Prison Break
#61
Napisano 03.05.2006 - |21:33|
My tylko decydujemy, jak wykorzystać dany nam czas"
Gandalf - Drużyna Pierścienia
#62
Napisano 03.05.2006 - |23:26|
dokladnie. Prison Break jest fenomenalny. Ja mam wrazenie, ze tworcy LOST maja pewien pomysl, historie ktora tak naprawde mogliby opowiedziec w kilku odcinkach, ale na potrzeby serialu maksymalnie ja rozciagaja i powstala przestrzen na sile wypychaja roznymi, czesto pobocznymi i nic nie wnoszacymi historyjkami. I tylko raz na jakis czas rzucajac nam jakis ochlap :/Powiem szczerze... kocham Lost... ale Prison Break ma 3 razy lepszą akcję niż Lost... tutaj serce bije mi cały czas. 2x21 "Go" już za tydzień.
Tworcy Prison Break robia cos zupelnie przeciwnego. Co prawda tez maja pewne wytyczne - ucieczka Michela z wiezienia musi nastapic, ale tak naprawde akcja prowadzaca nas do tego finalu jest tworzona bez zadnego przeciagania. Po prostu scenarzysci siadaja i mysla - jak bardzo mozna wszystko pokomplikowac i spieprzyc cala ucieczke po czym to robia. Ale zeby tego bylo malo, zaraz wymyslaja kapitalne rozwiazanie by po chwili i to zniszczyc. Kazdy odcinek udawadnia, ze tutaj nie ma kunktatorstwa - mamy fajny pomysl to go realizujemy a nie zostawiamy na zas, a do tego czasu akcje wypelnimy jakas zapchaj dziura. A do tego kazdy watek jest przemyslany i ma sens - gdy do niego za kilka odcinkow wracaja (tak jak w przypadku swira co zapamietal tatuaze Michela) czlowiek mysli - skurczybyki pieknie to wykombinowali Czlowiek nie ma czasu by kombinowac co bedzie dalej tylko z rozdziawiona japa oglada
Ufff, ale sie rozpisalem. Mam jednak nadzieje, ze wiecie o co mi chodzi :E
Pozdrowka!
Użytkownik borderline edytował ten post 03.05.2006 - |23:35|
#63
Napisano 04.05.2006 - |17:01|
Trochę się zawiodłam jak okazało się, że Nick pracuje dla Arbuzziego. Miałam nadzieję, że ktoś jeszcze porządnie pomaga Veronice i może jakoś wyciagną Lincolna z więzienia legalnie. Ae z drugiej strony - wtedy nie byłoby takiej akcji i możliwości nakręcenia czegoś ciekawego po wyjściu braci z więzienia. Ale wiem, to już z lekka niekatualne, bo było już kilka odcinków temu .
Pytam po raz drugi - czy to jakiś potwierdzony spoiler, że drugi sezon będzie się dział poza więzieniem?
A ostatni odcinek zakończył się świetnie. Mi też szczęka opadła .
Użytkownik Kasia edytował ten post 04.05.2006 - |17:02|
#64
Napisano 04.05.2006 - |17:34|
Niemniej szkoda mi będzia Charles'a jesli sobie nie poradzi bo go polubiłem. I ciekawi mnie jak to wyjdzie z tym samolotem Abruziegio po tym co powiedział przez telefon :hyhy: ?
Mogę tylko powiedzieć iż myslałem ,że coś wiem ale teraz wiem ,że nic nie wiem
Po raz kolejny mogę tylko podziwiać pracę scenarzystów czekając na więcej :clap:
Użytkownik biku1 edytował ten post 04.05.2006 - |17:37|
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#65
Napisano 05.05.2006 - |00:02|
Jest nieźle, ale mogłoby być w 20ce ciut lepiej.
#66
Napisano 05.05.2006 - |08:15|
Ci, co żyją miłością, widzą głębiej.
Ci, co żyją wiarą, widzą wszystko w innym świetle.
#67
Napisano 05.05.2006 - |08:25|
My tylko decydujemy, jak wykorzystać dany nam czas"
Gandalf - Drużyna Pierścienia
#68
Napisano 05.05.2006 - |08:29|
Ci, co żyją miłością, widzą głębiej.
Ci, co żyją wiarą, widzą wszystko w innym świetle.
#69
Napisano 05.05.2006 - |08:46|
wciagniecie Tweenera do grupy bylo genialnym posunieciem. Michel mogl cos podejrzewac (tak samo jak DB Cooper) ale wcale nie musi. Za to swietnie zabezpiecza swoje tyly. Wtajemniczajac Tweenera w cale przedsiewziecie najmocniej jak sie da ma nad nim oko i przy okazji psychicznie go rozkreca. Poza tym, oni juz uciekaja, a Bellick jest wylaczony wiec tak naprawde wiele nie ryzykuje...Ja tak samo juz jestem po 20 tym odcinku i zastanawiam sie czy Scofield specjalnie wciagnol do grupy tweenera bo wiedzial ze sypnie czy raczej nie domysla sie
ech, ale ta koncowka z naczelnikiem mnie pozamiatala :E
Użytkownik borderline edytował ten post 05.05.2006 - |08:49|
#70
Napisano 05.05.2006 - |08:50|
My tylko decydujemy, jak wykorzystać dany nam czas"
Gandalf - Drużyna Pierścienia
#71
Napisano 05.05.2006 - |08:58|
Użytkownik borderline edytował ten post 05.05.2006 - |08:59|
#72
Napisano 05.05.2006 - |09:07|
Ci, co żyją miłością, widzą głębiej.
Ci, co żyją wiarą, widzą wszystko w innym świetle.
#73
Napisano 05.05.2006 - |10:14|
Też mi się tak wydaje. Wydarzy się pewnie kilka rzeczy. Moja teoria:wlasnie jak to bedzie, kto zostanie a kto kopnie w kalendarz - mysle , i nic nie wymyslilem ale wiem jedno ze Lincoln zostanie i ze uratuja go prawnicy
Wydostaną się prawie wszyscy...
C-Note zostanie zamordowany przez szefa murzynów, a Charles wykrwawi się na śmierć... z Tweenerem sytuacja jest sto razy bardziej skomplikowana, nawet nie próbuję już zgadnąć o co chodzi Michaelowi.
Poza więzienie wydostanie się cała reszta. Michael, Sucre, Lincoln, T-Bag i Abruzzi (kogoś pominąłem ? ) Jak przypuszczam, T-Baga zabije Abruzzi, jego nawrócenie to tylko przykrywka, Sucre przeżyje... może wsiądzie do samolotu razem z Abruzzim, chociaż szczerze wątpie. Michael zobaczy na lotnisku Veronicę, i razem z Lincolnem wyda im Fibonacciego (a co jeżeli Michael wcale nie wie gdzie jest Fibonacci i tylko wrabiał Abruzziego? ) oni puszczą Veronicę, a Michael i Linc już nie będą przydatni więc nie wsiądą do samolotu. Abruzzi odleci a ich zrobi w konia.
#74
Napisano 05.05.2006 - |13:22|
My tylko decydujemy, jak wykorzystać dany nam czas"
Gandalf - Drużyna Pierścienia
#75
Napisano 05.05.2006 - |15:19|
Musi być coś więcej.... jak choćby rola szefa więzienia.
Znajac Pope`a na poczatku nie da sie zastraszyc Michalowi. Pozniej jakims cudem pod przykrywka uratowania sobie zycia pomoze bo zrozumie ze cos w tym wszytkim nie gra. Prawdopodonie da Michaelowi czas na ucieczke a pozniej wezwe gliny.
dalej utrzymuje ze ekipa sie zmniejszy. zbyt duzo o tym swiadczy.
...:::Son of Anarchy:::...
#76
Napisano 05.05.2006 - |21:52|
Znajac Pope`a na poczatku nie da sie zastraszyc Michalowi. Pozniej jakims cudem pod przykrywka uratowania sobie zycia pomoze bo zrozumie ze cos w tym wszytkim nie gra. Prawdopodonie da Michaelowi czas na ucieczke a pozniej wezwe gliny.
Ja sądzę, że facet już dawno wie, że coś jest nie tak z kilku wydarzeń: wizyta agentów Secret Service w sprawie egzekucji i ten szantaż na nim, potem ta akcja ze śmiercią biskupa, dziwna sprawa podczas egzekucji i wypadek. To jak by nie patrzył zbyt wiele "przypadkowych" :/ wydarzeń w ostatnim czasie dotyczące tej sprawy. Każdy myślący gość by się nad tym zastanowił :>
My tylko decydujemy, jak wykorzystać dany nam czas"
Gandalf - Drużyna Pierścienia
#77
Napisano 06.05.2006 - |15:46|
...:::Son of Anarchy:::...
#78
Napisano 06.05.2006 - |15:49|
ciekaw tez jestem do czego jest zdolna pani viceprezydent, skoro traci poparcie zarowno prezydenta, jak i swoich sponsorow
poza tym mam tez watpliwosci co do tego, ze Michael zabiera Tweenera. ten skejcik zostal przez niego wykorzystany (bez skojarzen ) bo watpie aby Michael tuz przed skokiem powiedzial wszystko osobie ktorej nie ma podstaw ufac. Michael chyba wiedzial ze dzieciak poleci do Bellicka i mu wszystko wypapla. tylko nie wiem czy to jest sensowne :/
#79
Napisano 06.05.2006 - |16:06|
Też tak uważam, ale sądzę albo do tej pory sądziłem że może się ona posunąć tylko do pewnej granicy, ale po takim potraktowaniu przez tatusia coś mi is ewydaje że może prekroczyć wszystkie granicenie zapomnijcie ze Sarah, pani doktor ma wlasnie dylemat moralny i jak znam zycie to pomoze Michaelowi (zreszta po tym buziaku to jestem tego pewien )
Jaden człoweik pozostanie jej wierny a jeśli on tez się od niej odwróci to na jej miejscu popełniłbym hara kiriciekaw tez jestem do czego jest zdolna pani viceprezydent, skoro traci poparcie zarowno prezydenta, jak i swoich sponsorow
Zapominasz że Michael jest typem człowieka który wszystkim chce pomóc bez względu na to czy tego chcą czy nie.poza tym mam tez watpliwosci co do tego, ze Michael zabiera Tweenera. ten skejcik zostal przez niego wykorzystany (bez skojarzen ) bo watpie aby Michael tuz przed skokiem powiedzial wszystko osobie ktorej nie ma podstaw ufac. Michael chyba wiedzial ze dzieciak poleci do Bellicka i mu wszystko wypapla. tylko nie wiem czy to jest sensowne :/
A moim zdaniem Tweenerowi daję właśnie kolejną szansę.
#80
Napisano 06.05.2006 - |16:31|
W wiezieniu to juz nawet nie ma sensu mowic o przetasowaniach, bo one sa tam na porzadku dziennym :clap:
Im blizej konca, tym Michel coraz bardziej "po bandzie jedzie". Wtajemniczenie pani doktor, a na koncu samego naczelnika to zagrania szalone, a przy tym niesamowicie interesujace. Wydaje mi sie takze, ze do Michela ostatecznie dotarla swiadomosc, ze wielu z uciekinierow wolnoscia sie cieszyc nie bedzie (a to dla niego, czlowieka ktory chce pomoc wszystkim z pewnoscia latwe nie jest. Sam przeciez w 20 odcinku do naczelnika powiedzial, ze w tym wiezieniu jest jeszcze kilku dobrych ludzi oprocz niego). Niestety jednak rozpoczela sie prawdziwa gra o wszystko, w ktorej Michel niczym szachowy arcymistrz juz bedzie musial poswiecac kolejne figury, by osiagnac ostateczny cel. Bedzie ostra jazda bez trzymanki przez nadchodzace, ostatnie 2 :clap: odcinki. Oj bedzie
Użytkownik borderline edytował ten post 06.05.2006 - |16:38|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych