Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 203 - S10E09 - Company of Thieves


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
78 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Ocena odcinka (160 użytkowników oddało głos)

Ocena odcinka

  1. 10 (10 głosów [7.30%])

    Procent z głosów: 7.30%

  2. 9,5 (11 głosów [8.03%])

    Procent z głosów: 8.03%

  3. 9 (28 głosów [20.44%])

    Procent z głosów: 20.44%

  4. 8,5 (21 głosów [15.33%])

    Procent z głosów: 15.33%

  5. 8 (26 głosów [18.98%])

    Procent z głosów: 18.98%

  6. 7,5 (8 głosów [5.84%])

    Procent z głosów: 5.84%

  7. 7 (14 głosów [10.22%])

    Procent z głosów: 10.22%

  8. 6,5 (2 głosów [1.46%])

    Procent z głosów: 1.46%

  9. 6 (6 głosów [4.38%])

    Procent z głosów: 4.38%

  10. 5,5 (2 głosów [1.46%])

    Procent z głosów: 1.46%

  11. 5 (3 głosów [2.19%])

    Procent z głosów: 2.19%

  12. 4,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  13. 4 (1 głosów [0.73%])

    Procent z głosów: 0.73%

  14. 3,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  15. 3 (1 głosów [0.73%])

    Procent z głosów: 0.73%

  16. 2,5 (2 głosów [1.46%])

    Procent z głosów: 1.46%

  17. 2 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  18. 1,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  19. 1 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  20. 0,5 (1 głosów [0.73%])

    Procent z głosów: 0.73%

  21. 0 (1 głosów [0.73%])

    Procent z głosów: 0.73%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#61 elam

elam

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 757 postów
  • MiastoBielsko-Biala

Napisano 24.09.2006 - |11:35|

tez uwazam, ze czegos brak, i namieszane strasznie w tym odcinku..
- smierc Emersona glupia.
- Tealc jako chlopiec do bicia- hmmm, ale potem, jak "zdenerwowaly go te tortury" - no wymieklam. Tealc tracacy zimna krew??
- te przenosiny z hataka do hataka..
- Vala naprawiajaca hataka "z kopa"
itd, itp...
dalam 4 punkty
  • 0
lubisz science-fiction? na serialach sie nie konczy !
www.science-fiction.com.pl/forum

_________________________________________
oh my goddess Me !

#62 harry

harry

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 2 postów

Napisano 26.09.2006 - |08:24|

jak dla mnie jeden z najlepszych odcinkow stargate wogole
masa akcji caly czas cos sie dzieje
a dzieje sie tyle ze mialem wrazenie ze film trwal dluzej niz 40 minut
  • 0

#63 wujek_szatan

wujek_szatan

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 630 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 26.09.2006 - |10:47|

- Vala naprawiajaca hataka "z kopa"


Chyba Al-kesha...
  • 0

#64 Shalom

Shalom

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 375 postów
  • MiastoBędzin

Napisano 26.09.2006 - |15:06|

Teltac'a tak dla ścisłości ....
(Ha'tak to statek matka, Al'kesh to bombowiec, a Teltac to transportowiec)
  • 0

#65 wujek_szatan

wujek_szatan

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 630 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 26.09.2006 - |15:37|

Oczywiście chodziło mi o transportowiec. :blush: Dopiero co przeglądałem fragmenty "The Pegasus project" i ciągle miałem przed oczami obraz Teal'ca za sterami Al'kesha :rolleyes:
  • 0

#66 Wraith

Wraith

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 523 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 29.09.2006 - |17:55|

Odcinek jest dobry, sporo akcji, dlatego dobrze mi się oglądało. 7/10

Użytkownik Wraith edytował ten post 29.09.2006 - |17:55|

  • 0

#67 SGTokar

SGTokar

    Abstynent

  • Moderator
  • 2 270 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 03.10.2006 - |20:31|

Wstęp
To był bardzo dobry odcinek. Przymierze Lucjan mające własne problemy nie sprzymierzyło się z Ziemianami przeciwko Ori. Co więcej wypowiedzieliśmy im wojnę które zostało spowodowane przez tymczasowe przejęcie przez odłam tego przymierza naszego statku, którego odbiciu towarzyszyła brawurowa misja Mitchella w szeregach Przymierza.

Szpieg Mitcheall
Najpiękniejszy motyw odcinka to Mitcheall w szeregach przymierza. To piękna misja z odwołaniem się do można było pomyśleć zapomnianego wynalazku z odcinka „Summit”. Piękna akcja z dostaniem się w pobliże Natana, piękny zwrot akcji gdy Teal’c zostaje schwytany i Mitcheall podejmuje kroki by oszczędzić mu tortur. Trzeba też pochwalić fakt że SGC w końcu weszło w posiadanie jakiegoś dobrego rozpoznania i widać że inne drużyny też działają. Pięknie rozpracowana struktura Przymierza. Pięknie stworzona intryga podczas obiadu w celu wydobycia informacji. Piękna akcja z podszyciem się pod samego Natana na statku Tenat’a i Jup’a. Tutaj widząc wcześniej wątpliwości Natana dotyczące tego czemu Keflen nie chce zabić więźnia można było łatwiej w tą wersję uwierzyć. Pięknie, pięknie, pięknie…

Wojna z i w Przymierzu
Jak dotąd odcinki o tym przymierzu przestępców jakoś za bardzo mnie nie rajcowały. Ten jednak był inny. Tak mi się spodobał dzięki tej wymyślnej akcji Mitcheall. Pokazanie tych nieufnych relacji wewnątrz przymierza, oraz to jak się rozsypuje powoli. Postać Natana który desperacko próbuje to utrzymać, który pozbywa się kolejnych swoich nielojalnych i podważających jego decyzje ludzi. Anateo miał tak skończyć zgodnie z regułą że ten kto się natnie na Tauri ten marnie kończy. O mały włos marnie to byśmy my skończyli, jednak reguła dalej się potwierdza. Dobry też był żarcik Naton’a z odzywką do Teal’ca że „chyba zaczyna lubić być jego więźniem”. Formalnie więc wojna Przymierzu została wypowiedziana. Jednak czym oni są w obliczu wroga takiego jak Ori? Oby tylko nie byli naszym gwoździem do trumny… jeśli założymy że w ogóle wierzymy w naszą przegraną.

Pojmanie
Ciekawe jest to że SGC otrzymają informację i od razu bez sprawdzenia wysyłają to co mają dobrego prosto w pułapkę. Plusem tu jest to że powróciły miny które widzieliśmy w czwartym sezonie. Zabicie kapitana Emmersona aczkolwiek zaskakujące i pokazujące wrogość przymierza wydaje się głupie zważając na to że niedawno scenarzyści uraczyli nas stratą jednego z kapitanów. Tak naprawdę nie zdążyliśmy się nawet zżyć z nowym dowódcą, a już trzeba go opłakiwać.

Vala w akcji
Vala i jej teksty w odcinku rządzą. Poczynając od zdobycia złomu w postaci statku, przez niekonwencjonalne naprawianie statku (wyłączanie dźwięku alarmu nie usuwając problemu) kończąc na przesłaniu przez nią porywaczy w próżnie. Jej postać wnosi wiele dobrego rozluźnienia w odcinkach.

Podsumowanie
Odcinek odbieram pozytywnie i podobał mi się. Dobry scenariusz w którym Mitcheall chcąc uratować Odyseję wkrada się w struktury Przymierza. Dobra reżyseria (np. ciekawe przedstawienie momentów gdy Mitcheall udaje kumpla Natana) i jak Vala która to wszystko upiększa swoimi tekstami. 8/10
Log65: Happy camper

#68 kozuch

kozuch

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 394 postów
  • MiastoBydgoszcz

Napisano 06.10.2006 - |21:13|

odcinek bardzo dobry 9\10 dużo akcji ale i elementy humorystyczne
W pewnym momencie myślałem że stracimy kolejny statek ale jakos się udało
  • 0

#69 zat

zat

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 53 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 08.10.2006 - |17:08|

Interesujący. Zaczynają mnie drażnić odcinki nie związane z Ori. Jeśli mają zakończyć SG na sezonie 10 to chyba raczej powinni sie głównie na nich skupić. 7/10
zat :zat:

Dołączona grafika
  • 0

#70 SiLenT

SiLenT

    Redakcja GHN

  • VIP
  • 271 postów
  • MiastoBialystok

Napisano 09.10.2006 - |16:47|

8,5/10. Konkretny odcinek z konkretna akcja. Przymierze Lucian "nowym" wrogiem SGC? haha dziwne, ale mnie to bawi. Szkoda ze plk. Emmerson zgina. Zabawny jak zwykle jest motyw z torurami przyjaciel - przyjaciela.
  • 0

Greed is eternal.


#71 Blood_Lord_Aule

Blood_Lord_Aule

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 38 postów
  • MiastoSycylia :>

Napisano 15.10.2006 - |12:31|

Nosh kurna faja! :angry: Czemu muszą wywalać z serialu każdego lepszego wojskowego Tau'ri. :/ Emerson super był...taki O'Neill bez humoru, ale zawsze...choć zginął z honorem. :) Natomiast odcinek mi się bardzo podobał. Dużo starych motywów(trucizna z The Summit, obcy aka Jar Jar; Lucjanie; Także Odyseja na planie pierwszym :>) oraz gama postaci drugoplanowych. Odcinek zleciał bardzo fajnie, miał ciekawą intrygę(z Lucjanami zawsze zagmatwane jest). Miło też widzieć od czasu do czasu jak sobie po kosmosie latają - podchodzi pod Star Wars - pomysłowa rzecz. :hehe: Łowcy Nagród itt. A Mitchell wyglądał w tym stroju jak schwarzcharakter ze Star Treka - brakowało tylko przylizanych włosów^^ Z minusów to strasznie irytował Teal'c. Obecnie "obca" część SG-1 jest tą najmniej przeze mnie lubianą. :buu:

9/10
  • 0
You are not even human fucking beings.

#72 <1980>

<1980>

    Szeregowy

  • VIP
  • 58 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 17.11.2006 - |21:20|

Dobry odcinek. moja ocena to 9,5.
Jedyny mankament tego odcinka to to że zginął płk. Emmerson, a ciekawa sytuacja zaczyna sie dziać na lini Tauri - Przymierze Lucjan.
  • 0
"NO MA'AM - National Organization of Men Against Amazonian Masterhood"

#73 MacGyver

MacGyver

    Chorąży

  • VIP
  • 1 361 postów
  • MiastoWieliszew

Napisano 07.01.2007 - |14:44|

Ogólnie epizod spoko ze śmiesznymi dialogami :) Tylko nudzi mnie ciągłe torturowanie Teal'ca.Ile to już razy ?

8/10

Użytkownik MacGyver edytował ten post 07.01.2007 - |14:55|

  • 0
" PAMIĘTAJCIE , STARGATE ISTNIEJE !!! KTO NIE WIERZY NIECH ZAJRZY W SWÓJ UMYSŁ "

#74 dr Danielle Jackson

dr Danielle Jackson

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 335 postów
  • MiastoŹwirek

Napisano 17.01.2007 - |22:50|

eh wiem ze to tylko marzenie, ale jak fajnie by było, gdyby wieść o zakończeniu serialu była tylko zagraniem taktycznym mającym na celu podniesienie oglądalności:) no ale to już wola Sci-Fi żeby zażynać kurę co znosi złote jajka, i do tego dokonywać aktu zarżenięcia w momencie, gdy 10 jajko jest w half-way on surface:) naprawdę dziwi mnie, że nie powiedzieli im tego wcześniej, a nie gdy już połowa serii była nagrana. zachowali się nie fair w stosunku do ludzi, którzy przez 10 lat ten serial robili, i w stosunku do ludzi, któzy przez 10 lat ten serial kochali. całkowity brak szacunku, ot co mości państwo!

a jeżeli chodzi o odcinek - dobra przygodówka. dałabym osiem, ale Mitchell nie stracił spodni w tym odcinku, ani nie było widac jago klaty, wiec daje od serca mocne 7,5 :)
  • 0
- And a hug is just like a public dry hump.
- I think you're hugging wrong.

#75 the_foe

the_foe

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 276 postów
  • Miastodolnośląskie

Napisano 22.06.2007 - |22:35|

Słabiutki ten odcinek. Najzabawniejsze bylo to ze boss wyslal kolege na samobojcza misje dajac 3 hataki. Chyba maja za duze mniemanie o ziemskiej technologii. Oczywiscie juz od dluzszego czasu zapomnianio o tym ze mozna przesylac atomowki metoda teleportu Asgardu,
Ocena: 5,5
  • 0
..::THE_FOE::..
foe (małpa) cinet (kropa) pl

#76 Pawel

Pawel

    Starszy chorąży sztabowy

  • VIP
  • 2 048 postów
  • MiastoNysa

Napisano 21.09.2008 - |12:58|

Dobra akcja, kilka zaskakujących momentów; krótko mówiąc odcinek bardzo dobry.

Ocena: 8.5/10.
  • 0
[ Sygnatura usunięta zgodnie z ACTA ]

#77 Altair

Altair

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 331 postów
  • MiastoGdańsk

Napisano 12.01.2009 - |18:41|

Heh i znów odcinek zupełnie niezwiązany z Ori (z ostatnich sześciu odcinków tylko dwa dotyczyły głównej fabuły), za to kolejny raz pojawia się Przymierze Lucian, które od początku nie przypadło mi do gustu i w moim odczuciu jest taką zapchajdziurą na miejsce Goa'uldów. Jak dla mnie są zupełnie nieciekawi a ten ich antagonizm w stosunku do Tau'ri też trochę na siłę naciągany. Cóż poza tym... no śmierć kapitana Odysei - to taki brutalniejszy moment. Cały ten plan Mitchella wymagał niesamowitej dawki szczęścia żeby się powieść ale oczywiście się udało - to zgrywanie przez niego chojraka zaczyna być drażniące. Podobało mi się natomiast teleportowanie tego całego Anateo poza statek - miał gość za swoje. Podsumowując odcinek taki sobie, nie jest zły, ale mnie specjalnie nie wciągał, a wiedząc, ze za 11 odcinków skończy mi się cały SG, a główny wątek jest daleko w polu życzę sobie Ori, Ori i jeszcze raz Ori, a nie jakieś zapychacze serii.

6,5/10
  • 0

#78 Tom_Logan

Tom_Logan

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 2 005 postów
  • MiastoGdynia

Napisano 12.01.2009 - |18:50|

To chyba nie będzie zbyt duży spoiler ale nie powinieneś być zawiedziony. Może poza dwoma przypadkami.

Po wprowadzeniu nowej ... frakcji? do serialu można było się spodziewać że będą mieli swój odcinek poświęcony głównie im. Trochę szkoda bo jak napisałeś całe to przymierze jest trochę na siłe wepchnięte w cały serial. Można by się przyczepić gdzie byli do tej pory albo z jakiej dziury wyleźli że nagle są tacy ważni w galaktyce i wszyscy ich znają.

Śmierć kapitana trochę mnie zaskoczyła ale takie są koleje losu w serialu. Trochę szkoda bo ten był chyba jak narazie najbardziej do rzeczy chociaż miał taki luzacki styl bycia.

Ale podsumowując jako samodzielny odcinek dał radę. Było trochę akcji, trochę wymuszonego humoru ale i tak mi się podobało.
  • 0
don't try

#79 Altair

Altair

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 331 postów
  • MiastoGdańsk

Napisano 12.01.2009 - |19:30|

To chyba nie będzie zbyt duży spoiler ale nie powinieneś być zawiedziony.

Pocieszające :)

No właśnie co do Przymierza Lucian można zapytać, skąd się nagle wzięli, przecież Władcy Systemu ci nie pozwoliliby na takie panoszenie się im po podwórku, a od ich upadku upłynęło niewiele czasu, zbyt mało aby zbudować taką potęgę.

Kapitana też mi było trochę szkoda, w sumie dobrze sprawdzał się w swojej roli.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych