88 odpowiedzi w tym temacie

[joozeek]

Staralismy się z całych sił. Zresztą tłumaczyć takie dzieło to sama przyjemność.

[delta1908]

01x09
Bardzo dobre zakończenie premierowe sezonu. W sumie to taki happy end nawet mieliśmy na końcu. Cała rodzinka w komplecie.
Na plus rozmowa z początku odcinka Aleksandra z królem Francji, test na impotencję Sforzy (padłem ) oraz kardynałowie we włosienicach przepraszający za swoją ucieczkę. No i znowu pojawił się nam Micheletto ze swoją krajalnicą do sera, ktora od razu znalazła zastosowanie
Bardzo fajny serial, idealny następca The Tuodrs. Nieźle aktorsko, o Ironsie nie wspominam bo to klasa sama w sobie.
Oceniając 8/10 za całość.

[Macmax]

I.08
polubiłem ten serial i jego klimat, choć należy on do grupy "nieciągnących do oglądania, ale jak już się zacznie oglądać to nie można się oderwać"
Król Francji to niebezpieczny psychopata, zarazem [beeep], dał się wymanewrować kobiecie zupełnie za nic, a spokojnie mógł ją wykorzystać w bardziej niecny sposób:), ale jeszcze większy to Juan, tragiczny strateg wojenny, mało brakowało a poprowadził by swoich żołnierzy na rzeź
zapowiada się bardzo ciekawy finał - Irons przebrany za mnicha już się chyba poddał i próbuje uratować tylko albo aż życie - 8/10.

Napisano 06.06.2011 - |22:55|

I.09
dobre zakończenie 1 sezonu, trochę zabrakło większego dramatu, czegoś co zachęcałoby do czekania na 2 sezon. Borgia-papież zakpił ze wszystkich po kolei, trzeba przyznać, że wymanewrował króla Francji i kardynałów w sposób mistrzowski.
Lukrecja mimo iż przebiegła i sprytna to jednak zbyt mało bezwzględna i bezlitosna, może wokół niej podzieje się więcej w drugim sezonie, ogólnie jestem zadowolony, ale nie zachwycony - 7,5/10

Użytkownik johnass edytował ten post 08.09.2011 - |21:11|

[Me Myself and I]

Lukrecja mimo iż przebiegła i sprytna to jednak zbyt mało bezwzględna i bezlitosna

w końcu to nastolatka zmuszona do małżeństwa z gburem, czego się spodziewasz, że ona się za linkę do sera chwyci w łożu małżeńskim?

[Kiara]

Miałam nie oglądać, ale na szczęście skusiłam się po dobrych opiniach i ani trochę nie żałuję. Tylko nie bardzo mam o czym pisać, bo oczywiście wszystko już wypunktowaliście Za to ja widziałam bez długich przerw, ha!
Więc skrótowo i dość chaotycznie:

- postacie/aktorzy
--- na plus: papa Borgia! (ale szczerze mówiąc myślałam że będzie go więcej, a skupili się na jego dzieciach), Cesare (w czarnym mu do twarzy ; tylko mnie przypomina Cavilla z Tudorów? miny ma całkiem podobne), della Rovere (niby taki święty, a bez skrupułów wywołał wojnę), Micheletto (bardzo oddany pracy ), Machiavelli (pokerzysta pierwsza klasa, a scena z bramą była cudna), Lukrecja też się rozkręca, tylko nie do końca kupuję jej przemianę z naiwnej dziewczyny ("choroba" Djema) w sprytną intrygantkę (mąż, król Francji)
--- na minus: Ursula Bonadeo. Straszna postać i ma okropne dialogi.
--- nagroda specjalna dla Giulii Farnese, od której oczu nie mogę oderwać jak tylko pojawia się na ekranie (bez skojarzeń proszę). Jak Delta (?) pisał: pewnie wycięli ją z jakiegoś obrazu (nawet kraj pochodzenia pasuje )

- ktoś wspomniał o pojedynkach - kojarzę właściwie tylko trening Cesare z Micheletto, ale uważam że był bardzo dobry

- piękne sceny terenowe, zwłaszcza panie jadące przez las w 1x08... (ładny las nie jest zły)

- ...za to słabe krajobrazy w tle, np. widoki przez okno

- ...ale stroje i fryzury świetne

- wspomniana przez kogoś samotna podróż Gulii do Lukrecji dziwna, ale ujdzie

- chyba nie oszczędzali na statystach (jak np. w Camelocie) i w tle przewija się dużo ludzi. Tak trzymać, bo pusty Rzym wyglądałby żałośnie.

- ktoś pisał o muzyce na weselu - przesłuchałam pobieżnie soundtrack i zgodnie z moim podejrzeniem muzyki z tańców nie ma. Wykorzystano dawną muzykę, choć niezupełnie z XV wieku, np. Juan Aranes - Chacona A la vida bona

(moja ulubiona melodia z wesela Lukrecji; wersja z linka najbardziej przypomina wersję wykorzystaną w odcinku)

[edit: miał być sam link a nie obrazek video :/ sorry]

Co do treści. Książki nie czytałam (tzn. czytałam jakąś książkę o Lukrecji, ale dawno i musiała być kiepska/nudna, bo nic nie pamiętam), a dzieje rodziny są mniej znane niż np. Tudorów, więc oglądało mi się bardzo dobrze, bez porównań do historii itd. Jeden zarzut: jak na rodzinę słynącą z intryg, zbrodni i generalnie prototyp mafii, to Borgiowie są strasznie grzeczni. No dobra, kupione papiestwo, "prawie jak żona" + późniejsza kochanka, prowadzenie polityki dla własnej korzyści i tak dalej to nie jest wzorowa postawa, ale też nic specjalnie szokującego. Sama nie wiem, może Irons zagrał za bardzo w stylu dobrotliwego dziadka. Ładnie wszystkich wykiwał, ale czegoś zabrakło. W ogóle intryg było mniej niż się spodziewałam, chociaż pewnie więcej niż w wielu innych serialach tego typu. Serial nadrabia wyrazistymi postaciami z drugiego planu (biesiadnicy w Neapolu, Maur, Machiavelli, król Francji). No i to szczęśliwe zakończenie... Liczę na to, że w drugim sezonie Borgiowie pokażą więcej pazura.

Aaa i jeszcze jedno - 9 odcinków jest w sam raz. Poproszę ze 2-3 sezony i będzie ok.

Użytkownik Kiara edytował ten post 27.06.2011 - |21:25|

[delta1908]

--- nagroda specjalna dla Giulii Farnese, od której oczu nie mogę oderwać jak tylko pojawia się na ekranie (bez skojarzeń proszę). Jak Delta (?) pisał: pewnie wycięli ją z jakiegoś obrazu (nawet kraj pochodzenia pasuje )

Ja pisałem o aktorce odgrywającej rolę Katarzyny Sforzy w odcinku 7 (nie wiem jak się nazywa), ale Giulia Farnese urodą też ładnie się wkomponowała w tamten okres. Osoby odpowiedzialne za casting zrobiły w tym wypadku świetną robotę.

[cliffhanger]

To ktoś się musi wyłamać, prawda ? Wynudził mnie strasznie ten serial, a lubiłem The Tudors. Może zacznę od plusów, czyli oprawa wizualna, muzyczna i aktorska. Wszystkie składniki są, a produkt jest płaski. O co mi chodzi? Każdy odcinek wygląda tak samo: kilka scen seksu, odrobina knucia, ciekawa końcówka i przez 3/4 odcinka podniecanie się nad kostiumami i widokami. Mam wrażenie jakby ktoś ze scenariusza wyrwał kilka kartek z dialogami i zastąpił je scenami, które już wcześniej widzieliśmy po to, aby pokazać nowy kostium. W jednym z odcinków na weselu Lukrecji tańczyli przez 10 minut... Podejrzewam, że się czepiam, bo po prostu serial mi nie podszedł, a te zarzuty dotyczą wielu serialów, w których "w każdym odcinku dzieje się to samo", ale podzielić się opinią musiałem . Najbardziej to podobała mi się czołówka na początku odcinka. A i Emmanuelle Chriqui to kiepska aktorka.

Zastanawiałem się czemu Irons nie dostał nominacji do Emmy, bo przecież lubią nagradzać aktorów filmowych, którzy przechodzą do telewizji, ale w sumie to aktorzy tutaj nie mają z czego grać, bo scenariusz jest średni. W przyszłym roku i tak pewnie wręczą statuetkę Dustinowi Hoffmanowi.

[delta1908]

Zapowiedź drugiego sezonu. zapowiada się jeszcze lepiej niż pierwszy.

Użytkownik delta1908 edytował ten post 22.12.2011 - |09:46|

[Dżakas]

Jaram się mocno zapowiedzią, zwłaszcza, że zgodnie z moim postanowieniem noworocznym (heh) nadrabiam kilkumiesięczne braki i dopiero dzisiaj skończyłem pierwszy sezon .

Liczę na to, że akcja ruszy mocno z kopyta od razu, tak jak to było w dwóch-trzech ostatnich odcinkach - intrygi, intrygi i jeszcze raz intrygi.

EDIT: Oglądał ktoś może "Prawdziwa historia rodu Borgiów" na Canal+? Czym się różni od wersji Showtime, warto oglądać, czy nie ma sensu zawracać sobie głowy?

Użytkownik Dżakas edytował ten post 03.01.2012 - |04:53|

[Mdeem]

Co do powyższego posta ("Prawdziwa historia rodu Borgiów") - Dżakas, zdecydowanie warto sięgnąć (jestem po 1x08 i jest git), franko-germanie mają inne spojrzenie na tą samą historię, IMHO bardziej idą w kierunku ostatnich opinii historyków dotyczących roli papy Aleksandra VI w historii kościoła kat. - czyli obok posuwania panienek i stosowania najskuteczniejszej metody eliminowania przeciwników jednak trzymał wszystko za mordę żelazną ręką, jakoś tam zreformował Państwo Kościelne, powiększył Kolegium Kardynalskie i nieźle lawirował w politycznych rozrgywkach schyłku Średniowiecza - właściwy człowiek na właściwym miejscy we właściwych czasach jednym słowem.
Po zakończeniu sezonu (1x12) myślę że dla sympatyków " The Borgias" to obowiązkowy seans.

Użytkownik Mdeem edytował ten post 25.01.2012 - |22:06|

[johnass]

Borgiowie wracają 8 kwietnia.

[Mdeem]

A nie 2 kwietnia - w poniedziałek?
Ta rozpiska mnie raczej nie zawodzi: http://www.pogdesign.co.uk/cat/4-2012

Jednak 9 kwietnia (naszego czasu), chyba że znowu przeniosą

Użytkownik Mdeem edytował ten post 25.01.2012 - |21:49|

[johnass]

Opierałem się na newsach z zagranicznych serwisów, np. klik.

[Dżakas]

"Prawdziwa historia rodu Borgiów" czyli europejska koprodukcja również dostała drugi sezon, który jest obecnie kręcony. Ja tylko krótko zachęcę do obejrzenia, bo warto. IMO nawet lepsze niż Borgias od Showtime, mniej jaskrawo (chociaż przepych też jest na ekranie!), aktorzy jakby brzydsi, a nie piękni jak to w amerykańskich produkcjach, więcej intryg.

[Mdeem]

2x01
Powrót mojego ulubionego papieża w bardzo dobrym stylu, scena całowania ojcowskiego pierścienia przez synów wymowna - prawdziwy "ojciec chrzestny" Szkoda że takich imprezek z bykiem nie organizują dzisiaj w Watykanie - frekwencja wśród "młodych gniewnych" murowana

[rasdel]

Mdeem - czyli plotki o tym, że premiera 2 sezon była słaba nie warto brać pod uwagę?

[delta1908]

2x01
@rasdel, musisz samemu obejrzeć aby ocenić, ale jeśli podobał ci się poprzednie sezon to i ten powinieneś obejrzeć. Jak dla mnie to odcinek premierowy lepszy niż niejeden z poprzedniego sezonu.
W obsadzie jakichś większych zmian póki co nie ma. Dorzucili tylko kilka lasek od pokazywania cycków. No i chyba nasz papież w trójkątach zakosztował.
Nie podoba mi się tylko Lukrecja, jakaś taka mało atrakcyjna się zrobiło. No chyba że to specjalny zabieg charakteryzatorów bo po ciąży za atrakcyjnie to kobiety nie wyglądają. To samo jest z Joan z Mad Mena
Imprezka faktycznie po byku. Do tego wyścig konny godny Luck, mam tylko nadzieję, że żadne zwierzę nie ucierpiało i będzie nam dane oglądać kolejne sezony

[rasdel]

Już delta oglądałem pierwsze 2 odcinki i poziom jest świetny, na pewno lepiej niż w 1 sezonie, przynajmniej takie póki co mam wrażenie.

[delta1908]

2x02
No właśnie, poziom faktycznie wzrósł i ogląda się miodzio, aż sam się dziwie, ale ciągnie mnie do kolejnych odcinków. W zeszłym sezonie były momenty przynudzania, a teraz tego w ogóle prawie nie ma.
Zanosi się na jakiś większy pojedynek między Cezarem i Juanem. Ten drugi fajnie póki co się prezentuje. Tak jak w poprzednim sezonie bardziej lubiłem Cezara, tak teraz zdecydowanie wolę Juana. Chłopak się nie patyczkuje, o czym przekonał się nasz Narcyzik. Ciekawe co na to Lukrecja.
Błysnął w końcu Della Rovere. Ładnie uporał się z napastnikami. Rewanż z Borgiami będzie chyba krwawy.
Czekam na ciąg dalszy.

[delta1908]

2x03
W końcu powróciła wielka polityka bo tego jednak trochę mi brakowało w początkowych dwóch odcinkach. No i znowu nasz Rodrigo zwycięski. Ciekawe kto teraz będzie kolejny do przechytrzenia.
Juan musi się mieć na baczności bo teraz doszedł mu kolejny wróg w postaci jego siostry. No i teraz zagwozdka kto wykończy Juana, brat czy siostra, a może połączone siły? Z historii nic nie wynika. Jego śmierć jest niewiadomą. Wiadomo tylko, że skończył marnie.
No i Della Rovere zbliża się coraz bardziej.
Dalej musi być tylko ciekawiej.