Odcinek 063 - S03E16 - One of us
#61
Napisano 12.04.2007 - |20:57|
2. scena powrotu Kate + Sawyer, rozmowa Juliet z Sayidem i Sawyerem plus kłótnia Juliet + Ben w kuchni. Po prostu mistrzostwo! Odtwórca roli Bena to chyba najlepszy aktor jakiego w życiu widziałam. Podobny zupelnie do nikogo ale jest fenomenalny, reszta mało mu ustępuje.
3. Juliet - znowu mi namieszali w głowie bo po ostatnim odcinku bylam pewna że będzie szpiegować, dzisiejszy odcinek nadal mnie nie przekonywal że Juliet przechodzi na 'naszą' strone no i jak sie okazalo podejrzenia okazaly sie sluszne. No ale że wszystko wyszlo na jaw to znowu węszę że blondi może zostac na plazy wbrew logicznemu myśleniu. Tylko po co mialaby to robic? Zapewne Juliet wie kim jest Jacob i do czego jest zdolny. Może nie ufa Benowi ale na chłopski rozum wiadomo ze szybciej wydostanie sie z tej wyspy przy pomocy othersów niż naszych a dzisiejszy odcinek pokazał nam tylko jak bardzo jej na tym zalezy.
4. Jacob - jedna wielka zagadka, myśle że siedzi gdzies w chmurach i pali cygaro z ktorego powstaje nasz tajemniczy dymek
ewentualnie Jacob w ogóle nie istnieje...
Harry Solomon
#63
Napisano 12.04.2007 - |21:10|
#64
Napisano 12.04.2007 - |21:22|
Alex tak, ale co do Bena to nie wiemy...Ben się urodził na wyspie i chyba też Alex.
Hmmm...i tu mam wątpliwość i pytanie - dlaczego ciężarna kobieta bierze udział w wyprawie naukowej? Znowu widzę, że Francuzka jest zakłamana...Claire była w ósmym miesiącu, Danielle chyba też jakoś podobnie
Tego to dziś nikt nie wie...pozostają domysły!ale kim do cholery jest Jacob?!
mieć wszystko to za mało
DOBRY ZE MNIE CHŁOPAK
#65
Napisano 12.04.2007 - |21:25|
A Juliet dalej mysle ze jest pewna odwrotnoscia Lock'a - on chce zostac, ona chce sie wydostac, przy czym sa blizszi innym grupom. Oboje sa w stanie wszystko zrobic, nawet "tymczasowo" zmienic grupe jesli uznaja to za korzystne, nie mowiac o zabojstwie.
A co do naszych co maja Juliet tak po prostu zabic czy wiezic, wtedy niebyliby lepsi od innych i nie mowiac o tym ze Claire pewnie by zmarla. Powinni przyjac tryb ograniczonego zaufania, albo wrecz udawac zaufanie (pytanie czy Jack w pelni ufa czy tylko udaje).
BTW polecam anime Death Note (najlepiej tlumaczenia Animandy), tam sie tez dzieje wyrachowana gra (Ben vs Ben ).
Użytkownik lucasd edytował ten post 12.04.2007 - |21:27|
#66
Napisano 12.04.2007 - |21:25|
Dla mnie 6/10.
Ogólnie trochę nudnawo i flaki z olejem - dla mnie dobry Lost to taki który rozbudza moją ciekawość. Lostowicze również nie wykazali się ciekawością. Mają chodzącego i żywego othersa a mają to w d...
Jedynie Sawyer i Sayid wykazują jakieś zainteresowanie (wogóle fajna paczka z nich ;] )
Wiedza Juliet na temat Sawyera i Sayida pozwala sądzić, że othersi mają "niestandardowe" źródło informacji -czytanie w umysłach przez dymek jak nic ;]
Gdyby nie te nieszczęsne 5 sezonów to może akcja była by bardziej dynamiczna a tak autorzy czy chca czy nie muszą zamulać
#67
Napisano 12.04.2007 - |21:28|
@Twarz: To nieprawda. Samolot się rozbił przez Desmonda, bo nie wpisał kodu na czas. Ben i pozostali inni byli zaskoczeni. Potem Ben poszedł do Mikhaila po informacje o locie i jego pasażerach. Poco nasz Rosjanin miał zdobywać te informacje skoro Ben musiałby wiedzieć o locie według Ciebie. Cindy była zagubioną, ale podczas podróży na drugą stronę wyspy została porwana i włączona do społeczności innych.
#68
Napisano 12.04.2007 - |21:30|
#69
Napisano 12.04.2007 - |21:45|
#70
Napisano 12.04.2007 - |21:47|
Szkoda, ze nie przeczytales mojego posta. Rozbicie sie a ladowanie nie ma nic do siebie. Oczywiscie, ze samolot rozbil sie przez Desmonda. Skoro jednak Desmond spowodowal hmm "niestabilnosc" tylko na ok. 1 minute, a samolot rzekomo byl przez 5 godzin poza kursem to cos tu sie nie zgadza. Ponadto w 3x09 Cindy mowi "We re here watching...". Czyli krotko mowiac utozsamia sie z Innymi. Zreszta mina Bena byla podobna do tej kiedy "zegnal sie" z Juliet i Jackiem w 3x13 wiedzac, ze za chwile Locke wysadzi w powietrze lodz podwodna, wowczas takze klamal. Mikhail i owszem mogl wyszukiwac kolejnych informacji na temat losties, albo po prostu byla to sciema przygotowana na Juliet, przeciez Ben pokazal juz nie raz, ze jest mistrzem takich zagrywek.@Twarz: To nieprawda. Samolot się rozbił przez Desmonda, bo nie wpisał kodu na czas. Ben i pozostali inni byli zaskoczeni. Potem Ben poszedł do Mikhaila po informacje o locie i jego pasażerach. Poco nasz Rosjanin miał zdobywać te informacje skoro Ben musiałby wiedzieć o locie według Ciebie. Cindy była zagubioną, ale podczas podróży na drugą stronę wyspy została porwana i włączona do społeczności innych.
#71
Napisano 12.04.2007 - |22:08|
To, że Juliet jest szpiegiem było wiadomo na pewno w chwili, gdy znalazła walizkę z lekami dla Claire. Wg jej słów walizkę zostawił tam Ethan, tymczasem walizka była zamaskowana świeżo ułamanymi gałązkami z jeszcze zielonymi liśćmi. Ethan zginał około 2 miesięcy wczesniej, więc liście powinny być suche i pożókłe, ewentualnie zgnite.K Nie wierzyłem, że Juliet jest szpiegiem Bena, a jednak. :/ Na pewno wszystko rozchodzi się o jej powrót do domu. Nawet Jack scenę wcześniej zasugerował to widzom, mówiąc, że Juliet niczego nie pragnie bardziej niż wydostania się z wyspy.
Ta, a na przesłuchaniu u Sayida mówił szczerą prawdę. Ben nie może złamać danego słowa ! Obojętnie, czy danego swoim, czy obcym.Jak dotąd wiemy że Ben nie może kłamać
Ethan prawdopodobnie pozytywnym bohaterem zastrzelonym podczas próby pomocy Claire... To był spory szok. Choć informacja o implancie trochę psuje opinię o nim.
Ales walnął. Dorzucę Ci inne informacje o nim. Zamordował człowieka (Steva?), prawie powiesił Charliego, odurzał przez 2 tygodnie Claire narkotykami i chciał jej ukraśc dziecko ... Mam nadzieję, że nie pracujesz ani w policji, ani w wymiarze sprawiedliwości.
Samolot mial wyladowac na wyspie m.in. z Claire i Sun na pokladzie.
Gdzie ? Na molo w przystani Pala ? Odrzutowiec pasażerski potrzebuje betonowego pasa o długości 2-3 kilometrów, a także naziemnych urzadzeń do lądowania przy ograniczonej widoczności i przy złej pogodzie. Dorzuć do tego hangar na przeglądy silników i zapas paliwa na drogę powrotną. Może jeszcze napiszesz, ze Dharma wybudowała sobie na Wyspie kolej TGV ?
#72
Napisano 12.04.2007 - |22:09|
Co do samego odcinka daję 8/10 . Wszystko fajnie jak zawsze zawikłane . Jeden minus , że Sayid i Sawyer dali się wykołować .... powinni Juliet później dorwać i wygnieść z niej wszystko.
PS. hmm w tym odcinku było powiedziane , że wszystkie kobiety , które chcą zajść w ciążę umierają. Ale nie tylko Claire zaszła w ciążę poza wyspą i też groziła jej śmierć . Więc jakim cudem Alex ( dziecko Rousseau ) przeżyła
Chyba , że pomyliłem coś
#73
Napisano 12.04.2007 - |22:25|
W takim wypadku jak wyjaśnisz obecność Jacka na pokładzie? Ben dowiedział się o nowotworze, a następnego dnia rozbija mu się neurochirurg. W kilka godzin taka akcja? Niezbyt wierzę w to. Jeszcze sprawa list które mieli przygotować Goodwin i Ethan - skoro mieli listę pasażerów to po co listy. Cała sprawa jest o wiele za dziwna jeżeli samolot był z góry spreparowany. Zresztą boening z ponad trzystoma osobami na pokładzie potrzebuje ~2 km pasa startowego - płaskiego, szerokiego i utwardzonego. Zresztą pytanie - co potem zrobimy z samolotem? Oddamy liniom oceanic? Czy może utopimy w morzu... Też źle bo następnym razem będzie potrzeba nowego samolotu, a to oznacza kolejne zaginięcie samolotu. Za dużo zgubionych samolotów i ktoś zacznie węszyć, a wudaje mi się że DHARMA/Inni nie chcą się za bardzo rzucać w oczy.
A zdobycie listy pasażerów na komputerze domowym z dostępem do internetu to dla amatora pół godziny. Żadna z informacji jaką posiadali inni nie była niemożliwa do zdobycia na stałym lądzie. Australijska policja mogła już ustalić że Sawyer to morderca (np. bo wygadał się facet który go podpuścił do morderstwa), a interpol poszukuja Sayida międzynarodowym listem gończym jako zbrodniaża wojennego. Ktoś pojechał do iraku, spił jakiegoś oficera który znał Sayida (muzułumanom nie wolno pić alkucholu, poza miodami pitnymi, więc powinien wytrzymać mniej niż katolik bądź ateista) i wyciągnął z niego informacje o jego dziewczynie.
#74
Napisano 12.04.2007 - |22:45|
a tu prosze, cały misterny plan Bena realizuje
szykuje sie ciekwa konfrontacja
#75
Napisano 12.04.2007 - |23:09|
Nie chce aby była taka sytuacja, że Julliet poświęci swoje życie dla lostowiczów bo szkoda jej bardzo było by:(
KIM JEST JACOB ?
9.5 - Early Edition, Lost, Kompania Braci, Medium, Twin Peaks
9.0 - Apparitions, Life, Moja Rodzinka, Supernatural, The O.C
8.0 - Stargate: Atlantis, Survivors, Terminator, Harper`s Island
#76
Napisano 12.04.2007 - |23:12|
#77
Napisano 12.04.2007 - |23:40|
Ale i tak lepszy niż pierwsze odcinki, są to średnie stany wyższe, ocena: 7/10
I już nie mogę się doczekać następnego odcinka, jak oglądałem trailer to normalnie mnie takie ciary przeszły jak nigdy! I lepiej żeby mnie nie rozczarował, bo apetyt ogromny...
#78
Napisano 12.04.2007 - |23:47|
skoro Jacob wszystko moze to praktycznie mozliwosci Dharmy sa nie ograniczone ...
a wracajac do Bena to skoro wyrosl mu rak to znaczy ze wyspa przestala go leczyc a to mozna skojarzyc jako odrzucenie od spolecznosci czy dobrych ludzi ... nie mam pojecia ile taki guz rosnie ale stalo sie to podczas pobytu Juliet wiec mozna sobie utozsamic ze Ben poprzez niegodziwe zachowanie woobec Szpiega (odmowa jej prosby o powrot do domu) wyspa go ukarala ...
#79
Napisano 13.04.2007 - |00:12|
Sawyerek wzruszony powrotem Kate - sweet, i angażujący się w akcję z moim drugim ulubionym Sayidem - sweet 2.
Zastanawiam sie tylko po jakie licho nasi z Juliett naginali wszyscy na plażę, zamiast sprowadzić plażowiczów do
miasteczka pełnego wygodnie i wręcz ekskluzywnie urządzonych domków? Pianina, zabytkowe zegary, lodówki, prysznice... Gdyby zasiedlili miasteczko żyłoby im się 100 razy lepiej, a tak Inni wrocili do swoich norek pewnie 5 minut po tym jak nasi je opuścili i to tyle na temat "wyparowania w powietrze". Wleźli pewnie w jakiś ukryty bunkier i dlatego nie zostawili śladów.
Co do Mikhaiła trudno powiedzieć, czy miał wyższy status niż Ben, może po prostu miał taki dziwaczny charakter że ciężko go było ujarzmić, ale za to był świetnym specjalistą w czymś tam.
Odcinek 7/10.
#80
Napisano 13.04.2007 - |00:41|
ha, wyjaśniło się trochę buraków z początku sezonu, o nie zmienia faktu, że dalej nie jest najlepszy
natomiast ten odcinek może nie wbijał w krzesło, ale na pewno ruszył akcję do przodu w kierunku finału albo preludium do niego, którym najprwdp będzie kolejne bliskie spotkanie z innymi
co do juliet - nie jestem pewna, z kim ona właściwie trzyma. teoria jest taka, że póki co nie zrobiła nic, co mogłoby rozbitkom zaszkodzić; może równie dobrze działać dla samej siebie
chociaż ona też chce się wydostać z wyspy :/ bleee, bardzo zła inna juliet straci w moich oczach. dla mnie ta postać pasowała na takiego samodzielnego gracza
jack pewnie jej nie ufa, a kate przypadkiem po raz 2 łamie mu serce, taaa, czworokąt powinien zająć trochę najbliższego czasu antenowego
co z tymi balastami, których niedawno przez pomyłkę zakopali? już umarli, wykopali się jakimś cudem czy wtf?
pewnie wyskoczą z zarośli w jakiejś dramatycznej chwili i będą elementem zaskoczenia, haha ;D. jeśli nie wyskoczą -- gratuluję pomysłu robienia szumu wokół dwóch wspaniałych nowych postaci, które raptem idą do piachu.
PS++$ PE- Y+ PGP--@ t++ 5+++ X+++ R tv- b+++ DI+ !D- G++ e(++++) h-- r+ x*>**
I always hope for the best. experience, unfortunately, has taught me to expect the worst.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych