The Matrix Revolutions (2003)
#61
Napisano 17.12.2003 - |22:59|
do serca człowieka
zimnego jak głaz
Ale ja – jak woda
co cierpliwe czeka
aż skałę zniszczy czas
Mój świat
#62
Napisano 17.12.2003 - |23:01|
O tym samym pisałem w swoim poście - jest to jeden z niewielu fragmentów filmu warty uwagi.W trakcie interwencji możemy pooglądać bogate wyposażenie przednie Bellissimy, jeden z lepszych widoków w całym tym arcydzielem
#63
Napisano 17.12.2003 - |23:14|
tak - ale mi to pasowalo do filmu - bo wlasnie moim zdaniem jest on az tak tragiczny, ze ta pseudorecenzja nie jest zbyt daleka od recenzjiTekst pseudorecenzji wycięty ze stronki z dowcipami naszego kumpla - ona w założeniu jest prześmiewcza i jako taka została napisana...by rozbawaiła ludzi...
tekst wzialem z http://www.rotfl.pl nie wiem czy o ta strone ci chodzilo.
#65
Napisano 13.01.2004 - |21:32|
Czas smierci Trinity cholernie przesadzony. Sposob zakonczenia wojny conajmniej... smieszny. Obrona Zionu calkiem... ale jednak przesadzona, gdyz pod naporem tylu maszyn powinni byli pasc dosc szybko, a nie zdarzyc obronic sie przed pierwsza fala.. Lot Niobe statkiem.. Pamietacie ostatni lot Ozirissa z Animatrixa ? Przeciez on padl szybko.. A oni zdarzyli wogole doleciec do bazy.. to jest po prostu smiech na sali.
Podobaly mi sie efekty specjalne, sposob polaczenia efektow, z prawdziwymi aktorami /egzoszkielety/, podobala mi sie cala koncepcja miasta maszyn, bylo naprawde swietnie zrobione - naleza sie wielkie brawa dla grafikow komputerowych za ich robote. Chociaz pokazanie miasta maszyn odebralo mu jego tajemniczosc i domysly, jakie widz mogl snuc na jego temat.. No ale coz, nei mozna miec wszystkiego. I brawa oczywiscie dla specow od ukladow walk wrecz.
No i cale zakonczenie posysa..
Scena walki Neo vs Smith.. Posysa. Czulem sie jakbym ogladal fabularnego Dragonballa, co dla mnie bylo po prostu nudne.
Ogolnie film byl nieciekawy jak dla mnie, tak samo zreszta jak Reloaded. Nie nastawialem sie na nic specjalnego i sie nei zawiodlem po raz kolejny.
ALe nie zaluje pieniedzy wydanych na bilet, gdyz warte ich bylo obejrzenie chociazby samych efektow specjalnych.
#66
Napisano 29.01.2004 - |16:50|
#67
Napisano 29.01.2004 - |16:54|
#68 Gość_xxx1012_*
Napisano 01.02.2004 - |15:46|
#69
Napisano 09.03.2004 - |00:26|
Większość scen jest po prostu bez sensu. Bo nie wiadomo kim jest w końcu neo (Ja bym go zrobił programem, który sam o tym nie wie.), nic zresztą nie wiadomo, pełno jest fantastycznych zagadek do obmyślania, bo to bez sensu!
Cała fabuła chyba istnieje tylko dla walk, itd...
Jest kilka ciekawch myśli, ale są one na tyle ogólne, że w zasadzie nie jestem pewien, czy bracia je podsunęli, czy na siłę dodałem. Np:
- Wszystko już było, jest i będzie. Nic się nie zmienia, a jednocześn ie jest w ciągłym ruchu (sinusoida)
- Człowiek nie szuka harmonii, tylko perfekcji, co jest zgubne.
- Francuz jest wredny.
- itp.
A Neo& Trinity to najgorsza miłość w historii kina!! Już w filmach porno są mniej błache historie.
O tak, mniam .W trakcie interwencji możemy pooglądać bogate wyposażenie przednie Bellissimy, jeden z lepszych widoków w całym tym arcydzielem
Drugą (lub trzecią, w zależności od tego, jak liczymy poprzednie) zaletą tej produkcji jest muzyczka na końcu. Ekstra. Muszę sobie skołować...
#70
Napisano 31.08.2004 - |15:48|
pzdr
#71
Napisano 26.07.2005 - |02:10|
Matrix 1 był mocnym akcentem i udanym filmem czyli 1-ka. Furorę dały mu oryginalne efekty i płytka, ale atrakcyjna fabułka oprata na kocepcie, że jesteśmy jakimiś bateriami, a faktycznie żyjemy w komputerowej symulacji...
Zarazem 1sza częśc miała dość banalną fabułę, która może była ciekawa dla laików, ale nie dla entuzjastów SciFi. Fenomen filmu polegał chyba na tym, że ludzie spoza światka SciFi nagle zobaczyli coś co ich zelektryzowało i zaciekawiiło. Niestety gładko i płytko opowiedziana historia w 1ce musiała się dalej skomplikować. No jakby fabuły 1ki nie rozwijać to same komplikacje z tego wychodziły i tak musiało być. Wtedy też większość gawiedzi oglądających 2kę - spoza sceny SciFi - zaczęła biadolić i mimo masy zapychaczy (walki, pościgi etc) nie za wiele pokapowała. Tyle ile słyszałem bezmyślnych opinii i komentarzy od różnych znajomych- widzów to było dla mnie szokiem. No cóż tak to wyszło bo z 1ki nie można było robić kontynuacji bez pogłębiania wątków, a to z kolei oznaczało komplikację i jakiś wysiłek umysłowy.
Wracając do filmów to ja bym widział to tak, że klęska Rewolucji wynikała z tego, że Reaktywacje - zdecydowanie najlepszy odcinek i najciekawszy - za bardzo pogłębiły temat. Entuzjaści zbudowali szereg teorii często wielekrotnie lepszych i ciekawszych niż scenariusz Rewolucji. Większość z nich się srodze zawiodła głupotą i płytkością Rewolucji. Przeciętny kinowy pożeracz popcornu i tak niewiele zrozumiał, wpienił się na dziwaczną i zbędną oraz nudną śmierć Trinity + dziwaczny pomysł ślepoty Neo. Nikt nie był zadowolony.
I na tym polegała porażka Rewolucji.
Udana 1sza część, któa kopała pomysłem i efektami + zarysowała zręby fabuły. Sukces.
Momentami genialna 2ga część lekko popsuta przerostem świcidełek (vide jakieś ganianki po ciężarówkach etc...), ale b. mocne rozwinięcie fabuły i ciągle nadzieja. Remis.
Trzecia część. Kupa efektów. Masa nielogiczności i brak wyjaśnień lub takie wyjaśnienia, które fanatyków i entuzjastów nie zadowoliły, zawiodły czy wręcz żenowały - szczególnie, że po 2 części można byłoby się spodziewać duuuużo więcej po zakończeniu. Zwykły widz już całkiem zgłupiał i się pogubił...
I tak to z dużej chmury wyszedł w Rewolucjach mały deszcz.
Osobiście uważam 2kę za najlepszy,a raczej najciekawszy odcinek. Potem 1szą część i na koniec 3cią.
Pomijam w tych ocenach efekty specjalne bo to tylko dodatki po to żeby amerykańskich nastolatkó zagonić do kupowania biletów. Oceniam tu fabułę i klimat, a skaczących karateków etc... pomijam.
Wydaje mi się zresztą że Matrix to był dobry materiał na serial, a nie kolejne kinówki.
Najlepszy z całej serii jest Animatrix, który deklasuje resztę produkcji o kilka długości i to w każdym zakresie - w tym fabuły i klimatu.
Ciekawe, że zaraz po Rewolucjach nastała nad Matrixem cisza. Wszyscy chyba, nieomal cały świat zamarł nad tym jak można coś tak spie...ić. A pamiętacie wcześniej ile było szumu, komentarzy i nadziei. Było wyczekiwanie na błysk geniuszu i filmy wszechczasów. Potem jakby wszyscy nabrali wody w usta i zrobiło się cichutko, a DVD wyjątkowo szybko poszło do sprzedaży - heh. Niedoceniany początkowo Władca Pierścieni zdeklasował Matrixy i dziś to film uznawany z klasyk, a nad Matrixem wciąż wstydliwa cisza...
Faktycznie Matrix 4 przydał by się, ale kto będzie na tyle śmiały, żeby tak zepsuty materiał podnieść z błota debilnej walki Neo i Smitha? Raczej długo nikt... Wachowscy tak zamotali i spieprzyli sprawę,,że nikt chyba nie ma pomysłu jak to coś można naprawić i pokazać dalej za pieniądze ludziom tak żeby na tym zarobić???
Pozdrawiam.
#72
Napisano 22.11.2006 - |21:26|
[font=Courier][color=#00AE21]
Czemu ludzie nie zamontowali EMP, w hagarrze? Dlaczego nie wybudowali większej ilości latających pojazdów (nie koniecznie statków)? Czemu maszyny kroczące, mechy, układy e, roboty (bo nie wiem jak je nazywać), były tak słabo opancerzone? W końcu czemu ludzie nie zrobili robotów zdalnie sterowanych, z EMP? Ma ktoś jakieś pomysły?
Temat dość stary ale dołoże swoje 3 grosze
EMP to impuls elektromagnetyczny? Wiec nie było go zapewne dla tego że Jego użycie wiązało by sie z niewykorzystaniem innych form obrony.
Statki latające były, ale zostały stracone w nieudanym kontrataku. A jesli chodzi Ci o coś w rodzaju małych mysliwców to nie były by one przydatne w hangarze gdy z ziemi idzie taka nawała ognia z opancerzonych, poprostu nie było tam miejsca na latanie, tak samo w tych ciasnych tunelach. Jedyne wykorzystanie floty jakie widze to na 'chama' wbić sie pomiedzy montwy i walnąc impuls.
Wiecej pancerza ograniczało by ruchy maszyn kroczacych i ograniczało widocznosc.
Ja tylko ubolewam czemu tam bylo tak mało cieżkiej altyleri.
Po za tym własnie szukam informacji o okretach z matrixa, fotki, schematy okretów itp. Zna ktos stronke?
I jeszcze jak by ktos mógł podać link do animatrixa 'ostatni lot ozyrysa'
#73
Napisano 19.01.2007 - |19:35|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych