Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 021 - S02E01 - Intervention


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
69 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Ocena odcinka (95 użytkowników oddało głos)

Ocena odcinka

  1. 10 (14 głosów [14.74%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 14.74%

  2. 9 (19 głosów [20.00%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 20.00%

  3. 8 (21 głosów [22.11%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 22.11%

  4. 7 (26 głosów [27.37%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 27.37%

  5. 6 (7 głosów [7.37%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 7.37%

  6. 5 (4 głosów [4.21%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 4.21%

  7. 4 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  8. 3 (1 głosów [1.05%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 1.05%

  9. 2 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  10. 1 (3 głosów [3.16%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 3.16%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#61 graffi

graffi

    Plutonowy

  • VIP
  • 423 postów
  • MiastoŁańcut

Napisano 03.10.2010 - |19:47|

jak Twoje hasło do mnie ma się do tych dwóch postów, graffi :P?

Przyznaję, że hasło wyrwało mi się nieco może nieadekwatnie, ale cała ta dyskusja od ciąży Johansen jest tak samo jakoś tak nieadekwatna. Dla mnie w odcinku wszystko było dość jasno powiedziane i pokazane (poza martwym noworodkiem, którego co niektórzy bardzo chcieli zobaczyć (byłoby bardziej realistycznie, nie...)), a dorabia się do tego jakąś dziwną teorię.

...a ja nie mam zielonego pojęcia w jak zaawansowanej ciąży była nasza bohaterka...

To można stwierdzić po wysokości położenia "brzucha"... Ale aż takim mocarzem nie jestem ;).

naprawdę muszę czytać ten podręcznik położnictwa czy jednak mi przebaczysz? :[

Przebaczam ;). Podręczniki do położnictwa są koszmarnie nudne, przy najmniej ten który miałem nieprzyjemność czytać (jak całe położnictwo i 70% ginekologii), to byłaby więc straszna kara, której jednak postanowiłem ci oszczędzić ;).

Użytkownik graffi edytował ten post 03.10.2010 - |20:02|

  • 0
In the grim future of Hello Kitty there is only WAR...

#62 klorel8

klorel8

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 23 postów

Napisano 04.10.2010 - |17:47|

Witam, czy ktoś wie jak się nazywa ta piosenka na końcu starget'a?
  • 0

#63 DevilDrom

DevilDrom

    Starszy sierżant

  • Użytkownik
  • 936 postów

Napisano 04.10.2010 - |17:53|

After the Storm z płyty Sigh No More - Mumford & Sons
  • 0

#64 SGTokar

SGTokar

    Abstynent

  • Moderator
  • 2 270 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 04.10.2010 - |20:10|

Jeszcze raz o odcinku po kilkukrotnym nawet obejrzeniu trzeba powiedzieć że materiał był dosyć ciężko strawny. Ładnie podbudowywali napięcie w ostatnim sezonie kończąc dobrym finałem i cały czar prysł, a sytuacja rozwiązała się w jednym odcinku. Sytuacja kryzysowa na statku została zażegnana i otwarto nowy wątek prawdopodobnie kluczowy dla przyszłości serialu. Niestety ten wątek zostął zbudowany na fundamenci nie zbyt porywającego odcinka Faith, a i wtym to co pokazali nic a nic nie porwało. TJ i jej złudzenie, wizje z całą otoczką wiary w wyższa istotę były dla mnie zupełnie nie porywające i prosiłem by jak najszybciej wrócili do wydarzeń na statku.
Rushowi który udowodnił się w grze o odzyskanie kontroli nad statkiem sprzyjały szczęśliwie zbiegi okoliczności i odpowiedni „timing” Greer’a i Scott’a za każdym razem. Oczekiwałem jednak że zabawa z Luckami w ramach momentu po inwazji potrwa trochę czasu, a tu ciach sprawa załatwiony i idziemy dalej.

hubko: ja sie tylko zastanawialem co oni tak potulnie jak baranki na rzez..
mieli ze soba na tej planecie jakies 3 skrzynie.. na tyle ludzi - nie chce pytac co tam bylo, bo nawet jesli to byl prowiant to dla tylu osob ciekawe na jak dlugo by starczylo, a przeciez sa inne niezbedne rzeczy, ktore sa potrzebne do przezycia na obcej planecie.. aaaale przeciez nie warto pertraktowac z luckami o wiecej, bo po co sobie w ogole tym zaprzatac glowe skoro i tak za chwilke ktos nas uratuje oO
ewidentnie babol scenarzystow

Tak bo bardziej prawdopodobne jest założyć że w tej ewentualnie scenie tych „perttraktacji” dali nam więcej niż 3 skrzynie. Można powiedzieć Young cieszył się że nie dostał kulki w łeb od mniej pokojowych Lucjan.

Gibol: Moim zdaniem, to co widziała TJ jest prawdziwe w sensie, że przenieśli jej świadomość na planetę (tak to wyglądało) Wątpię, żeby to okazało się tylko jakimiś halucynacjami.

Bo gdyby okazało się inaczej to już zupełnie odcinek by upadł w mojej statystyce. Zresztą fakt że to nie są halucynacje podkreśla nam niby ta „chmurka”.

Logon: Bo pomyślmy, jakim sposobem mogłaby się pojawić na tamtej planecie? Oczywiście nie zapominajmy że leżała fizycznie na statku, nie przytomna.

Muahahaha... oglądałeś SG-1? Gamekeeper, śmeirć Daniela i rozprawy z Omą - Meridian, odcinek Threads i pobyt w restauracji z dzieciństwa, odcinek gdzie Vala z Danielem przenoszą się do galaktyki Ori w ciałach innych osób.

jaarek13: Przykre jest ci sami ludzie czasami sa pokazywani jako sieroty (obrona statku), aby pozniej we dwoch dzielnie sie bronic przed zmasowanym atakiem wroga.

To kwestia dowództwa. Nie ma co... u Lucków doszło do problemów bo zawaliła im się struktura dowodzenia. Bądź co bądź Kiva trzymałą w Rydzach swoich ludzi, a tutaj zaczęły się konflikty pomiędzy można powiedzieć jej podwładnymi o możliwość i rodzaje podejmowanych decyzji.


Ciekawy fakt ktoś powiedział. W odcinku SG-1 „Grace” też się pojawiła mgławica i wtedy zaatakował Prometeusza tajemniczy okręt natomiast Carter miała zwidy. Gdyby jakoś do tego nawiązali to byłoby mimo wszystko wypas.
Log65: Happy camper

#65 Lobo

Lobo

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 256 postów

Napisano 04.10.2010 - |20:51|

beznadziejnie że dodali do obsady tego z prisonbreak'a gdzie gość nie zagra to serial schodzi na psy. Najlepszym przykładem ostatni sezon heroes. Z drugiej strony aktorka, która grała Anne z supernatural(ta z czerwonymi włosami) to całki niezły wybór. Mogli by odejść dzięki temu wreszcie od standardu stargate. CZyli ekipa na którą składa się: dowódca,kujon naukowiec, moralista(aka 5 koło u wozu), i ktoś z obcego świata wspomagani przez lekarza. Jak narazie idzie im całkiem nieźle odchodzenie od tego cliché.
  • 0

#66 dr Danielle Jackson

dr Danielle Jackson

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 335 postów
  • MiastoŹwirek

Napisano 07.10.2010 - |09:58|

eh, kiepsko, 3/10

zero zaskoczenia, wszystko znowu układa się w stary stargejtowy schemat. Tyle mieli kłopotów, a w 42 minuty rozwiązali wszystkie. plus metafizyczna wyprawa pani, która po ataku Lucjan, postrzeleniu, operacji i stracie dziecka nadal ma piękną fryzurę. też tak chcę.

twórcy wzorowali się na BSG, chcąc zrobić poważny serial osadzony w świecie sci-fi i chwała im za to, ale tutaj za bardzo wzorowali się na finale BSG, który niestety był najsłabszą częścią tego serialu.

końcówka - że niby takie to wzruszające, że wszyscy mają rozterki. płaskie to i żenujące, nikt w to nie wierzy.

przez cały poprzedni rok broniłam tego serialu, podobała mi się konwencja, niektózy aktorzy, potencjał był. a co mi serwują? niestrawne poprostu.
  • 0
- And a hug is just like a public dry hump.
- I think you're hugging wrong.

#67 wzzzzzz

wzzzzzz

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 50 postów

Napisano 10.10.2010 - |10:15|

Ta, słabiutko.

Miała być fabuła rozciągnięta na odcinki, a jednak im to nie wychodzi i ciąglę jest powrót do status quo.

Statek zdobywają Lucjanie, statek odbijamy, wszystko jest jak dawniej (co prawda gdzieś tam wepchnęli więźniów, ale nie jest to wpisane w fabułę, wyciągną ich tylko wtedy jak akurat będą potrzebować.)
Eli i Chloe odkrywają ten teleport, gdzieś tam błądzą nie wiadomo gdzie, buduje sie napięcie... odbierają Scotta i Greara i wracają do wszystkich.
Dziecko może się urodzić, jak to pogodzić z życiem na pokładzie i co to w ogóle bedzie? Nic, bo pozbędziemy się dziecka żeby nam nie przeszkadzało. I będzie tak jak było. (Tu akurat jest to najbardziej usprawiedliwione, bo kto być chciał perypetie z dzieciakiem oglądać, mało tego było ostatnio? No i aktorka w ciąży, jakoś to trzeba było rozwiązać. Ale mimo wszystko tak jakoś bez pomysłu.)
  • 0

#68 xetnoinu

xetnoinu

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 185 postów
  • MiastoPraga, a za rzeką Warszawa

Napisano 15.10.2010 - |16:14|

Witam

Dałem dychę na zachętę za Gracepodobną mgławicę i (nie)halucynacje. Wiem, że to za dużo - ale czego się nie robi jak się lubi, co się lubi, gdy to się ma:)

Powrót do schematu cudownego rozwiązywania problemow przy nieoczekiwanym zbiegu okoliczności dokonanym w niesłychanej koincydencji czasowej - przecież w SG to normalne. Tu bym się aż tak bardzo nie burzył. Wolałbym bardziej zagmatwane fabularnie rozwiązanie ale ujdzie. Było całkiem całkiem sprawnie.

Zirytowało mnie natomiast to cudowne ran gojenie u Chloe. Przeboleję już to dziecko, sprawność naszej sanitariuszki po "pomniejszeniu" obszaru podpępkowego. Przeboleję nawet to, że Rushowi się nie udało wdrożyć swojego planu, bo przez sekundę nawet nie pomyślałem, że mu to wyjdzie. Lucki są takie niedopracowane - niby dryl wojskowy a zachowują się jak gangsterzy z filmów o mafii kręconych w latach dziewięćdziesiątych - bez honoru i skutecznego naporu.

Co niby nam daje uzdrowienie Chloe?

W odcinku irytowała mnie też postawa superazjatki z Lesbos. Co to niby było. Robią z takiej superwrednej pindy jakaś niezaradną salową od kroplówek.

A wracając do pozytywów - mgławica jest dobrym pomysłem. Zagajeniem pod kolejna superrasę. Bo nie oszukujmy się w SG takowe muszą być - taki schemat. Wręcz boję się, że może owa nowa rasa ponownie odlecieć w jakieś sprawy bosko-duchowe. Tworzenie planety, mgławicy, teleportowanie myśli, ciał czy co to tam było - ok. Ale tekst do TJ, że ona dokonała wyboru opuszczając planetę z obeliskiem (a wiemy, ze to był szantaż moralny), a jej dziecko w domyśle nie - stąd może niby-być i naocznie kontemplować obelisk w zimowych chatkach - to już mi brzydko pachnie. Mam nadzieję, że to nie pójdzie w tę stronę.
  • 0

Zapraszam http://trek.pl/discord

Wbijajcie :) 

 


#69 Alinoee

Alinoee

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 146 postów

Napisano 09.11.2010 - |19:59|

Słabo i nudno. Nic ożywczego, zaskakującego, wszystko klepane na tę samą nutę...
Niemniej odcinek w porządku, zobaczymy tylko czy wykrzesają z tego coś fajnego.

Ode mnie 5/10
  • 0
I've been waiting a long time for this...

#70 Ankh

Ankh

    Kapral

  • Użytkownik
  • 152 postów
  • MiastoBytom

Napisano 24.12.2010 - |22:20|

Tak niskiej oceny jak moi przedmówcy bym nie dał, ale fakt - odcinek nie zasłużył na więcej niż 7/10.
A już wogóle nie pasował mi T-Bag który w tym odcinku jak i poprzednich był tylko praktycznie "rekwizytem" wśród innych bohaterów.
  • 0
Dołączona grafika




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych