniez zaczynalam sie zastanawiac, jak moglby miec na imie synek Kate... moze JJ (James Junio?? ). A tu maly suprajsik... czyli Aaron. Jak on sie u Kate znalazl? Jedyne wyjasnienie, ze Claire zginela lub zostala na Wyspie...
Kate mowi do Jacka, ze wie, dlaczego on nie chce widziec dziecka. Ja to zrozumialam dwojako: albo mysli, ze to syn Sawyera, albo nie chce widziec Aarona, bo mu przypomina o czyms tragicznym zwazanym z Claire.

Nagle zaczela mnie wkurzac moja ulubiona, po Kate ofkors, osobistosc, czyli Sawyer. Stal sie wrednym chamem, ktory nie zwaa na uczucia innych, a to juz lekka przesada. Do tej pory byl w poradku, ale jedna lozkowa scena, ktorej w sumie chcialam podniszczyl mocno swoj wizerunek. Ale za to zaczyna mnie odwkurzac Jack, ktorego do tej pory zniesc nie moglam.

Szczere smialam sie z tego, jak Kate od Hurleya wydobyla info o miejscu przetrzymywania Milesa. Huh, to nasz Benjamin troche bogatry jest. Ciekawe, jak on sie dorobil takiej sumy pieniedzy, zeby w sumie dac nawet Miles'owi niemala ilosc...

Generalnie odcinek bardzo dobry. Ale o co chodzilo z tymi kartami??

[Cox]

Zauważyliście, że karty na odwrocie maja łabędzie ?? Chociaz to chyba nic nie zmienia
Co do samej sytucji, Charlotte wiedziała jakie karty sa odwrócone. Jak Dan zgadywał, to ona stroiła dziwne miny, jakby wiedziała kiedy robi błędy a kiedy odpowiada dobrze.
Wydaje mi sie, że teoria o chorobie dana może byc prawdziwa. Może lecznicze działanie wyspy miało byc powodem, dla którego zgodził się na ta misje. Wkońcu, kazdy z nich musiał miec jakiś powód by podjąc się tej 'ratowniczej" wyprawy. Miles dla kasy, a reszta ??

Ogólnie odcinek ciekawy, ale zdecydowanie najwolniejszy z całego 4 sezonu.

Użytkownik Cox edytował ten post 22.02.2008 - |22:53|

[123abcd]

Dobra co do tych kart macie racje, oglądałem bez napisów więc przyznaje się do winy.
Prosiłbym o podanie nazwy odcinka 3 sezonu w którym widzimy retro Bena.

[Curacao]

The man behind the curtain. - najlepsza akcja poza wyspa w calej historii Losta imo, zaraz po Through the looking glass i "exodusie" w 1 seoznie.

P.S. jesycye ray obejrzalem scene z kartami. Dan trafil 2 na 3 potem Szarlotta ( ) mowi, cos tam cos tam not bad, progress, a dan na to 3 cards... is that progress..., a wiec mozna wnioskowac, ze nasz Danny fizyk ma jakies powazne problemy z pamiecia, bo nie pamieta 3 kart... hmmm ciekawe przeciez w koncu profesor z Oksfordu nie moze miec takiej sklerozy... intrygujace.

Sparrowhawk - ciekawe z tym "Eggotown", tez sobie zadawalem pytanie o co chodzi z tytulem, dzieki za info.

[Curacao]

jeszcze jedno... sprawa z granatem, jesli dobrze zrozumialem jest on odbezpieczony, wiec jesli wyapdnie zoltkowi to koniec, jak w takim razie Locke zamierza mu ten granat pozniej wyjac? Czy nie wybuchnie? I czy granat odbezpieczony mozna ponowinie zabezpieczyc?

[Zetnktel]

Wystarczy ze wlozy zawleczke spowrotem

[Axtezim]

No no wrażenia po odcinku są mieszane ;P Niby odcinek trzyma w napięciu, ale jak by nie Lost ;P Nie wiem może spowodowana to jest, że średnio przepadam za wspomnieniami/przyszłością Kate

Po pierwszym oglądaniu odcinka pare rzeczy jakich wywnioskowałem to:

- "opóźnienie" helikoptera prawdopodobnie spowodowane jest obunięciem w czasie, skoro pociskowi z dużą szybkością zajęło 31min to oczywiście helikopterowi dłużej(jak już to ktoś wcześniej stwierdził)

- ktoś tu wspominał, że szóstka oceanic na zlecenie "kogos" chorni wyspę i opowiada kłamstwa całemu świata, głównie Jack, moim zdaniem bzdura, raczej oni to robią dla "siebie" bądź pozostałych na wyspie? Bo inaczej Kate nie musiała by się bać o swój proces skoro ma poważnych "sponsorów", którzy dają jej zabezpieczenie w zamian za kłamstwa.

[Mundi66]

opinia publiczna wie o wyspie ale na pewno nie a tej ,tylko o jakiejs tam wymyślonej żeby ukryć prawde o prawdziwej.
Możliwe że w trumnie jest ktoś z Oceanic Six(może masz racje nawet że to Sayid),jednakże że o śmierci tej osoby pisano w gazecie nie znaczy że musiała ona koniecznie należeć do Oceanic Six.Jeśli to był Saiyd czego Jack i Kate(szczegolnie ona)potraktowali to z wyraźną rezerwa(ceremonię).Sayid przecież był jednym z ich bliższych przyjaciół na wyspie.POza tym pewnie miał jakąś rodzine,przyjaciół którzy przyszli by go pożegnać.Zresztą w islamie nie używa sie trumien w pochówku tylko ciało owija w całun.Jakby to był Sayid jakaś społeczność muzułmańska dopełniła by obrzedu.