Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 65 – S04E05 – Travelers


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
78 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Odcinek 65 – S04E05 – Travelers (125 użytkowników oddało głos)

Oceniamy odcinek:

  1. 10 (15 głosów [13.27%])

    Procent z głosów: 13.27%

  2. 9.5 (22 głosów [19.47%])

    Procent z głosów: 19.47%

  3. 9 (30 głosów [26.55%])

    Procent z głosów: 26.55%

  4. 8.5 (12 głosów [10.62%])

    Procent z głosów: 10.62%

  5. 8 (18 głosów [15.93%])

    Procent z głosów: 15.93%

  6. 7.5 (3 głosów [2.65%])

    Procent z głosów: 2.65%

  7. 7 (8 głosów [7.08%])

    Procent z głosów: 7.08%

  8. 6.5 (1 głosów [0.88%])

    Procent z głosów: 0.88%

  9. 6 (2 głosów [1.77%])

    Procent z głosów: 1.77%

  10. 5.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  11. 5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  12. 4.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  13. 4 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  14. 3.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  15. 3 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  16. 2.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  17. 2 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  18. 1.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  19. 1 (1 głosów [0.88%])

    Procent z głosów: 0.88%

  20. 0.5 (1 głosów [0.88%])

    Procent z głosów: 0.88%

  21. 0 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#61 DonBolano

DonBolano

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 505 postów
  • MiastoOstrów Wlkp/Wrocław

Napisano 01.11.2007 - |00:48|

Jakim cudem Ronnon i Teyla w lot zrozumieli kulturowy przekaz co to SOS ?

A Ty skad wiesz, ze SOS to wlasnie SOS - czyli wezwanie pomocy?
  • 0

#62 baloo

baloo

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 350 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 01.11.2007 - |10:55|

Wytrzymałość obiektów a ich wielkość, mobilność itd. Krótko Lucas wyjaśnij mi jak te parametry mają się do dron Pradawnych. Ja rozumiem, że znajdowanie przemyślnych porówanań do naszego świata jest ciekawe, ale my tu mówimy o świecie fikcji. Zatem trzymajmy się zasad tam panujących.
Na co mobilnośc jak nic nie będzie bardziej mobilne od drony.
Co z wytrzymałością, jeżeli i tak nie ma ona znaczenia.
HS jest lepiej przystosowany do walki z P niż krążownik. Omawiane to było już nie raz.

Dla mnie jedynym zgrzytem odcinka była scena z Wraith i honorowym Shepardem. Naprawdę tej nie da się wytłumaczyć. A nie zaraz mam! John musiał by ogłuszyć W, a nie mając innej broni pewnie załatwiłby go nożem. Niestety poderżnięcie gardła to zbyt brutalna scena do tego serialu. :lol:
  • 0

#63 biku1

biku1

    BSG FREAK

  • Moderator
  • 6 528 postów
  • MiastoSZCZECIN

Napisano 01.11.2007 - |10:59|

Nie mniej jednak parę rzeczy w tym odcinku mnie irytowało.
1. Sheppard został schwytany, próbowali wydobyć od niego informację o pochodzeniu, możliwościach itp. Wiadomo, mocny jest więc parę z gęby nie puścił. Notomiast Larrin po paru minutach wyśpiewało m u wszystko - kim są, czym dysponują, jakie są cele itd. To w końcu kto tu kogo przesłuchiwał? Rozumiem, potrzebowali Shepparda, ale żeby od razy całą kawę na ławę... cóż... co może przystojna gęba zadziałać :) John nawet się nie przyznał, że jest z Atlantydy!
2. Coraz bardziej nie rozumiem Wraith. Do krążownika na pokład wysłano tylko 3 Wraithów? To przecież prawie samobójcza misja. No, ale na samobójcze misja załoga atlantydy nie raz wyruszała, więc tym razem też im daruję :)
3. Dziwny honor Shepparda. Puścił Wraitha wolno, co tam niech sobie żyje, przecież oprócz niego są miliony innych, więc nie ma co zabijać bezsensownie.. Wzniosłe, prawda? Ale ten sam Sheppard nie miał skrupułów, żeby zwyczajnie okraść Larrin. Larrin i jej towarzysze znaleźli statek, troszeczkę już nad nim pracowali - nieważne że bez większego skutku - był im potrzebny jako nowy dom! Sheppard chciał go przejąć dla własnych (Ziemian) potrzeb. I to w czasie, gdy Wrait są osłabieni walką z rebeliantami. Tak więc daleko miał w poważaniu sytuację życiową nowych sojuszników, olał fakt, że inni znaleźli go pierwsi - grunt że statek się należy ziemianom bo lepiej się znają na technologii Lantian. Czy musze przypominac jak się czuli opuszczając Atlantis (też przez zasiedlenie) gdy wkraczali zagubieni Pradawni z odnalezionego statku? Jednym słowem: wstydź się Sheppard :)

Ad 1.Jak dla mnie to specjalnie scenarzyści tak postąpili bo zapewne w przyszłości będą chcieli ponownie wykorzystać tych nomadów.
Dlatego zostali nam szerzej "przedstawieni".
A gdyby zrobili tak jak w jednym z odcinków SG-1 o tym statku który ostrzelał czy gonił [już nie pamiętam] naszych i potem zniknął i nic dotąd więcej o nim nie wiadomo to było by to marnotrawstwo. Bo tak na prawdę nic z tamtego odcinka nie wniknęło.
A tak będziemy mieli w przyszłości szansę ich ponownego zobaczenia.
A poza tym co teraz Sheppard miał ich bić i przesłuchiwać aby dowiedzieć się kim są ? ;) :P
Nie , zresztą oni też najpierw spróbowali metody siłowej potem słownej.
Czasami lepiej się dogadać.
Ad 2. No raczej najpierw wysyła się zwiadowców a nie odrazu cała chmarę jednostek.
A może to była pułapka albo akurat zdążyły wystartować tylko te jednostki zanim Sheppard zniszczył HS'a.
Akurat tu bym się nie dziwił.
Ad 3. Częściowo masz rację ale też pamiętaj o tym ,że Sheppard ot tak sobie nie dałby nieznajomym uzbrojonego okrętu wojennego - pancernika.
Zresztą nikt rozsądny by tak nie zrobił, tym bardziej,że mogliby się oni okazać nowymi Genii.
I potem zagrozić choćby Skoczkom bo kto wie może by się okazało,że okręty wojenne Lantian miałby by jakąś możliwość ich wykrywania nawet zamaskowanych.
I nie zapominajmy,że kiedy go zabierał nie było mowy o sojuszu tylko o wykorzystaniu Shepparda ;)

:)
Głupiec narzeka na ciemność , mędrzec zapala świecę.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .

RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT

#64 River

River

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 38 postów

Napisano 02.11.2007 - |14:47|

3. Dziwny honor Shepparda. Puścił Wraitha wolno, co tam niech sobie żyje, przecież oprócz niego są miliony innych, więc nie ma co zabijać bezsensownie.. Wzniosłe, prawda? ...


nie zabił Wraith ponieważ nie miał czym, wyczerpał mu sie ten kryształ w broni, zauważ że w naładowanej broni ten kryształ swieci na czerwono (scena na mostku jak strzela do porywaczy) a po zabiciu pierwszego Wraitha wyciąga go z broni pyta sie nawet Larrin czy nie ma wiecej magazynków/kryształow
po prostu blefował ;)
  • 0

#65 wroniacz

wroniacz

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 8 postów

Napisano 02.11.2007 - |20:42|

DObra mam malo czasu wiec sie bede streszczal. Ktos sie wczesniej przyczepil ze krazownik Wraith zdolal rozwalic 20% osłony. Juz mowie czemu, choc moze ktos przede mna to napisal, nie czytalem wszystkich postów może pozniej to zrobie, jak bede mial chwile.
20% do 0% oslony jest znacznie latwiej zdjac niz np ze 100% do 80% zaleznosc nie jest liniowa tylko to funcja wykladnicza. Zobacznie jak szybko schodzi wam pierwsza a jak szybko ostatnia kreseczka w waszych komorkach.
Pozdrowienia:)
  • 0

#66 Tishi

Tishi

    Starszy szeregowy

  • Email
  • 120 postów
  • MiastoWanaty k. Cz-wy

Napisano 03.11.2007 - |10:35|

Odcinek ogólnie dobry bez większysz szaleńst i niestety trochę przewidywalny. Ciekawy pomysł jeśli chodzi o Podróżników, jak już ktoś wyżej wspomniał takie plemie koczownicze :lol:

Ogólnie ocena 8/10 ;)
  • 0

#67 xmichal0

xmichal0

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 15 postów
  • MiastoJastrzębie Zdrój

Napisano 04.11.2007 - |02:26|

fajny odcinek, bylo pare dziwnych niedociagniec, ale w ogolnym rozrachunku mocne 8.5 :)
  • 0
www.jastrzebie.prv.pl <- Zapraszam!

#68 Lucas_Alfa

Lucas_Alfa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 027 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 06.11.2007 - |22:36|

Baloo:
Statki Wraith nie mają osłon. Skoro tak, to muszą stawiać na wytrzymałość kadłuba. Bez względu na to, jak łatwo drony przenikają przez ściany statku Wraith nie musimy im tego ułatwiać. Poza tym Wraith nie walczą tylko z Pradawnymi, których w Pegazie nie ma już od bardzo dawna, lecz z każdym, kto się napatoczy. Nie wszyscy używają dron, a raczej nikt prócz nas ich nie używa. Z tego powodu mimo podatności statków Wraith na drony inne rodzaje uzbrojenia mogą już nie być tak skuteczne jak one. Z tego powodu logiczne jest twierdzenie, że zwarta bryła ma lepsze właściwości defensywne niż "rozdmuchana". Można trzymać się fikcyjnych faktów serialowych, ale nie można jednocześnie olewać podstawowych praw fizyki.

Na co mobilnośc jak nic nie będzie bardziej mobilne od drony.

No cóż. Statek na morzu też nie ucieknie przed tomahawkiem, ale może utrudnić mu zadanie zmniejszając swoje echo radarowe, emisję cieplną i zabezpieczając załogę grubszym kadłubem. Statków nie buduje się po to żeby były uniwersalne, tylko żeby zapewniały maksymalną ochronę załodze przy określonej mobilności. Zawsze istnieje ryzyko porażki, ale nie oznacza to, że konstrukcja okrętu nie ma znaczenia. Ma znaczenie, bo może przesądzić o tym kto wygra albo kto przetrwa. Wraith muszą budować wytrzymałe statki, bo to ich jedyna obrona. Dlatego w celu osłony statków wysyłają chmarę Dartów, które mają związać przeciwnika w walce i stworzyć zasłonę, nawet przeciw dronom, co widać w wielu odcinkach z nimi.

Tak więc dalej jestem zdania, że koncepcja statków uli jest debilna, chyba, że założymy, że konstrukcja Ula opiera się na ścianach 100 metrowej grubości i pojedynczym korytarzu w osi statku. W takim przypadku, niestety, nie będzie miejsca na nic wewnątrz, a fakty pokazują, że w środku jest mnóstwo miejsca z wielkimi komorami łącznie. Krótko mówiąc ściany mają grubość bibułki (po przyjęciu odpowiedniej skali).
  • 0
Dołączona grafika

- I straszna FOTA, co śmierdzi ziemiom wpatła do tłumaczy, krzyczonc UAaaaaa!
Ale że poniewarz wszystkie bajki dobże sie kończom, nie opowiem, co się stało potem.
*


* sparafrazowane słowa Czesia - oryginał "Włatcy Móch"

#69 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 06.11.2007 - |23:08|

Z tego powodu logiczne jest twierdzenie, że zwarta bryła ma lepsze właściwości defensywne niż "rozdmuchana". Można trzymać się fikcyjnych faktów serialowych, ale nie można jednocześnie olewać podstawowych praw fizyki.

Machnąłem ręką na twoje dywagacje, stwierdzając, że po prostu cię nie przekonam. Ale jednak jest coś bolesnego w tym, że na własne oczy można się przekonać o istnieniu cywilizowanych barbarzyńców. Ludzi, którzy są wytworami społeczeństwa masowego i jednocześnie zaliczają się do jego elity. Z musu wybierają oni specjalizacje w określonej dziedzinie nauki, w której staja się mistrzami. W każdej innej są ignorantami, ale jednocześnie z powodu zdobycia potężnego wykształcenia specjalistycznego zaliczają sie w poczet ludzi lepszego rodzaju, bo dysponujących wiedzą. Uważają, ze to predestynuje ich do wygłaszania sadów o rzeczach, o których nie maja bladego pojęcia. Co gorsza, człowiek taki w żadnym wypadku nie przyjmie do wiadomości, ż sie myli lub jego stanowisko jest błędne, ale po prostu będzie sie kurczowo trzymał raz postawionej tezy, choćby była błędna od góry do dołu. Ale to, co ty postulujesz przebija tą pesymistyczną uwagę i sprawia, że twoich słów nie da się nigdzie zaklasyfikować. Zastanawiam sie, czy po prostu nie piszesz tego dla jaj.

Hive Ship jest bardzo wytrzymały na ciosy wroga, pomimo braku osłon. Jakim cudem? Wysmarujesz mi zaraz dyrdymały o jakichś bryłach. Ale zapominasz, że to wielkość zapewnia lepszą ochronę. Nie wiem, skąd wziłaeś ta swoja teorię o bryle wytrzymującej więcej. Jest ona tak dziwaczna,ze aż śmieszna. wg. Twoich słów na zniszczenia małego obiektu potrzeba większego wysiłku, niz kilkakrotnie większy. Toż to absurd. Wyjaśnij mi może, dlaczego niszczyciel po trafieniu tomahawkiem tonie, a lotniskowiec niekoniecznie. Dlaczego pancernik wytrzyma ostrzał nawet rakietowy (współczesne głowice odbijałyby się od jego pokładu jak piłeczki) podczas gdy niszczyciel nie. Odpowiedź jest prosta: bo jest większy. Większy kadłub pozwala na instalację większej ilości lepszych systemów obrony pasywnej. Pozwala na takie rozplanowanie wnętrza, by ochronić ważne systemy statku przed uszkodzeniami w czasie bitwy. Pozwala na 'marnotrawienie" miejsca na pancerz dodatkowy, puste przestrzenie załomowe itd. W ten sposób zwiększa się żywotność na polu bitwy dużych okrętów. Małe muszą polegać na swojej szybkości, zwinności i systemach aktywnego i pasywnego maskowania.

Porzuć swoje wątpliwości, Hive ship to rzecz naprawdę logiczna i normalna. Nie ma tu żadnej "serialowej" logiki. Bo Hive Ship to nie takie Atlantis. To okręt bojowy, do jasnej cholery. Większa przestrzeń kadłuba pozwala na instalację mocarnego uzbrojenia i pancerza. Choćbyś chodził na rzęsach, działa o mocy tego z Hive Shipa nie zamontujesz na pikucińskim krążowniku-tak samo jak działa 400 mm nie zamontujesz na patrolowcu. Specyfiką Wriath jest to, ze są istotami nomadycznymi, a potęgę oparli na flocie galaktycznej, która pozwala zahować im mobilność i utrudnia ich zaatakowanie. Na Hive shipach spali wriath z tego prostego powodu, że były to najbezpieczniejsze jednostki w ich dyspozycji. Tak w ogóle to są to okręty bojowe, a po Przebudzeniu nie służą już za latające hibernatory. To normalne okręty wojenne. I nie ma w tym nic dziwnego, naciąganego ani dziwacznego. Wbiłeś sobie coś do głowy i nie popuszczasz, a twoim dowodem jest tylko to, że tobie sie to nie podoba. Otrzeźwiej. Naprawdę wygadujesz, jakby to powiedział Olejniczak "dziwne rzeczy".
  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#70 dr Danielle Jackson

dr Danielle Jackson

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 335 postów
  • MiastoŹwirek

Napisano 07.11.2007 - |14:16|

przyjemny odcinek, Sheppard znów robi za kapitana Kirka i galaktycznego Don Juana:)
mam nadzieję, że Travelersi będą sę przewijać w przyszłości i że więcej będzie takich wątków.
6,5/10
  • 0
- And a hug is just like a public dry hump.
- I think you're hugging wrong.

#71 Meeks

Meeks

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 4 postów
  • MiastoOlsztyn

Napisano 07.11.2007 - |21:09|

Odcinek fajny , jedyne co mnie wnerwia to łatwowierność Shepparda-pojawiłą się jedna ładna baba i już lekko zgłupiał .
No bo jak można oddać statek Pradawnych za słodkie oczka ?
  • 0

#72 Lucas_Alfa

Lucas_Alfa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 027 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 08.11.2007 - |14:33|

Nie jestem fizykiem z wykształcenia, ale pewne rzeczy na temat wytrzymałości materiałowej są oczywiste. Weź jajko i przyłóż taki sam nacisk na jego dłuższym boku i na szczycie. Założę się o wszystkie pieniądze, że jajko prędzej pęknie z boku niż na górze, bo w różny sposób rozchodzą się w nim naprężenia. Skorupka wszędzie ma taką samą grubość a jednak różną wytrzymałość. Dla porównania jako strusia ma grubszą skorupkę tylko dlatego, żeby przy większym rozmiarze zachować odpowiednią sztywność i wytrzymałość. Pomyśl teraz, że w HS'a uderza głupi meteor o średnicy 2 metrów poruszający się z typową dla siebie prędkością. Przeszedłby przez HS'a jak przez masło. Jaką grubość mogą mieć ściany HS'a? metr, dwa, 10, czy 30? HS bardziej przypomina swoją wielkością sterowiec niż statek bojowy. Rozumiem, że duża armata wymaga dużego podwozia, ale w takim wypadku nie wozi się ze sobą batalionu wojska do jej obsługi. Rozumiem, że HS jest swego rodzaju uniwersalnym okrętem do wszystkiego, a dla mnie to oznacza, do niczego. Możemy tak się kłócić całą wieczność, bo ty twierdzisz jedynie na podstawie wizji scenarzystów, że statek jest OK, bo oni tak powiedzieli, a ja na podstawie własnej logiki, że do bani.
Proponuję więc zakończyć tę rozmowę na ten temat, przynajmniej w tym wątku.
  • 0
Dołączona grafika

- I straszna FOTA, co śmierdzi ziemiom wpatła do tłumaczy, krzyczonc UAaaaaa!
Ale że poniewarz wszystkie bajki dobże sie kończom, nie opowiem, co się stało potem.
*


* sparafrazowane słowa Czesia - oryginał "Włatcy Móch"

#73 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 08.11.2007 - |18:09|

@Sakramentos&Lucas_Alfa

heh dziwna dyskusja IMHO;

Lucas masz absolutnie rację, że bardziej zwarta bryła, jest odporniejsza na naprężenia; racje ma również Sakramentos twierdząc, że większy statek zapewnia lepszą ochronę; argumenty z opancerzeniem i uzbrojeniem zapewne słuszne(co do uzbrojenia większy statek oznacza większe generatory, co zapewne skutkuje większą mocą wyjściową uzbrojenia); ale nie wydaje mi się, żeby HS był taką twierdzą nie do zdobycia, jak twierdzi S.; argument z grubością pancerza IMHO nie trafiony, bo pancerniki czy też inne okręty mierzyły się z zupełnie inną jakością uzbrojenia; jaki pancerz zapewni ochronę przed atomówką eksplodującą tuż koło niego?; HS niewątpliwie jest lepiej opancerzony, ale taki pancerz nie wystarczy do zatrzymania takiej siły ognia;
  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#74 Riince

Riince

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 15 postów

Napisano 10.11.2007 - |18:24|

Byłby nawet bardzo dobry odcinek, gdyby nie jeden solidny minus. Wyć mi się chciało, jak po raz nie wiadomo który Sheppard dał się zrobić w wielkie jajo przez kobietę. Raz nawet rozumiem, ale to co zaprezentował w tym epizodzie woła o pomstę do nieba. Trzeba było dać ją zjeść a potem zabić Wraith. Z okrętem klasy Aurora z zapasem dron nie sądzę, żeby statki podróżników, których głównym celem jest uciekanie, a nie walka, miały jakąkolwiek szanse. A my mielibyśmy piękny okręcik, zapewne do rozwałki już w kolejnym epizodzie, jak to scenarzyści lubią swój sadyzm pokazywać...
  • 0

#75 the_foe

the_foe

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 276 postów
  • Miastodolnośląskie

Napisano 11.11.2007 - |17:49|

sredniawy ten odcinek. Widziałem juz dawno temu zapowiedz "travelers" jako odcinek który przerzuci serial na nowe tory. Nic sie takiego nie stalo. Nie moge sie oprzec wrażeniu, ze mamy do czynienia z recydywa Val Doran. Ona tez zostala wprowadzona do serialu w podobnym stylu. Potem dluuugo nic aby ostatecznie dolaczyc ja do obsady. Czyzby to planowano zrobic z nasza Larrin?
Spoiler


Moja ocena 6/10

Użytkownik the_foe edytował ten post 11.11.2007 - |17:50|

  • 0
..::THE_FOE::..
foe (małpa) cinet (kropa) pl

#76 Hemzok

Hemzok

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 56 postów
  • MiastoAtlantyda

Napisano 05.12.2007 - |18:02|

Ten odcinek mi sie podobał nastepne 2 były cieńsze. 9.5
  • 0

#77 MacGyver

MacGyver

    Chorąży

  • VIP
  • 1 361 postów
  • MiastoWieliszew

Napisano 11.01.2008 - |09:33|

DObry odcinek,bo i piękna aktorka która poraz kolejny uwiodła Shepparda :) On to jakiś łatwiowierny jest.Walka o statek nie przyniosła korzystnego rezultatu dla naszych,ale i tak niektórzy z bohaterów wyniosą z tej lekcji jakieś pozytywne wnioski.

Ogólnie odcinek oceniam na 8
  • 0
" PAMIĘTAJCIE , STARGATE ISTNIEJE !!! KTO NIE WIERZY NIECH ZAJRZY W SWÓJ UMYSŁ "

#78 Pawel

Pawel

    Starszy chorąży sztabowy

  • VIP
  • 2 048 postów
  • MiastoNysa

Napisano 25.01.2009 - |13:12|

Odcinek w normalnym stylu tego serialu. Czyli wstęp, potem jakaś akcja, trochę Wraith i happy end :D. Trochę to już nudne się robi w 4 sezonie. Niemniej jednak ten odcinek w mojej ocenie jeszcze się wybronił.
No i plus że nie było Carter.

Ocena: 9/10.
  • 0
[ Sygnatura usunięta zgodnie z ACTA ]

#79 Dreddenoth

Dreddenoth

    Kapral

  • Użytkownik
  • 175 postów

Napisano 10.11.2009 - |19:58|

9.5/10

Podoba mi się motyw "Podróżników" którzy podobnie jak pradawni dzięki lataniu w hipernapędzie unikają Widm (bodaj że w "the return" w podobny sposób 100 pradawnych schroniła się przed widmami.Aktorka ładna postać która kreuje, no cóż nie takiego wyglądu przywódczyni tułaczy się spodziewałem ( gdzie jej mundur u licha?. No i kolejny odcinek w którym pan widmo okazuje się w jakimś sensie ludzki, w zamian za swoje życie "oddaje co zabrał" nie powiem za każdym razem mnie takie zachowanie u wraith zaskakuje ( przypomina mi się Michel który mówił o powstrzymaniu swoich instynktów)
sam Dr McKay ( tak to się pisze?) mnie zaskoczył od razu gotów strzelać, no no twardnieje chłopak.
Zaliczam ten odcinek do udanych, bardzo dobry
  • 0
Oglądam:
Zamierzam obejrzeć: Firefly, Farescape,Lexx, Supernatural,4400, heroes
Obejrzane: SG1 SGA SGU BS:Caprica BSG StarTrek:OS TNG Voyager DS9 Enterprise Earth2 Babylon2 Crusade Andromeda




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych