Odcinek 209 – S10E15 – Bounty
#61
Napisano 13.02.2007 - |00:42|
#62
Napisano 13.02.2007 - |01:18|
Mam takie samo zdanie jak Elam. To było widać w całej scenie. Obiektywnie patrząc Daniel to przystojniak, wolny, bez rodziny, z pustą chatą . Dlaczego pani łowczyni nie miałaby połączyć pracy z przyjemnością?ja mysle, ze ona naprawde byla na niego napalona i miala ochote go
poderwac i go przeleciec, zanim go
porwie i z nim odleci
jedyne logiczne wytlumaczenie, jakie mi przychodzi do glowy...
Zarrow:
Faktycznie. Nasza dyskusja chyba sprowokowała pojawienie się w serialu na widoku publicznym sprzętu "Made in Area 51". ORI wysłuchali moich modlitw na ten temat .
Odcinek całkiem znośny no i Vala faktycznie niczego sobie. Aż miałem nadzieję, że się "pobawi" kolegą Mitchela. Szkoda, że nie wyszło, ale dzieci to też oglądają. Dziewczyna Mitchela? Cóż wyglądało mi to jak stereotypowy przykład króla i królowej balu w Ameryce. On nastoletni przystojniak, ona nastoletnia "czirliderka", spotkanie po latach, odkrywanie uczyć. Jakie to romantyczne :przytul: . Na szczęście Vala trzymała rękę na pulsie Mitchela i nie wyszło z tego M jak miłość.
- I straszna FOTA, co śmierdzi ziemiom wpatła do tłumaczy, krzyczonc UAaaaaa!
Ale że poniewarz wszystkie bajki dobże sie kończom, nie opowiem, co się stało potem.*
* sparafrazowane słowa Czesia - oryginał "Włatcy Móch"
#63
Napisano 13.02.2007 - |04:09|
A łowca głów vs autobus... miodzio :]
#64
Napisano 13.02.2007 - |14:29|
Trust posiadal takie zabawki wykradzione z Area 51, potem trust zostal zinwigilowany przez Goa'uldow, a oni z kolei potrafia oddac wszystko, za odpowiednia sume oczywiscie, co bylo powiedziane jakis czas temu...Też nad tym się zastanawiałem i nic nie umyśliłem-nic ponad to, że dźwiękiem i szybkością działania b.przypomina transporter Asgardu. Pytanie-skąd taka technologia w rączkach jakiegoś łowcy głów?
#65
Napisano 14.02.2007 - |04:15|
- I think you're hugging wrong.
#66
Napisano 15.02.2007 - |18:37|
no i Vala uroczo wyglądała w stroju 'dziewczyny farmera' :slina:
#67
Napisano 15.02.2007 - |18:44|
Brałem tą informację po duwagę, ale nadal nie mogę uwierzyć w to, że ktokolwiek oddał taką technologię. To nie jest coś, co może podlegać handlowi-transporter tego rodzaju jest bezcenny. Biore pod uwage wyciek z Trustu, ale wątpię, by facia go kupiła. Raczej zachlastała jakiegos goa'ulda.Trust posiadal takie zabawki wykradzione z Area 51, potem trust zostal zinwigilowany przez Goa'uldow, a oni z kolei potrafia oddac wszystko, za odpowiednia sume oczywiscie, co bylo powiedziane jakis czas temu...
#68
Napisano 15.02.2007 - |19:23|
#69
Napisano 15.02.2007 - |19:34|
Mnie bardziej zaciekawilo to, ze gosc mial te zabawke Mimickow.. Ciekawe, czy sie natkneli na nich, czy tez wykradli od nas... Chyba to byli "The Mimick's"Brałem tą informację po duwagę, ale nadal nie mogę uwierzyć w to, że ktokolwiek oddał taką technologię. To nie jest coś, co może podlegać handlowi-transporter tego rodzaju jest bezcenny. Biore pod uwage wyciek z Trustu, ale wątpię, by facia go kupiła. Raczej zachlastała jakiegos goa'ulda.
#70
Napisano 15.02.2007 - |23:49|
+ killer autobus
+ Vala contra Mama i Tata
+ łowczyni Daniela
+ trochę "ognia w kosmosie"
+ brak ORI - bo już mnie nudzą, ciągle gadają o tym samym, choć Córeczka Vali - palce lizać.
+ bliżej końca tej serii
Oby nastała nowa seria.
"tylko umarli znają koniec wojny"
Platon
Platon
#71
Napisano 16.02.2007 - |00:02|
To było "Foothold" i technologia tych alienów różni sie od tej z tego odcinka, ale obydwie są do siebie diablo podobne.Mnie bardziej zaciekawilo to, ze gosc mial te zabawke Mimickow.. Ciekawe, czy sie natkneli na nich, czy tez wykradli od nas... Chyba to byli "The Mimick's"
Użytkownik Zarrow edytował ten post 16.02.2007 - |00:04|
#72
Napisano 16.02.2007 - |01:31|
#73
Napisano 16.02.2007 - |15:20|
Użytkownik Lucas_Alfa edytował ten post 16.02.2007 - |15:21|
- I straszna FOTA, co śmierdzi ziemiom wpatła do tłumaczy, krzyczonc UAaaaaa!
Ale że poniewarz wszystkie bajki dobże sie kończom, nie opowiem, co się stało potem.*
* sparafrazowane słowa Czesia - oryginał "Włatcy Móch"
#74
Napisano 16.02.2007 - |15:24|
BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out"
#75
Napisano 19.02.2007 - |15:04|
#76
Napisano 10.03.2007 - |12:46|
Nie do końca się zgodzę. Po wielkim odcinku taki przyjemny odcineczek jest dobry.Reakcje zebranych na sali gimnastycznej no to co się działo, też sympatyczne, ale mimo wszystko szkoda czasu i pieniędzy na takie odcinki, można było zrobić coś lepszego albo zupełnie innego.
1. Wtedy Łowca gonił Tok’Ra i SG-1 chciał tylko wykorzystaćto już było, parę lat temu, na planetce, z o wiele lepiej wykwalifikowanym łowcą
2. Łowca okazał się dobrym gościem
3. Akcja nie działa się na Ziemi
4. Nie było konkurencji między łowcami.
Nie nazwałbym tego więc tym samym…
Tak patrzać, to wszyscy jesteśmy wieśniakami ;]wieśniaki, tym razem ziemskie, ale jednak wieśniaki
Jak ludzie uzależnią się od kassy to za bardzo stawiać im czoła Ori się nie będzie chciało. Dodatkowo nie pamiętasz że wojnę po „Company of Thievs” z nimi mamy. Zabili nam dowódcę Odysei.podczas inwazji ORI na nasza galaktyke flagowa druzyna SGC bawi sie w komandosow wysadzajac transporty LA.
A myślisz że kto rządzi Polska? Kosmici ;]nie chce mi się wierzyć, że po ulicach łażą kosmici, a w bibliotekach czają się płatni zabójcy spoza ziemi.
Powiedzą że maniacy „Wormhole X-treme” zmyślają ;] Po to SG-1 pomagało Martinowi w powstającym filmie i nowy serialu potem. By mieć wymówkę.Ciekawe jak to ukryją a co do plusu tej sytuacji to fajnie to wyglądało
Mówisz że nas szpiegują? :]kapłan Ori przechodzący sobie po sali jakgdby nigdy nic.
Dla SG-1 to była bułka z masłem. Chociaż fakt, faktem mogli wysłać jakiś komandosów ;]Ja rozumiem ze mozna przy okazji troche napsuc krwi kolesiom z LA ale nie wysylajac swoj najbardziej doswiadczony w walce z ORI team
Szukałem coś co mógłbym inaczej skomentować, ale nie ma. No choć trochę Claudie w obronę biorę ;] ooo…Tekst Zarrow’a
Ta, pogromców Goa’uldów by nikt nie znał! Szczególnie galaktyczni ludzie (coś jak miastowi ludzie).Przecież tylko niektórzy wiedzą gdzie jest Ziemia
Masę technologii mogło wyciec przez The Trust w Galaktykę. By przenieść potrzebny jest lokalizator.czemu nie mogła chociaż porwać Daniela ??
to sekretara Jordana Colliera
I wszystko jasne 4400 to eksperyment SGC z genem pradawnych na Ziemianach
Ciekawe ciekawostki były w dyskusji DeLuise na szefa ;]
Odcinek kontynuuje wątek Przymierza ozdabiając go mocną dawką humoru, Valą i ciekawymi pomysłami.
Przymierze
Mamy przełomowy moment w wątku Przymierza w postaci skreślenia z listy celów dowódcy Lucjan – Nathena. Temu poświęcony jest początek i koniec odcinka. Początek będący piękną akcją SG-1 na konwój dostawczy kassy Lucjan. Pierwszy raz taki konwój widzimy i dobrze widzieć po 10 sezonach coś świeżego w sprawie statków. Na koniec SG-1 wykorzystuje jednego z łowców głów których Nathen na nich nasłał przeciwko samemu zleceniodawcy. I mimo że w odcinku nie poświęcono ostatecznie tak wielkiej wagi temu wątkowi jak np w „Company of Thievs” to tutaj mamy bardziej przełomowy niemal finalny moment tego wątku.
Zabawa klasowa
Nigdy bym się nie spodziewał że na ekranie tak bardzo urzeknie mnie czysty motyw fanficowy jakim jest spotkanie ze starą klasą, ze starą miłością, starymi przyjaciółmi Cam’a po latach. Oczywiście wiele ekspresji w tym równaniu dodała Vala. Tutaj wyliczanka wyczynów Vali. Jak namawia Mitchella na zabranie jej ze sobą, jak rozmawia ukradkiem z rodzicami na temat że było tylko „seks, seks i seks”, nić porozumienia z mamą Cam’a wychowywaną w latach 60-tych, Vala farmerka, Vala jako randka, Vala z adwokatem, Vala z Darrelem o swoim mężu, Vala pytająca o zabawę, Vala jako „księgowość – rozrachunki” podczas strzelenia. Jednym słowem dodała ogrom przyjemnej pikanterii odcinkowi w postaci dużej dawki humoru.
Różne
W odcinku pojawiły się inne ciekawostki. Konferencja w której Sam z Lee udawali zacofanie technologiczne prezentując technologię holograficzną Chimera oraz działo plazmowe. Sytuacja w której Carter uniknęła kłopotów i załatwiła łowcę głów też była śmieszna. Już zupełnie śmiesznie z swoim łowcą uporał się Daniel. Motyw z potrąceniem złej pani przez komunikację miejską po prostu kładzie na podłogę ze śmiechu. Jedynie Teal’c jakoś w tej układance biednie wypadł. Rambo który nie czuje trafienie trochę oddaje już czystą sztuczność. Mam już takie ciche wytłumaczenie że może Teal’c nosił te specjalne kamizelki ceramiczne.
Podsumowanie
Bardzo dobra popołudniówka, ale tylko popołudniówka. Duża dawka humoru Vali pnie odcinek w ocenach w górę, ale tylko do oceny 7,5.
Użytkownik SGTokar edytował ten post 10.03.2007 - |12:45|
#77
Napisano 10.03.2007 - |23:35|
7+
#78
Napisano 09.04.2007 - |11:35|
ps miałam dać 7,5 ale Daniel tak ciachowato wyglądał w tej skórze, że dodałam połóweczkę
Prawda? Też zauważyłam. Daniel był dość odporny na wdzięki ten łowczyni, której przecież nic nie brakowało. Tak to juz nim jest - jak zajmuje się tłumaczeniem starodawnej mowy to nie ma na niego bata, hehe. Tylko książki szkoda, miała kilkaset lat, a tu jakiś alien nam ją rozwala. Aż się dziwię, że Daniel zdecydował się osłonić książką, jemu najbardziej powinno zależeć na cennych woluminach.
Można było rozpoznać moment kiedy Daniel oriętuje się, że dziewczyna może byc niebezpieczna: ogląda się do tyłu czy w bibliotece nie ma osób, które mogłyby ucierpieć.
Farma Michela mnie też kojarzyła się ze Smallville.
Użytkownik Tess edytował ten post 09.04.2007 - |11:40|
#79
Napisano 24.06.2007 - |13:47|
Odcinek nawet przyjemny, fajne zachowania Vali Szkoda jednak, ze w obliczu konca SG-1 producenci sila sie na lekkie odcinki. Teraz to liczylbym na blyskawiczne parcie do przodu...
foe (małpa) cinet (kropa) pl
#80
Napisano 05.11.2008 - |12:44|
Ocena: 8/10.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych