Ten kanon nie jest taki płyny tylko istnieje ta głupia zasada że papa George ma ostatnie słowo co bardzo nie podobało się Tartakovskiemu który trzymał się tego co inni stworzyli przed nim i nie pozwalał się Lucasowi wtrącać do jego pracy i dlatego musiał odejść, podobnie Karen Traviss której książki o Mandorianach i Klonach miały świetne recenzje i sprzedaż i też musiała odejść tylko dlatego że znów George wie lepiej, zreszta ptaszki ćwierkają że poszło właśnie o Clone Wars i olewanie jej wizji Klonów. I żeby były to tylko dwa takie przypadki.Ale jak już "uzgodniliśmy" ten tzw. kanon jest tak płynny, ciągle się zmienia, że ciężko cokolwiek ostatecznie uznawać za kanon.
I skąd wiesz, że się ograniczam ?
Czytam twoje posty jak się podniecasz rzeczami które już dawno były zrobione i to o wiele lepiej.
Użytkownik Krusty edytował ten post 06.02.2010 - |16:52|