Skocz do zawartości

Zdjęcie

Koniec Enterprise


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
108 odpowiedzi w tym temacie

#61 gildor4

gildor4

    Starszy plutonowy

  • Tauri Graphics
  • 609 postów
  • MiastoKęty

Napisano 25.02.2005 - |06:43|

pseudofani chyba nie rozumieja, ze im szybciej niewydarzony wypadek przy pracy (tylko z nazwy z pod szyldu treka) odejdzie z ramowek telewizyjnych w zapomnienie, tym wczesniej pojawi sie prawdziwie wartosciowy kontynuator wiekopomnego dziela trekowego

Wyświetl post

Na kolejnego treka sobie kilka lat poczekasz, myśle tylko że zaniego też weźmie się wtedy duet B&B bo oni są na stałę zatrudnieni przez Paramount

to tym samym w niedalekiej przyszlosci o ambitnych serialach bedzie mogl juz sobie co najwyzej z westchnieniem pomarzyc

Wyświetl post

i znowu wyjdzie jakiś kichawy serial.
  • 0
Zawsze po grudzie

#62 cornus

cornus

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 1 postów

Napisano 25.02.2005 - |07:34|

Witam
Z wypowiedzi osób niechętnych serialowi wynika, że chyba za dużo się spodziewali po ENT - przełomowych efektów specjalnych, niebanalnych historii, wątkow kryminalnych, medycznych i chyba więcej sexu w serialu.Przypomnijcie sobie jak to było z VOY, z DS9 czy TNG.Pierwszy sezon i kolejne tych seriali rozwijały się wolno i nieciekawie (przynajmniej dla mnie), ale ostatecznie zyskały wielu fanów i zyskały miejsce w historii scifi. Tak też będzie z ENT. Fakt koniec na 4 sezonie to dość radykalne podejście producentów, chyba że takie działanie jest zamierzone i ma podnieść oglądalność - każda reklama ma przynieść zyski!!! Myślę, że serial powróci i wyjaśnią się niedokończone wątki. :afro:
Ci, którzy nie lubią ENT to propunuję im oglądanie "M jak miłość".

Przy okazji zapraszam zwolenników i przeciwników ENT na forum TrekDown http://pi-soft.int.p...pload/index.php?

Pozdrowienia
  • 0

#63 Obi

Obi

    Moderator

  • Moderator
  • 3 264 postów
  • MiastoWawa

Napisano 25.02.2005 - |10:41|

Off Topic - Chciałbym by Cosmo przestałł się ukrywać pod Nickiem Voyager i ostatecznie zdecydował pod którą ksywką pisze . Czy to dodarło ??
Dołączona grafika
Dołączona grafika

#64 Gość_Voyager_*

Gość_Voyager_*
  • Gość

Napisano 25.02.2005 - |14:42|

Gildor ja wychodze z logicznego zalozenia, ze tak czy siak pomiedzy trekami zawsze te 2-3 lata musza uplynac by uniknac nieprzemyslanej masowki, dlatego wazne jest dla mnie jedynie to, by ten czas potrzebnego namyslu owocnie sie przelozyl w przyszlosci po okresie wskazanego postu na porywajaca nietuzinkowoscia fabule i zachwycajace dech w piersiach zdjecia - jesli ENTek zakonczy sie z tym rokiem, to wytwornia bankowo dluzej jak do roku 2008 nie bedzie zwlekac z kontynuacja sagi przynoszacej krociowe zyski (pod warunkiem jednak zachowania wysokiego poziomu na ksztalt wczesniejszych sag, bo na druga porazke z rzedu malo jakiego producenta takiego kolosalnego przedsiewziecia stac), natomiast gdyby nie daj Boze mial brnac nieudolnie w zaparte jeszcze przez kolejne 3 lata, to sila rzeczy az do kolejnego dziesieciolecia kanoniczni trekerzy mieli by prawdziwy okres ciezkiej astetycznej proby.
Dlatego z mojego punktu widzenia Paramount najlepiej bedzie jak juz sie od Enterprise calkowicie na dobre odetnie i da sobie na razie na wstrzymanie z kolejnym wypustem by w przeciagu najblizszych dwoch lat (najlepiej przy wspoludziale jakis zdolnych fanow kanonu ST) mogl sie z nawiazka odkuc po tym niemilym wtopie i znowu zauroczyc swiat SF iscie ewangeliczna produkcja ^_^


Cornus chyba jest rzecza oczywista, ze nikt nie chce wtornosci i mialkosci po bogatych w przezycia lata 90-te - kazdy treker ma swiadomosc jaki olbrzymi potencjal zawiarty jest w tej niezwyklej sadze i boli go fakt, kiedy ktos miesza w niej na calego, zerujac jedynie na slawnym logu nic od siebie wartosciowego w miedzy czasie nie wnoszac do reszty kanonu.
Enterprise poczatkowo nawet nie przyznawal sie oficjalnie w nazwie, ze jest z pod szyldu Star Treka, a dopiero kiedy jego notowania na leb na szyje zaczely spadac jako samodzielnego tworu, wtedy ni stad ni z owad tylko by sobie nabic na chama wyzsza ogladalnosc juz mowil wprost, ze jest integralna czescia swiata trekowego - nie pomoglo mu to jednak na dlugo, bo nawet i zagorzalych fanow tej serii do siebie ostro zrazil i juz nie tyle tym, ze sie nie trzymal jasno uprzednio wytyczonego szlaku przez jego poprzednikow (on wrecz obracal w perzyne wszystko, to co z takim trudem przez te wszystkie lata z taka dbaloscia o szczegoly wzniesiono), ale swoja niedozeczna i przynudnawa fabula, w ktorej wlasnie poza ladnymi buziami nie bylo nic wartego zachwytu, a jedynie sluzyl jako pospolity zapychacz ramowki telewizyjnej, co juz samo w sobie dyskwalifikuje go do dalszej produkcji.
Nie pojmuje poza tym jak mozna wogole na jednym poziomie stawiac nawet tylko poczatkowe 2-3 sezony nowozytniej trylogii trekowej z dotychczasowym ENTkiem, bo to tylko swiadczy o zupelnej ignorancji widza i utartych na wyrost opiniach zapozyczonych zywcem od krytykow generalnie odgornie sceptycznie nastawionych do tej sagi i przez swoja niechec wystawiajacy mu takie niesprawiedliwe recenzje - TNG mial jak wiemy spora przerwe od TOSa, ale jak dla mnie calkiem gladko zaczal i nie ma co mu poczatkowych potkniec wypominac, by sie nie mijac po prostu za bardzo z prawda; DS9 mial z deczka troche ciezszy klimat od standardu kanonicznego, ale juz po paru poczatkowych odcinkach dalo sie i na niego bezbolesnie przestawic kazdemu trekerowi, wiec i tu nie ma czego wypominac; VOY jak dla mnie jest doslownie majstersztykiem i wzorem trekowym dla pozniejszych kontynuatorow, dlatego uwazam ze zawieral w sobie najmniejsza ilosc poslizgow, gdyz byl przemyslany w nadrobniejszym szczegole od odcinka pilotowego az po finalny, z paroma jedynie wpadkami w trakcie, ale bynajmniej nie na swoich kresach; ENTek natomiast od samego poczatku brodzil po pachy w "burakach" i raduje sie serce moje, ze jego meczarnie w koncu producenci wspanialomyslnie ukrocili i od teraz beda mieli wolna droge do wypuszczenia na jego miejsce godnego nastepcy wczesniejszej chwalebnej trylogii :)



P.S.
Obi daj spokoj - tu sie nikt nie wazy ukrywac (zreszta nie rozumiem i po co), bo profil mam wypelniony identycznie w obu przypadkach lacznie ze sygnaturka pod kazdym postem (wiec kazdy wie doskonale, ze to ja sam we wlasnej osobie ;) ), a celem takowego zabiegu z mojej strony jest jedynie mocniejsze podkreslenie na tym forum faktu personalnej przynaleznosci w pierwszej kolejnosci do orendownikow VOYa, dlatego postanowilem to jakos dodatkowo zademonstrowac, dostawiajac stosowny avatar i odpowiedniejszy nick (zreszta oba konta mam juz zalozone od paru miesiecy i bynajmniej jak dotad ze soba nie kolidowaly - swoja droga zadna sztuka nadawac tu nawet pod wieloma roznistymi nickami, tak ze nawet nikt o tym nie bedzie wiedzial, tyle ze ja w takim podejsciu nie widze najmniejszego sensu) B)

Użytkownik Voyager edytował ten post 28.02.2005 - |16:34|

  • 0

#65 VeeDee

VeeDee

    Starszy sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 338 postów

Napisano 25.02.2005 - |17:49|

To po jakiego grzyba posty sobie nabijasz takimi nieuprzejmymi zdawkami ignorancyjnymi - bez sens zupelny  <_<

Wyświetl post


To było ironiczne podkreślenie, że wreszcie ktoś napisał bardzo długi post pełen własnych, mądrych przemyśleń:) To nie był brak szacunku, chociaż można tak było to odczytać. Ja już taki jestem, pełen ironii i ludzie z mojego otoczenia muszą to zaakceptować.

Post przeczytałem :)

Bardzo trafne uwagi. Chociaż 2-3 letnia przerwa nie jest potrzebna. Przecież TNG, DS9 i VOY były kręcone praktycznie bez przerw. (można też dodać do tego ENTka).

ENTek, dobrnął do 4 sezonu, który jest dobry jak na treka, a świetny jak ENTka. Można zauważyć, że również VOY i DS9 ożywiły się dopiero koło 4 sezonu... Możnaby gdybać co by było gdyby był kręcony... Mam nadzieję, że w miarę szybko powstanie w 2006 (40 lat treka) serial dziejący się po VOYu i Nemesis.

Użytkownik VeeDee edytował ten post 25.02.2005 - |17:52|

  • 0
VeeDee

#66 BST

BST

    Plutonowy

  • VIP
  • 442 postów

Napisano 25.02.2005 - |18:14|

Pramount zaskakuje mnie coraz bardziej... B&B o ile nie przynieśli strat wytwórni to na pewno przez ich produkcje dostali mocno po zyskach i dużo mniej zarobili. Ja zastanawiam się co oni tam jeszcze robią? Przecież to Ameryka i tam ktoś kto się nie sprawdził dostaje kopa w pewną wiadomą część ciała....
A tu B&B planują film kinowy... dyskutują.... mądrują się... stawiają warunki jaka ma być przerwa pomiędzy Entkiem a inną produkcją itp. szlag mnie trafia jak czytam newsy na Trektoday.com
  • 0
Odnalazłem Cię na styku światów, między jawą a snem.
Tam, gdzie anioł odarty z uczuć okrywa cieniem Dolinę Ciemności.
I spotkam Ciebie pośród światła, patrząc w jutrzenkę bez cienia.
Wtedy umrę w Twych ramionach...



SKLEP - TAURISHOP

#67 Gość_Voyager_*

Gość_Voyager_*
  • Gość

Napisano 25.02.2005 - |18:55|

Spox VeeDee ja tu tez moze troche za ostro zareagowalem, ale po tej nagonce na mnie na tym forum juz z zapobiegliwosci podchodze do takich dwuznacznosci postowych z rezerwa, wiec wybacz za te pospieszne zganienie z mojej strony :>


Co do tej wskazanej przerwy dwuletniej, to zaslugerowalem sie ostatnio gdzies przeczytanym artykulem jakoby duzo osob ze starego sztabu scenarzystow juz odeszlo na zasluzona emeryture i po prostu bez przyjecie mlodej fanowskiej kadry w szeregi scenopisarskie moze byc temu gatunkowi sie trudno wzniesc na wczesniejsze wyzyny, dlatego rozsadniej poczekac dluzej az potencjal osiagnie punkt kulminacyjny, niz sie teraz spieszyc na odczepnego by jedynie jakis tam Star Trek zawsze lecial, nie zwazajac na jego wlasciwy poziom B)


Z tym ozywieniem VOYa po 3 sezonie juz nie pierwszy raz sie tu w calej rozciaglosci nie zgadzam (sic!), jak i pewnie podobnie beda protestowali fani DS9 i trudno bedzie im sie dziwic, skoro te w/w sagi co najwyzej mialy jakies z dawkowe slabsze odcinki, zas u ENTka to juz doslownie byla norma, ze sie raz na ruski rok wylapywalo te nie co lepsze -_-


Rzecz jasna jestem rowniez zdania, ze najlepszy bedzie Star Trek osadzony badz w czasie rownoleglym do VOYa, lub tez w niedalekiej przyszlosci od niego, by byla w pelni zachowana ciaglosc fabularna, a zalogi z wczesniejszej trylogi mogly goscinnie wystepowac takze i na jego planie - z ta rocznica 40lecia to faktycznie mozesz miec racje i mam nadzieje, ze wykraczesz cos niesamowicie porywajacego :afro:


Co sie tyczy zespolu B&B, to mam nadzieje, ze juz nigdy pierwszych skrzypiec grac nie beda, bo to ze nie odejda jest pewne przez wieloletnie uklady, ktorych nie sposob od tak sobie przekreslic nawet po paru wpadkach i stratach wytworni - teraz wystarczy, ze sie w najblizszym czasie lepiej wykarza i Paramount juz im tych starszych grzeszkow nie bedzie az tak pamietal: koneksje, koneksje i jeszcze raz koneksje to chleb powszedni na najwyzszym szczeblu wladzy i nie ma co naiwnie wierzyc, ze jest inaczej :ph34r:

Użytkownik Voyager edytował ten post 25.02.2005 - |20:16|

  • 0

#68 VeeDee

VeeDee

    Starszy sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 338 postów

Napisano 25.02.2005 - |21:31|

ale po tej nagonce na mnie na tym forum juz z zapobiegliwosci podchodze do takich dwuznacznosci postowych z rezerwa, wiec wybacz za te pospieszne zganienie z mojej strony :>

Wyświetl post


upsss... nie wiedziałem i nie wnikam.




Z tym ozywieniem VOYa po 3 sezonie juz nie pierwszy raz sie tu w calej rozciaglosci nie zgadzam (sic!),

Wyświetl post




Ja lubię Voyagera w całości :) Czyli od początku, aczkolwiek Kes i wątek z Kazonami - jak dla mnie był średni. Za pierwszym razem jak się oglądąło to było fajne, ale drugi raz już nudziło. Po tym nastał sezon 4. IMHO jeden z najlepszych sezonów w całym ST :)



Co sie tyczy zespolu B&B, to mam nadzieje, ze juz nigdy pierwszych skrzypiec grac nie beda,

Wyświetl post


Szkoda, że oni są jeszcze za młodzi na emeryturę. Może ich wyrzucą...
  • 0
VeeDee

#69 Gość_Voyager_*

Gość_Voyager_*
  • Gość

Napisano 25.02.2005 - |23:54|

Heh... no doskonale zdaje sobie sprawe z faktu, ze nic trekera tak nie porusza jak szescian BORG na horyzoncie, ale ja tam klimaty przed pojawieniem sie Seven tez zaliczam do udanych i powiem Ci szczerze, ze bardzo zalowalem, iz scenarzysci odsuneli pozniej calkowicie Kess z planu filmowego, bo choc moze i faktycznie VOY potrzebowal mniej cukierkowatosci, a wiecej mrocznosci, to jednak mogli by jakos bardziej zahartowac ja w boju, a nie od razu wysylac na zielona trawke, tylko dlatego, ze nie bardzo pasowala w duecie z 7z9 :rolleyes:


B&B maja juz za mocna pozycje w wytworni by sie ich tak szybko mozna bylo pozbyc, dlatego wystarczy, ze beda dzialac na dalszym tle i bedzie spox :)

Użytkownik Voyager edytował ten post 25.02.2005 - |23:56|

  • 0

#70 Gość_jooboo_*

Gość_jooboo_*
  • Gość

Napisano 27.02.2005 - |02:21|

Zaczynam nabierać coraz silniejszego przekonania, że całe "zakończenie Entka" jest humbugiem. Obawiam się, że zostaniemy uraczeni 5 sezonem, a może i dalej... Dlaczego tak myślę? W Stanach jak ktoś spie... robotę, zwykle wylatuje z hukiem. Tymczasem B&B trzymają się mocno i nic nie wskazuje na przyspieszona emeryturę. Jeśli mam rację, to żart Paramountu jest wyjątkowo ponury...
  • 0

#71 Kirkor

Kirkor

    Kapral

  • Użytkownik
  • 184 postów
  • MiastoGdansk

Napisano 01.03.2005 - |21:18|

NIe wiem co chcecie od eterprise'a. Bardzo mi sie podobal ten seriall. Kasuja go kiedy zaczol sie roskrecac. DS jest wedlug mnie gorsze a powstalo 7 serii. naprawde szkoda mi tego serialu.
  • 0

#72 Gość_jooboo_*

Gość_jooboo_*
  • Gość

Napisano 01.03.2005 - |22:33|

DS jest wedlug mnie gorsze a powstalo 7 serii.



:censored: :censored: Nie wiesz o czym mówisz... :censored: :censored:
  • 0

#73 Magnes

Magnes

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 195 postów
  • Miastowiocha na Śląsku

Napisano 06.03.2005 - |12:37|

Entek jest lepszy od takiego Voyagera (pod każdym względem! Voyager to było nieporozumienie, żeby powstał z tego dobry serial trzebaby ze trzy serie odcinków wyciąć!) i niemal dorównuje DS9 (gdyby powstały jeszcze dwa sezony, może możnaby powiedzieć, że dorównuje)...
Jeśli zniknie, to dopiero przeciwnicy Entka będą mogli się cieszyć - przez 10 lat będą sobie mogli oglądać TOSa i TNG bez końca, bez końca, bez końca :(.
  • 0
http://magory.net - moja strona

#74 Gość_cosmo_*

Gość_cosmo_*
  • Gość

Napisano 06.03.2005 - |16:22|

Kurcze, chocbym nie wiem jakbym sie staral, to jednak za cholere nie potrafie zrozumiec "fanow" swiata ST wychwalajacych pod niebiosa badziewnego ENTka, w ktorym jest tyle trekowego klimatu co kot naplakal, a bezpodstawnie gnebiacych poczatkowe sezony VOYa za Bog wie co - *********************************** ************************* dla ktorych nie tyle zgodnosc ze wznioslym kanonem sie liczy, a bardziej laska swiecaca golym wolkanskim tylkiem do ich testosteronowych komorek mozgowych, to jakos jeszcze ta gorzka pigulke przelkne, ale jak wypowiadaja te smiechu warte slowa ludzie przynajmniej dwudziestoparoletni, to juz faktycznie politowania godna jest ich trzezwosc racjonalnej oceny faktow odnosnie poziomu sag sci-fi :>

Wiem, ze o gustach sie nie dyskutuje, ale jakos nie moglem sie oprzec by znowu nie stanac w obronie rewelacyjnego Voyagera ^_^


Zmień .

Użytkownik Obi edytował ten post 08.03.2005 - |19:39|

  • 0

#75 Gość_jooboo_*

Gość_jooboo_*
  • Gość

Napisano 06.03.2005 - |17:00|

Cosmo, nie podniecaj się tak. Masz całkowitą rację co do Entka, ale nie wyzywaj innych, bo znowu zamkną temat ;).
  • 0

#76 BST

BST

    Plutonowy

  • VIP
  • 442 postów

Napisano 06.03.2005 - |17:05|

Entek jest lepszy od takiego Voyagera [...]  i niemal dorównuje DS9


Dla mnie mierząc miarą klimatu prawdziwego Treka dwa odcinki Entka były świetne, naprawde klasy najlepszych Trekowych epizodów. Mam na myśli Cogenitor i Twilight.
Reszta odcinków jest czasem lepsza od przeciętnej czasem gorsza jak na przeciętny serial Sci-fi. Bo oceniając przez pryzmat takich dzieł jak TNG/DS9/VOY wypada jak ich parodnia.

Jeśli zniknie, to dopiero przeciwnicy Entka będą mogli się cieszyć - przez 10 lat będą sobie mogli oglądać TOSa i TNG bez końca, bez końca, bez końca


Dla mnie od 4 lat Treka nie ma i żyje. Moge poczekać....
  • 0
Odnalazłem Cię na styku światów, między jawą a snem.
Tam, gdzie anioł odarty z uczuć okrywa cieniem Dolinę Ciemności.
I spotkam Ciebie pośród światła, patrząc w jutrzenkę bez cienia.
Wtedy umrę w Twych ramionach...



SKLEP - TAURISHOP

#77 Obi

Obi

    Moderator

  • Moderator
  • 3 264 postów
  • MiastoWawa

Napisano 06.03.2005 - |17:42|

wychwalajacych pod niebiosa badziewnego ENTka

Entek badziewny jest - poza kilkoma wyjątkami .

a bezpodstawnie gnebiacych poczatkowe sezony VOYa za Bog wie co

On wie na pewno za co :D - musiał wszystko widzieć :D.

dla ktorych nie tyle zgodnosc ze wznioslym kanonem sie liczy, a bardziej laska swiecaca golym wolkanskim tylkiem

Kannon to nie wszystko :) . A swoją drogą ten wolkański tyłek jest ładny :D .

ale jak wypowiadaja te smiechu warte slowa ludzie przynajmniej dwudziestoparoletni

Są gusta , gusty i guściki . Idąc innym tropem - jednemu podobają sie wolkańskie tyłki innemu klingońskie :D .

Wiem, ze o gustach sie nie dyskutuje, ale jakos nie moglem sie oprzec by znowu nie stanac w obronie rewelacyjnego Voyagera

Mogłeś nie stanąć - masz na to nasze pozwolenie :D
A swoją droga Voyager rewelacyjny nie jest (jak to mówił Master Yoda :D ) .
Dołączona grafika
Dołączona grafika

#78 Gość_cosmo_*

Gość_cosmo_*
  • Gość

Napisano 06.03.2005 - |17:57|

Na tle swiata ST obiektywnie rzecz ujmujac w moim odczuciu VOY prezentuje sie najlepiej, a tuz za nim TNG i nie co dalej DS9 - to wszystko juz zalezy od tego co komu bardziej odpowiada w tych powyzszych czesciach trylogii, bo bez watpienia odbiagaja one od siebie klimatycznie (TNG jest z nich jakby nie patrzec najbardziej wyposrodkowany, VOY nie co slodszy, zas DS9 mroczniejszy... dla kazdego cos milego) :>


Nie uwazam siebie bynajmniej za jakiegos bezkrytycznego fana Voyagera i rzecz jasna zdaje sobie doskonale sprawe z jago slabosci, jednakze wg mojej perspektywy na tle konkurencji mial on generalnie stosunkowo najmniej burakow i za to mu chwala B)

Użytkownik cosmo edytował ten post 06.03.2005 - |18:05|

  • 0

#79 Obi

Obi

    Moderator

  • Moderator
  • 3 264 postów
  • MiastoWawa

Napisano 06.03.2005 - |18:11|

Nie uwazam siebie bynajmniej za jakiegos bezkrytycznego fana Voyagera i rzecz jasna zdaje sobie doskonale sprawe z jago slabosci, jednakze wg mojej perspektywy na tle konkurencji mial on generalnie stosunkowo najmniej burakow i za to mu chwala cool.gif

Najmniej buraków - bo żadnego miał TOS - bo jak wiadomo był pierwszy :D .
No , ale moze skończymy ten off-topic nim nas pogonią moderatoży tego działu :D .
Dołączona grafika
Dołączona grafika

#80 Gość_cosmo_*

Gość_cosmo_*
  • Gość

Napisano 06.03.2005 - |18:13|

Heh... nie bylo by tego problemu jakby i moja kandydature na Trek Moda Grinch laskawie przyjal, a tak biedne w osamotnieniu zuczki jodko z tomem musza sobie tu radzic bez mojego wsparcia :D

Użytkownik cosmo edytował ten post 06.03.2005 - |18:14|

  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych