90 odpowiedzi w tym temacie

[Loco]

O Dzieki za skasowanie/przeniesienie mojego posta, milo mi.

Januszek szacunek dla najwiekszego trola poslkiego newsnetu ? Chyba sobie zartujesz ;-P

Acha co do waszej powaznej dyskusji z faktami, "gosciu" wyraznie napisal "promieniowanie" i dlatego go wysmialem. Wiem ze to dosc szerokie pojecie i od biedy mozna by go tutaj uzyc ale w potocznym jezyku promieniowanie w przestrzeni kosmicznej zazwyczaj odnosi sie do zabojczego promieniowania kosmicznego (znowu kolejne szerokie pojecie, nie tylko radioaktywne) i w tym kontekscie jest uzywane. Moze poparzyc ale raczej cie nie ugotuje ;-P
Pisz konrety to sie z Ciebie ludzie smiac nie beda. EOT.

Użytkownik Loco edytował ten post 01.08.2005 - |05:40|

[Nerevar]

10 bardzo mi się podobała walka dwóch F-302.
Co prawda w drugim F-302 nie było istoty żywej, ale za to była sztuczna inteligencja, która znała wszystkie manewry gdyż miała dostęp do bazy danych.
Daje też 10 bo zaskoczeniem było dla mnie że członkowie Atlantis wrócili na Ziemię.
Chociąż pomysł troche naciągany z tym wirusem. Ale kto by się czepiał.
Świetny odcinek.

Użytkownik Nerevar edytował ten post 01.08.2005 - |16:58|

[gulus]

. Moze poparzyc ale raczej cie nie ugotuje ;-P
Pisz konrety to sie z Ciebie ludzie smiac nie beda. EOT.

Ciekawe, czy mozna ugotowac cos zywego, nie parzac go? Poparzenie to "odczyn" zywych komorek na wysoka temparature.

gulus

[KAYRON]

Tym razem dałem 8,5 bo było nudno.Fajne wstawki z Ziemi no i świetna walka myśliwców poza tym nuda.A i tak mi przypominało jeden odcinek SG1

[Donar]

Hymm... ciekawe Coraz lepiej sie zapowiada
Już nie major ale półkownik Sheppard. No i wirus Wraith - jednak ci potrafią myśleć o czymś więcej niż o jedzeniu, co może oznaczać że będzie coraz lepiej ale czasami miałem wrażenie że wirus myśli lepiej od Wraith no ale cóż nie ma to jak SI No a po za tym wreszcie mamy jakiś sposób kontaktu miedzy Atlantis a Ziemią i możliwość przemieszczania się a to dzieki Dedal'owi fajny stateczek. No a jak już pisałem w innych postach to mam nadzieje że jak znajdą pozostałe ZPM to może zaczną podróżować całym miastem - kto wie może rozgryzą te technologie ale to może mieć miejsce nie wcześniej niż przy 10 sezonie A powracając do Asgard'czyka to zawsze uważałem że jeśli ktoś gada sam do siebie to to źle wróźy.

[inwe]

odcinek bardzo dobry oceniam na 8;ale mam pytanko skąd wraith wiedzą jak pisać wirusy na ziemskie komputery? jak to chodziło na windowsach to wszystko jasne wystarczyło uruchomić dowolny program

Użytkownik inwe edytował ten post 12.08.2005 - |09:40|

[Donar]

skąd wraith wiedzą jak pisać wirusy na ziemskie komputery? jak to chodziło na windowsach to wszystko jasne wystarczyło uruchomić dowolny program

Hymm... no jak to Rodney stwierdził to nie jest zwykły wirus a raczej wirus z SI, więc mógł się dostosować do warunków i otoczenia

[inwe]

nawet wirus z SI nie zostanie przesłany jeśli nie zna protokołów i oprogramowania sprzętu; możliwości jest praktycznie nieskończenie wiele, więc wraith musieli znac naszą techn ologie na tyle dobrze ,żeby go nie postrzeżenie wgrać na nasze dyski wsród nas jest szpieg

[Nom]

Niezupełnie. Po prostu nadali sygnał transmitujący SI a nasze anteny go odebrały. Prawdopodobnie każdy odebrany sygnał jest zapisywany na jakimś dysku, żeby można było go później przeanalizować. A to już wystarczy, żeby inteligentny wirus rozrósł się na cały system komunikacji, a stamtąd dalej na inne systemy.

[inwe]

tak to możliwe;ciekawe,że wraith posiadają taką wiedzę programistyczną mimo,że ich technologia jest głównie organiczna(przynajmniej ja odnosze takie wrażenie)

[Delta]

A mnie tam nadal denerwuje fakt, że zdaje się 2 miesiące Wraths nie zorientowali się, że że Atlantis nie zostało zniszczone. Okropna to ściema

[Nom]

Może po prostu Wraith nie myślą tak jak ludzie (niespodzianka ). My za każdym razem musimy wszystko sprawdzić, upewnić się co do każdego szczegółu. A tymczasem oni zobaczyli eksplozję o ogromnej mocy i uznali, że nie będzie nawet co zbierać z dna oceanu i polecieli sobie na żniwa.

Możliwe też, że już po wyłączeniu tarczy Dedal odleciał odciągając statki Wraith od Atlantis a potem im uciekł. Jego napęd nadprzestrzenny jest dużo lepszy, więc nie byłoby to trudne. A gdy Wraith odlecieli i później zgubili Dedala nie wracali, bo byli przekonani, że nie ma po co.

[Donar]

Hymm... najprościej będzie jak uznamy że znają technologie Pradawnych i potrafją ją wykorzystywać (w końcu dłużej przy niej siedzą) a ponieważ sprzęt na dedalu w niekturych przypdakach korzysta z technologii Pradawnych (pierścienie) to wirus mógł się jakoś przenieść

[Loco]

No zastawiajace jest dlaczego Warith nie zostawili jakiegokolwiek satelity czy innego szpiona na orbicie tak na wszelki wypadek. Albo widzac wszedzie nasyzch czemu z glupoty nie zadzwonia do atlantis, od razu by sie sprawa rypla.

[Tomciak]

Nabuzowany adrenalinką i pozytywnymi uczuciami zaraz po odcinku pierwszym siadłem do drugiego... i co? I się rozczarowałem.
Jak dla mnie nie ma porównania, wieje nudą i pomysł ograny. Najciekawiej było dopóki nie wiadomo było kto stoi za sabotażem, potem to już czysta sztampa.
Dałem 7 bo lubię ten serial, ale chcę więcej odcinków zbliżonych do 2x01...

[M.M]

Dam 7. W odcinku mieliśmy trochę akcji i humoru. Zostało też pokazane jak misja w Atlantis wpływa na życie osobiste bohaterów. Niestety wiązało się to z przynudzaniem. Ciekawe co z Dedalem. Czy zostanie do przydzielony do obrony Atlantis? Jeśli tak to nie będzie mógł bronić Ziemi. Za sprawą pułkownika Caldwella mamy też przepychanki. Widać, że Dedal mu niewystarcza. Do tej pory misja na Atlantis była dość zgrana. Co do wirusa, to mam wrażenie, że odradzał się tak trochę na siłę. No i za łatwo sobie z nim poradzili. Program obcej cywilizacji, o wiele bardziej zaawansowanej i zwykły format wystarczył by go usunąć? Wolał bym by do walki z nim bardziej wykorzystano Azgardczyka. Swoją drogą jego rola nie była w tym zbyt duża, ale za to nadrabiał humorem. Generalnie nie jestem tym odcinkiem zachwycony.
A tak swoją drogą. Skoro Dr Weiwer jest do wzięcia, to nie wydaje wam się, że między nią a Sheppardem coś zaskoczy?

[jack]

Eh. Wirus to wirus. Niezależnie od galaktyki i planety - wszechświat rządzi się prawami fizyki i matematyki. Przecież my też pracujemy na komputerach w różnych krajach, co wcale nie przeszkadza wirusom, mimo zmian językowych wywalać kompy na całym świecie. To dlaczego ma byćinaczej w innej galaktyce.
Jak dla mnie coraz bardziej sięutwierdzam, że nasi "kochani wrogowie" są nie tylko od jedzenia, ale i od myślenia. I cholernie szybko się uczą. Co oznacza, że będzie coraz ciekawiej

[MacGyver]

Scenariusz jak z filmu Virus No może troszkę bardziej humanitarny

Ocena:7

[kajutka]

Łał jedyne co mnie zastanawia w tym odcinku to po co oni właściwie lecieli na tą ziemię. Nie mogli zdać raportu normalnie, przez wrota. Jak dla mnie strata czasu. Ale gdyby nie ta podróż to nbie byłoby odcinka. A był całkiem fajny. Zwłaszcza końcówka. jeśli chodzi o mnie to strasznie podobala mi sie scena, w której Beckett zaczął histeyzować, że wszyscy lekarze maja wyższe kwalifikacje niż on.
Dałam 7 punktów.

[Jason]

Jakim cudem jeszcze tego nie skomentowałem .... ????!!!!!
Ajjj.....
No dobra dałem 7/10 odcinek nie jest zły rzekłbym normalny - zaliczający się do tych lepszych
Poznajemy dr. Weir troche od innej strony, zresztą Hermioda też ... aż człowiek chce się nauczyć klnąć po Asgardzku , Rodney jak zwykle panikujący ... Widać że przybrał pozycje obronną przed transportem - pytanie tylko co by mu to dało jeśli wylądowałby w ścianie ...