licznik postów w niczym nie pszeszkadza,może lepiej wyświetlić liczbe postów na dzień,myśle że to by bardziej zapobiegło floodowaniu.Może poprostu nie wyświetlać licznika postów i będzie po kłopocie. Może i jest kilka osób którym zależy na liczniku postów, ale jednak większość tu jest po to żeby dyskutować bo akurat to jest najlepsze forum o lostach - reszta to jakieś zazwyczaj na fora.pl, gdzie jest 20 użytkowników z czego 5 to "admini" a 10 to "moderatorzy" i nic ciekawego tam nie ma więc to jest jedyne forum gdzie można normalnie podyskutować. Najlepiej dorzuić tu z 1-2 moderatorów, wyłączyć licznik postów i problem statsowania znacznie się zmniejszy.
UWAGA! - koniec z off-topicowaniem
#61
Napisano 06.04.2006 - |11:16|
#62
Napisano 06.04.2006 - |11:36|
a TO to co jest? Ludzie! wychylcie glowe czasem z tej zapyzialej lostowej dziury i ruszcie szare komorki przed pisaniem postow o pliki i inne duperele, ktore sa wszedzie ogolnodostepne.
Eric Clapton - Polski nieoficjalny portal Artysty
#63
Napisano 06.04.2006 - |15:10|
Jeśli będę miał w weekendy czas to ja nie widzę, żadnych przeszkód żeby mieć dużo postów jeśli spędzę na tym forum całą sobotę i niedzielę, a przypuszczam, że tak będzie. Ogłoszenie: zawieszam działalność do obejrzenia 2x18. Potem dysktuje ze wszystkimi na ten temat.Przepraszam, ale ktoś tu oszukuje:
niestety rekord należy do boone, vol7 i Jonasz i maja grubo ponad 80 (osobiście widziałem 89, a potem mi się odechciało kontrolować)
potem ruszył do akcji Grzesiu i ich ilości postów nagle spadły.. ciekawe nieprawdaż?
Statystyki naprawdę poszalały jakieś 3 tygodnie temu, a nie tydzień temu.Przepraszam, nie analizowałem statystyk wcześniej. Dopiero tydzień temu, gdy posty szły tak szybko jak na komunikatorze, zwróciłem na to uwagę.
Osobiście nie kandyduję, bo uważam, że wciąż mam na forum za mało doświadczenia, zastanowię się za jakiś długi czas, może za rok. Swoją drogą to w tym dziale z castingiem na moderatora jest że osoby z procentami nie mają szans. Jak podkreśliłem. Ja - nie kandyduję. Ale moje procenty - zostały mi przyznane wczoraj - jak wciąż uważam, niesprawiedliwie. Przypominam, za "pisanie post za postem". I przykro mi, że nie zostało to do mnie zgłoszone przed tymi procentami, bo upomnienie słowne by wystarczyło raz na zawsze. Nie wiedziałem o tym, jakbym się dowiedział to od razu bym się poprawił i przeprosił.Bylo tak, ze boone, Vol 7, Jonasz (do Jego postow zastrzerzen w ogromnej wiekszosci nie mialem) i piotrekoonpl podchodzili pod setke / dzien. Co gorsza nie byly to pojedyncze dni ale seriami kilka dni z rzedu.
Piotrek i Vol 7 w wiekszosci pisali bez wiekszego sensu, ale teraz czytajac ich ostatnie posty widac przejscie ilosc --> jakosc
Wszedzie widujesz teorie spiskowe? Od kiedy proba zaprowadzenia porzadku jest spiskiem?
PS. Moderatorska uszczypliwosc: Gdybys to Ty mial zostac moderatorem to pewnie zadnego spisku by nie bylo
To mi się cofną do 0, więc cofajcie śmiało. Myślicie, że to kogoś zrazi? Myślę, że wytrwałych użytkowników nie.Jesli sytuacja w dziale LOST nie poprawi sie, podejmiemy dosyc drastyczne dzialania.
Na LOST nie beda naliczane psoty a linicki uzytkownikow cofna sie o liczbe napisanych postow w tym dziale.
Rzadko piszę posty w stylu "jaka to piosenka? jaki to plik? ma ktoś link?... " bo umiem sobie poradzić bez tego, a odpisuję na to w pierwszej osobie, bo znów mam wrażenie, że niektórzy kierują tu coś do mnie i czuję się z tym źle. Jak już wspominam, duża liczba postów, w niektórych przypadkach nie świadczy o niczym złym. Gorzej, jeśli są to posty bez sensu.http://forum.gwrota....x.php?act=Stats
a TO to co jest? Ludzie! wychylcie glowe czasem z tej zapyzialej lostowej dziury i ruszcie szare komorki przed pisaniem postow o pliki i inne duperele, ktore sa wszedzie ogolnodostepne.
#64
Napisano 06.04.2006 - |20:00|
Akurat dzisiaj to nie ma zbyt wielu postow nabitych chociaz czasami bylo ich duuuzo wiecej, ja tez sie przyznaje ze niekiedy pisze duzo postow, jednak sadze ze sa na temat :>http://forum.gwrota....x.php?act=Stats
a TO to co jest? Ludzie! wychylcie glowe czasem z tej zapyzialej lostowej dziury i ruszcie szare komorki przed pisaniem postow o pliki i inne duperele, ktore sa wszedzie ogolnodostepne.
Dla mnie to moga byc wyzerowane liczniki, albo nawet moga zupelnie zniknac, nie uwazam zeby suma postow byla wazna, chociaz daje niekiedy zabaweJesli sytuacja w dziale LOST nie poprawi sie, podejmiemy dosyc drastyczne dzialania.
Na LOST nie beda naliczane psoty a linicki uzytkownikow cofna sie o liczbe napisanych postow w tym dziale.
Tutaj sie moge wstawic za boone (chociaz sie nie znamy ) on faktycznie wiele razy pomogli mi oraz innym, a wlasciwie nigdy nie widzialem napisanego przez niego krotkiego posta, ktory nic nikomu nie daje.Rzadko piszę posty w stylu "jaka to piosenka? jaki to plik? ma ktoś link?... " bo umiem sobie poradzić bez tego, a odpisuję na to w pierwszej osobie, bo znów mam wrażenie, że niektórzy kierują tu coś do mnie i czuję się z tym źle. Jak już wspominam, duża liczba postów, w niektórych przypadkach nie świadczy o niczym złym. Gorzej, jeśli są to posty bez sensu.
#65
Napisano 06.04.2006 - |22:08|
#66
Napisano 06.04.2006 - |22:12|
Wy w ogóle przeczytaliście ten topic? czy tak tylko piszecie?
edit:
Nie róbcie z niego męczennika!!
Użytkownik Toudi edytował ten post 06.04.2006 - |22:16|
#67
Napisano 06.04.2006 - |22:35|
Ale to ja właśnie mam często te 70 postów dziennie, więc nawet jeśli bez nazwisk, to czuję, że różne uwagi mnie dotyczą. Mam pytanie jak z moderatorem nowym? Casting już kogoś wyłonił ? Bo nowy moderator przyda nam się szybko, już w 2x18 można by skasować kilka postów.Ludzie a co do problemu ma jeden boone?
Wy w ogóle przeczytaliście ten topic? czy tak tylko piszecie?
edit:
Nie róbcie z niego męczennika!!
#68
Napisano 07.04.2006 - |16:00|
#69
Napisano 07.04.2006 - |17:52|
Popieram postulaty maslota i Jonasza. Popieram porządek na forum, nie tylko w kwestii off topicowania, poprawnej polszczyzny i sensownych treści. Ale również w powstrzymaniu się od nadmiernego gadulstwa - od tego mamy komunikatory taki jak irc, gadu gadu, skype czy inne.
Nie wydaje mi się żeby wyzerowanie liczników było rozwiązaniem problemu. Nie zadziała w przypadku osób traktujących forum jako komunikator. Najlepszym rozwiązaniem są konsekwentne i systematyczne ostrzeżenia, prowadzące do etapowego banowania począwszy od nicka po większe restrykcje.
Wiem i rozumiem, że są osoby, które nie działają z premedytacją i mogą stać się ofiarą pomyłki, ale myślę że tym forumowiczom wystarczy krótki PM. Jeśli go zignorują, podjąć można kolejne kroki.
Sytuacja mająca miejsce na forum wynika z niewiedzy o czymś takim jak regulamin. Ten zbiór praw, obowiązków i zasad jest nagminnie łamany bądź w subtelniejszej formie naginany. Dlaczego tak się dzieje? Być może jest mało czytelny, być może zbyt obszerny.
Rozumiem, każdemu prawdopodobnie zdarzyło się offtopicować, bądź rzucić jedno króciutkie zdanie. Ale z tej przypadłości można się wyleczyć. Korzystanie z forum powinno ewoluować w pozytywnym kierunku. Od przedszkola, szkoły, po uniwersytet, doktorat i profesurę. Nie można tkwić ciągle w piaskownicy.
Być może rozwiązaniem byłoby zdobywanie rang na podstawie jakości a nie ilości postów. Oczywiście, ilość może się zliczać, ale rangi mogą pojawiać się wraz z rozwojem intelektualnym i dojrzewaniem. Niestety nie jest to mierzalne. Może w takim razie system pochwał? Z psychologicznego punktu widzenia, pochwała często ma większe działanie niż kara.
#70
Napisano 09.04.2006 - |10:58|
Ps: Gratuluję Arwen tytułu moda. Jak najmniej pracy życzę.
#71
Napisano 09.04.2006 - |11:27|
BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out"
#72
Napisano 09.04.2006 - |11:55|
#73
Napisano 09.04.2006 - |12:16|
p.s.Gratulacje Arwen,kobieta w szeregu moderatorów,naprawde się przyda.
Użytkownik piotrekoonpl edytował ten post 09.04.2006 - |12:20|
#74
Napisano 09.04.2006 - |12:56|
1) powielane tematy
2) posty bez sensu
3) posty które można by przenieść do innych działów itd. itd.
Naprawdę coś trzeba z tym zrobić i to szybko, bo mnie również zaczyna to mocno denerwować. Składam raporty, ale posty często są dalej na miejscu przez pół dnia, albo dłużej, aktywność moderatorów forumLost (a jest ich w tej chwili już 5) wciąż jest kiepska. Prosimy o szybkie nadrobienie zaległości.
#75
Napisano 09.04.2006 - |13:08|
Oczywiscie osoby zasluzone maja range VIP'a co jest juz nasza inicjatywa.
Sogi sa dobre na forach gdzie ludzie sobie pomagaja, tu wymieniamy sie pogladami na dany temat.
Wybralismy taka droge 'nagradzania' od kilku lat dziala. Narazie nie zamierzamy nic z tym robic.
Zreszta takei tematy to w dziale o forum, a nie OFF TOPIC Losta moi drodzy.
- www.gwrota.com
#76
Napisano 12.04.2006 - |17:38|
Komu należy zaraportować OT moderatora?
A niby co tutaj jest do zaraportowania? Wątek dotyczy kariery filmowej bohaterów "Lost", a trudno ocenić ich szanse bez odwoływania się do przykładów pochodzących z innych seriali. Żaden z postów tutaj nie był całkowicie pozbawiony odniesień do Lostowiczów (pomijając cały kontekst odnoszący się do serialu). Owszem więcej było na temat innych aktorów, ale wszystko było związane z tematem, a dyskusja nie odbiegła na za dalekie tory.
Narzeka się tutaj często na słaby poziom dyskusji i na jednozdaniowe posty. Sam byłem odsyłany przez jednego z vipów na forum Stargate żeby pooglądać tamtejsze dyskusje i posty niemalże wypracowania (nie poszedłem, bo nie jestem newbie żeby nie wiedzieć co w trawie piszczy). To proszę i tutaj są takie posty obejmujące zakresem nie tylko wąski lostowy mikroklimat, ale zahaczające o szerszy aspekt problemu, cały czas trzymając się głównego tematu wątku. No i też źle. To może zdecydujmy się w końcu na jedno, a nie tak źle i tak niedobrze.
I tak naprawdę Twój post to pierwszy OT w tamtym wątku
Użytkownik Quentin edytował ten post 12.04.2006 - |17:40|
#77
Napisano 12.04.2006 - |17:54|
Co ma Clooney do grania aktorów LOST w innych filmach? Można powiedzieć, że trąba słonia jest podobna do dżdżownicy, a dżdżownica jest (...), ale czy to będzie nadal temat o słoniu? Sam zresztą zauważyłeś kilka postów wcześniej, że na temat rozpoczęcia kariery filmowej w serialu można długo. A teraz nagle stajesz się rycerzem Lady Arwen i rzucasz mi rękawicę?Przeniosłem z wątku "LOSTralijcy gwiazdami?":
A niby co tutaj jest do zaraportowania? Wątek dotyczy kariery filmowej bohaterów "Lost", a trudno ocenić ich szanse bez odwoływania się do przykładów pochodzących z innych seriali. Żaden z postów tutaj nie był całkowicie pozbawiony odniesień do Lostowiczów (pomijając cały kontekst odnoszący się do serialu). Owszem więcej było na temat innych aktorów, ale wszystko było związane z tematem, a dyskusja nie odbiegła na za dalekie tory.
Narzeka się tutaj często na słaby poziom dyskusji i na jednozdaniowe posty. Sam byłem odsyłany przez jednego z vipów na forum Stargate żeby pooglądać tamtejsze dyskusje i posty niemalże wypracowania (nie poszedłem, bo nie jestem newbie żeby nie wiedzieć co w trawie piszczy). To proszę i tutaj są takie posty obejmujące zakresem nie tylko wąski lostowy mikroklimat, ale zahaczające o szerszy aspekt problemu, cały czas trzymając się głównego tematu wątku. No i też źle. To może zdecydujmy się w końcu na jedno, a nie tak źle i tak niedobrze.
I tak naprawdę Twój post to pierwszy OT w tamtym wątku
Poza tym napisałem, co mnie skłoniło do takiej reakcji. Na forum od kilku dni nic się nie dzieję i byłbym skłonny rozmawiać o sytuacji geopolitycznej Wybrzeża Kości Słoniowej, a tu zamyka się jeden z wątków, "bo argumenty są błahe"
#78
Napisano 12.04.2006 - |20:38|
Co ma Clooney do grania aktorów LOST w innych filmach?
Wyjściowa analogia do gdybania na temat jak mogą potoczyć się ich losy. Na pewno dobrze wiesz co ma piernik do wiatraka, ale używając Twojej terminologii, musiałeś przecież stanąć w obronie Lorda Maslota
Sam zresztą zauważyłeś kilka postów wcześniej, że na temat rozpoczęcia kariery filmowej w serialu można długo.
A i owszem. I powiem też, że chętnie bym popisał na ten temat dalej, bo to _ciekawe_. Odbiega za daleko od głównego wątku, może i tak, ale z pewnością jest ciekawsze od dziesiątek postów jednozdaniowych, dobrych, bo na temat. Sprawa prosta nie jest i nie ma bata żeby udało się osiągnąć jakiś konsensus - zawsze ktoś stanie okoniem, ale moim skromnym zdaniem warto czasem popuścić i przymknąć oko na to, ze ktoś może i za bardzo się zagalopował ale wysmażył przy tym ciekawego posta. Przy czym dalej uważam, że w tamtym feralnym wątku nie było żadnego OT, a już na pewno była ciekawa (nie tylko dlatego, że ja w niej uczestniczyłem ) dyskusja. Z pewnością ciekawsza niż posty typu: A w tym filmie gra ten i na końcu ginie.
A teraz nagle stajesz się rycerzem Lady Arwen i rzucasz mi rękawicę?
Ależ ja Ci żadnej rękawicy nie rzucam. Akurat ostatnie na czym mi zależy to siłowanie się z Tobą i mocowanie na argumenty byle tylko moje było na górze. Odezwałem się, bo nie miałes racji i nie ma akurat znaczenia, że dotyczyło to Arweny. Odezwałem się, bo uważam za idiotyczną sytuację, w której gdy ktoś ma coś ciekawego do powiedzenia, to musi się zastanawiać czy jeszcze pisze na temat, czy już za bardzo z niego schodzi. Reguły są ważne i trzeba ich przestrzegać, ale nie za wszelką cenę. Dużo bardziej wolę czytać Twoje przepychanki z Jonaszem, w kółko o tym samym, ale _ciekawie_ i z humorem (no Ty z humorem, a Jonasz "trochę" bardziej poważnie ), niż dziesięć następujących po sobie jednozdaniowych postów ściśle na temat. I w tym przypadku jest identycznie.
No i nie zapominajmy, że najłatwiej z boku siedzieć i filozofować, a być moderatorem i mieć w ręku władzę do kształtowania dyskusji to zupełnie inna para kaloszy, bo jak każdy wie gdzie trzech Polaków tam cztery zdania.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych