Odcinek 036 - S02E12 - Fire + Water
#61
Napisano 27.01.2006 - |17:05|
Genesis
#62
Napisano 27.01.2006 - |17:19|
a Locke zaczyna mnie juz denerwowac wydaje mu sie ze jest krolem tej wyspy (zbyt pewny siebie i wszystko wie)
#63
Napisano 27.01.2006 - |17:26|
BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out"
#64
Napisano 27.01.2006 - |17:27|
#65
Napisano 27.01.2006 - |17:40|
#66
Napisano 27.01.2006 - |17:48|
Oj ludzie to już jest zwykła, chora zazdrość. A zazdrościcie Locke'owi, bo no wie a Wy nie. To specjalna zagrywka, która ma wywołac u widza skrajne emocje. Jedni ocenią to bardzo nisko inni bardzo wysoko, ale zawsze skrajnie, co oznacza, że postać coraz bardziej uzależnia widza od siebie.
Myślę, że trochę psesadzasz. Wszyscy sobie zdajemy sprawę, że Locke jest postacią fikcyjnrudno mo czegoś zazdrościć. bawimy się w oglądanie tego serialu i bawimy się w pisanie o nim na tym forum. Może trochę więcej dystansu.
Użytkownik Jonasz edytował ten post 27.01.2006 - |17:50|
Genesis
#67
Napisano 27.01.2006 - |18:36|
Imo się widzieli. W psychiatryku naturalnie. Libby chyba o tym wie, jednak Hugo niebardzo pamięta.mzoe wejscie do samolotu bylo w tylniej czesci ? nie wiem gdzie wy szukacie jakis tajemnic. po prostu ja nadepnal i ihmo nie widzieili sie wczesniej. moze hurley tak powiedizal bo po prostu chcial zagadac/poderwac ?
#68
Napisano 27.01.2006 - |21:28|
Lock jest mocno nabuzowany. Myślę że on liczy na dogadanie się z obcymi i raczej nie chce konfliktu, ale z tą zmianą szyfró to przegiął. Oceniam 5/10 bo wydaje się że jednak po coś to wszystko jest...
#69
Napisano 27.01.2006 - |22:21|
Ciekawi mnie tez co tworzą Anna i Jack
Co do Eko, ta osoba może dużo wnieśc do serialu, W drugiej grupie był on takim Johnem Lockiem, któy też na początku mało mówił a zabił Others (szkoda, że nic więcej o tych zabitych ludziach się nie dowiedziliśmy).
#70
Napisano 27.01.2006 - |22:59|
#71
Napisano 28.01.2006 - |00:01|
Co do Eko to pewnie znaczy drzewa bo będzie pewnie robił kaplice i albo wybrał to miejsce albo te drzewa do ścięcia i na deski
Libby pewnie też coś kombinuje ale raczej uwodzi Hugo niżby planowała jakiś przekręt.
Claire bardzo dobrze zrobiła goniąc Charliego, narkoman to narkoman i jeśli chce się odkupić u kogoś to ma przed sobą bardzo długą drugę. Do pieca dorzucił porywając dziecko, nie dziwie się nikomu, a osobiście zrobił bym tak samo jak Lock !!
#72
Napisano 28.01.2006 - |02:13|
othersom zalezy na broni, maja jakies zabytki i to co zabrali
A ja się tak zastanawiam, czy ktoś już udzielił odpowiedzi na następujące pytanie: a dlaczego Othersi nie wsiądą na swoją "motorówkę" i nie popłyną po jakąś nowszą broń?
Pewnie "zasięgu" nie mają?
Q
#73
Napisano 28.01.2006 - |10:58|
Wy to by chcielibyscie co odcinek jakis rozwiazan, wyjasnien - zapominajac, ze gdyby lost nabral takiej formy skonczyl by sie juz po pierwszym sezonie.
Wracajac do fabuly... hm jakos wierze Charliemu, ze on w koncu nie "przycpal" tylko pozostaje teraz pytanie co spowodowalo te jego wizje?
#74
Napisano 28.01.2006 - |11:25|
Nie możesz zakładać że odrazu ćpał. Jak było powiedziane i Charlie trafnie to zauważył wizje na tej wyspie (chciałem juz powiedzieć planecie ) ma każdy, w takiej lub innej formie. Lock miał z samolotem i Boonem we krwi przed tym wypadkiem; Kate widziała konia który jest symbolem jej życia.
Charlie ma charakter który chce dążyć do moralności jednak całkowicie mu to nie wychodzi i Lock to nawet nazwał po imieniu: "że jako że siebie nie może uratować próbuje to u innych". Jednocześnie widać że Charlie został wychowany w duchu religijnym i obraz w jego domu przedstawiający chrzest Chrystusa przez Jana Chrzciela wywarł na nim wielkie piętno na całe życie; możliwie że nawet podświadomie. Dlatego pragnie chrztu dziecka. Chce dobrze, ale od wizji zwariował.
W odcinku zdziwiła mnie nagła zmiana Lock'a. Charlie mu tam mówi o wizjach, a ten stał się bardziej taki oschły. Chociaż niby wszystko ma swoje granice :>
#75
Napisano 28.01.2006 - |12:21|
#76
Napisano 28.01.2006 - |13:07|
Sama fabuła odcinka wyjatkowo "serialowa" -złamane serce Charliego i ogólnie jaki to on jest biedny i nieszczesliwy - przez brata zaczął ćpać a mama pokładała w nim nadzieję na wyrwanie sie z irlandzkiego piekła
tu wszyscy od niego sie odwracaja i jeszcze go biją najpierw Claire a potem Lock... ale...
te jego wizje czy też sny coś powoduje a jezeli nie dragi to co?
I tu zaczyna mi sie pewien pomysł nasuwać... Russo mówiła, że jej towarzysze zachorowali i musiała ich zabić... a na co zachorowali? moze mieli jakies wizje i stali się niebezpieczni :hyhy: może po prostu wyspa powoduje jakiegoś rodzaju szaleństwo... Kate widziała konia, sen nie sen Hugo o "wielkim żarciu", Jacke widział ojca, Said i Shanon widzieli Walta... być może ludziom po prostu odbija jakby nie patrzeć słyszą głosy
Druga sprawa to Eko znaczący drzewa, "które mu się podobają" wydaje mi sie że Eko będzie coś budował i po prostu oznacza te drzewa, które bedzie później wycinał...
Trzecia to ta mina Locka na którą wszyscy zwrócili uwagę, hmm... może to celowe zamierzenie scenarzystów... zbliżenie kamery na twarz Locka i jego dziwna mina mają zamieszac widzom w głowach i jak widać się to udaje
#77
Napisano 28.01.2006 - |15:29|
raczej patrzyl na te figurki jakby sie zastanawial czy powiedzec o nich Claire, dosyc dlugo sie nad tym zastanawial myslalam ze juz bedzie taki chamski i "wyda" Charliego. zreszta sam fakt ze Locke go pobil juz zniecheca mnie do postaci Locka.Oschly ale jeszcze nie do konca, widzielismy ze dziwnie zagladal do wlasnego plecaka przy rozmowie z Claire, jakby sie nie spodziewal zobaczyc tam figurek. Chwile wczesniej zabral te figurki Charliemu...
A swaja droga nie zauwazyl nikt ze Charlie jako kolejny (po Walt'cie i Locke'u) zostaje nazwany przez swoich rodzicow "wyjatkowym"?? o czym to swadczy?? mze w nastepnych odcinkach inni rozbitkowie tez zostana nazwani "wyjatkowymi" w swoich retrospekcjach??
#78
Napisano 28.01.2006 - |16:43|
Poza tym poważnym zastrzeżeniem, odcinek nie był najgorszy. Religijno-- metafizyczny wątek pzypadł mi do gustu. Ładnie pokazana scenka rodzajowa, co prawda tekst powtarzany przez matkę Charliego i Claire brzmiał sztucznie, ale wizualnie było to bardzo malarsko zaaranżowane. Samolot spadający w tle, to napewno samolot rozbitków. A gołabek wyfruwający z miejsca, gdzie maszyna uderza, to dusza Aarona, która trzeba uratować poprzez chrzest... I tak na koniec, jeśli Aaron jest również wyjątkowym dzieckiem, to zastanawiam się czy mógł on mieć jakiś wpływ na treść wizji Charliego? Może Charlie stworzył z dzieckiem silną więź i przez to Aaron mógł przekazać mu, że należy go ochrzcić?...
#79
Napisano 28.01.2006 - |16:58|
#80
Napisano 28.01.2006 - |18:51|
znalzlem te fote w temacie DZIWNE SPOSTRZEZENIA czy jakos tak
Co widac?? w lewej czesci gifa widac przelatujacy samolot podobnego do tego ci przewozil te figurki - byc moze to jest blad (nakreceono go przypadkiem raczej watpie bo byl pod takim katem jakby spada oraz wyraznie go slyszec co innego jakby lecial a niebylo by go slyszec) lub ma jakies znaczenie bo gdy znieknie z oczu nastepuje cos ala huk i leci golab
Locke+dziecko=Zeke, tak mi sie wydaje dlaczego Locke dla o te dziecko, a w poprzednim odcinku w cale z nim nie gadal tylko powiedzial do Jacka by oddal bron
Co do zmiany klucza to Locke mzoe niechce doprowadzic do wojny lecz do blizszego ich pozniania ekipy Zeke
Użytkownik EDiSON edytował ten post 28.01.2006 - |18:55|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych