Skocz do zawartości

Zdjęcie

JULIET


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
73 odpowiedzi w tym temacie

#61 Luk@

Luk@

    Kapral

  • Użytkownik
  • 197 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 08.04.2007 - |09:03|

Juliet niewątpliwie jest ciekawą postacią. I też zgodze sie, że jest ciekawszą osobą od Kate która poprostu swoje chyba zrobiła w tym serialu i jest już nudna. Nudne jest jej niezdecydowanie w stosunku do facetów, nudne są jej retrospekcje więc nic fajnego w tej chwili do serialu nie wnosi, no ale może sie to później zmieni. Jeśli chodzi o Juliet to póki co jest to zagadkowa postać, nie wiemy jakie są jej motywy przyłączenia do Lostowiczów. Czy może jest szpiegiem czy może Ben ją olał. No i Juliet ma zapewne dużo informacji dotyczących Othersów, wyspy no i może samej Dharmy?
  • 0

#62 margoq

margoq

    Kapral

  • Użytkownik
  • 156 postów
  • Miastosie wzial dymek?

Napisano 08.04.2007 - |11:59|

no to ja napisze tak:
» Click to show Spoiler - click again to hide... «
  • 0

#63 robercik

robercik

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 393 postów
  • MiastoWLKP

Napisano 12.04.2007 - |19:50|

Juliet działa na własną ręka i chwyta się wszystkich możliwych sposobów żeby wyrwać się z wyspy... Po tym odcinku ją lubię jeszcze bardziej:)
  • 0

mieć wszystko to za mało

DOBRY ZE MNIE CHŁOPAK


#64 Cynthia_83

Cynthia_83

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 14 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 12.04.2007 - |21:47|

uważam że Juliet nie chce się wyrwać z wyspy... to tylko gra pozorów
  • 0

#65 margoq

margoq

    Kapral

  • Użytkownik
  • 156 postów
  • Miastosie wzial dymek?

Napisano 13.04.2007 - |13:29|

Kochana Juliet... Jak dla mnie tytul tlumaczy wszystko - problemem bylo "One of us" czyli dla kogo dziala Juliet? Moim zdaniem ona sama nie jest jeszcze pewna, nie wierze, zeby ufala jeszcze Benowi, raczej chce zwiesc jego plany i ostatecznie znalezc sposob na opuszczenie wyspy.
Owe spojrzenia pod koniec e16 sa dosc znaczace - najpierw slodki usmiech do Jacka a pozniej odwraca sie i niejako wpatruje sie w cos dosc ciemnym spojrzeniem... Wg mnie ona w tej chwili jest w Juliet Team i pracuje sama dla siebie, byc moze planuje oszukac obie grupy z korzyscia dla siebie.
Choc tyle juz dowiedzielismy sie o niej, wciaz wiele nie wiemy i coraz bardziej mnie fascynuje jej charakter. Do tego metamorfoza ze slodkiego kaczatka w silna kocice pokazuje jej wewnetrzna sile. Do tego jest przeciez inteligentna, co bylo tyle razy podkreslone, wiec nie wierze, ze zamknie za soba wszystkie furtki, a raczej zostawi je uchylone "tak na wypadek"

Pomijajac juz to, ze jeszcze bardziej podziwiam gre EM...
  • 0

#66 Luk@

Luk@

    Kapral

  • Użytkownik
  • 197 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 15.04.2007 - |11:17|

uważam że Juliet nie chce się wyrwać z wyspy... to tylko gra pozorów


Raczej chce bardzo sie wyrwać z wyspy. Jeśli byś miała siostre, która może umrzec bo nawróci sie choroba, i nie wiesz co sie z nią dzieje to też chciała bys zostac na wyspie? Z Twoją teorią sie akurat nie zgodze:)

Kochana Juliet... Jak dla mnie tytul tlumaczy wszystko - problemem bylo "One of us" czyli dla kogo dziala Juliet? Moim zdaniem ona sama nie jest jeszcze pewna, nie wierze, zeby ufala jeszcze Benowi, raczej chce zwiesc jego plany i ostatecznie znalezc sposob na opuszczenie wyspy.
Owe spojrzenia pod koniec e16 sa dosc znaczace - najpierw slodki usmiech do Jacka a pozniej odwraca sie i niejako wpatruje sie w cos dosc ciemnym spojrzeniem... Wg mnie ona w tej chwili jest w Juliet Team i pracuje sama dla siebie, byc moze planuje oszukac obie grupy z korzyscia dla siebie.
Choc tyle juz dowiedzielismy sie o niej, wciaz wiele nie wiemy i coraz bardziej mnie fascynuje jej charakter. Do tego metamorfoza ze slodkiego kaczatka w silna kocice pokazuje jej wewnetrzna sile. Do tego jest przeciez inteligentna, co bylo tyle razy podkreslone, wiec nie wierze, ze zamknie za soba wszystkie furtki, a raczej zostawi je uchylone "tak na wypadek"

Pomijajac juz to, ze jeszcze bardziej podziwiam gre EM...


Ciężko powiedzieć dla kogo działa. Póki co widzimy, że robi wszystko zgodnie z poleceniami Bena. Wydaje mi sie, że mimo wszystko jest na niego skazana, sama by dużo nie zdziałała na wyspie. Co prawda nie ma już łodzi, a więc karty przetargowej Bena, co za tym idzie Juliet rzeczywiscie mogłaby juz olać swojego szefa bo ten nie ma co jej zaoferowac. Jednak skłaniam sie ku temu, że nadal współpracuje z Benem. Być może później pod wpływem jakis emocji związanych z Jackiem, albo więzi z grupą Lostowiczów zmieni swoje nastawienie i oleje Linusa. Kto to wie...
  • 0

#67 margoq

margoq

    Kapral

  • Użytkownik
  • 156 postów
  • Miastosie wzial dymek?

Napisano 15.04.2007 - |19:20|

coz, zgadzam sie, ze poki co musi sluchac Bena - tego nigdy nie negowalam. Przynajmniej musi poczekac az w koncu cos sie ureguluje lub pojawi sie cos nowego. Uwazam jednak, ze, nawet jesli nie dla Jacka, ale dla siebie, predzej czy pozniej uwolni sie spod kontroli Bena, co juz ma prawdopodobnie zaplanowane.
Juliet to inteligentna kobieta, nie zgodzilaby sie latwo na kolejne sztuczki, jesli nie mialaby powodu.
Ale w dalsym ciagu uwazam, ze nawet wykonujac to zadanie dla Othersow, pracuje sama dla siebie - chociazby po to, aby odzyskac ich zaufanie, a pozniej to wykorzystac.
Jack niewykluczone, ze co-nieco wie...
  • 0

#68 Santiago

Santiago

    Kapral

  • Email
  • 170 postów
  • MiastoThe Swan

Napisano 15.04.2007 - |20:45|

Na początku nie lubiłem Juliet, bo nudziły mnie te podchody na linii Jack- Juliet ;) Teraz zaczynam ją lubić, jak ktoś wyżej napisał, "ma w sobie jakąś tajemnice". Ale powiem wam, że jeszcze bardziej niż samą Juliet lubię od odcinka One of Us aktorkę grającą tę postać. Scena kłótni z Benem - mistrzostwo świata... mina Bena - bezcenne :D ;)

Ps. Według mnie najlepiej odgrywaną postacią wśród obsady jest Ben :)
  • 0
"If we can't live together, we're gonna die alone."

#69 Vismund

Vismund

    Kapral

  • Email
  • 249 postów

Napisano 15.04.2007 - |21:21|

Ps. Według mnie najlepiej odgrywaną postacią wśród obsady jest Ben


Zgadzam się ale w 1 sezonie królował pod tym względem Jack (według mnie oczywiście).
  • 0
"Wiiiiiiiiiiith... a HERRING!"

#70 margoq

margoq

    Kapral

  • Użytkownik
  • 156 postów
  • Miastosie wzial dymek?

Napisano 17.04.2007 - |00:12|

Mina Bena z rozmowy - rzeczywiscie bezcenna :)
jakos tak... zezowato wyszedl :)

co do EM, juz wyrazilam swoje uwielbienie na jej temat :)
gra w tym jednym serialu tak wiele rol!!! Do tego - wlasnie dzieki temu, ze utrzymuje Juliet jako te spokojna i chlodno zrownowazona (pomijam sceny, kiedy jednak nerwy puszczaja i sie rozkleja - moment z Julianem i Rachel - ah! oh! eh!....), dzieki temu mamy prawdziwie pokerowy charakter... i chyba to wlasnie przyciaga do niej widzow.
  • 0

#71 robercik

robercik

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 393 postów
  • MiastoWLKP

Napisano 17.04.2007 - |07:28|

(pomijam sceny, kiedy jednak nerwy puszczaja i sie rozkleja - moment z Julianem i Rachel - ah! oh! eh!....)

A mi się wtedy podobała...tak fajnie chciała Michaiłowi przestawić guziki...słodkie to było
  • 0

mieć wszystko to za mało

DOBRY ZE MNIE CHŁOPAK


#72 margoq

margoq

    Kapral

  • Użytkownik
  • 156 postów
  • Miastosie wzial dymek?

Napisano 17.04.2007 - |16:15|

A mi się wtedy podobała...tak fajnie chciała Michaiłowi przestawić guziki...słodkie to było


wlasnie owe achy byly na jej czesc :) te momenty rowniez podobaly mi sie ;)

szkoda tylko, ze
» Click to show Spoiler - click again to hide... «

  • 0

#73 znawca

znawca

    Kapral

  • Użytkownik
  • 190 postów

Napisano 06.03.2009 - |01:11|

Świetna postać. Bardzo rozsądna osoba w ogóle ta ekipa która została teraz na wyspie (sezon 5) bardzo mi pasuje. Cieszę się ze Sawyer jest z Juliet a nie z Kate :).
  • 0

#74 margoq

margoq

    Kapral

  • Użytkownik
  • 156 postów
  • Miastosie wzial dymek?

Napisano 06.03.2009 - |02:43|

pytanie tylko, na jak dlugo - po ostatniej scenie mozna miec watpliwosci. Ale wierze w Sawyera - w koncu 3 lata razem z Juliet powinno wiecej znaczyc niz wczesniejsze 3 miesiace z Kaska. Poza tym, byloby to juz jak flaki z olejem, gdyby tworcy stworzyli kolejny kwadrat tym razem pomiedzy LOSTami :(
Oczywiscie, zawsze jest jeszcze opcja, ze Sawyer jako urodzony con-man po prostu gladko klamal Juliet, zeby sobie ulzyc w zyciu u Darhmy, ale wnioskujac po scenach pomiedzy tym dwojgiem od poczatku sezonu, cos tam jednak jest :)
Mimo wszystko wkrotce sie dowiemy, trzymam kciuki za Juliete zywa i szczesliwa do konca calego serialu ;) :P
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych