69 odpowiedzi w tym temacie

[I. Thorne]

Odcinek lepszy od wcześniejszego, ale mi podobała się jedna rzecz.

Sheppard nie jest debilem! Już myślałem, że zacznie paplać o Ziemii czy Atlantis. A tu zdziwienie. Od razu przejrzał laskę. Widać troszkę się już nauczył.

No i jak to czasami robią scenarzyści mamy kapkę nowych informacji o Wraith i ich czcicielach. Dziwie się, że dopiero teraz to wprowadzili. Ja o tym myślałem juz o początku.

[Halavar]

Widać poprawę teraz, odcinek napewno lepszy niz poprzedni a akcja z "Lost Boys" ciekawie zakończona.

Ocena: 9

PLUSY:

+ wreszcie pojawiła się idealna okazja aby uśmiercić Forda, facet działał większości widzów na nerwy, więc dobrze by było, aby to był ostatni odcinek z jego udziałem :]
+ znów Dedal i znów walczy z Hive Shipami
+ ładnie pokazali walki Wraith między sobą, zarówno na poziomie polityki (a to nowość w serialu: mamy różne frakcje wśród Wraith) jak i walk fizycznych w kosmosie
+ Sheppard bohater ukradł darta, polatał sobie, postrzelał, wprowadził zamęt wśród Wraith, napuścił jednych na drugich i w lekko naciagany sposób uciekł
+ okazuje się, że jest pewna grupa "jedzenia" która wielbi Wraith, co dla mnie było zaskoczeniem i nie powiem, ciekawym motywem w serialu. Oby tylko scenarzyści rozwinęli ten wątek
+ Super-McKay: wpadł na szaleńczy plan, naszprycował się na maxa, pobił strażników, zdobył kryształy i wrocił na Atlantis dostając przy tym niezłej zadyszki. Widać determinację doktorka i chęc niesienia pomocy, nawet gdy nie ma się środków do jej realizacji, sięga po środki ostateczne narażając życie przy tym. Ładnie Rodney, ładnie Plus dla ciebie!
+ humor, głównie McKay ("Kilka odpowiednich ciosów karate|i już leżą.", "Trudne czasy, drastyczne środki.", "Takie są skutki przyciskania|genialnego naukowca do muru!") i Sheppard (teksty o Klaunach i Starbucks były świetne)

MINUSY:

- Ronan i Ford z tymi nożami w celi? Jaki bezsens... :/ Głupota scenarzystów czy też głupota Wraith?
- coś to uwolnienie Forda takie nijakie i dość naciągane było.Szkoda, myślalem, że jakoś lepiej to rozwiążą (hmm nawet mogli go usmiercić w momencie w którym uwalniałby reszte albo coś w tym stylu)

[Tishi]

Ciekawie rozwiązany odcinek, tylko szkoda że sprawa narkotyku tak szybko się rozwiązała mogli coś bardziej zagmatwać. Bardzo dobry plan podpuszczenia królowej roju i wykończenie wroga. :clap:

Dałem 8.5

[marka_ragnos]

Dalem 9, do dyszki troche brakowalo.Odcinek dobrze zrobiony.Wartka akcja.Podobalo mi sie podpuchy Shepparda i ostatecznie rezultat ostrzalu hive shipa.Jak sie okazuje sa ludzie kolaborujacy z wraith.Zwykli konfidenci.Ciekawe czy zobaczymy Forda jeszcze...

[Bard13]

8/10

Ludzie służący Wraith nie są niemożliwi.
Po kilku żniwach można dojść do wniosku, ze w końcu lepiej im służyć niż zginąć.
Ocenę moze zawyżyłem, bo wątki siekierą ciosane i siekierą cięte.
Dlaczego Wraith zawsze tyle gadają?

Co do zasobów, to może być różnie. W końcu HS lądują na planetach i dość długo tam siedzą. Nie jest powiedzianie, że nie zaopatruja się w surowce właśnie na nich a przetwórnie mają na pokładzie (w końcu widać było, że to dość duże statki)

Naukowcó też mogą mieć. Też nie było widać co ma ten statek oprócz spiżarni i jadalni.

[the_foe]

Odcinek jeszcze slabszy od poprzedniego. Za grosz nie trzyma choc minimum realnosci.
6,5.

[teyla]

fajny odcinek, naćpana expedycja atlantis z Rodney'em w roli głownej poprostu super-szkoda, że nie zzaczna stosowac jednak tego enzymu Ford troche wkurza z tym 'udowadnianiem' jaki on to nie jest ale plan nawet spoko. Lot Shepparda Dartem do HiveShip'a rzeczywiście podobny do lotu nad Gwiazdą śmierci...apropo Darty Wraith troche oblesnie wyglądaja zaskoczył mnie fakt błyskotliwości Shepparda przy dziewczynie z celi...naprawde... fajny ep, sporo strzelaninki i Ronon z nożąmi wymiata

[Pawel]

Po słabym 2x10, ten jest trochę lepszy. Ale niestety ze słabego pomysłu, który zapodano w poprzednim odcinku nie da się zrobić super kontynuacji. Dobrze że przynajmniej w tych dwóch odcinkach dostaliśmy parę nowych informacji o Wraith (że tłuką się też między sobą) bo inaczej były by to odcinki stracone.

Ocena: 7/10.

[Altair]

Odcinek nieco lepszy od poprzednika. Dowiadujemy się nieco więcej na temat polityki Wraith - każdy "rój" ma swoją królową, są stworzeniami terytorialnymi i potrafią wybijać się między sobą za jedzenie. Fajnie to wykorzystał Sheppard prowokując ich do walki między sobą, choć to, że wyszedł z tego cało jest dość naciągane. Świetny McKay w tym odcinku, zwłaszcza jak zaczął mieć jazdy po naszprycowaniu się enzymem.
Plusik za padające po raz pierwszy w SGA słówko "worship" - no, tego charakterystycznego dla Stargate'a elementu brakowało
Ford - znowu nie wiadomo, czy zginął czy nie - wolę bardziej jednoznaczne rozwiązania takich sytuacji, bo tak to mamy postać, którą w razie potrzeby znów będzie można wyciągnąć z kapelusza dorabiając jakąś naiwną historyjkę.

Naciągane 8.

Użytkownik Altair edytował ten post 11.03.2009 - |19:47|

[Maciasd]

Witam all. Mam takie pytanko co sie stało z Fordem zobacze go w innych sezonach???????????