Ten koleś w klatce obok Sawyer'a to nie żaden agent czy szpieg, to jeden z tych, co nie wytrzymują presji. Jest młody, nie podoba mu się to co widzi dookoła i wcale mu się nie dziwię, że chciał wiać. Alex też pewnie by zwiała ale na nią mają chyba większego haka.
Zastanawia mnie natomiast jakim cudem Goodwin zdążył dobiec do ogona raptem 10 minut po katastrofie.
Dystans Henio ocenił na godzinę, dodając do tego okoliczności przyrody występujące na trasie biegu i mało sportową sylwetkę Goodwina - mamy tu rekord wszechświata w sprincie z przeszkodami.
Kiedy do 'dziobowców' dołączył Ethan dokładnie nie wiadomo, może dopiero wieczorem, gdy pierwszy raz usłyszeli w dżungli 'maszynerię' - czy to mógł być Ethan (na stalowym rumaku, hehehe)?
Cała osada Otersów sprawiała sielankowe wrażenie, przynajmniej te xx dni temu, gdy rozbił się samolot. Pięknie, czysto, kolorowo, trawniczki wypieszczone...
Ale w zasadzie skoro większość z nich jest na przymusowym urlopie z racji rozwałki projektu Dharma to i mają kiedy walczyć z tą dżunglą co by im murawy nie porastała.
W najbliższym sąsiedztwie tego raju nie było jednak widać wody, więc rodzi się pytanie gdzie tak naprawdę znajduje się Hydra, choć z drugiej strony akcja odcinka wcale nie musiała toczyć się w pobliżu osady, pokazują ją tylko na wstępie, Hydra pewnie jest znacznie dalej, a klatki to część jej naziemnego wyposażenia - Sawyer przecież widział logo Hydry na budynku, a Julia po prostu nadziała się na niego wychodząc z podwodnej części kompleksu. Tłumaczyło by to też piknik na plaży który urzadził dla Kate Henio i polaryzm niedźwiedzi - brunatne nie gustują w słonej wodzie.
Użytkownik Sha edytował ten post 05.10.2006 - |22:59|