fajny błąd zauważyłem repusie z naszej galaktyki były odporne na strzelanie całkowicie te nie są ciekawe
Nasze replikatory takze nie byly odporne na bron, bron je niszczyla ale one natychmiast sie odbudowywaly.
Te tutejsze sie zatrzymuja od strzalow broni Ronana, broni "elektrycznej", zapewne im bateryjki nieco pozjadala, albo spalala niektore obwodziki i musieli naprawic je
1. Są o wiele bardziej zaawansowani – replikatory z Sg-1 potrzebowały tysięcy lat w polu dylatacji aby przejść od bloków do nanotechnologii, Asuranie z założenia byli czymś zupełnie innym.
Blad.
BYl sobie pewien naukowiec, ktory nie majac dzieci stworzyl androida, ludzka forme replikatorow. Ta dziewczynka stworzyla sobie pajakopodone replikatory do zabawy. Mieszkancom tej planety nie podobala sie ta dziewczyna i chcieli ja zniszczyc, ta z kolei w samoobronie nakazala replikatorom powiekszac swoja liczbe (replikowac sie, z tad nazwa) by ja chronic. Gdy replikatoro bylo za duzo ta dziewczynka nie mogla juz nad nimi wszytskimi zapanowac i w ten oto sposob pojawily sie pajakopodobne replikatory.
Do tego plan zniszczenia całkowitego Wraight.
A ten plan to pewnie zaglodzenie wraith
Irytuje mnie natomiast jedno- Czemu oni muszą sondować umysł w taki sam sposób jak "nasze" replikatory?!
Masz racje, replikatory z pegazusa powinny sondowac mozg wsadzajac im dlon w noge, to przeciez oczywiste, bo w pegazie noga odpowiada za myslenie ... lol ... oni probuja MOZG, jakbys mial mozg w [beeep]e to by ci w dupe wkladali dlon
A tak wogole, to nie wydaje Wam sie logiczne, że na Atlantis powinna być jakaś wytwórnia ZPM.
W ponad 2 lata ekipa SGA odkryla tylko 50% Atlantisa, z czego polowa rzeczy nie wiedza do czego sluzy, a mamy tylko 1 Mckeyta by usiadl przy maszynie po sniadaniu a przed popoludniowa cherbatka przepisal caly kod, naprawil wszystkie usterki i ulepszyl ta maszyne ;P
Pomyślałem podobnie Według mnie to jedna wielka bzdura, bo niby w jaki sposób w dwoch oddzielnych galaktykach powstałyby replikatory. W naszej galaktyce powstały przypadkowo przy pomocy tej dziewczyny (niepamiętam jej imienia), a w galaktyce Pegaza ich genezą bylo stworzenie broni przez Lantian. Ja bym już wolał, aby te replikatory które pojawiły się w Pegazie po prostu tam przyleciały z naszej galaktyki, znalazły miasto i zaczęly się rozwijać w nim. A tak mamy mocno naciągane powstanie replikatorów niezależnie od siebie w dwóch galaktykach w dwoch różnych formach, ale np. nazwę mają taką samą.
A wedlog mnie to bylo tak:
1. Lantianie tworza replikatory w pegazie.
2. Lantianie niszcza miasto, jeden replikator ucieka w nadziei ze gdzies znajdzie bezpieczne schronienei.
3. Przybywa do naszej galatkyki
4. Tworzy drugiego replikatora, ta dziewczynke, tylko ze bez kodu "nienawisci"
5. Dziewczynka tworzy pajakopodone replikatory
...
3. Goauld - podobno też sprawka pradawnych.
Ale zes teraz wyskoczyl, cala sala sie smieje, pradawni moczyli palce przy powstaniu Goauldow :muahahah: , chyba za duzo fanficow sie naczytales (czy jak to tam brzmi, te fanowskie opowiadania o SG teams)
---------------------------------------
Ja daje 6.
+ latajace miasto
+ humor
+ pradawni
- pewnie, rozwalili miasto pelne replikatorow, miasto na kilka milionow ludzi (moim zdaniem), to juz lepiej by bylo gdyby natkneli sie na warith i przy pomocy sabotazu wraith zniszczyli by to miasto, bo w zniszczenie przez 4 i pol ludzi nie wierze!! Naciagane jak stwierdzenie ze tegoroczny mundial byl dobry