Seans po latach: do odnotowania.
Świetnie pomyślany "transport" matki do Hery.
Caprica Six staje po stronie Sharon Agaton i posyła Valeri w ładowarkę, gdy ta chce zabić Herę.
Tyrol ma blokadę psychiczną (nie może tego zrobić) i odpalenie ładunków w Świątyni jest zbyt późne. Cyloni je rozbroili.
Wraz z rozpoczęciem zjawisk niebieskich nad Świątynią, pojawia się falowa Szóstka. Wskazuje Balarowi miejsce zwane Okiem.
Cavil orientuje się, że prawdziwą motywacją Trojki nie było odnalezienie Ziemi tylko poznanie tożsamości ostatecznej piątki. Cavil chce jej przeszkodzić, ale zabija go Baltar.
Tworząca się supernowa na tle wzgórza świątynnego przypomina Tyrolowi obrazy ze świątyni w Delphi.
Promienie emitowane przez supernową aktywują kryształy uruchamiają przekaz na stanowisku oznaczonym w posadzce symbolem zidentyfikowanym przez falową Szóstkę jako oko jupitera. Teraz dostrzegłem, że ta świątynia jest bardzo techniczna - promień, kryształ, odbicie, projekcja. Hmmmm.
Trójka poznaje tożsamość Piątki, zgodnie ze swoimi mglistymi wizjami, jest zaskoczona, szczególnie jednym z przedstawicieli piątki - wręcz go przeprasza.
Po wizji/projekcji Trójka upada nieprzytomna. Baltar próbuje uruchomić wizje/przekaz, ale mu się nie udaje. Zostaje pojmany przez Tyrola.
Na koniec wielkie, wielkie planetarne boooom i melodramatyczne trzy parki (Duala ze swoim, Kara ze swoim, Atena ze swoim) w uścisku w hangarze. Ojej. Ale do wybaczenia
I ponownie Gaeta - ta supernowa to zbyt nieprawdopodobne, by Trzynaste plemię to przewidziało. Cztery tysiące lat temu była inna supernowa, wg jego słów, w czasie budowy świątyni. I tu jakaś niezgodność jest. Cały czas było trzy tysiące lat temu. Teraz cztery.
Podczas tej naukowej pogawędki Hello wpatruje się w zdjęcie z symbolem Oka Jupitera ze świątyni. Rozpoznaje obrazy Kary z jej mieszkania. Tu trzeba przyznać, że faktycznie tam były i nie były szczególnie uzasadnione akcją w tamtym odcinku na Caprice. Zatem jest to myk scenariuszowy zaplanowany z perspektywy całości serialu.
Kara tłumaczy, że ten wzór zapamiętała z dzieciństwa. Przypomina sobie, że Leoben mówił jej, że będzie pisane jest jej przeznaczenie. I fakt taki w serialu był.
Cavil przedstawia Trójce (tuż po jej przebudzeniu w ładowarce, jednak zmarła od wizji Piątki), że jej model będzie zapuszkowany. Na swą obronę Trójka mówi, że to przecież nie grzech szukać "tego, kto nas zaprogramował, byśmy byli tym, czym jesteśmy". Czyli reasumując Trójka nie poszukiwała Ziemi, tylko tożsamości Piątki i tego, kto zaprogramował cylonów". Trójka w ostatnim zdaniu wieści, że pewnego dnia Piątka będzie jawna dla wszystkich cylonów. Cavil nie jest zainteresowany tą wiedzą, przeciwnie zapuszkowane zostaje wszytko, co związane z jej modelem.
I jeszcze jeden wniosek, ponieważ Trójka zmarła od informacji o Piątce - wniosek, odbiorcą miał być planowo cylon, bo człowiek po śmierci raczej wiedzy by nikomu nie przekazał
hmmmm no ale tak mówi logika, o ile ona tu jest. Ale w sumie po to to oglądam, aby to zweryfikować.
****
Tak sopie poczytałem powyższe posty i mogę zatem dodać, że zostało zauważone przez przedmówców, że świątynia jest stara z czasów kiedy nie było cylonów. I ktoś zauważył, że uruchomienie projekcji w świątyni nastąpiło dokładnie po wejściu do wnętrza cylonów. Można to i tak interpretować, lub pojawieniem się odpowiedniego promieniowania z gwiazdy. Kluczowe jednak wydaje się uśmiercenie odbiorcy przekazu. Chyba.
Ciężko to opisywać bez spojlerów.