Obejrzałem wreszcie.Moja córka poczatkowo twierdziła że tzw pig latin, Taka dziecięca zabawa, ze w słowach przestawai się sylaby, a Bernard z Sawyerem po prostu robią sobie kpiny z Jina. Za tydzien pojawia się pierwsze pożadnie zrobione transkrypty, to może coś z tego wyniknie.
Odcinek słabszy - jak można było się domyśleć (na zmianę są odcinki dobre i słabe - oczywiście jak na LOST)
Ponieważ z uwagą obserwuję koreańczyków, to podobał mi się ten wątek. Wydaje mi się, że Jin jest ojcem, bo inaczej Sun wcześniej by zauważyła, że jest w ciąży - przecież jest świadoma takich kwestii (leczenie ziołami, wizyta u lekarza płodności - zapewne musiała duuuużo o tym czytać).
Druga kwestia to oczywiście Henry Gale. Nieco mnie zaskoczył tym, że powiedział im, jaką ma na nich strategię (dziel i rządź). To było zupełnie bez sensu.
Podobała mi się teoria Jonasza. Ma tylko jedną wadę (jak zwykle ) - nic nam nie daje. Będę się upierał, że nową teorię wykorzystujemy wtedy, kiedy coś wyjaśnia. Poza tym, Gale nie sprawia wrażenia jak by mu śpieszyło do żony i nie widzę, jaĸą misję miałby spełnić. Bo trudno, żeby szantażysta powiedział "infiltruj rozbitków" - to nie jest zadanie.
P.S.
Oczywiście zakonotowałem w pamięci "chorobę wstecznego słyszenia" oraz "zapłodnienie w banku"
Użytkownik maslot edytował ten post 24.03.2006 - |16:23|