Rewelacyjny odcinek! :clap: Już dawno nie było tak dobrego odcinka BSG, dlatego dostaje max ocenę
Ocena: 10PLUSY:
+ wreszcie powracamy do jednego z kluczowych i na pewno najważniejszych wątków,czyli Gaius-Number Six i ich wspólne gadki, pomysły i decyzje. Za to uwielbiam ten serial. W tym odcinku trzeba to przyznać, Baltar fenomenalnie załatwil sprawę staru w wyborach. Rzekł bym, że w pisowskim stylu, czyli po świnsku, cynicznie, ale bardzo skutecznie. Począwszy od rozmowy z Tomem, który zasiał w głowie Gaiusa mysl, o zdobyciu prezydentury, byłem pewien, że wcześniej czy później dr Baltar wystartuje w wyborach prezydenckich. Ale nie sądziłem, że nastąpi to tak szybko, i w tak hamski sposób w stosunku do pani prezydent Roslin. W normalnym państwie by się takie cos nie zdarzyło, tutaj zaś Gaius w szatańskim stylu doprowadził do podjecia decyzji przez Roslin odnosnie zakazu aborcji, a sam zaś, zaatakował ją na oczach publiczności, w oficjalnym wystąpieniu, wiedząc, ze może na tym zyskać. To co zrobił Baltar musi doprowadzić Roslin do wściekłości, i gdyby mogła to by zdymisjonowała Baltara.
+ przepiękne efekty, chyba najlepsze od początku serialu :clap:
+ dużo dużo akcji w odcinku, poczynając od złamania rozkazu admirała przez komandora Garnera. Dużo się dzieje gdzieś tak w połowie odcinka; w tym Lee uwięziony, błędna decyzja, walka Pegasusa z 3 statkami, vipery w akcji, komandor wraca do korzeni i biegnie do maszynowni samodzielnie naprawić to, co zepsuł jak dowódca okrętu.
+ bardzo interesujacy wątek komandora Garnera i jego konfliktu ze Starbuck. Smaczku dodało pojawienie się Lee Adamy (już w stopnu majora
) który stara się być arbitrem w tym sporze.
+ duze wrażenie na mnie zrobiło przejęcie dowodzenia na Pegasusie w czasie walki przez Adamę, major o dziwo bardzo sprawnie dowodził okrętem, nie robił nic chaotycznie, z głową podejmował decyzje, które doprowadziły do "przeżycia" Pegasusa. Oczywiscie znamienną rolę odegrał tutaj komandor Garner, który w bohaterski sposób poświęcił się dla dobra swojej załogi. Już wcześniej czułem, że Garner jest w błędzie, natomiast Lee Adam był przezorny, sprytniejszy o przewidywał coś złego.
+ hmm to chyba najszybszy awans we flocie, w miesiąc z kapitan => major => komandor :clap: Brawo dla Adamy, bo zasługiwał na wiecej, po tym co robił we flocie.
+ jestem zwolennikiem aborcji, zawsze uważałem, że państwo nie powinno miec prawa wchodzić w tak intymne i osobiste kwestie, pozostawiąjąc decyzję o ciąży kobiecie. Mimo to, w takiej niezwykłej sytuacji jak ta przedstawiona w BSG, to jednak przyznaję rację Adamie i Roslin, odnośnie zakazu aborcji. Priorytetem musi być przetrwanie rodzaju ludzkiego, i prawo do aborcji musi zostać zawieszone. W ogóle cieszę się, że poruszono w serialu tak ważną i kontrowersyjną kwestię jak aborcja.
+ fajny dialog ojca z synem pod koniec odcinka, w którym Lee odpowiada na pytanie:
[21305][21326]Co było wadą Garnera?
[21369][21390]Przywykł do pracy z maszynami.
[21396][21414]Dowodzenie to praca z ludźmi.
[21477][21493]Pamiętaj o tym.
[21511][21549]Chcę abyś objął dowództwo bestii.
Znaczące było przyznanie się do błędu admirała Adamy, odnosnie mianowania szefa machanikow na dowódcę Pegasusa. Świetna odpowiedż Lee na pytanie ojca, oraz co ciekawa użycie przez admirała słowa "bestia"
MINUSY:
- czytając jakie istnieją rangi wojskowe w świecie BSG widziałem, że pomiędzy majorem a komandorem jest pułkownik (Colonel). Dlatego dziwnie się stało, że admirał Adama od razu awansował majora Lee Adamę na komandora
Więc albo to błąd scenarzystów, albo w świecie BSG można przeskakiwać między stopniami.
- Starbuck to jednak nigdy się nie zmieni. Non stop się z kimś wykłuca, podważa autorytety, spóźnia się, nie potrafi prcować w grupie no i non stop pakuje siebie i innych w kłopoty. Dobrze to ujął major Adama w rozmowie z nią, i tak jak zawsze, trzymałem jego stronę. Obawiam się trochę o to, co będzie teraz z pilotami na BSG, skoro od teraz Starbuck będzie CAG.
- BSP to ma jednak pecha, 3 dowódców w ciągu 2 może 3 miesięcy, i każdy z nich umiera. Biedna ta załoga, co rusz musi przystosowywać się do nowego szefa, i jego stylu rządzenia. Ciekawe czy "klątwa Pegasusa" zostanie przerwana, poprzez nominację Lee Adamy?
Użytkownik Halavar edytował ten post 18.11.2006 - |23:14|