115 odpowiedzi w tym temacie

[VeeDee]

Bardzo ciekawy "50" odcinek. Dużo się działo . Ciekawe, kim oni są? Bo na pradawnych nie wyglądają... Ogólnie pierwsza połowa 3 sezonu SGA bardzo udana!!


8,5

[Borsuk]

A moze tu chodzi o calkiem inne rozwiazanie
makro Rodneya powoduje uporzadkowany przeskok
Tak jak stalo sie to na ziemi gdy odkryto 2 wrota. Nastepuje przeskok na okreslone adresy i podtrzymuje ciaglosc tej czynosci w ten sposob przeskokiem tuneli dochodzimy do punktu midway

[psjodko]

A moze tu chodzi o calkiem inne rozwiazanie
makro Rodneya powoduje uporzadkowany przeskok
Tak jak stalo sie to na ziemi gdy odkryto 2 wrota. Nastepuje przeskok na okreslone adresy i podtrzymuje ciaglosc tej czynosci w ten sposob przeskokiem tuneli dochodzimy do punktu midway

Przeskok o którym piszesz nastepuje gdy wrota sa blisko siebie.
(Zaraz zacznie się dyskusja co znaczy blisko )
Odległości miedzygalaktyczne sa zdecydowanie za duże aby taki przeskok nastapił.
mamy cos koło 30 paru wrót. Odległośc między galaktykami to mniwej więcej 3 mln lat św.
Więc wrota są ustawione ok. 100 tys. lat św od siebie.
Jak wyobrażasz sobie taki przeskok ?

[Toudi]

Przeskok jest tu nie możliwy, bo podróż trwa około 15 minut (czyli minutę na wrota), przeskok byłby szybszy...

nadal obstaje, że bufor nie jest tu opróżniany a jedynie przesyłany do kolejnych wrót, przyczym, przez około minutę (wybieranie kolejnego adresu) obiekt jest w buforze wrót...

[psjodko]

nadal obstaje, że bufor nie jest tu opróżniany a jedynie przesyłany do kolejnych wrót, przyczym, przez około minutę (wybieranie kolejnego adresu) obiekt jest w buforze wrót...

To jedyne "rozsądne" wytłumaczenie.
Ale niezgodne z dotychczasową wiedzą o wrotach i tunelach.
Ale kto bym tam zwarzał na dotychczasowe odcinki... :>

[didaskalius]

Coz jak na jubileuszowy odcinek ogladalo sie Atlantisa calkiem przyzwoicie mimo juz kilka postow wczesniej krytykowanej sekwencji "Poprzednio w SGA..." ktora faktycznie popsula nieco zabawe ;> Sam odcinek zbudowany jest niezle, z calkiem ladnym pomyslem na "most z wrot" laczacym galaktyki (a tak w ogole to stacja "przesiadkowa" jak mi sie wydaje posluzyc by mogla takze do podrozy miedzy innymi galaktykami a Droga Mleczna). Przede wszystkim jednak duzym plusem tego epizodu jest skupienie sie na emocjach glownych bohaterow. Pierwszy raz widzimy w sposob otwarty jak wazna dla Weir jest jej praca, ze McKay wcale nie jest tak zadufanym w sobie "geniuszem", brakuje mu towarzystwa ludzi z ekspedycji i jak trzeba to nie jeczy ze cos moze mu sie stac. Swietnie prezentuje sie Beckett, chocby w scenie z Zelenka i McKayem. Jednym slowem postaci glownych bohaterow sa krwiste jak rzadko. Pomysl z konfrontacja Pradawnych z Replikatorami tez przyzwoity na zawiazanie akcji w drugiej czesci. Jednym slowem odcinek dostal 9 i musze przyznac ze Atlantisa oglada sie coraz lepiej od kilku tygodni

Użytkownik didaskalius edytował ten post 26.09.2006 - |09:00|

[silent_]

pomysl fajny, niestety znowu zawiodlem sie na wizerunku pradawnych, egoistyczne zadumione w sobie swiry, traktuja nas jakbysmy byli nic nie warci, nie obchodzi ich ze przelalismy krew na atlantis ze mordowalismy sie z wreith, ze odnieslismy zwyciestwa, sorry sie nie tak sobi ich wyobrazalem, za to wyzucili nas z miasta, to jest chore nie w stylu pradawnych, pamietacie kapitana z odcinku aurora ten to prezentowal sie wspaniale, bylo widac emocje, jego dobre wnetrze a ta lalka z loczkami :censored: niech idzie sobie jak najdalej byle nie grac w tym serialu egoistyczna swinia, to nie pradawni to gorzej niz my pozdrawiam

[Halavar]

pomysl fajny, niestety znowu zawiodlem sie na wizerunku pradawnych, egoistyczne zadumione w sobie swiry, traktuja nas jakbysmy byli nic nie warci, nie obchodzi ich ze przelalismy krew na atlantis ze mordowalismy sie z wreith, ze odnieslismy zwyciestwa, sorry sie nie tak sobi ich wyobrazalem, za to wyzucili nas z miasta, to jest chore nie w stylu pradawnych, pamietacie kapitana z odcinku aurora ten to prezentowal sie wspaniale, bylo widac emocje, jego dobre wnetrze a ta lalka z loczkami :censored: niech idzie sobie jak najdalej byle nie grac w tym serialu egoistyczna swinia, to nie pradawni to gorzej niz my pozdrawiam

Rozumie cię, tylko ze to niebyli Pradawni tylko Nanity, udajace Lantian. Nie jestem pewien na 100% ale jest bardzo prawdopodobne, że miasto zostało przejęte przez klucuszki Lego. I własnie tytuł odcinka jest tutaj dwuznaczny, gdyż odnosi się zarówno do powrotu Nanitów, jak i do powrotu Shepprada i ekipy do utraconego miasta.

[michal_zxc]

Rozumie cię, tylko ze to niebyli Pradawni tylko Nanity, udajace Lantian. Nie jestem pewien na 100% ale jest bardzo prawdopodobne, że miasto zostało przejęte przez klucuszki Lego. I własnie tytuł odcinka jest tutaj dwuznaczny, gdyż odnosi się zarówno do powrotu Nanitów, jak i do powrotu Shepprada i ekipy do utraconego miasta.

Albo do powrotu Pradawnych do domu:)

[aranel]

Fajny odcinek ale dwie rzeczy nie dają mi spokoju:

1. Jack o'Neill - uwielbiam go, zawsze sobie radził...a w tym odcinku, ani tej gadki nie ma, ani nie powstrzymał Replikatorów...az tak sie zestarzał ?

2. Nie spodziewałem się, że Pradawni sa tacy arogancy...no ale to mozna wybaczyc, w koncu krazyli tyle czasu w kosmosie bez celu, ...no ale to że są tacy ciency w walce ? heh...łatwo się dali Replikatorom, niby najpotezniejsza rasa we wszechswiecie....


A tak wogole to glupio ze tyle ominieto w odcinku i musimy sie tyle domyslac, powinien trwac 1,5 h i zawierać aklimatyzowanie sie pradawnych po latach w Atlantis jak i atak replikatorów...


Więc daje 6! - jako kubeł zimnej wody.

Użytkownik aranel edytował ten post 26.09.2006 - |13:33|

[wujek_szatan]

1. Jack o'Neill - uwielbiam go, zawsze sobie radził...a w tym odcinku, ani tej gadki nie ma, ani nie powstrzymał Replikatorów...az tak sie zestarzał ?

Litości... Jasne, powinien w pojedynkę odeprzeć atak replikatorów za pomocą pistoletu i dwóch magazynków w kieszeni. To dopiero byłoby realistyczne.

[Christof]

Bardzo dobry odcinek, sporo miłych smaczków:
+ majestatyczny widok rusztowania stacji przesiadkowej z Drogą Mleczną w tle
+ telefony w restauracji
+ podryw nerda na WOW
+ arogancja pradawnych ukarana - "stand down and return to your planet" a tu nagle jumper znika z radarów zniszczony - mina siostry Mouldera: bezcenna
+ miło że Genii się pokazali werbując wojowników. Faktycznie poza ziemianami są jedyną zorganizowaną siłą walczącą z Wraith. Mam nadzieję że będziemy mogli zobaczyć jeszcze jak rozwija się ich cywilizacja, moje marzenie: pierwszy statek kosmiczny, prymitywny, ciężko opancerzony, widziałbym go w klimacie steampunkowym

[gjg]

Pora na moją wersję wydarzeń

Jesli chodzi o stację midway i przesyłanie do kolejnych wrót i dlaczego nikt wcześniej tego nie dokonał i wogóle, to odpowiedź jest prosta: nie potrzebowali - mając ZPM mogli przechodzić bezpośrenio. Teraz korzystająz z pomocy radosnej twórczości Baala, przesyłają zawartość bufora bez kasowania, McKay napisał łatkę i działa ładnie A istnienie takiego punktu w środku daje możliwości pokierowana przynajmniej kilku wątków serialu na nowe tory... z punktu widzenia scenariusza, po co podróżować bezpośrednio, skoro można mieć po drodze przygodę, jak choćby spotkanie statku klasy Aurora Który btw. gdzieś tam wisi w przestrzeni i czeka na załogę.

Podróż zajełaby przynajmniej 1M lat, też proste, spotkali ich w połowie drogi między galaktykami do drogi mlecznej mogło zostać koło miliona... wątpliwe jest tylko to, że mieli 10k lat na dotarcie do połowy drogi, ale zakładając że lecieli w podprzestrzeni i mieli awarię to też jest możliwe że znaleźli się w tym właśnie punkcie.


Jeśli chodzi o spotkanych Pradawnych to podzielam opinię, że to nanity, które chciały sprytnie odzyskać Atlantydę (wartość sentymentalna - bo technologie i tak mają smai lepszą) przy jak najmniejszych zniszczeniach, więc walka nie wchodziła w grę, i zasymulować przed ziemianami że została zniszczona, żeby jej nie próbowali odbić (tak jak wcześniej nasi Atlanci udawali) - nie udało im się i będzie ciekawie w drugiej części sezonu

Teraz dzielny pułkownik et al. powinni ładnie ich wykosić i odzyskać przynajmniej parę ZPM i uszkodzony statek bojow klasy Aurora, który naprawią z pomocą Asgardu... podejrzewam tylko że niebezpieczny będzie Dedal, pewnie zdążą w ostatniej chwili przed atomówką

Odcinek ma parę minusów, jak naprzykład takie wszawe negocjacje, bo co to ma być, że tak łatwo ustąpili nie dostając prawie nic... poza obietnicą współpracy w bliżej nieokreślonej przyszłości, pozatym głupim było zaprosić potencjalnych pradawnych na atlantydę, bez sprawdzenia ich, zwłaszcza po ostatnich przygodach z replikatorami.

Dałbym 9,5, gdyby nie to że oglądałem najpierw sg-1 więc zostaje 9/10. Kurcze, to ciągle mój ulubiony (traktuję sga i sg1 jako całość) serial... po tylu latach Chociaż chłopaki od Losta i Prison Break się starają, oj starają - pora na wczorajszy odcinek PB.

Użytkownik gjg edytował ten post 26.09.2006 - |16:39|

[Zar-an]

Co tam statek pradawnych, w porownaniu z Hatakami to jest wolny jak slimak:PP

O to cytat z pierwszego sezonu Sg-1 (1x21) moim zdaniem błąłd scenarzystow.

[12175][12208]Ten statek ma zaatakować Ziemię.
[12209][12224]Dobra.
[12225][12267]- No to mamy kłopoty.|- Jak szybko może lecieć ten statek?
[12268][12304]Statek klasy Ha'tak może dziesięciokrotnie|przekroczyć prędkość światła.

[elbereth]

Hatak moze leciec szybciej uzywajac hipernapędu, Aurora uzywajac hipernapedu moze leciec jeszcze szybciej tylko ze tamta miala uszkodzony hipernaped wiec rozpedzila sie jak tylko sie dało w naszej normalnej przestrzeni.
szczerze wątpie czy hatak moglby osiagnac takie predkosci uzywajac silnikow w naszej przestrzeni...

[Shalom]

1. Chodziło o względną prędkość Ha'taka (tzn ile trwałaby podróz w hiperprzestrzeni) bo nie ma prędkości większej od prędkosci światła
2. Okazało sie później ze Ha'tak leciał znacznie szybciej

[Fahrtals]

Odcienk dobry ... ale mam cichą nadzieję, że choć jeden pradawny przezyje i będzie pomagał ekipie SGA poznawać miasto ;P ... bo jeśli nie to w sumie się pogniewam ... zawsze gdy bohaterowie mają szansę coś "wielkiego" mieć to najczęściej szybko to tracą ... no ale jeśli wszyscy pradawni zostaną zabici to oby coś wcześniej od nich dostali (informacje dość cenne, np. gdzie znaleść kilka ZPM'ów, ablo coś innego) ;P ... a może ci pradawni to replikatorzy jak ktoś zasugerował ... wydaje mi się to mało prawdopodobne ale jeśli tak to wybić dziadów :commando:

[wujek_szatan]

A zauważyliście, że w pierwszym ujęciu tej stacji Wrota z Pegaza są zainstalowane "właściwą" stroną na zewnątrz? Przecież Wrota z tyłu nie mają symboli. Ale oczywiście nie wygląda to już tak efektownie.
Jak mnie denerwują takie szczegóły :angry2:

[Liki]

Pytanie do was, skąd replikatory miały by niby wiedzieć, że Ziemianie mają stację pomiędzy galaktykami? Co więcej trudno byłoby wyczuć czas w którym mieliby się pojawić w jej pobliżu, żeby zostali zauważeni przez Ziemian. Oczywiście musieli lecieć z prędkością bliską prędkości światła, co dodatkowo komplikuje plan udawania pradawnych. Jedyny racjonalny argument, to szpieg pośród naszych lub niewiarygodne szczęście i zgranie czasu (co raczej wychodziło tylko "tym dobrym" do tej pory).

Druga sprawa, czemu tak łatwo oddali Atlantis w ręce pradawnych? Argument że mieli okręt wojenny jest trochę dziwny, zważywszy, że ten okręt został pomiędzy galaktykami (brak hipernapędu), może kiedyś jeszcze po niego polecą.

[black hose]

Przycholowaliśmy pradawnych na Atlantis, a oni wyłączyli nam bezpieczniki i uprzejmie pogonili do domu.
No ale los ich za to pokarał :clap:
A w następnym odcinku i tak wszystkim dowalimy !
Howgh!

9/10!

Użytkownik black hose edytował ten post 26.09.2006 - |21:34|