Odcinek 046 - S03E13 - Taking a Break from All Your Worries
#61
Napisano 06.02.2007 - |16:45|
a co do skór to ja stawiam na Starbuck
#62
Napisano 08.02.2007 - |12:22|
W głosowaniu dałem 6, bo już kiedyś wkurzył mnie wątek kwadratury związków.
Z drugiej strony, czyż nie to czyni bohaterów BSG bardziej ludzkimi?
Moja 6 jest trochę krzywdzące.
Przesłuchanie Baltara wcale nie rzuca na kolana.
Szczerze mówiąc daleko im nawet do współczesnych nam technik, a nie mówię tu o wyrywaniu paznokci.
#63
Napisano 08.02.2007 - |12:54|
Masz na myśli metody psychologiczne? Zauważ, że Baltar jest geniuszem o nieprzeciętnej inteligencji. Przewyższa każdego ze swych przesłuchujących, dla tego tak łatwo ich rozgrywa. Poza tym w jego głowie panuje taki mętlik, że nawet w hipnozie nie udało uzyskać wiele.Przesłuchanie Baltara wcale nie rzuca na kolana.
Szczerze mówiąc daleko im nawet do współczesnych nam technik, a nie mówię tu o wyrywaniu paznokci.
Użytkownik Jonasz edytował ten post 08.02.2007 - |12:56|
Genesis
#64
Napisano 08.02.2007 - |13:34|
Odnośnie tego, kto może być Cylonem: pamiętacie odcinek, gdy Roslin wyrzuciła jednego Cylona przez airlock? Ten Cylon wcześniej szepnął jej na ucho "Adama jest Cylonem". Podejrzewany był stary Adama, ale ja od poczatku stawiałem na Apollo i do dzisiaj się zastanawiam, czy nie jest Cylonem.
Odnośnie całego odcinka: taki sobie, od czasu zabicia kapitan Pegasusa BSG nie podoba mi się już tak bardzo, wydaje mi się, że od tamtego odcinka poziom spadł (z małymi wyjątkami - jak ucieczka z Nowej Caprici), brakuje czegoś, jest zbyt chaotycznie i zbyt dużo odcinków o niczym i wątków pobocznych bez znaczenia.
#65
Napisano 09.02.2007 - |12:15|
Przesłuchanie Baltara wcale nie rzuca na kolana.
Szczerze mówiąc daleko im nawet do współczesnych nam technik, a nie mówię tu o wyrywaniu paznokci.
Nie jestem specjalistą od wydobywania informacji, myślę też ze względu na poprawność polityczną nie mogły być pokazane tortury fizyczne, ale w porównaniu z metodami Cylonów ludzie wypadli zdecydowanie lepiej, zarówno grając na strachu Baltara, jak i używając narkotyku.
Ogólnie odcinek. który uważam za lekki przerywnik, aby zbyt szybko nie wyjaśnić zagadkowych wątków, aczkolwiek trochę informacji zostało w nim zaserwowanych.
Oceniłem odcinek na 8/10, czyli jak na BSG średnio.
#66
Napisano 11.02.2007 - |00:14|
medusa: A jak sie okaze ze Apollo albo Sturback lub obaj sa Cylonami to nagle okaze sie ze to bylo bardzo wazne dla fabuly.
Pozatym zauwaz ze watek dramatu milosnego nie zszedl ani na chwile zfabuly. Najpierw Szef i Boomer, potem Athena i ten gosciu (zpomnialem jego ksywki) a teraz Starbuck i Apolllo co juz bylo w serialu z kilka razy napomniane by teraz temu sie dokladniej przyjrzec.
nie mam nic przeciwko wątkom miłosnym :sam6:
ale niech odcinek nie będzie przez nie nachalnie zdominowany bo aż zęby bolą jak się na to patrzy i patrzy i patrzy :sam7:
na początku serii też się mieli ku sobie i było to całkiem intrygujące a teraz :blush: :X szkoda słów
po pierwsze to nie wszyscy byli zawsze tacy milusi - przypominam co się działo z jedną z szóstek jak sie dostała w ręce sympatycznej załogiNie jestem specjalistą od wydobywania informacji, myślę też ze względu na poprawność polityczną nie mogły być pokazane tortury fizyczne, ale w porównaniu z metodami Cylonów ludzie wypadli zdecydowanie lepiej, zarówno grając na strachu Baltara, jak i używając narkotyku.
po drugie nawet podczas tortur można łgać - metody farmakologiczne mają temu zapobiegać, taka skopolamina powoduje np, że człowiek gada wszystko nawet jak już nikt nie słucha. Jest parę "znieczulaczy", które też rozwiązują język aż miło słuchać. Taki specyfik w mojej ocenie dał by lepsze efekty niż ten ich narkotyk po którym Gaiusa całkiem pokręci
#67
Napisano 12.02.2007 - |13:34|
hmmmmm mi wydaje sie ze tak. ale nadal stawiam na pania prezydent
Pani Prezydent nie może być cylonem, bo nie chorowałaby na raka. Nadto jak się wydaje w swojej karierze przechodziła grypę - śmiertelną dla skór.
po pierwsze to nie wszyscy byli zawsze tacy milusi - przypominam co się działo z jedną z szóstek jak sie dostała w ręce sympatycznej załogi
po drugie nawet podczas tortur można łgać - metody farmakologiczne mają temu zapobiegać, taka skopolamina powoduje np, że człowiek gada wszystko nawet jak już nikt nie słucha. Jest parę "znieczulaczy", które też rozwiązują język aż miło słuchać. Taki specyfik w mojej ocenie dał by lepsze efekty niż ten ich narkotyk po którym Gaiusa całkiem pokręci
Gdyby to było takie łatwe jak się wydaje to nie potrzeba by stosować tortur. Na pokładzie BSG mają tylko to co zabrali ze sobą, jak się wydaje nie fabrykują niczego z farmaceutyków na miejscu.
Farmakoterapia ma za zadanie wyłączyć wyższe instynkty kontrolujące zachowanie i kalkulujące wypowiedzi. Z uzyskanego słowotoku powinno uzyskać się potrzebne informacje. Niestety ludzki mózg jest bardziej skomplikowany niż można to sobie wyobrazić. W dobrze wyćwiczonym mózgu istnieje możliwość dokonywania licznych projekcji i przeinaczeń, które w rezultacie nie dają jakiejkolwiek informacji, ale po zaistnieniu jakiejś określonej sytuacji, lub pojawieniu się klucza składają się w całość, nie jest natomiast zakodowane co może być kluczem.
Pokazana metoda przesłuchania jest szalenie ciekawa, opiera się na niebycie i strachu przed śmiercią. Podobną metodę opisał Suworow w którejś ze swoich książek. Tam jednak dodatkowo zastosowano odwracacz dźwięków niwelujący wszelkie odgłosy do progu niesłyszalności.
#68
Napisano 13.02.2007 - |02:24|
-co do motywu "czworokata" moze jednak niesie cos wiecej ze soba niz milosne uniesienia i upadki, moze cos wiecej ciagnie Kare i Apollo do siebie? moze wyjdzie ze obaj sa Cylonami ? (wyrzucony Cylon mowil ze Adama jest Cylonem, w tym odcinku przez te rysunki wskazywanie ze Kara jest Cylonem)
- co do Gajusa , najbardziej mnie ciekawi co powiedzial Gajecie
#69
Napisano 13.02.2007 - |14:55|
- co do Gajusa , najbardziej mnie ciekawi co powiedzial Gajecie
IMO nic nie powiedział, względnie powiedział coś bez znaczenia - tylko po to, żeby ci, którzy ich obserwują, pomyśleli, że są w zmowie.
#70
Napisano 13.02.2007 - |16:47|
Mysiał powiedzieć cos bardzo istotnego, skoro Geta zdecydowął się go zabić.IMO nic nie powiedział, względnie powiedział coś bez znaczenia - tylko po to, żeby ci, którzy ich obserwują, pomyśleli, że są w zmowie.
Genesis
#71
Napisano 13.02.2007 - |17:23|
przecież chciał go zabić od samego początkuMysiał powiedzieć cos bardzo istotnego, skoro Geta zdecydowął się go zabić.
#72
Napisano 13.02.2007 - |17:53|
Obstaje przy twierdzeniu, ze Geta na coś powaznego na sumieniu z okresu okupacji. Baltar o tym wie. Dla tego Geta chciał go wyeliminować.przecież chciał go zabić od samego początku
Genesis
#73
Napisano 13.02.2007 - |20:21|
obstawaj, ale to nie zmienia faktu, że Gata chciał zabić Baltara od początku odcinka. On twierdzi, że to dlatego, że Gajus robił tak wstrętne rzeczy, że on juz nie wyrabia z obrzydzenia a teraz nie grozi mu za to przerobienie przez tosterki na biopaliwoObstaje przy twierdzeniu, ze Geta na coś powaznego na sumieniu z okresu okupacji. Baltar o tym wie. Dla tego Geta chciał go wyeliminować.
ale kto wie, może jest w tym "drugie dno",
chociaż znając Baltara, jeśli ma coś na Gatę to nie szeptał by mu o tym na uszko tylko od razu wyrecytował płynnie Adamie i Roslyn
A czemu nikt nie przesłuchuje 6-ki, nie chcą z nią gadać???
#74
Napisano 13.02.2007 - |20:43|
Z podcastów RDM wynika (chyba), że problem Sagittarian był już na NC i znowu (chyba) Gaeta ma z nim coś wspólnego, a przynajmniej Baltar tak zamotał sprawę, że spadło na niego.Obstaje przy twierdzeniu, ze Geta na coś powaznego na sumieniu z okresu okupacji. Baltar o tym wie. Dla tego Geta chciał go wyeliminować.
#75
Napisano 13.02.2007 - |20:47|
Z podcastów RDM wynika (chyba), że problem Sagittarian był już na NC i znowu (chyba) Gaeta ma z nim coś wspólnego, a przynajmniej Baltar tak zamotał sprawę, że spadło na niego.
O, to by było ciekawe... idę posłuchać podcasta
#76
Napisano 13.02.2007 - |21:03|
Chciał się z nim zobaczyć, to fakt, ze zabić to juz tylko interpretacja tego faktu.obstawaj, ale to nie zmienia faktu, że Gata chciał zabić Baltara od początku odcinka.
Genesis
#77
Napisano 13.02.2007 - |21:36|
Chciał się z nim zobaczyć, to fakt, ze zabić to juz tylko interpretacja tego faktu.
interpretacja przebiegała tak:
[5246][5273]Panie Gaeta,
[5275][5323]co pan właściwie zamierzał robić u dr Baltara w środku nocy?
[5324][5347]Cóż...
[24144][24179]Panie Gaeta, proszę. Niech pan na mnie spojrzy.
[24179][24195]Rozumiem co pan czuje.
[24196][24222]- Nie rozumie pani.
|- Rozumiem.
[24222][24301]Tamtej nocy nie przyszedł pan przesłuchać doktora.|Przyszedł go pan zabić. Rozumiem to, naprawdę.
ja tez rozumiem
#78
Napisano 13.02.2007 - |21:45|
Jednym słowem interpretujesz to podobnie jak Laura. Moze ma to cos w spólnego z kobiecoscia. Ja to rozumiem bardziej po męsku. Geta miał sktręta butelkę wódki sobie z Gajuszem wypis i powspominac stare, dobre czasy na NC.interpretacja przebiegała tak:
ja tez rozumiem
Genesis
#79
Napisano 25.02.2007 - |01:46|
odcinek na 7.5.
www.science-fiction.com.pl/forum
_________________________________________
oh my goddess Me !
#80
Napisano 12.03.2008 - |18:30|
Jakos skupiliscie sie na tej formie narkotycznej. A mi sie strasznie podobala ta gra w badguys. Jak Tigh i Roslin krzyczeli, byli agresywni. Grozili mu smiercia. Te sceny byly zatrwazajace po prostu. Ki diabel w nich wstapił..
Z kolei walka z umyslem Baltara mysle, ze na remis.. Bo przyznal sie poniekad, mowiac, ze nie mozna mowic o kolaboracji bez takiej intencji.. czy cos na te modłę.
Gaeta.. Hmm.. Cos ma na sumieniu. Mialem wrazenie, ze Pani Prezydent nie jest potrzebne zadne zamieszanie i dlatego szybko wymysla powod wizyty Gaety u Baltara w srodku nocy.. To bylo czuc... Poza tym.. przeciez by go potem tam nie wpuszczali ponownie. Jesli raz chcial zabic, to czemu drugi raz ma tego nie uczynic..
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych