Babylon 5 - Sezon 1
#61
Napisano 12.01.2007 - |05:13|
teraz czas na 2 sezon
#62
Napisano 12.01.2007 - |22:31|
#63
Napisano 05.04.2007 - |11:39|
#64
Napisano 25.04.2007 - |01:53|
właśnie oglądam 2 odc. pierwszego sezonu i początek jak początek mało wciągający... trzymam kciuki że z czasem akcja znacznie się poprawi...
i jak wrazenia po dalszych odcinkach ?
#65
Napisano 23.08.2007 - |21:51|
Podsumowując: pierwszy sezon dostaje ode mnie tylko małego plusika, bo poza apetytem na więcej i nadzieją, że dalej będzie dużo lepiej, nie wzbudził we mnie żadnych emocji. No, a jeżeli to ma być zdecydowanie najsłabszy sezon, to na dalsze czekam z wypiekami na twarzy!
Wyznawca Latającego Potwora Spaghetti.
Obecnie ogląda seriale: Walking Dead (na bieżąco), Mad Men (S02), Desperate Housewives (S01), Big Bang Theory (S06), House of Card (oczekiwanie na nowy sezon).
#66
Napisano 10.07.2008 - |22:15|
1)nudny jak flaki z olejem
2)jak to się mówi? "trąci myszką"?
3)Fatalny styl lat 90'tych (namiętnie widać to w w czołówce. W momencie jak wyskakuje Sinclair z pistolecikiem zza winkla, padam ze śmiechu. Z takich rozbiegówek jaja robi sobie każdy rysunkowy sitcom)
Do efektów komputerowych czepiać się nie będę, bo wiadomo, że do bani.
Ale przebrnaąem. Jeśli chodzi o fabuły poszczególnych odcinków-no cóż, przewidywalne w większości przypadków. Te, które koncentrowały się na poszczególnych postaciach były po prostu nudnawe. Natomiast z wielka przyjemnością oglądałem wszystkie przepychanki dyplomatyczne a postacią, dla której warto obejrzeć sezon to Londo.
Ale daję serialowi kredyt, zważywszy na jego sławę. Widać, że zadzierzgają się wątki, a jest ich sporo. Wygląda więc na to, że potem się nudzić nie będę-i potwierdzają to dwa odcinki drugiego sezonu, które obejrzałem do tej pory. Są one o niebo lepsze od tego, co było w pierwszym sezonie.
Na tym etapie jednak wypada mi ocenić serial na takie marne 4/10, no może 5/10. Może inna byłaby ocena, gdybym zajął się tym kilka lat wcześniej, nie obejrzał w międzyczasie całego SG, BSG, Farscape, ST i wielu produkcji filmowych. Na ich tle B5 pierwszy sezon to totalny klapszton. Niektóre wątki dają radę, ale to naprawdę za mało. Po prostu wieje nudą. Trudno byłoby przekonać do niego kogoś, kto nie interesuje się SF i nie słyszał o "legendzie B5".
Wielkim minusem sezonu, i chyba w ogóle serialu-choć może to dziwnie zabrzmi-jest to, że jest on tak bardzo znany. Dla mnie osobiście to problem, bo wiele rzecz do mnie przeciekło w formie mimowolnych spoilerów, psując oglądanie pierwszego sezonu, który i tak za rewelacyjny nie jest.
Co mi się nasuwa po obejrzeniu tych 22 odcinków + pilot, oprócz stwierdzenia, że gdzieś w połowie brakowało mi mocnych akcentów, wciągających fabuł, to myśl, że nie powinno się kręcić SF idąc na półśrodki. Wszystko, albo nic, inaczej to sensu nie ma. Jeśli bowiem zgodzimy się na kompromisy, zrobimy coś taniej-w tym wypadku dużo taniej, wtedy siłą rzeczy ośmieszamy powstający twór. Choć wiem, że B5 powstało raczej z myślą o ST aniżeli osobnym świecie, to jednakże widok tych wszystkich-jak to mówił Lem-"mordek" udających obcych doprowadza mnie do szewskiej pasji. Jestem takim widokiem zmęczony już od dawna, a co serial, to ten sam nonsens. BSG nie ma tego problemu, bo tam alienów nie ma, Farscape był inna konwencją, takim pół-żartem, ST to tradycja wynikła z ograniczeń technicznych lat 60-tych, a SG broniło się konstrukcją świata w którym i tak wszystko można było sprowadzić zawsze do Pradawnych, a ludzie byli prawie wszędzie. B5 natomiast serwuje nam znowu mordy, rzekomych alienów po prostu udających alienów, mających te same kształty i proporcje co ludzie, dysponujący DNA (paranoja! Niby dlaczego mieliby mieć DNA?!) i tak dalej. Oczywiście pojmuję zasady B5 jak i tez z przecieków wiem, że czeka mnie zobaczenie ras dosyć "innych" ale to wszystko mało, mało i kiepsko. A to dlatego że po prostu na ukazanie czegoś naprawdę obcego nie ma kasy, przekładającej się na możliwości techniczne. Tak na dobra sprawę Straczyński mrugnął w stronę widza, dając znać, że on o tych zastrzeżeniach wie, ale nic nie poradzi na to, czego zrobić nie może, bo z pustego i Salomon nie naleje. To mrugniecie okiem to wspomnienie o częściach stacji dostosowanych do innych form życia, to pokazanie że G'Kar ma modyfikację pozwalającą mu oddychać tlenem itd. Mimo wszystko jednak czuję się rozczarowany-może tym bardziej, że dano mi do zrozumienia, że mogło być lepiej.
Niestety na rynku nie ma i nie było serialu, który kwestie obcości innych form życia traktowałby poważnie. Tak na dobrą sprawę nigdy nie pokazano nam czegoś naprawdę zastanawiającego. Od czasu do czasu nieśmiało próbowano, ale próby to jedno, a cały świat zbudowany na tej zasadzie to drugie. Jasne, można podawać mnóstwo przykładów "naprawdę obcych obcych", ale zawsze w ten czy inny sposób ich humanizowano albo osadzano w środowisku, w którym alien to po prost typek z dziwnymi uszami i np. dwoma sercami. Mam tego dość, powyżej uszu.
Dlatego stwierdzam, że B5 zaszkodziło to, że wzorowało się na ST. Powinno było pójść całkiem swoją drogą, odciąć się od tego co było i także w tej kwestii stworzyć nową jakość. To się nie udało. I nie widzę, by w nadciągającej przyszłości jakikolwiek serial SF w końcu zaczął takie kwestie traktować poważnie.
B5 próbuje się tutaj ratować Cieniami, Vorlonami, ale nadal dookoła biega mnóstwo "freaks" wyglądających raczej jak goście z wyspy doktora Moreau, a nie obcy. Oczywiście, to także w pewnym sensie zabieg celowy-ma za zadanie oddzielić "stara generację" ras pierwszych od tych, co przyszły potem, ale... Brak tu głębszych przemyśleń o ewolucji życia. Moim zdaniem zmarnowano tutaj wielki potencjał.
Nawet, jeśli okaże się potem, że wszystkie rasy wyglądają tak, a nie inaczej, bo komuś na tym zależało, to mleko i tak się rozlało. Podobny wic zrobiono w ST: TNG, ale i tak wszyscy wiedzą, że po prostu chodzi o brak możliwości technicznych, kasę oraz o fakt, że niekiedy ludzie są po prostu głupi i lubią iść na łatwiznę.
To wszystko spowodowało, ze zapałem się na tym, że oglądam każdy docinek tak jakby podwójnie-na widziany obraz nakładam modyfikacje, widząc mimbari na ekranie moja wyobraźnia natychmiast przekształca ich w jakieś przedziwne stworzenie, gdy widzę narów dzieje się to samo... Tylko w jednym odcinku pierwszego sezonu widziałem coś, co naprawdę można uznać jako "nie z tego świata" czyli tego mackowatego stwora, który podszywał się pod vorlona. Był on bardziej obcy od wszystkich alienów na B5-i akurat pech chciał, że dostał kule w łeb. Poza nim na pokładzie nia ma nikogo, kto choćby częściowo mógł udawać kosmitę i tylko jeden jedyny Kosh, jak wisienka na torcie wydaje się właściwy. Milczący, tajemniczy, niezrozumiały, ukryty za swoim kombinezonem. Tak, jak to powinno być. Good.
Winchell Chung
#67
Napisano 11.07.2008 - |19:56|
Owszem, ten kto obejrzał BSG, SG-1, Losty i produkcje ostatnich lat nie zapała takim entuzjazmem do serialu. Ale B5 był przed tym wszystkim. Wyznaczył nowe trendy i pokazał, że serial SF nie musi być tylko umoralniającą opowiastką. I twórcy w/w serialu na pewno wyciągnęli z tego wnioski. Ktoś musiał zrobić małe kroki, często ślepe by później inni mogli przypuścić ofensywę. Oglądając serial dalej spróbuj wejść w rolę widza z pierwszej dekady lat 90-tych. To było novum, zapadające mocno w pamięć. To samo za 10 lat będą mówić o BSG. Dlatego nie mając kontekstu historycznego - serial cię znudzi i zniesmaczy. Dlatego sugeruję spojrzeć na niego trochę innym okiem
#68
Napisano 11.07.2008 - |20:36|
Co do drugiego sezonu B5-ja sie nie zrażam tym, ze serial jest cienki z początku. Zanim zacznę coś oglądać, badam to, sonduję w różnych źródłach. I jeśli decyduję się na coś poświecić czas, to oglądam to do końca. Tak więc nie mam zamiaru odwrócić się do B5. Obecnie jestem w połowie drugiego sezonu i stwierdzam, że jest coraz lepiej. A jeśli tendencja zostanie utrzymana, to około piątego sezonu będę bujał gdzieś w stratosferze.
Winchell Chung
#69
Napisano 20.04.2009 - |14:07|
Daje 3/10
Zastanowie sie czy ogladac kolejny odcinek. Bo nie widze w tym serialu nic co moglo by mnie zaskoczyc, albo sprawic "wow"
#70
Napisano 20.04.2009 - |14:46|
To nie takObejrzalem sobie pierwszy odcinek. Troche ciekawe, nic czego bym nie widzial wczesniej. Nawet fajna muzyka, efekty tez niczego sobie, ale z innej epoki. Fajny efekt jak sie otwiera okno nadprzestrzeni. Jak dla mnie za duzo dziwactw. Jak zobaczylem pierwsza scene to wybuchlem smiechem. Rase tego G krala czy jak mu tam gdzies juz widzialem, tylko nie moge sobie przypomniec gdzie.. Unasy z SG1 ??
Daje 3/10
Zastanowie sie czy ogladac kolejny odcinek. Bo nie widze w tym serialu nic co moglo by mnie zaskoczyc, albo sprawic "wow"
Unasy z SG-1 przypominaja troche rase G'kara.
Pozatym jak juz wielokrotnie pisalem historia pierwszych 4 sezonow byla napisana w calosci zanim zaczeto krecic serial i bez watpienia jest to jeden z najlepiej napisanych scenariuszy w historii telewizji, sa watki ktore zaczynaja sie w 1 sezonie a koncza dopiero w 4 (sa tez oczywiscie krotsze watki).
Tak naprawde ten serial mozna oceniac dopiero po ogladnienciu 4 sezonow.
Jak juz tobie pisalem 1 sezon jest slaby w porownaniu z kolejnymi a niestety trzeba przez niego przebrnac by nie przegapic poczatku historii.
#71
Napisano 21.04.2009 - |19:40|
pozdrawiam i wytrwałości życzę.
#72
Napisano 14.09.2009 - |14:59|
Użytkownik Macmax edytował ten post 14.09.2009 - |15:30|
6/6: The Sopranos, Breaking Bad, Fargo, Justified, Boardwalk Empire, The Shield, Death Note, Game of Thrones, Terriers
5/6: Sons of Anarchy, The Affair, Ray Donovan, The Walking Dead, Dexter, Mad Men, Veronica Mars, Shameless US,The Wire, Daredevil, Spartacus B&S and GotA
4/6: Oz, Misfits, Banshee, The Riches, BSG, Californication, Homeland, The Fall, Supernatural
3/6: Hell on Wheels, Black Sails
#73
Napisano 14.09.2009 - |18:39|
Użytkownik zidio edytował ten post 14.09.2009 - |18:40|
-- Commander Sinclair
#74
Napisano 18.10.2009 - |13:31|
Tak naprawde, to zaczniecie ten serial doceniac dopiero po paru "obejrzeniach". Ten serial ma drugie i trzecie i czwarte i piate itd. dno. Wiem co mowie - obejrzalem juz siedem razy.
Z tym siedem razy to rozumiem na zachętę dla nowych
Podziałało, postanowiłem tę stację zobaczyć.
Pierwsze wrażenia niestety fatalne. Wizualnie ciężkie. Nie chodzi tu o efekty, ale o projekt, pomysł na dekorację, na wnętrza, na stroje. Trzeba było pilota i 3 odcinków zanim przestałem na to zwraca uwagę. To już w pierwszym ST dizajn był lepszy - bardziej oryginalny i rozpoznawalny.
Ale, są plusy B5.
1x01 Midnight on the Firing Line
Osobowość a może osobliwość Londo zachęca.
1x02 Soul Hunter
Pomysł "łowcy dausz" taki fantasy a nie s-f, ale sposob wprowadzenia wątku przywódczyni-ambasador intrygujący.
1x03 Born to the Purple
Nieautoryzowany przekaz przez złoty kanał - ciekawy sposób przybliżenia postaci Ivanowy i jej relacji w pracy. Tancerką Adira Tyree - warta grzechu mimo tego klasycznego minimelodramatu.
1x04 Infection
Pomysł na żyjące transformujące artefakty - jak zawsze dobry i sprawdzony i z bazyliszkową metodą rozwiązania problemu - też trochę za fantasy. Wykonanie, strzelaniny, kostium człowieka po transformacji - fatalne.
1x05 Parliament of Dreams
Sypatyzne jak Kobra TV:), ale pomysł z prezentacją ziemskich religii sympatyczny.
1x06 Mind War
Sigme 957, Psycho-policjanci, Jason Ironhead plus zakochana telepatka. Podobał mi się wątek "szkolenia telepatów"; uenergetyzowanie Jasona i niewyjaśnienie Sigmy 957. Bardzo fajny odcinek, z wyjątkiem samego zakończenia - szantaż zamiast telekinezy na koniec byłby lepszy.
W sumie to spotkanie z B5 nie zraziło mnie tak bardzo. Ale mam jakieś takie przekonanie, że te odcinki za serio są zrobione. Ponieważ jego estetyka moim zdaniem nie wytrzymała próby czasu, jest to poważna wada. (Tylko zewnętrzny projekt stacji mi sie podoba).
Ale te zachęty o intrygach politycznych, rasach i dłuuuugo rozwijanych wątkach zazębiających się w wyniku spójnego scenariusza na cztery sezony są wystarczającą zachętą. Będę oglądał dalej.
Pozdrawiam
Użytkownik xetnoinu edytował ten post 18.10.2009 - |15:15|
#75
Napisano 28.10.2009 - |12:16|
1x07 The War Prayer
Cięzko się ogląda tę intrygę dowódcy stacji, ale rozumiem potrzebny jest wątek zróźnicowania poglądów ziemian.
1x08 And the Sky Full of Stars
Bardzo dobry odcinek. Ciekawy pomysł na sondowanie umysłu, dobre nawiązania do porzednich odcinków. Wciąga! Statki wreszcie ciekawiej zaprojektowane, czuć pomysł graficzny na wszystko - niedorozwój techniki animacji komputerowej dzieki temu aż tak nie razi - dobrze się to ogląda.
1x09 Deathwalker
Bardzo fajny odcinek. Polityka, polityka i szantaż - zaskakuje zmyślność dowódcy stacji:)
1x10 Belivers
Bardzo dobra historia i jest taka nieamerykańska - nie było słusznego rozwiązania. Pod względem scenariusza to wogóle jeden z najciekawszych odcinków s-f z problemem moralnym jaki widziałem - a zupełnie się na taki nie zapowiada - finał jest rewelacyjny - wbija ćwieka
W sumie coraz ciekawiej, mało s w tym s-f, ale ....się zobaczy:)
#76
Napisano 29.10.2009 - |22:37|
W sumie zazdroszczę - duuuużo wspaniałych odcinków przed Tobą, ja jestem w połowie V sezonu
#77
Napisano 29.10.2009 - |22:43|
To prawda, nie jest to czyste s-f
Można prosić o wyjaśnienie?
#78
Napisano 30.10.2009 - |02:34|
1x11 Survivors
Garibaldi jako uciekinier – nie podobało mi się, przebiegane, przegadane.
1x12 By Any Means Necessery
Sinclair jako znawca prawa i obrońca robotników, odcinek ratuje wątek kwiatka, i nowy termin obrzędu – w końcu ktoś sobie przypomniał o takim anachronizmie jak prędkość światła – bardzo mi się to spodobało Odcinek nawet sympatyczny, ale bez przesady.
1x13 Signs and Portents
Bardzo fajna intryga i tajemniczy człowiek od pytań, odcinek zachęcający.
1x14 TKO
Walka mutai – konkretna męska sprawa, i ... od razu się wspomina te karateckie filmy jak to się było nastolatkiem … echhhhh, he he …..
„Nie pamiętam aby Tora mówiła coś o Treelu” – sympatyczny wątek żydowski, aczkolwiek z łzawym rozwinięciem – to wątek dla nastolatek
1x15 Grail
Odcinek niestety nudny. Wątek pechowca – taki jakiś nie śmieszny.
1x16 Eyes
Kawasaki Ninja ZX-11 rocznik 92' z tuningiem Minibari – rządzi!!!! . Kontynuacja wątku złego i dobrego telepaty. Histeryzująca Iwanowa – ciekawie babka reaguje w barze na "konskie zaloty"
1x17 Legacies
Bardzo dobry odcinek, wciagająca rozgrywka wewnątrzminibarska. Młoda telepatka i jej poznawanie ras, nowe wątki na przyszłość, żołnierski szacunek dla wroga. Bardzo mi się podobało.
1x18 i 19 A Voice in the Wilderness
Dwuodcinkowiec - poezja. Bardzo dobry pomysł na strażnika wymierającej rasy wewnątrz planety. Rozwiązanie problemu, wróg przechodzący przez wrota - bardzo dobra i wciągająca robota. Dużo literki "s" w "s-f"
1x20 Babylon Squared
Też bardzo dobry odcinek. Świetny pomysł na pojawienie się B4, pętla czasu dowódcy, zebranie Szarej Rady – tak trzymać!!!!
1x21 The Quality of Mercy
Lenier w akcji karate A po scenie pokerowej, powiedzenie, że jakiś …. w karty zagląda – nabiera nowego wymiaru kiedy już wiadomo, to co wiadomo o facetach z Centauri.
1x22 Chrysalis
Kwadrant 37 i Morden, tajemnicze zachowanie Delenn i Kosha. Wciągający odcinek, widać że będzie to w dalszych sezonach historia z rozmachem.
Całość sezonu pierwszego
Pomimo wszelkich narzekań na tym forum o śmiertelnej nudzie tego sezonu, nie zgodzę się z tym.
Są odcinki nudne, ale nawet w nich są jakieś sygnalizatory, elementy, które jak w starej dobrej koncepcji sztuki teatralnej, muszą kiedyś, jak powieszona strzelba, w finałowym akcie wystrzelić.
Łyknąłem bakcyla – jestem ciekawy, co będzie dalej. I przeżyję tę koszmarną dekorację i kostiumy jak z bardzo ubogiej wersji Miami Vice i Powrotu do Edenu (szczególnie pasiaste koszule szefa ochrony – zgroza .
Spodziewałem się więcej wątków technologicznych, jest ich mało - ale ta cała polityka galaktyczna ma w sobie coś z uroku, za który kocha się np. Gwiezdne Wojny.
Postacie są inteligentne skrojone, z potencjałem – aktorzy czasem z tzw płaską gębą, ale za to ambasador Centauri – popisówka. No i jest humor i takie „ludzkie” zachowania. Garibaldi sobie raz nawet pizze zamówił do kwatery w dwa tysiące którymś tam roku.
I ogromny plus za odcinek z lekarzem i chłopcem, gdzie nie było słusznego rozwiązania, nawet mniejszego zła – on mi utkwił najbardziej w pamięci, bo to naprawdę rzadkość.
#79
Napisano 29.11.2010 - |13:18|
O samych postaciach można by się rozpisywać, ale wątek ludzko-Mimbarski jest niezwykle ciekawy, o co chodzi z Sinclarem. Wątek Volronów czy oni przypadkiem nie chcą zniszczyć Babilon 5 wyglądają groźnie tajemniczo, lekarz który operował volrona był racje przerażony i zdegustowany po zobaczeniu go. Centauri i Narnowie i konflikt przerodzi się w wojnę i kim jest ten człowiek który ich na siebie nasyła, widać że współpracuje on z jakimiś obcymi, wrogowie Mimbari!.... można wymieniać w kółko serial jest doskonale prowadzony świetne watki, wykonanie jak na lata produkcji nie jest złe, świat i historia jest bardzo wciągająca, nie mogę się odczekać kiedy obejrzę drugi sezon ( aż wstyd że nie znałem tego serialu, a podobno zaczyna być ciekawie 3 sezonie, ciekawe co będzie gdy do niego dojdę skoro 1 sezon oczarował mnie)
Oceniam go na 9,5/10
Zamierzam obejrzeć: Firefly, Farescape,Lexx, Supernatural,4400, heroes
Obejrzane: SG1 SGA SGU BS:Caprica BSG StarTrek:OS TNG Voyager DS9 Enterprise Earth2 Babylon2 Crusade Andromeda
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych