Odcinek 034 - S02E10 - The 23rd Psalm
#61
Napisano 14.01.2006 - |15:40|
#62
Napisano 14.01.2006 - |19:58|
#63
Napisano 14.01.2006 - |20:51|
@veN - o ile mi wiadomo lostowicze lecieli do Los Angeles, a nie do NY
z jednej strony jest to bardzo prawdopodobne, że tak właśnie kreowana jest fabuła serialu - natomiast trzeba zwrócić uwagę na jedną sprawę:
Autorzy scenariusza tworząc tak zagmatwaną historię muszą mieć gotowe zakończenie, żeby wszystko trzymało się kupy - co jest sprawą oczywistą - gdzieś wczesniej wyczytałem, że sa już gotowe wątki poszczególnych bohaterów do 6 sezonu włącznie...
nah... racja skutki wchodzenia na forum 5 min po przebudzeniu co do reszty cytatu, gdzies juz o to pytalem a nie doczekalemsie odpowiedzi ... ile sezonów jest w planie TV abc???//?? nie chcial bym zeby serial byl naciagany pod koniec ze wzgledu na ogladalnosc
#64
Napisano 14.01.2006 - |22:04|
Wątek z Eko udany.
Obejrzyjcie promo 11 Warto czekać wg. mnie na ten odcinek.
#65
Napisano 14.01.2006 - |23:06|
Mgiełka/potwór ciekawa rzecz... te rozbłyski w środku jakby było naładowane elektrycznie
#66
Napisano 14.01.2006 - |23:27|
Mgiełka/potwór ciekawa rzecz... te rozbłyski w środku jakby było naładowane elektrycznie
Jak masz cos do przegladania poklatkowego filmu to przyjrzyj sie dokladnie tym blyskom...
#67
Napisano 14.01.2006 - |23:44|
-wątek Eko pierwsza klasa, kolejna osoba z "przeszłością" na naszej wyspie. Mocny wstęp gdy młody Eko zabija tamtego człowieka aby zachować niewinność swego brata, ładnie zachował się z tamtymi dilerami (prawdziwy zimny morderca nie co ta narwana Anna -Lucia),ogólnie wyrazista i mocna postać, z nowych jest zdecydowanie najciekawszy
-Michael albo traci zmysły albo naprawdę rozmawia z synem za pomacą kompa (ale pamiętajmy, że Inni są inteligentni i być może to oni próbują zwieść naszego rozbitka)
-Charlie niby psalm recytuje a tu klops...znowu pewnie zacznie ćpać (no ale przecież można było sie tego domyślić nie po to te prochy wylądowały na wyspie)
-ładna muzyka na koniec
-Sawyer i Kate , oj Jack tylko głupio się popatrzyl, nic mu innego nie zostało pewnie niedługo zacznie się przystawiać do Anny -Lucyi z nudów, poza tym wszyscy polubili Sawyera co myślałem, że nigdy się nie zdarzy
-John uczył strzelać Michaela, a on nigdy nie robi nic tak sobie
#68
Napisano 15.01.2006 - |11:20|
Rozumiem że jakbyś żył w USA to przez cały tydzień nie oglądałbyś stacji ABC byle tylko nie trafić na zwiastun następnego odcinka ?Nie wiem i wyobraz sobie ze poki odcinek sie nie pojawi nie chce wiedziec.
Czy moglbys laskawie nie spojlerowac w tym temacie? Wyobraz sobie ze niektorym potwornie psujesz zabawe z ogladania serialu. Jak juz nie mozesz sie powstrzymac to polecam dzial stworzony specjalnie do tego celu.
Dla mnie trailer to nie spojler. Spojler to coś co np. bez oglądania jakiegoś odcinka dowiem się o czymś ważnym z niego. A z trailera to tak naprawdę wielkie g można sie dowiedzieć. To ma tylko zachęcić do oglądania następnego odcinka.
Ale rozumiem że ktoś sobie nie życzy żeby np. opisywać to co się tam widziało w tym miejscu.
Co do samego odcinka to był on moim skromnym zdaniem bardzo dobry. Były to wszystko za co lubię ten serial. Trochę spokojnego codziennego życia na wyspie (łowienie ryb, fryzjer Kate , etc.) ale także była ciekawa akcja. W końcu z tych highlightów bohaterów z przeszłości mieliśmy coś co jest związane z tą wyspą a dokładnie z samolotem przemytników narkotyków.
Akcja z potworem bardzo dobra. Jednak trzeba zauważyć że nie tylko Eko miał najprawdopodobniej takie bliskie spotkanie z tym potworem. Locke w jednym z pierwszych odcinków pierwszego sezonu też prawdopodobnie widział tego potwora z bliska tyle że wtedy widzieliśmy tylko kawałek sceny kiedy kamera pokazywała Locka tak jakby oczami potwora. Tutaj gdy ten potwór zbliża się do Eko jest coś podobnego. No i Locke też tego potwora się nie bał. W finale 1 sezonu przecież nawet pytał się Jacka dlaczego ten nie pozwolił na to żeby ten potwór do wciągnął do jakiejś dziury. Także jest to ciekawe.
Michael uczy się strzelać więc zapewne będzie chciał wyruszyć na akcję odbicia syna. Swoją drogą bardzo fajny chat mają tam na wyspie, jednak widać że dopóki jego syn się z nim pierwszy nie skontaktuje on tego zrobić nie może.
Charlie ma fajne składowisko . Już wiadomo dlaczego na początku odcinka tak spokojnie wyrzucił te prochy z tej figurki którą rozbił Mr. Eko.
#69
Napisano 15.01.2006 - |12:35|
#70
Napisano 15.01.2006 - |13:26|
a co do odcinka to wg. mnie ten był najsłabszy
i dalej upieram się,ze chorzy naukowcy z pieniędzmi bogatego "amerykanina" robią sobie niezły truman show !!
#71
Napisano 15.01.2006 - |14:23|
"Pan jest moim pasterzem,
nie brak mi niczego.
Pozwala mi leżeć
na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody,
gdzie mogę odpocząć,
orzeźwia moją duszę.
Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach
przez wzgląd na swoje imię.
Chociażbym chodził ciemną doliną,
zła się nie ulęknę,
bo Ty jesteś ze mną.
Twój kij i Twoja laska są tym,
co mnie pociesza.
Stół dla mnie zastawiasz
wobec mych przeciwników;
namaszczasz mi głowę olejkiem;
mój kielich jest przeobfity.
Tak, dobroć i łaska pójdą w ślad za mną
przez wszystkie dni mego życia
i zamieszkam w domu Pańskim
po najdłuższe czasy.
Amen."
macie jakies pomysły?
Użytkownik Seher edytował ten post 15.01.2006 - |14:23|
#72
Napisano 15.01.2006 - |14:27|
tak sie zastanawiam skąd to sie bierze.... może z tego, że większość z was obejrzała pierwszy sezon w tydzień i teraz odnosicie wrażenie że mało sie w jednym odcinku dzieje?
lost zawsze taki był jak teraz! a odcinek był świetny, nie narzekajcie
#73
Napisano 15.01.2006 - |17:03|
#74
Napisano 15.01.2006 - |19:16|
He maketh me to lie down in green pastures:
He leadeth me beside the still waters.
He restoreth my soul:
He leadeth me in the paths of righteousness for His name' sake.
Yea, though I walk through the valley of the shadow of death,
I will fear no evil:
For thou art with me;
Thy rod and thy staff, they comfort me.
Thou preparest a table before me in the presence of mine enemies;
Thou annointest my head with oil;
My cup runneth over.
Surely goodness and mercy shall follow me all the days of my life,
and I will dwell in the House of the Lord forever.
#75
Napisano 15.01.2006 - |19:50|
#76
Napisano 15.01.2006 - |20:19|
niezgadzam się z WAMI, zakończenie może być banalne -przypomijcie sobie jak schrzanili archiwum X-
a co do odcinka to wg. mnie ten był najsłabszy
i dalej upieram się,ze chorzy naukowcy z pieniędzmi bogatego "amerykanina" robią sobie niezły truman show !!
Tia...a ja slyszalem, iz David Duchovny w 3 sezonie Lost-ow ma zagrac "kapitana nemo" a Gillian Anderson jako efekt uboczny eksperymentow na wyspie - "mala syrenke" , podsumowujac zakonczenie moze byc nie-banalne.
#77
Napisano 15.01.2006 - |21:41|
Jak juz koniecznie musisz skracac, to postaw przynajmniej kreske miedzy Ana a L, bo tak to mi sie jakos kojarzy nie za bardzo...OK...AnaL taką minkę zrobiła że trudno jej nie lubić...Potem przypominasz sobie że to zołza i.... Libby i Hurley....coś kręcą. To pewnie Libby szybko wykorkuje
#78
Napisano 15.01.2006 - |22:12|
moment z czarnym dymem, szarym dymem czy cokolwiek to jest, no musze powiedziec porwał mnie z fotela az wrasnęłam (za wrażliwa jestem)
postepowanie Michaela - no ja rozumiem ze on bvardzo chce Walta znaleśc, ale chyba lepiej by mu wyszło z pomocą innych Lostowiczów, a tak siedzi cicho, rżnie głupa i no dziwne to jest
a poza tym zastanwiam sie co sie stanie z wyspą, bunkrem gdyż jak wiemy komputer miał słuzyc tylko do wpisywania liczb, wiec no jakies skutki z korzystania przez Michaela z czata muszą być..
Charlie hmmmm no robi sie coraz ciekawiej, kryjówka Marysiek dosyc mnie zdzwiła, chociaz no niewiadomo po co on to robi tak naprawde, ale ine cieszy mnie to bo wyszedł mi Charlie w tescie "Kim jestes z Lost" hehe
no i na koniec Pan Eko, postać kapitalna wręcz, ale jak dla mnie to ze samolot akurat tam sie rozbił jest dla mnei naciągane, no chyba ze tak miało być, kazdy jest zwabiony na wyspę w jakiś sposób...
#79
Napisano 16.01.2006 - |10:02|
#80
Napisano 16.01.2006 - |10:12|
Może tak być bo w jednym z ostatnich odcinków sezonu pierwszego Locke mówił do Jacka że to wyspa ich tutaj przywołała (czy coś w tym stylu).no i na koniec Pan Eko, postać kapitalna wręcz, ale jak dla mnie to ze samolot akurat tam sie rozbił jest dla mnei naciągane, no chyba ze tak miało być, kazdy jest zwabiony na wyspę w jakiś sposób...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych