O kole i studni wiedziała od Widmore, ktory na tej wyspie był przywódca innych?
Bardzo w to wątpię. Widmore nie jest wylewnym typem człowieka i nie wyobrażam sobie, żeby obcej osobie mówił o swojej przeszłości. Chociaż, kto wie, Keamy i pozostali mieli jakąś instrukcję obsługi Orchidei, może "Naomi's" też zostali o czymś uświadomieni na wszelki wypadek. Mi się raczej wydawało, że umysł Charlotte błądził w czasie i przypomniała sobie o rzeczach z bardzo wczesnego dzieciństwa, których normalnie się nie pamięta
Tez uważam ze to nie może byc alternatywna przyszłość , bo jest to alternatywna rzeczywistosc jesli wczesniej napisalem 'alternatywna przyszlosc' to przepraszam
Jedna z teorii mówi, że rozbitkowie zmienią przeszłość i to co oglądamy to wielki flashforward. Mało prawdopodobne, chociaż w Lost wszystko jest możliwe.
@Fisher
Myśmy w czasie "przerwy międzysezonowej" z Lakshmi żartowały nt. hardcorowego zakończenia "trójkącika".
Lubimy jak Kate myśli, a nie jest głupią gąską. Więc może ją połączyć w parę z... Marsem?
Twórcy już wyskakiwali z większymi debilizmami
PS - jak wrócą do "trójkącika", znów będę nisko oceniać odcinki. Ten wątek należało już dawno zakończyć...
Haha, pamiętam
No to Kaśka ma teraz dwóch policjantów, którzy mogą się w niej zabujać. Nowe wydanie trójkąta ^^ Może Mars znów się pojawi i będzie wściekły na Sawyera, że sprzątnął mu taką ładną przestępczynię sprzed nosa. Kate dostrzeże swoją szansę, uwiedzie Marsa, który pomoże jej w ucieczce, potem Kate odkryje, że naprawdę go kocha i nie będzie już uciekać, ale stworzą szczęśliwą rodzinę.
Głupie, ale wątek Kate też jest głupi, więc pasuje
Myślę, że trójkącika już nie będzie, bo Jack chyba coraz bardziej widzi siebie w roli Jacoba i nie będzie się już interesował maluczkimi
Wnerwia mnie tylko, że Kate wciąż żyje, ona jest najsłabszym ogniwem tego serialu
Skate też mnie irytuje, mogliby już skończyć z pakowaniem Kate w te debilne związki
A twierdzenie, ze Jacob albo dymek podarował im jak to określiłeś "dar" to chyba zbyt daleko idące wnioski.Jacoba poznał osobiście tuż przed tym jak go zamordował.
Zastanawiam się, czy nie jest tak, że jeden lider nie może zabić drugiego lidera. Takie są prawa Wyspy, czy jak to nazwać, zasady. Ale kiedy Keamy zabił Alex, Ben powiedział: "On złamał zasady", więc zapewne zabijanie rodzin też wchodzi w grę, tylko że tutaj nie wywołało to żadnych konsekwencji...
O ile dobrze kojarzę, jedną z zasad jest fakt, że kandydaci nie mogą siebie zabić. Nie zdziwiłabym się też, gdyby Dymek również nie mógł zabić kandydata osobiście - tajemniczy Chłopiec przypominał mu: "nie możesz go zabić", chyba chodziło o Sawyera, bo to z nim wtedy Flocke był.
Co do tych odwiedzin ojca jack'a poza wyspą to nie kojaże ich, jaki to był mniej więcej odcinek?
Odcinek 5x10, Something nice back to home. Jack był wtedy w związku z Kate. Któregoś dnia w szpitalu przelotnie zobaczył w tłumie swojego ojca, później wieczorem, kiedy został sam na korytarzu, zobaczył ojca siedzącego na fotelu.
Z tym, że pewne duchy przyłaziły choćby do Hugo to fakt. Jacob to racej nie był, bo nie przybierał wcześniej innych postaci, tylko w jednej z wszystkimi gadał(Choć to nie wykluczone). Dymek, jeśli nie może opuszczać wyspy, też nie mogł być. Jeśli może co jest raczej bardzo mało prawdopodobne to wtedy dość ciekawie wyglądało by przewartościowanie jego celów oraz tego co chce od kandydatów
Mało9 wiemy o Dymku, nawet nie wiadomo, jak ma na imię. Btw bardzo dziwne, że twórcy to tak ukrywają. No chyba że jest kimś kogo znamy
Myślę jednak, że Hugo naprawdę widuje duchy, lepsze z niego medium niż Miles.
równie dobrze możemy przez kolejne 3 strony forum analizować zawartość tajemniczego sejfu z kajuty Widmore'a, lub czy w strzeżonej kajucie, załoga ukrywa niedźwiedzia polarnego dharmy lub przerośniętego Walta! Chyba wiosna pojawiła się już na 100%
Wiosna już jest, to prawda
Nawiasem mówiąc, bardzo idiotycznie pokazali te drzwi. Mogli zrobić lekkie ujęcie, a nie że Sawyer zatrzymuje się i szarpie za kłódkę, i jeszce pyta, co tam jest. Co go to obchodzi, zamkniętych drzwi nie widział?
Myślę, że za drzwiami jest matka Czarnego Dymu. Gdy tylko ją zobaczy, natychmiast przestanie knuć, spiskować i stanie się potulny jak baranek
Użytkownik Lakshmi edytował ten post 19.03.2010 - |15:03|