Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 169 - S08E15 - Citizen Joe


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
84 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Oceniamy odcinek: (124 użytkowników oddało głos)

Oceniamy odcinek:

  1. 10 (6 głosów [5.22%])

    Procent z głosów: 5.22%

  2. 9.5 (5 głosów [4.35%])

    Procent z głosów: 4.35%

  3. 9 (12 głosów [10.43%])

    Procent z głosów: 10.43%

  4. 8.5 (12 głosów [10.43%])

    Procent z głosów: 10.43%

  5. 8 (14 głosów [12.17%])

    Procent z głosów: 12.17%

  6. 7.5 (10 głosów [8.70%])

    Procent z głosów: 8.70%

  7. 7 (9 głosów [7.83%])

    Procent z głosów: 7.83%

  8. 6.5 (6 głosów [5.22%])

    Procent z głosów: 5.22%

  9. 6 (11 głosów [9.57%])

    Procent z głosów: 9.57%

  10. 5.5 (2 głosów [1.74%])

    Procent z głosów: 1.74%

  11. 5 (8 głosów [6.96%])

    Procent z głosów: 6.96%

  12. 4.5 (1 głosów [0.87%])

    Procent z głosów: 0.87%

  13. 4 (4 głosów [3.48%])

    Procent z głosów: 3.48%

  14. 3.5 (1 głosów [0.87%])

    Procent z głosów: 0.87%

  15. 3 (1 głosów [0.87%])

    Procent z głosów: 0.87%

  16. 2.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  17. 2 (5 głosów [4.35%])

    Procent z głosów: 4.35%

  18. 1.5 (3 głosów [2.61%])

    Procent z głosów: 2.61%

  19. 1 (2 głosów [1.74%])

    Procent z głosów: 1.74%

  20. 0.5 (1 głosów [0.87%])

    Procent z głosów: 0.87%

  21. 0 (2 głosów [1.74%])

    Procent z głosów: 1.74%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#61 andrzejb

andrzejb

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 46 postów

Napisano 10.05.2005 - |18:40|

Odcinek wspominkowy, może, a moze pokazuje jacy fani SG1 moga być "namolni" , jak mocno przezywaja przygody druzyny SG1. Opowieści Joe do pewnego momentu ciekawiły, bawiły słuchaczy, innych do samego końca, słuchali opowiadań Joe z otwartymi buziami. Czy to żle, może to ukłon twórców serialu w naszym kierunku, może taki teatralny antrakt na przemyslenia ......... ?
Taka uroda opowieści o SG1.
Ocena 7,5
  • 0
pozdrowienia Andrzej

#62 300FraYda

300FraYda

    Starszy szeregowy

  • VIP
  • 92 postów
  • MiastoKrAkÓw

Napisano 10.05.2005 - |22:04|

Mam mieszane odczucia. Z jednej strony mi się podobał a z drugiej jakiś dziwny niedosyt czuję. Przywykłem do akcji a nie do nudziarstwa :/ Moze następny sezon będzie lepszy :]
  • 0
^>> Chroń mnie Boże od przyjaciół, bo z wrogami sam sobie poradze << ^

<<<<Jeśli Szukasz Mnie Na eMule>>>>

#63 jack

jack

    Chorąży

  • VIP
  • 1 410 postów
  • MiastoPłock

Napisano 12.09.2005 - |08:12|

Odcinek wspominkowy, może, a moze pokazuje jacy fani SG1 moga być "namolni" , jak mocno przezywaja przygody  druzyny SG1. Opowieści Joe do pewnego momentu ciekawiły, bawiły słuchaczy, innych do samego końca, słuchali opowiadań Joe z otwartymi buziami. Czy to żle, może to ukłon twórców serialu w naszym kierunku, może  taki teatralny antrakt na przemyslenia ......... ?



Jeśli ukłon, to pewnie w kierunku tylko tych niektórych fanów :look: . Ale pewnikiem jest to, że co jakiś czas wraca motyw odcinka powtórkowego. Z dokładnością prawie odcinka na sezon. Dlaczego? Z pewnością chodzi o dwa elementy. Po pierwsze - przypomnienie tego co było, jakby ułożenie w peną całość. Nie wiem, czy do końca przemyślany sposób. Po drugie - wydaje mi się, że chodzi o to, by scenarzyści mieli chwilę przerwy i przygotowali się na koniec sezonu. Jak będzie z tym końcem - to się zobaczy :>
  • 0
"Nie mamy wpływu na czas, w którym się znaleźliśmy,
My tylko decydujemy, jak wykorzystać dany nam czas"

Gandalf - Drużyna Pierścienia


#64 niko2003

niko2003

    Szeregowy

  • Email
  • 23 postów

Napisano 25.11.2005 - |00:17|

Super odcinek. Spokojnie opowiedziany, żadnej akcji. CZasem jest coś takiego potrzebne. Ja sie zrealksowalem przy tym odcinku i ubawiłem. Ukłon w strone scnarzystów. Wiemy już ze sa zdolni do wszystkiego.

Dalem 10. Tak jak wczesniej tylko jeden odcniek dostal 10 (nie pamietam jaki, ale kiedy Ashentowie chcieli podpisac traktat z Ziemia)
  • 0

#65 Halavar

Halavar

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 637 postów
  • MiastoŚląsk

Napisano 08.05.2006 - |16:49|

Jak na odcinek wspominkowy to było bardzo dobrze, powiem wiecej, była to chyba najlepsza "zapchajdziura" w serialu :)

Ocena: 7

PLUSY:

+ sam pomysł odcinka, czyli cała historia SG1 widziana oczyma ("przymrużonymi") małego prostego człowieczka z Indiany. :P Fajnei było zobaczyć te kilka/kilkanaście scenek (w większości niepuszczanych wcześniej) jeszcze raz. Teraz sobie przypomniałem, jakie emocje mną targały, gdy oglądałem pojawienie się Klorela/Skaary, widmo zagłady Ziemi, kilkumiesięczny pobyt Jacka na planecie z pewnę koietą i brak perspektyw na powrót do domu, Heroes part 2 czyli śmierć Jacka a potem jak sie okazało smierć Janet :( czy chyba najdobitniej śmierć Daniela Jacksona. Widać wyraźnie, ze reżyser dobrał naprawdę emocjonujące sceni do tego odcinka co jest dużym plusem
+ świetna rola Joego, facet ładnie przedstawia zarówno humor, powagę jak i lekkie opętanie na punkcie fascynacji SG1. Scenka w smietniku była bardzo dobra
+ humor czyli to co m.in. lubimy w tym serialu. Było kilka śmiesznych scenek, np. powitanie Joego w SGC, Wormhole X-Treme w TV, nawiązanie do uczucia łączącego Jacka i Sam
+ przypomnienie nam czyli widzom, ze nadal nie pozostała wyjaśniona kwestia Furlingów

MINUSY:
- bezsens logiczny kwestii kamieni i widzenia życia Joego przez Jacka. Przyznam, ze do tego momentu odcinka, gdzie w bazie nasza drużynka odkryła, że Jack przez 7 lat widział Joego było bardzo dobrze, już chciałem dać 8 a tu nagle taki bubel :/
- no i co z tą końcówką? To już kolejny raz jak prosty człowiek i to cywil dostaje super hiper tajne informacje. Niepodoba mi sie to. Wolalbym inne zakończenie, w którym SGC wykorzystuje informacje i całą szczegółową wiedzę jakie posiada Joe i zatrudnia go np. w bazie na Ziemi, lub na jakiejś innej kolonii. Przecież człowiek z taką wiedzą, nie powinien być niewykorzystany przez USAF. Stara w końcu zasada: albo takich ludzi się eliminuje albo wciąga do siebie.
  • 0
All Lies Lead To The Truth

W oczekiwaniu na BSG "Caprica"

#66 jack

jack

    Chorąży

  • VIP
  • 1 410 postów
  • MiastoPłock

Napisano 08.05.2006 - |16:54|

Owszem końcówka taka sobie. Ale na pocieszenie pozostaje fakt, że tak naprawdę do końca nie zostało powiedziane, co działo się z tym gościem i jakie będą jego losy. Ja to pozostawiam jako kolejny temat, który nie został do końca zakończony.
  • 0
"Nie mamy wpływu na czas, w którym się znaleźliśmy,
My tylko decydujemy, jak wykorzystać dany nam czas"

Gandalf - Drużyna Pierścienia


#67 Halavar

Halavar

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 637 postów
  • MiastoŚląsk

Napisano 08.05.2006 - |17:48|

Owszem końcówka taka sobie. Ale na pocieszenie pozostaje fakt, że tak naprawdę do końca nie zostało powiedziane, co działo się z tym gościem i jakie będą jego losy. Ja to pozostawiam jako kolejny temat, który nie został do końca zakończony.

Czyli jak rozumiem, aż do końca 9 sezonu nie ruszyli tego wątku i nic kompletnie nie wspomnieli o Obywatelu Joe? Szkoda :(
  • 0
All Lies Lead To The Truth

W oczekiwaniu na BSG "Caprica"

#68 Qrpkk

Qrpkk

    Szeregowy

  • Email
  • 74 postów
  • MiastoKatowice

Napisano 12.05.2006 - |21:57|

Odcinek taki sobie :P
Nie ma nic bardziej emocjonującego od 50 letniego fryzjera z malego miasteczka w ameryce :D
Mimo wszystko dam 7


7/10

Użytkownik Qrpkk edytował ten post 12.05.2006 - |21:59|

  • 0
Then did Tilius say to the people of the low plains: "Seek not the wickedness amongst your neighbors, lest it find purchase in your own house".
Book of ORIgin

#69 Tom_Logan

Tom_Logan

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 2 005 postów
  • MiastoGdynia

Napisano 17.05.2006 - |06:32|

Nie wiem co myśleć o tym odcinku. Z początku trochę mnie wynudzil, pod koniec może i interesujący ale moim zdaniem to byl epizod na sile, nie wnoszący zupelnie nic do fabuly. Za to 6.5
  • 0
don't try

#70 Hans Olo

Hans Olo

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 2 394 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 17.05.2006 - |06:56|

Ze wszystkich odcinków typu "review" czy jakby tego nie nazwać ten był wg mnie najlepszy.
  • 0

BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out" 


#71 Zetnktel

Zetnktel

    Starszy chorąży

  • Użytkownik
  • 1 589 postów
  • MiastoLublin

Napisano 19.05.2006 - |15:31|

Nie wiem co myśleć o tym odcinku. Kolejny wspomnieniowiec. Ale nawet całkiem całkiem. Miło było ponownie popatrzeć na Klorela, Jaffa , usłyszeć głos Apofisa no i to fajne tło dżwiękowe jak w serialu działo się coś ważnego związanego z Apofisem. Na wielki minus zasługuje rozwiązanie sparwy z kamieniem. Jack widział fryzjera od 7 lat... bzdura! Wogóle jakieś to nie dociągnięte. I od kiedy wojsko od tak zdradza Tajne Informacje jakieś kobiecinie żonie fryzjera, bez żadnych dokumentów itp. Tylko Jack powiedzial do niej. "To wszystko prawda..." i zaczął wszystko wyjaśniać. Tak wojsko nie postępuje... jak coś mogli ją zaprosić do bazy i tak kazać podpisać dokumenty lub nawet przywieść je ze sobą. Przecież teraz ta kobiecina zagraża bezpieczeństwu narodowemu. Niezgodze się z innymi że w odcinku zagościł humor... Ja się go nie dopatrzyłem... Może jedna scena na krzyż z dosyć kiepskim humorem. Zdecydowanie w poprzednim odcinku był humor, ale nie w tym.

Podsumowująć odcinek 15 sezonu 8, jest odcinkiem nienagannym. Dostanie troche zawyżoną ocene

6/10
  • 0

#72 nibiru

nibiru

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 4 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 01.10.2006 - |16:06|

Bardzo sympatyczny odcinek wspominkowy. Widać jak bohaterowie się trochę zmienili z wyglądu (nawet łysy T juz wyglada dziwnie...)
9/10
  • 0

#73 Atlantis

Atlantis

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 481 postów
  • MiastoKraków

Napisano 28.04.2007 - |19:04|

Moim zdaniem jeden z najlepszych odcinków - całkowicie inny niż dotychczasowe. Świat SG-1 widziany z zuepłnie innej perspektywy. Mnie powalił.
Małe sprostowanie - to nie było od pierwszej misji, ale od przełomu 1 i 2 sezonu. Planetę z lustrem kwantowym odwiedzili pod koniec pierwszego sezonu, niedługo potem O'Neill aktywował swój nadajnik, niedługo przed wyruszeniem na misję ratowania świata wbrew otrzymanym rozkazom. ;)
Mniej więcej w tym samym czasie pewien fryzjer kupił własny komunikator... :P

Świetna scena z powitaniem Teal'ca oraz rozmowa z żoną:
- Przeczytałam "Holliday", "The Light" i "Sentinel"
- Tak, wiem, że te mi się mniej udały. :P

Świetna samokrytyka ze strony scenarzystów. :)
  • 0
Dołączona grafika
"Władza to nie środek do celu; władza to cel"
/George Orwell - Rok 1984/

#74 kefir

kefir

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 318 postów
  • Miastoz Łodzi

Napisano 05.05.2007 - |20:36|

Jak na odcinek wspominkowy, to był to genialny ep! Jak na razie tym z retrospekcjami nie dawałem więcej niż (chyba?) 5, to ten zasłużył na 8,5. Momentami wręcz zataczałem się ze śmiechu - "To Joe. Fryzjer", relaksujące wizje O'Neilla, czy też rozmowy Joe o SG-1 z innymi ludźmi były rozwalające. Naprawdę dawno żaden odcinek tego serialu mnie tak nie rozśmieszył.

:lol:
  • 0

#75 the_foe

the_foe

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 276 postów
  • Miastodolnośląskie

Napisano 16.05.2007 - |23:34|

Świetny odcinek. Daje 9. Troche cukierkowe zakonczenie. Bylem pewien ze ze Jack z pokerowa mina zaprzeczy rewelacjom fryzjera i w nastepnej scenie zobaczymy go w bialym kaftanie :)

I maly bug: w ostatniej scenie, galowy mundur Jacka na epoletach ma insygnia pułkownika!

Użytkownik the_foe edytował ten post 21.05.2007 - |22:54|

  • 0
..::THE_FOE::..
foe (małpa) cinet (kropa) pl

#76 sunkmanitu

sunkmanitu

    Starszy szeregowy

  • Email
  • 143 postów

Napisano 25.06.2007 - |10:50|

Jak na odcinek wspominkowy, to był to genialny ep! Jak na razie tym z retrospekcjami nie dawałem więcej niż (chyba?) 5, to ten zasłużył na 8,5. Momentami wręcz zataczałem się ze śmiechu - "To Joe. Fryzjer", relaksujące wizje O'Neilla, czy też rozmowy Joe o SG-1 z innymi ludźmi były rozwalające. Naprawdę dawno żaden odcinek tego serialu mnie tak nie rozśmieszył.

:lol:


a ja ledwie wytrwałem do końca przeskakując co kilkanaście sekund, odcinki tego typu to dramat, w dodatku sama historia fryzjera również mnie nie zainteresowała - 2/10
  • 0

#77 elam

elam

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 757 postów
  • MiastoBielsko-Biala

Napisano 02.07.2007 - |16:22|

a mi sie podobalo !!! na pewno bardziej, niz poprzedni odcinek.
daje 9.5 Moze troche przeszdzam, ale jest tu kilka scen - zwlaszcza rozmowa Jacka z Joe - ktore wymiataja
  • 0
lubisz science-fiction? na serialach sie nie konczy !
www.science-fiction.com.pl/forum

_________________________________________
oh my goddess Me !

#78 Alinoee

Alinoee

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 146 postów

Napisano 24.07.2007 - |20:45|

Bardzo fajny odcinek. Genialny pomysł na epizod wspomnieniowy.
Ogląda sie świetnie, jest ciekawie i zabawnie.
Fajnie ukazany jest motyw życia zwykłych ludzie podczas gdy w tym samym czasie SG1 walczą o przetrwanie Ziemi.
Joe jest ciekawie przedstawiony jako typowy widz serialu (jeden z nas), który podobnie jak swego czasu tysiące fanów SG przezywa śmierć Daniela, docenia Jonasa ale cieszy sie ze Daniel wraca, itp. :rolleyes:
Ode mnie 8.
  • 0
I've been waiting a long time for this...

#79 Pawel

Pawel

    Starszy chorąży sztabowy

  • VIP
  • 2 048 postów
  • MiastoNysa

Napisano 10.03.2008 - |18:14|

Świetny odcinek. Fen fryzjer to faktycznie takie przedstawienie w serialu niektórych reakcji fanów na wątki w tym serialu. Bardzo dobry pomysł, chociaż wyjaśnienie dot. tego kamienia jednak rozczarowuje.

Ocena: 9/10.
  • 0
[ Sygnatura usunięta zgodnie z ACTA ]

#80 DanielP

DanielP

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 669 postów

Napisano 07.08.2008 - |11:11|

Obcinek moze nieco głupkowaty :) Mało SG1, duzo fryzjera.
Ale jak na odcinek wspominkowy bardzo przyjemny w odbiorze (napewno lepszy niż poprzednie nudne na maxa odcinki wspominkowe).
Jak na odcinek humorystyczny też niezły, o wiele bardziej podobal mi sie od Avenger 2.0 czy innej tego typu glupoty.
I przyjemniej go sie ogladalo miz odcinek poprzedni, na ktorym pod koniec (szczerze !) zasnalem.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych