Skocz do zawartości

Zdjęcie

Aspekt wojskowy w serialu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
173 odpowiedzi w tym temacie

#61 gulus

gulus

    Sierżant

  • VIP
  • 757 postów

Napisano 28.08.2003 - |21:37|

X-303 był pojedynczą akcją, raz mogło się udać zrobić to w tajemnicy. Jeden wóz pancerny wiele by nie zmienił. Czy baza potzrebuje dziesiątki wozów pancernych, paliwa, części zamiennych, wykwalifikowanego personelu? Broni ciężkiej, amunicji?
Czy przy takich zamówieniach istniałaby szansa tajemnicy?
Czy X-303 miał skrzydła jak samoloty pokładowe? Nawet gdyby, to chyba nie przenieśli go windami? Może raz otworzyli wrota nad Wrotami, ale nie mogą tego robić cyklicznie.

gulus
  • 0

#62 jarmat

jarmat

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 302 postów
  • MiastoRadom

Napisano 28.08.2003 - |21:44|

Mam pytanie: a jak SG-1 trafi na planete wodna (jak to bylo w ktoryms odcinku) to moze przeniosa lotniskowiec i dwa krazowniki typu Aegis z eskorta no i oczywiscie pare okretow podwodnych. Wezmy pod uwage, ze w starciu silowym Tauri nie maja zadnych szans z Goauld, ktorzy mogliby np ustawic nad wrotami jednego Ha'taka i spokojnie kasowac wszystko co by sie z tych wrot wylanialo.
  • 0
There is always a bigger fish.

#63 SZOPEN

SZOPEN

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 111 postów
  • MiastoPolice koło Szczecina

Napisano 28.08.2003 - |21:46|

Ja uważam, że jak już raz coś sie zrobi to potem zawsze mozna to powtórzyć. Z czasem powoli to i tak przechodzi w rutynę.
Jeżeli chodzi o wojnę z gouldami to wydaje mi się, że w końcu i tak do niej dojdzie, więc należy się do niej jakoś przygotować. Wiadomo, ze najlepszą obroną jest atak.
  • 0
SETI@HOME POLICETEAM
www.policeteam.com

#64 rexus

rexus

    Starszy sierżant

  • W tr. aktywacji
  • 885 postów

Napisano 28.08.2003 - |21:46|

Dokładnie tak jak mówi gulus - pojedyncza akcja może by sie udała, ae na większą skale toby byłopodejżane i raczej niekononiczne. Dlatego obstaje przy swoich łazikach - małe zgrabne i powabne. Niech sie pojawią - Sam by miłą radoche a nie musiałby się włuczyc op glaktyce żeby się pościgać (hmm swoją droga ciekawe mogło by wyglądać jakby Jack się ścigał z Sam albo siedzieli razem w łaziku ....ehh znów ten choleny ship mi się włancza :angry: ....sio)
  • 0

#65 mojer

mojer

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 65 postów

Napisano 28.08.2003 - |21:48|

A co do miejsca - zmieściła się rakieta międzykontynentalna to znalazłoby się miejsce i na mały garaż.

Cheyenne nigdy nie była bazą rakietową, co to za sens umieszczać baze rakietową w miejscu tak narażonym na zniszczenie. Silosy rakietowe umieszczone np. w Dakocie są umieszczone kilkanaście kilometrów od siebie, co gwarantuje ich "przeżycie" w razie pojedyńczej eksplozji. Praktycznie do zniszczenia jednego silosu potrzebny był jeden ladunek

-------------------
Dobra dziewczynki - odezwał się po raz perwszy pilot B1 - czas rozwalć rzeczy i ranić ludzi. Niech pruje!
- Bomby za burtę.... - powiedział oficer broni ofensywnej i z tymi słowami wypuścił na ziemie kawałek piekła

Użytkownik mojer edytował ten post 28.08.2003 - |21:50|

  • 0
- Panowie czas rozwalać rzeczy i ranić ludzi..
Operator systemów ofensywnych B1 sięgnął do przycisku odpalenia i zrzucił na ziemie kawałek piekła...

#66 jarmat

jarmat

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 302 postów
  • MiastoRadom

Napisano 28.08.2003 - |21:50|

Mała przysługa od Thora - w blasku świateł i kamer telewizjnych ląduje statek Asgardu, prze trzy dni trwa załadunek ciężkiego sprzętu, czołgów, transporterów opancerzonych i inne tałatajstwo. Paliwo, części zamienne, wyszkolony personel, jedzenie, picie ....
Żegnaj o słodka tajemnico Wrót, tajemnico zagrożenia Ziemi, walki z Goauldami - JASTRZĘBIE idą na wojne.

gulus

Niezupelnie tak by to wyglądało:
Thor przelatuje koło Ziemi; przesuwa 2 kamyczki na swojej konsoli - cała brygada zmechanizowana zostaje przetransportowana na pokład; za godzinę Thor zostawia ich na drugim końcu galaktyki :D
Mniej więcej tak to powinno wyglądać.

Nastepnie przylatuje np Sokar w kilka statkow, naciska dwa przyciski i Thor moze leciec po nastepna brygade, bo wlasnie sie rozluznilo. Czy ktos jeszcze pamieta, ze Flota Apophisa miala potencjal wystarczajacy do zniszczenie calej Ziemi, lacznie z miliardami Chinczykow. I calym potencjalem atomowym wszystkich panstw razem wzietych.
  • 0
There is always a bigger fish.

#67 anubis

anubis

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 19 postów

Napisano 28.08.2003 - |22:05|

Nastepnie przylatuje np Sokar w kilka statkow, naciska dwa przyciski i Thor moze leciec po nastepna brygade, bo wlasnie sie rozluznilo. Czy ktos jeszcze pamieta, ze Flota Apophisa miala potencjal wystarczajacy do zniszczenie calej Ziemi, lacznie z miliardami Chinczykow. I calym potencjalem atomowym wszystkich panstw razem wzietych.

eee na Apophisa wystarczyła SG-1 i nie dał rady zniszczyć Ziemi
Co innego Anubis który posiadł wiedzę Asgardu a jego statek potrafił rozwalić całą planetę........

.....o właśnie się zastanawiam czemu nie zaczął od Ziemi tylko od jakieś tam planetki,
Asgardu się nie obawiał więc kogo? - może Pradawnych
  • 0

#68 mojer

mojer

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 65 postów

Napisano 28.08.2003 - |22:36|

W odc o ktorym wspomnialem SG1 wyladowala w pomieszczeniu wrot ktore bylo w owym czasie sala cwiczebna (symulacja) wykorzystywana do szkolenia zalog obslugujacych wlasnie wojska rakietowe (pociski np. Migetman)

1.Chyba chodzi Ci o pocisk Minuteman
2.Szkoleń takich nie przeprowadzał się bazię takiej jak Cheyenne, gdyż mijało by sie to z celem, gdyż po co bydować makietę wewnątrz góry, skoro można obsługi szkolić w gotowych bazach rakietowych.
Spis lokalizacji baz wyposazonych w strategiczną broń atom.
Rozmieszczenie broni jądrowej Stanów Zjednoczonych

Stan Ilość głowic Baza
Nowy Meksyk 2850 Kirtland AFB1
Georgia 2000 Kings Bay
Waszyngton 1600 Bangor
Newada 1450 Nellis AFB
Wyoming 950 F.E. Warren AFB
Dakota Pn. 805 Minot AFB
Montana 600 Malmstrom AFB
Missouri 550 Whiteman AFB
Teksas 520 Ośrodek Pantex (350), Dyess AFB (170)
Louisiana 455 Barksdale AFB
Nebraska 255 1 baza
Kalifornia 175 North Island NAS2 (San Diego)
Virginia 175 Yorktown NAS (Norfolk)
Dakota Pd. 170 Ellsworth AFB
Colorado 138 1 baza

-------------------
Dobra dziewczynki - odezwał się po raz perwszy pilot B1 - czas rozwalć rzeczy i ranić ludzi. Niech pruje!
- Bomby za burtę.... - powiedział oficer broni ofensywnej i z tymi słowami wypuścił na ziemie kawałek piekła

Użytkownik mojer edytował ten post 28.08.2003 - |22:37|

  • 0
- Panowie czas rozwalać rzeczy i ranić ludzi..
Operator systemów ofensywnych B1 sięgnął do przycisku odpalenia i zrzucił na ziemie kawałek piekła...

#69 Katharn

Katharn

    Ostatni Smok

  • Moderator
  • 1 341 postów
  • MiastoWarszawa / Częstochowa

Napisano 28.08.2003 - |22:45|

W odc o ktorym wspomnialem SG1 wyladowala w pomieszczeniu wrot ktore bylo w owym czasie sala cwiczebna (symulacja) wykorzystywana do szkolenia zalog obslugujacych wlasnie wojska rakietowe (pociski np. Migetman)

1.Chyba chodzi Ci o pocisk Minuteman
2.Szkoleń takich nie przeprowadzał się bazię takiej jak Cheyenne, gdyż mijało by sie to z celem, gdyż po co bydować makietę wewnątrz góry, skoro można obsługi szkolić w gotowych bazach rakietowych.

Sorry za pomylke w nazwie - juz poprawilem :D
Natomiast mala prosba - czytaj uwaznie - napisalem:

a jesli chodzi ci o to (odc w ktorym SG1 cofnela sie w czasie) ze w Cheyenne Moutain Complex byla baza rakietowa (silos) to pragne ci przypomniec ze nie bylo tak ani w serialu ani w rzeczywistosci W odc o ktorym wspomnialem SG1 wyladowala w pomieszczeniu wrot ktore bylo w owym czasie sala cwiczebna (symulacja) wykorzystywana do szkolenia zalog obslugujacych wlasnie wojska rakietowe (pociski np. Minuteman)


a wiec zeby bylo jasne - o tym ze pod gora Cheyenne nie bylo makiet - nikt nie wie na pewno :) ale sadze ze nie bylo prawdopodobnie (to tylko moje przypuszczenia :D ) Baza byla wykorzystywana od swego powstania jako Dowodztwo Sil Strategicznych USA, Stanowisko Dowodzenia Sil Wczesnego Ostrzegania, itp.
Zas w serialu miala miejsce taka sytuacja (odcinek ten nalezal chyba do 2 serii choc niestety nie pomne bo 1 i 2 widzialem dawno - jeszcze na TVNie)

Użytkownik Katharn edytował ten post 28.08.2003 - |22:54|

Gdybym mial niebios haftowane szaty,
Zlotym i srebrnym przetykane swiatlem,
Blekitne, ciemne, przydymione szaty
Nocy i swiatla, i polswiatla,
Rozpostarlbym je pod twoje stopy.
Lecz biedny jestem: me skarby -- w marzeniach,
Wiec ci rzucilem marzenia pod stopy;
Stapaj ostroznie, stapasz po marzeniach...

#70 jarmat

jarmat

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 302 postów
  • MiastoRadom

Napisano 28.08.2003 - |23:16|

eee na Apophisa wystarczyła SG-1 i nie dał rady zniszczyć Ziemi

Wlasnie o to mi chodzi, ze czasem grupka ludzi odpowiedznio przygotowanych moze zdialac wiecj niz dywizja pancerna. Zreszta przypomnijmy sobie aktualnie obowiazujaca doktryne wojenna NATO i doswiadczenia ostatnich wojen. SG-1 jest wlasciwie druzyna zwiadu, a nie ma na celu prowadzenia wojny z Goauld. Tylko ze oni sa jak dzieci, czasem cos niechcacy zepsuja. Raz jest to cos "drobnego" (jak w odcink"Red Sky") a czsem flota Apophisa :) .
  • 0
There is always a bigger fish.

#71 mojer

mojer

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 65 postów

Napisano 29.08.2003 - |00:26|

masz rację, widocznie nie przeczytałem dokładnie Twojego posta, a odcinek o którym mówisz to 1969
  • 0
- Panowie czas rozwalać rzeczy i ranić ludzi..
Operator systemów ofensywnych B1 sięgnął do przycisku odpalenia i zrzucił na ziemie kawałek piekła...

#72 mathix

mathix

    Sierżant

  • VIP
  • 686 postów
  • MiastoGdańsk

Napisano 29.08.2003 - |09:04|

Co wy się tak upieracie przy tych pojazdach? SG-1 nigdy nie bada planet w 100%, nie mają dotego możliwości, czy samochodem czy nie.

Co do czołgów to nie dadzą dużo w wypadku ataku na fortecę Goa'uldów. Działa dużego kalibru poradzą sobie z pnacerzem czogu. Pewnie nie za pierwszym strzałem, ale w ciągłym ogniu blaszak nie ma szans.

Co do czołgów na misje zwiadowcze:

Pułkownik O'Neill patrzył przez otwarty właz M1A1.
- Sam uważaj! Ajjjj! Dopisz kolejnego wieśniaka do listy strat Danielu.
  • 0
There are 10 types of people in this world.
Those who understand binary and those who don't.


#73 roberto

roberto

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 103 postów

Napisano 29.08.2003 - |09:08|

Qrcze - nieśmiało zaproponowałem "małego" miniguna a tu się piekło rozpętało :lol:
Ale nic podyskutować można o wszystkim.
Zabrać na misję można praktycznie wszystko, jak nie w całości to w częściach, a jak nie to statkiem,ale tylko wtedy gdy jest to uzasadnione.

Co do badania planety to mają sondy latające, zasięg jest ograniczony ,ale zawsze mogą zbadać większy obszar.

Ja na ich miejscu montowałbym kamery na każdych wrotach które odwiedzili tak by były "wkomponowane" we wrota by ich praktycznie nie było widać(gdzieś na górze) i umożliwiały by obejżenie terenu wrót dookoła.Koszty były by znikome a korzyści raczej duże. Kilka razy się zdarzyło, że powracali na planete nie wiedząc co tam jest, a w którymś odcinku jaffa zniszcyli kamere w sondzie i byli "ślepi". Z kamerami na wrotach wystarczyło by otworzyć wrota i odebrać obraz z kamery, rozejrzeć się do okoła i już wiemy co się dziej na innej planecie, nie trzeba wysyłać drugiej sondy ani też ryzykować przechodząc "w ciemno". Pozatym zdaje się że prędkość obiektu przechodzącego przez wrota jest na wyjściu taka sama jak na wejściu, a to oznacza ,że można by "odstrzelić" wrogów przy wrotach prosto z ziemi.
  • 0

#74 Katharn

Katharn

    Ostatni Smok

  • Moderator
  • 1 341 postów
  • MiastoWarszawa / Częstochowa

Napisano 29.08.2003 - |09:16|

Co do czołgów na misje zwiadowcze:

Pułkownik O'Neill patrzył przez otwarty właz M1A1.
- Sam uważaj! Ajjjj! Dopisz kolejnego wieśniaka do listy strat Danielu.

Hmmm... Nie umniejszajac zaslug i umiejetnosci naszego pulkownika :D wybaczam mu z gory taka sytuacje - jest z lotnictwa, podobnie zreszta jak Sam :D
Jesli zas chodzi o wojne z Goa'uld'ami na pelna skale z wykorzystaniem naszych wszystkich zdobyczy techniki to watpie czy ona nastapi - stworzylaby ona sytuacje kryzysowa i sprawila same problemy - na wszystkich polach dzialan :) (o logistycznych i zaopatrzeniu nie wspomne), poza tym ryzyko dostania od Wezy w du.. jest bardzo duze - jako ze sa zaawansowani technologicznie i na pewno pomimo swej arogancji potrafia sie uczyc na bledach :D (pierwsza potyczke moglibysmy nawet wygrac - przy odrobinie szczescia). Chyba nikt nie chce zobaczyc na polu walki monstrum wyposarzonego w dwa lub wiecej dzial energetycznych na wiezyczce, poruszajacego sie nad ziemia (jak poduszkowiec) i wyposazonego w pole ochronne.
Gdybym mial niebios haftowane szaty,
Zlotym i srebrnym przetykane swiatlem,
Blekitne, ciemne, przydymione szaty
Nocy i swiatla, i polswiatla,
Rozpostarlbym je pod twoje stopy.
Lecz biedny jestem: me skarby -- w marzeniach,
Wiec ci rzucilem marzenia pod stopy;
Stapaj ostroznie, stapasz po marzeniach...

#75 mathix

mathix

    Sierżant

  • VIP
  • 686 postów
  • MiastoGdańsk

Napisano 29.08.2003 - |09:28|

Pomysł dobry. Oczywiście wypadałoby odesłac sondę z powrotem, aby nie zwiększać kosztów. Pozostaje jeszcze problem wdrapania się na wrota...

Pułkownik Jack O'Neill wisiał na linie trzymanej przez Teal'ca. Starał się zamontować kamerę na wrotach.
- Pułkowniku, jak panu idzie? -Zapytała Samanta.
- Już prawie mam.
Nagle zapalił się pierwszy z sheveronów.
- Jack, szybko.
- Już kończę.
Gdy zaskoczyła piąta klamra, Jack odpiął linę i spadł na ziemię. Ledwo zdążł sturlać się ze schodów gdy pojawił się wir.
- Pułkowniku O'Neill, - z krótkofalówki odezwał się głos generała Hammonda - Daniel zapomniał chusteczek do nosa.
Przez wrota wypadła paczka chusteczek.

Użytkownik mathix edytował ten post 29.08.2003 - |09:29|

  • 0
There are 10 types of people in this world.
Those who understand binary and those who don't.


#76 roberto

roberto

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 103 postów

Napisano 29.08.2003 - |09:31|

Chyba nikt nie chce zobaczyc na polu walki monstrum wyposarzonego w dwa lub wiecej dzial energetycznych na wiezyczce, poruszajacego sie nad ziemia (jak poduszkowiec) i wyposazonego w pole ochronne.

No w zasadzie to już widzieliśmy. Przecież statki latają nie tylko w kosmosie , ale i tuż nad ziemią. Nawet Ha`tak może odłączyć się od platfomy transportowej i wylądować na planecie.
  • 0

#77 mathix

mathix

    Sierżant

  • VIP
  • 686 postów
  • MiastoGdańsk

Napisano 29.08.2003 - |09:43|

Wystarczy nawet eskadra Al'kashy i już mamy po czołgach. Chyba, że wyślemy eskadrę X-302, to wtedy nawet z Ha'takiem mają przerąbane. :D
  • 0
There are 10 types of people in this world.
Those who understand binary and those who don't.


#78 roberto

roberto

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 103 postów

Napisano 29.08.2003 - |10:35|

Pomysł dobry. Oczywiście wypadałoby odesłac sondę z powrotem, aby nie zwiększać kosztów. Pozostaje jeszcze problem wdrapania się na wrota...

Pułkownik Jack O'Neill wisiał na linie trzymanej przez Teal'ca. Starał się zamontować kamerę na wrotach.
- Pułkowniku, jak panu idzie? -Zapytała Samanta.
- Już prawie mam.
Nagle zapalił się pierwszy z sheveronów.
- Jack, szybko.
- Już kończę.
Gdy zaskoczyła piąta klamra, Jack odpiął linę i spadł na ziemię. Ledwo zdążł sturlać się ze schodów gdy pojawił się wir.
- Pułkowniku O'Neill, - z krótkofalówki odezwał się głos generała Hammonda - Daniel zapomniał chusteczek do nosa.
Przez wrota wypadła paczka chusteczek.

Nie ma jak odrobina dobrego humoru, ale i tak by mogło być :)
  • 0

#79 mathix

mathix

    Sierżant

  • VIP
  • 686 postów
  • MiastoGdańsk

Napisano 29.08.2003 - |11:06|

- Ja po prostu ćwiczę pisanie fan ficów na forum. - Powiedział mathix. :P
  • 0
There are 10 types of people in this world.
Those who understand binary and those who don't.


#80 gulus

gulus

    Sierżant

  • VIP
  • 757 postów

Napisano 29.08.2003 - |12:45|

Kamery na wrotach - przecież można je zniszczyć celnym rzutem kamieniem. A jak się nie da kamieniem to czym innym. Jako zabezpieczenie, chyba jednak sondy przed każdym przejściem, są skuteczniejsze.
Biorąc pod uwagę, że mielibyśmy totalną wojne z Gouldami, wspólczesne czołgi i nie tylko, to jeżdżące i latające pudła z elektroniką, bez specjalnych zabezpieczeń, przeróbek, strzały z broni energetycznych mocno zmniejszyłyby użyteczność tych maszyn. O ile pamiętam, te bronie Goauldów dosyć skutecznie niszczą elektronikę.

gulus ot tak sobie piszący w pierwszej godzinie urlopu

P.S. Co jest, że jak przewijam posty roberto, to mi się przeglądarka tnie i mam prawie przeglądarkę slajdów?
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych