Odcinek 33 - S02E13 - Critical Mass
#61
Napisano 02.04.2006 - |10:10|
#62
Napisano 08.06.2006 - |14:01|
Ocena: 9
PLUSY:
+ lubię odcinku w których są kontakty z Ziemia, szkoda tylko, że nigdy w nich nie pokazują SG1. W "Critical Mass" podobał mi się mini-wykład tego doktorka; facet ładnie się przygotował, tablice, rysunki, obrazowo wszystko tłumaczy a słuchający go robia wielkie oczy i nic nie kapuja, aż tu nagle doktor wyskakuje z tekstem o ogniu w górach z Władcy Pierścieni.
+ Dedal, Hermiod i Novak to jak zawsze duże plusy dla tego serialu. Szarak jak zawsze super i wygląda i fajnie gada (aż się przypomina stare SG1) a Novak z nową fryzurką ale starą czkawką zwyczajowo nieźle się prezentuje. Super scenka z jej przesłuchania przez Weir
+ cała fabuła dobrze przemyślana, wydawało się, że McKay ma rację i Gouldem jest Cadman (bo była zawsze przy ważnych rozmowach i jakoś tak reżyser ją w tym odcinku uwypuklił) a tu pod koniec takie zaskoczenie. Lubię być zaskakiwany, dlatego duży plus dla scenarzystów
+ mamy chyba początek zbliżania się do siebie głownych wątków z obu seriali, skoro Gouldowie czy też The Trust skupiaja się teraz na galaktyce Pegaza. Teraz tylko czekać aż się tam pojawią sympatyczni mnisi z książeczkami albo Wraith znajdą drogę do naszej galaktyki.
+ porucznik Cadman - miła osóbka w serialu, a cieszy (również oczy). Ja chcę wiecej specjalistki od materiałów wybuchowych w SGA
MINUSY:
- cały wątek umierania tej babci Teyli był dla mnie nudny i niepotrezbnie spowalniał akcję tak dynamicznego odcinka. Za dłgie to bylo, za nudne i niepotrezbne. OSobna kwestai to śpiew Teyli, również słaby i niepotrzebny motyw. Nie czepiam się zdolności wokalnych Rachel, bo dziewucha umi spiewać, ale po co scenarzyści władowali cały ten wątek z umieraniem, z pogrzebem gdy za 20 minut całe miasto wybuchnie, ze śpiewem który nie był zsynchronizowany z obrazem, z Beckettem i jego próbą wsadzenia starszej pani rozrusznik? W ogóle jestem ciekaw gdzie by się odbywała ta operacja, bo na pewno z tego co widzę w Atlantis nie ma odpowiedniej sali przystosowanej do wykonywania operacji na otwartm sercu i wszczepianiu komuś rozrusznik serca. :>
- ten Ronan to faktycznie ma siłe nadludzką, skoro rzuca pułkownikiem jak poduszką. Noo ale może się czepiam...
W oczekiwaniu na BSG "Caprica"
#63
Napisano 18.06.2006 - |13:53|
Trochę późno się budzę, ale jak to mówią " lepiej późno niż wcale". Tu chyba chodziło o serial sam w sobie, a nie o miasto.WOW !
To P-90 znaleźli na Atlantis ?
Niezłych rzeczy się dowiaduje
Pozdro
#64
Napisano 02.07.2006 - |10:58|
Rodney, który obawia się kobietki która siedziała u niego w głowie, jak zawsze śmieszny :]
No i jka Zelenka wyglądał ppo powrocie z planety.
Ogólnie odcinek bardzo udany :clap:
Ocena 9
#65
Napisano 09.09.2006 - |18:20|
#66
Napisano 28.11.2006 - |12:56|
Ogólnie źle nie było i ten koszmarny śpiew Teyli Bleee,ale 7 dam :*
#67
Napisano 07.02.2007 - |14:49|
jedneym z moich kryteriow oceny jest ilosc scen, ktore musze przewinac aby dotrwac do konca odcinka ....
Sceny z babcia zabijaja odcinek, a piosenka Tayli jest beznadziejna i calkowicie offtopic Szkoda - mogl byc z tego swietny odcinek ...
#68
Napisano 07.02.2007 - |14:55|
Troche mi to przypomina walke Daniela z dowdocami zawsze o poszerzanie wiedzy o kulturach i tak dalej,a nie tylko zbieranie broni i szukanie sojusznikow przeciwko Goa'uld;) Hehe..
#69
Napisano 05.03.2007 - |10:36|
Szybka akcja, ładne zestawienie śpiewu Tayli z akcją.
Ciekaw byłem kto tak naprawdę jest agentem, bo misia z kucykiem na siłę wciskali, więc było jasne że to nie on.
Brawo Weir za "manie jaj" żeby pozwolić Dexowi pogadać z chłopcem.
Martwiłem się o Caldwella, że zdjęli go z serialu, ale jak się potem okazało, całe szczęście, ze nie.
Dobry, inteligentny odcinek i duże plusy za humor.
Ta radość jak załapali skojarzenie z Władca Pierścieni, bo 101 Dalmatyńczykó nie trafiła położyła mnie na podłodze.
#70
Napisano 07.06.2007 - |00:11|
Tylko 6.
foe (małpa) cinet (kropa) pl
#71
Napisano 07.06.2007 - |14:53|
#72
Napisano 12.09.2007 - |00:08|
#73
Napisano 29.06.2008 - |12:45|
#74
Napisano 14.03.2009 - |19:22|
Osobno na słowa uznania zasługuje ceremonia pogrzebowa i śpiew Teyli - klimatyczny i nadający atmosferę utwór, ładnie zaśpiewany, przyjemnie się słuchało
9,5/10
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych