918 odpowiedzi w tym temacie

[Toudi]

Tak tylko wtedy nie uwolnili samego Lucyfera tylko jego popierdółki.
Więc teraz zagrożenie jest większe.

kwestia sporna...

Przecież Castiel powiedział:
[24039][24090]Nie wiem już, co jest dobre,|a co złe...
[24092][24110]i czy zdałeś test, czy nie.
Wiec nie wiemy czy oblał

ale wypowiedzi większości sugerują, że oblał, bo pieczęć została zerwana...

Przy okazji, Lucyfer to tylko anioł, upadły, bo upadły, ale anioł. A jak sądzę i te będą mieć jakieś słabe punkty - wkońcu wiemy od samego Castiela, że umierają...

edit: Dean sam stwięrdza: "Więc obłałem" czy jakoś tak. (w pracy jestem, więc nie mam teraz dostępu do źródła)

Użytkownik Toudi edytował ten post 01.11.2008 - |21:33|

[biku1]

Dlaczego kwestia sporna.
To by teraz nie mówili, że złamanie tych pieczęci ma uwolnić Lucka.
Do tego fakt to upadły anioł ale najpotężniejszy z nich - tak jest przedstawiany w tym serialu więc zgodzimy się chyba , że stanowi największe zagrożenie.
Całkiem innego kalibru niż jakieś tam zombie, duchy, wiedźmy i wilkołaki itp podobne tałatajstwo.

Do tego nie uważam aby oblał bo wydaje mi się [tak to odebrałem] przedmiotem tego testu nie było TYLKO powstrzymanie złamania tej pieczęci ale i sam Dean a właściwie jego postawa.

edit: Dean sam stwięrdza: "Więc obłałem" czy jakoś tak. (w pracy jestem, więc nie mam teraz dostępu do źródła)

[22889][22915]To był test...
[22917][22948]sprawdzający twoje zachowanie...
[22950][22977]w warunkach bojowych,|można by powiedzieć.
[23008][23027]To była wiedźma...
[23029][23044]bez obrazy.
[23081][23111]Więc oblałem wasz test?
[23113][23133]Rozumiem.

4 ostatnie linie wypowiada Dean.
Właśnie Castiel w poprzednim danym cytacie tego nie potwierdził ,że oblał.

Użytkownik biku1 edytował ten post 01.11.2008 - |21:45|

[Rydzu_SSJ]

Po pierwsze, o co ta kłótnia z błędem scenarzystów? Nie rozumiem was... Szansa na przywołania Samhaina jest jedna na 600 lat, co Bóg doskonale wiedział. Problem w tym, że był gotów zaryzykować złamanie tej jednej pieczęci na sprawdzenie (test) tego, co zrobi w tej sytuacji Dean. Pomysł z rozwaleniem miasteczka był raczej Uriela (który chciał złamać rozkaz), ew. Bóg kazał im tak mówić, żeby sprawdzić zachowanie Winchestera... Żaden błąd moim zdaniem.

Po drugie, Dean oblał test, czy zdał? Cóż, zależy co testował Bóg - umiejętność zapobiegania Deana przed złamaniem pieczęci, czy jego wolę walki o ludzkość i ratowanie życia. Jeśli to pierwsze (w co wątpię) oblał, jeśli to drugie (bardziej prawdopodobne) zdał.

Po trzecie, Lucyfer to TYLKO (upadły) anioł? Teoretycznie tak. Jednak był on jednym z pierwszych aniołów, przez co możemy się domyślać, że jednym z potężniejszych (może pokroju archanioła). Zapewne po odwróceniu się od Boga nauczył się nowych sztuczek, dzieki czemu jeszcze bardziej przewyższał swoimi umiejętnościami inne anioły. Poza tym wg Pisma Św. największą siłą Szatana jest działanie podstępem, zastawianie pułapek itd., a nie otwarta walka.

A tak w ogóle to chciałem powiedzieć wszystkim ludziom, którzy myślą, że anioły jako wojownicy Boga to wymysł Kripke - to nieprawda. Przeczytajcie sobie Apokalipsę św. Jana, tam sporo dowiecie się, co jest zadaniem aniołów (i nie jest to pomaganie ludziom). Nigdzie w Piśmie Św. nie byli oni pokazywani jako obrońcy uciśnionych czy coś w tym stylu. Jedynie podczas objawień Maryi i nie tylko byli niegroźni, ale ich zadaniem było wtedy tylko przekazanie wiadomości...

[Krusty]

Rydzu oczywiście ma racje... to tylko wymysł naszych czasów że anioły pomagają ludziom kiedyś było zupełnie inaczej ale jeśli chcecie lepiej zrozumieć o jakie anioły chodzi Kripke to poczytajcie lepiej stare hebrajskie legendy nż Biblie, jest tam też dużo o demonach i Lilith.

[biku1]

Po pierwsze, o co ta kłótnia z błędem scenarzystów? Nie rozumiem was... Szansa na przywołania Samhaina jest jedna na 600 lat, Żaden błąd moim zdaniem.

Jaka kłótnia tylko ożywiona dyskusja.
Poza tym jeszcze raz powtórzę ,że gdyby nie złamano pieczęci tej od Samhaina to chronologicznie dla nas i braci "było by po zawodach".
Bo nawet jakby się im nie udało obronić reszty pieczęci i zostały złamane 65 to i tak ta 66 by im nie zagrażała przez kolejne 600 lat.
Dla ludzi to bardzo długi okres a może byśmy się sami do tego czasu wykończyli.
Do tego może w tym czasie by się udało znaleźć sposób na ponowne zamkniecie tych pieczęci.

Po drugie, Dean oblał test, czy zdał? Cóż, zależy co testował Bóg - umiejętność zapobiegania Deana przed złamaniem pieczęci, czy jego wolę walki o ludzkość i ratowanie życia. Jeśli to pierwsze (w co wątpię) oblał, jeśli to drugie (bardziej prawdopodobne) zdał.

Jak już pisałem obstawiam to drugie.

[Rydzu_SSJ]

jeśli chcecie lepiej zrozumieć o jakie anioły chodzi Kripke to poczytajcie lepiej stare hebrajskie legendy nż Biblie, jest tam też dużo o demonach i Lilith.

Ja jestem katolikiem w związku z czym trzymam się Biblii, ale inne źródła też czytałem, ale radzę nie brać wszystkiego na serio, nie wszystko tam jest prawdą.

[Toudi]

Ja jestem katolikiem w związku z czym trzymam się Biblii, ale inne źródła też czytałem, ale radzę nie brać wszystkiego na serio, nie wszystko tam jest prawdą.

aż się prosi by napisać: "i vice versa"

[Shalom]

Rydzu to czytaj uważniej Ot choćby
"I został posłany Rafał, aby uleczyć obydwoje" Tb 3,17a
"Ja jestem Rafał, jeden z siedmiu aniołów, którzy stoją w pogotowiu i wchodzą przed majestat Pański" Tb 12, 12

W Biblii aniołowie są pokazani (głównie w ST, bo w NT o aniołach jest bardzo niewiele) jako posłańcy i pomocnicy oraz niszczyciele i mściciele.

[Krusty]

Rydzu otwarty umysł żadnej lektury się nie boi tym bardziej ze względu na katolicyzm, żebyś wiedział ile rzeczy było uznawanych w czasach pierwszych chrześcijan...

Użytkownik Krusty edytował ten post 02.11.2008 - |01:31|

[Ogrodnik]

Pieczecie pieczaciami, ale odcinek (znowu!) kapitalny. Moze chociaz jeden odcinek zrobiliby taki do kitu? Ilez mozna robic dobrych i swietnych odcinkow serialu? Przeciez to niemozliwe! ))

[biku1]

Pieczecie pieczaciami, ale odcinek (znowu!) kapitalny.
Ilez mozna robic dobrych i swietnych odcinkow serialu?

Dokładnie każdy odcinek ma bardzo dobry.
Może nawet nie każdy jest w tym sezonie na takim samym poziomie ale i tak każdy jest udany i nawet jako pojedyncze spokojnie się obronią.

[Rydzu_SSJ]

"I został posłany Rafał, aby uleczyć obydwoje" Tb 3,17a

Można to podciągnąć pod rozkaz od Boga, uzdrawianie nie było rolą aniołów.

"Ja jestem Rafał, jeden z siedmiu aniołów, którzy stoją w pogotowiu i wchodzą przed majestat Pański" Tb 12, 12

"Stoi w pogotowiu", co można interpretować bardzo różnie np. że stoi na straży Boga, a nie ludzi.

Choć oczywiście nie będę się sprzeczał, bo takim znawcą Pisma Św. nie jestem, żeby tutaj się cytatami rzucać i dochodzić swoich racji. Najbardziej 'supernaturalowo' anioły są pokazane w Apokalipsie św. Jana po prostu .

Rydzu otwarty umysł żadnej lektury się nie boi tym bardziej ze względu na katolicyzm, żebyś wiedział ile rzeczy było uznawanych w czasach pierwszych chrześcijan...

Wiem, kanon się kształtował jeszcze przez kilka wieków po śmierci Chrystusa. Poza tym znam kilka apokryfów, które śmiało włączyłbym do Pisma Św., ale Watykan uznał je za nieprawdziwe z różnych, dziwnych powodów. Większość rzeczy o tych demonach to mity i legendy raczej zachowane bardziej w kulturze niż księgach i pismach, w związku z czym nie traktuje ich poważnie.

[Toudi]

Dokładnie każdy odcinek ma bardzo dobry.

a tak się mszczę

[biku1]

a tak się mszczę

kę ?

Każdy odcinek serial ma bardzo dobry.

[LunatiK]

zasadniczo to w literaturze/filmie ta gdzie jest wątek aniołów to archaniołowie są wojownikam.
Od opieki są aniołowie (najniższy krąg anielski). W przypadku wojny Bóg zwykle albo opóścił nasz świat albo ma plan który jest dla nas niezrozumiały, każda inna opcja jest albo bez sensu albo stawia pod znakiem zapytania boską wszechmoc.
Najciekawsze jest to że zazwyczaj Lucefer nie jest stricte zły. Jest raczej tym który miał wątpliwości.

Co do odcinka, świetny ale wygląda na to że miał on jedynie być testem dla sama. W innym wypadku aniołki zamiast bawić sie w pogawędki braćmi sami zabraliby sie za wiedźme która zresztą zbytnio sie nie ukrywała.

[Wodzu]

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem tą dyskusję, ale sprawa z pieczęciami wydaje mi się jasna. Uratowali by tą jedną jakby demon nie został przywołany. Sama sytuacja powstrzymania go i jego mocy nie oznacza, że pieczęć nie została złamana. Fakt się dokonał - demon został wezwany. A to, że nie narobił bałaganu - nic nie znaczy. Możliwe, że ten kto zakładał pieczęcie myślał, że po uwolnieniu Samhaina nikt tak szybko go nie powstrzyma i zdąży nadymić W każdym razie błędu logicznego nie widzę a 600 lat ch...j bombki strzelił.

Użytkownik Wodzu edytował ten post 02.11.2008 - |22:23|

[jaduwaS]

Wodzu przeciez sama wiedźma powiedziała że czekała na tą chwilę 600lat i wykonała rytuał.. jeśli do tego rytuału by nie doszło żeby złamać ostatnią z pieczęci (przyjmując że resztę da się złamać). To Aniołowie mogli by iść wygrzewać się na chmurkach przez kolejne 600lat i dopiero potem przyjść martwiąc się o Lucka. BLĄD LOGCZINY IMO. Co do dalszej częsci odcinków to czekam aż bracia znają coś w rodzaju przepowiedni ukrytej być może na terenie miasteczka gdzie była brama pieklna, bo skąś Lilith musi czerpać infnormacje co jest kolejnymi pieczęciami. Bo nawet demonowi taka wiedza nie przychodzi z nikąd. Jak bracia dostaną "info z nieba" na temat pieczęci to nie będziemy mieli huntów na duchy, tylko na pieczęcie, co by było miodne. Ogólnie to chce zobaczyć Lucyfera, armię aniołów, końcowy efekt "zarażenia" Sama przez Azazela, wnętrze piekła, właśnie taką wyrocznię okrązoną 66 pieczęciami. Ogólnie niech zaskoczą mnie tak jak z łancuachmi w piekle czy bunkrem na dusze.

Użytkownik jaduwaS edytował ten post 02.11.2008 - |23:43|

[Wodzu]

Wodzu przeciez sama wiedźma powiedziała że czekała na tą chwilę 600lat i wykonała rytuał.. jeśli do tego rytuału by nie doszło żeby złamać ostatnią z pieczęci (przyjmując że resztę da się złamać). To Aniołowie mogli by iść wygrzewać się na chmurkach przez kolejne 600lat i dopiero potem przyjść martwiąc się o Lucka. BLĄD LOGCZINY IMO.

Jaki błąd? Po prostu nie zdążyli i tyle.

A jakby zdążyli, to się zgadzam, następna szansa był by za 600 lat, ale wtedy gdzie tu miejsce dla braci w obecnym głównym wątku? Zostałby im najwyżej wybronić jak najwięcej pieczęci bo Lucek i tak szybciej niż za 600 lat by się zjawił. I tu byłby błąd logiczny dla serialu.

Ciekawe o co chodziło Urielowi o z tym piekłem i Deanem na końcu?

Użytkownik Wodzu edytował ten post 03.11.2008 - |00:16|

[jaduwaS]

Wodzu sam sobie przeczysz. Piszesz że błąd logiczny byłby dla serialu jeśli nie udałoby się złamać pieczęci. A ja przeciez o tym caly czas mowie. Logicznie dla nas byłoby nie dopuścic tego, ale w serialu nie mogło to zostać spełnione bo byłby to błąd logicziny dla serialu. Błędem logczinym jest że scenarzyści się tego dopuścili, przeciez to jest bezsensu, że żeby odesłać Lucka wystarczy nie dopuścić do wykonania rytuału wiedźmie, to po co w ogóle aniołowie zeszli na ziemie i nie można sobie tego tłumaczyć że 600 lat to 6 miesięcy w niebie, na zimie do tego czasu przyszła by inna apokalipsa niż Lucyfer. Chodźby całą planete zalały topnocę lodowce Dalej nie widzisz tego błędu w logice?

[Rydzu_SSJ]

jaduwaS, nie wiem naprawdę o co ci chodzi z tym błędem logicznym, naprawdę... Przecież Bóg po prostu podjął ryzyko złamania tej jednej pieczęci celowo, żeby przetestować Deana... To był ZAMIERZONE...