Odcinek 009 - S01E09 - Life
#61
Napisano 22.11.2009 - |11:36|
#62
Napisano 22.11.2009 - |11:43|
Zetnktel co znaczy miarka się przebrała? Opuszczasz nas? Czy może nie będziesz już jako jeden z pierwszych z samego rana ściągać i oglądać odcinka? W ogóle wow. Pierwsze posty to sami użytkownicy z mojej listy „zawiedzonych” z regularnej dyskusji z poprzednich tematów. Z czołówki to Ogrodnika w tej dyskusji zabrakło.
W sumie dobrze - nabijacie dalej liczbę ściągnięć, oglądajcie dalej, komentujcie i ożywiajcie temat by dyskusje były nawet dłuższe niż w SG-1 i Atlantis. Dzięki temu wasze czarne scenariusze się nie sprawdzą, a ja będę mógł oglądać solidnie zrobioną serię Stargate.
Dziękuje niektórym jednocześnie za zaszufladkowanie obozu pozostałych widzów do zwolenników Klanu i Mody na Sukces i postawienia w rzędzie tej produkcji z tymi. Bardzo dobry i trafny argument. Tak jestem ogromnym fanem Mody na Sukces!
Zetnktel skoro już czepiasz się ocen to dlaczego 1? Jest to ocena równie skrajna jak 10. Przykładowo poplecznik Sooflet z jakże wymowną oceną 0 popiera cię i równie dobrze zaciera racę by był cancel, a nawet sobie licznik ustawił. To się nazywa oddanie serialowi. Lekcje WF’u zobaczyłeś i się przeraziłeś że musiałeś postawić 1 (analogia do takiej wstawki ad persona w sprawie zobaczenia po raz pierwszy statku)? Wiem że to może dziwny system ale ja stosuje system szkolny. Jeżeli obejrzałem całość to film/serial dostaje z góry zaliczenie – czyli 5/10. Bo byłem w stanie go obejrzeć, nie wyjść i nic nie przewinąć. I mam tylko jeden system, a nie dziesięć różnych na różne seriale i filmy.
Powiem więcej… pierwsze kilka minut tego odcinka oglądałem z 4 razy (pozdro dla ekipy z Kuźnik)
Pacw, jak na razie SGU zaskakuje mnie powrotem do tego co się działo wcześniej (np. wicherek, zdobywanie wody skażonej) więc ja bym nie uzależniał oceny odcinka od tego że akurat dzisiaj nic nie powiedzieli o tym co się stało w poprzednim. Może to się stanie w kolejnym.
Mało wyrażam własnego zdania. Osobiście z większością tekstów Sakramentosa się zgadzam tak jednak uważam że poprzedni odcinek był na dobry+, chociaż z ocenami się jeszcze próbuję wstrzymać. Tutaj jest na dostateczny+, czyli wbrew utartej opinii nie najlepsza ocena w moim systemie bo gdzieś tak 6/10.
#63
Napisano 22.11.2009 - |11:59|
@Tokar tak "na prawdę" za czas jakiś będziemy się mogli przekonać czy to "jest" dobry serial jak go wystawią na amazonie i ludzie nie będą kupować do niego tych trzech przedmiotów jak do tego serialu na zdjęciu.
"Po czym rozpoznać dobry serial po tym co klienci do niego jeszcze dokupują".
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#64
Napisano 22.11.2009 - |12:03|
Zetnktel co znaczy miarka się przebrała? Opuszczasz nas? Czy może nie będziesz już jako jeden z pierwszych z samego rana ściągać i oglądać odcinka?
Zetnktel skoro już czepiasz się ocen to dlaczego 1? Jest to ocena równie skrajna jak 10. Przykładowo poplecznik Sooflet z jakże wymowną oceną 0 popiera cię i równie dobrze zaciera racę by był cancel, a nawet sobie licznik ustawił. To się nazywa oddanie serialowi. Lekcje WF’u zobaczyłeś i się przeraziłeś że musiałeś postawić 1 (analogia do takiej wstawki ad persona w sprawie zobaczenia po raz pierwszy statku)? Wiem że to może dziwny system ale ja stosuje system szkolny. Jeżeli obejrzałem całość to film/serial dostaje z góry zaliczenie – czyli 5/10. Bo byłem w stanie go obejrzeć, nie wyjść i nic nie przewinąć. I mam tylko jeden system, a nie dziesięć różnych na różne seriale i filmy.
Ad1.W wyrażeniu miarka się przebrała, chodziło mi o to, że mi już nerwy puściły po tym odcinku i nie będę oceniał serialu przez palce, czyli nie będzie naciągania ocen, jak również o czym wspomniałem w poście po obejrzeniu następnego odcinka, jeżeli będzie poniżej 5 pkt. głęboko i poważanie zastanowię się nad kontynuowaniem oglądania SG:U
Ad2. Co do 10 to nie tyle się czepiam o ocenę, co chodzi mi o wypowiedź tego użytkownika. Bo jak pisałem w poście w jakim świetle bym odcinka nie postawił to nie widzę sposobu aby nazwać go arcydziełem, więc chciałem usłyszeć co jest w tym odcinku takiego, żeby móc nazwać go arcydziełem. I dla mnie 1 nie jest oceną równie skrajną jak 10, jak pisałem stosuję skalę od 0 do 10. Dlaczego nie 0, bo odkryli krzesło i teleford dostał w twarz. Jest to wystarczający powód aby odcinek zasłużył u mnie przynajmniej na 1 punkt. O tym wszystkim pisałem w moim pierwszym poście w tym temacie, także nie dokońca rozumiem te pytania.
Co do Twojego oceniania, dziwny system, od kiedy w szkołach jest tak, że jak nauczyciel dotrwa do końca np wypracowania, bo tylko to mi przychodzi namyśl dostaje się dostateczny, jakby tak było skończył bym LO z czerwonym paskiem. Co do mojego systemu to ja też mam jeden jeżeli tamto zdanie o kilku systemach było skierowane do mnie. Poza tym nawet jak bardzo by mi się nie podobał odcinek, to nie stosuje czegoś takiego jak przewijanie itp, gdyż uważam, że jak ktoś przewinął jakiś fragment to nie ma prawa oceniać odcinka bo nie widział całego, nawiasem mówiąc przy tym odcinku miałem ochotę ale się powstrzymywałem.
Użytkownik Zetnktel edytował ten post 22.11.2009 - |12:09|
#65
Napisano 22.11.2009 - |12:13|
EDIT
Ps : Może by tak założyć osobny wątek dla przeciwników i zwolenników serialu SGU <BEZ CENZURY> tam beda mogli się wyżyć , a jak zabraknie argumentów to przez PM będa mogli się umawiać realnie na potyczki słowne a niektórzy nawet beda mogli ginac za swoje i tylko swoje sluszne idee
Użytkownik mario537 edytował ten post 22.11.2009 - |13:59|
#66
Napisano 22.11.2009 - |13:07|
#67
Napisano 22.11.2009 - |13:07|
musze oglądać ten badziew. Eh.
Tak mi sie skojarzyło
- Wicia! Sto razy mówił, że masz nienawidzić całe to Kargulowe plemię.
- Ale ja tak patrząc nienawiść w sobie potęguje. Jak się napatrzę i w nocy się przyśni, to jej tak nienawidzę, że strach.
Użytkownik LunatiK edytował ten post 22.11.2009 - |13:12|
#68
Napisano 22.11.2009 - |13:10|
Za każdym razem mam wrazenie ze ten odcinek to "cisza przed burzą" i ze w nastepnym dadzą czadu A tu niic
Ale może to długa cisze przed długą burzą?
Nie podoba mi sie to ze serial zamienia sie w mode na sukces i co odcinek rozpatrywane są przez większą część czasu wątki, kto sie w kim podkochuje, kto ma z kim dziecko, a kto by chciał mieć itp. (ten odcinek był tego kwintesencją) Nie tego oczekuje się po serialu s/f(świetnie było to wyważone w SG1)
Szkoda też, że scenarzyści nie odważą się na nieprzewidywalny zwrot akcji.
No ale cóż.. takie życie
#69
Napisano 22.11.2009 - |13:19|
Bo to nie jest żadne SF, tylko dylematy moralne bohaterów i aby to pokazać to akcja wcale nie musi dziać się w kosmosie.
A dzieje się chyba tylko po to, aby dało radę podkleić serial pod Stargate.
Tego odcinka to ja nawet oglądać nie zamierzam, bo cenię sobie swój prywatny czas i nie będę go marnował na takie shitostwo. Zdecydowanie wolę obejrzeć "Przystanek Alaska", w którym dzieje się dużo więcej i jest miło i wesoło.
Trzymam kciuki aby serial szybko dostał cancela i by zreaktywowano SGA, bo może to i plastik, może naciągane,
ale chociaż seans był przyjemnością, były fajne postacie, pomiędzy którymi "iskrzyło" (i wcale nie musieli się bzykać po kątach!), fajne dialogi, ciekawa fabuła, zwroty akcji. A że plastik...? Czy taki StarWars to nie jest plastikowy i naciągany - ale za to jaki fajny!?
Użytkownik DanielP edytował ten post 22.11.2009 - |13:21|
#70
Napisano 22.11.2009 - |13:30|
No więc tak-nie uważam by "Time" był zły, po prostu jestem fabularzem, lubię jak coś się rozkręca, klei i nieźle komponuje, a zakończenie poprzedniego odcinka mnie rozczarowało, bo oczekiwałem na coś znacznie, znacznie więcej-myślałem że to dopiero początek. Gdyby nie te oczekiwania zapewne bym się podrapał po głowie i powiedział "łał, jeszcze tak sprawnej deus ex machina nie widziałem-nawet jak deus ex nie wygląda". Niestety, uważam ten chwyt za tandetę i sam w życiu bym czegoś takiego nie zrobił. Tym bardziej denne wydaje mi się odsyłanie do webisodów, ale na ten temat już się wypowiadałem.Mało wyrażam własnego zdania. Osobiście z większością tekstów Sakramentosa się zgadzam tak jednak uważam że poprzedni odcinek był na dobry+, chociaż z ocenami się jeszcze próbuję wstrzymać.
Wstawiłem i "Time" i "Life" 6/10, ale z różnych powodów. "Time"-bo rozczarowało końcówką, oprócz tego było cały czas 8/10. Zaś tutaj-wszystko było OK, poprawnie, ale zabrakło "tego czegoś" co by mi pozwoliło na końcu mruknąć "o!".
Nie zgadzam się zaś z twoją mantrą "dobrze że tyle osób krytykuje, nie zgadza się bo jest dyskusja". Jaka dyskusja. Z kim. 80% zarejestrowało się tylko po to by jeździć po SGU zaś ci którzy są tu już do dłuższego są zakwalifikowani nieciekawie. Teraz już tak wespół zespół wrzeszczą i tak obniżyli poziom, że nie chce się gadać. Widzisz tu jakieś dyskusje, rozmowy, obronę? Albo użytkowników którzy lubią SGU? W sumie-nikogo oprócz modów i randomów. Ergo->goście zarżnęli dyskusję swoim zachowaniem z podwórka. Bo o czym i jak tu dyskutować, jak jedyny sposób by dojść do tych zakutych łbów to wybrać ich obóz. "Ooo, wstawiłeś 10,wstawiłeś 9, 8, 7, 6,5,4,3,2 ty szmato tłumacz się". Nie "...ciach..." nie będę się takim ludziom tłumaczył bo nie ma przed kim. Każdy topic sprowadzili do tego czy SGU to jest SF, i jedyne o czym można tu już rozmawiać to kolor gówna z jakim kojarzy się SGU. Przecież to paranoja. Z głupotą się nie wygra, i jak widać nie tylko ja doszedłem do tego wniosku.
Użytkownik biku1 edytował ten post 22.11.2009 - |20:52|
Łamanie regulaminu: III.23.1, III.23.5, III.23.7.
Winchell Chung
#71
Napisano 22.11.2009 - |13:43|
Co w tym serialu się dzieje godnego dyskusji?
Czy działko wystrzeliło 10 czy może 50 razy, aby moc statku zmarnować (bo np. tego dotyczyła wielostronowa dyskusja!)?
Jak nie ma o czym gadać to dyskutanci są zirytowani i "jadą" na serial. Proste.
#72
Napisano 22.11.2009 - |13:51|
Jest, tylko że to wygląda tak:A o czym tu dyskutować, skoro nawet nie ma o czym ?
Co w tym serialu się dzieje godnego dyskusji?
"o, znowu te pajace są... co oni za bzdury piszą...? Nie no...szlag mnie! zaraz im odpowiem... Przecież to nie prawda!... A nie zaraz, przecież to bez sensu, chromolę ten temat, przecież mam życie".
Ta migracja zaczęła się już przy "Time". Szczerze mówiąc to już powinniście się wykruszać i wracać do ulubionych zajęć. Jak to się stanie->no to zrobi się przejrzyściej i mniej nerwowo.
Winchell Chung
#73
Napisano 22.11.2009 - |14:01|
Wy naprawdę nie wiecie co znaczy SF...Podzial glosow jest taki z jednej strony fani sf z drugiej fani mody na sukces.
Zdaje mi się, że mu chodziło o telewizyjne scifi.
#74
Napisano 22.11.2009 - |14:21|
Osobiście traktuje ten serial jako produkt obyczajowy osadzony w świecie SG i wtedy wydaje się całkiem znośny - oczywiście jeśli lubi się taki gatunek.
Ktoś bodajże po pierwszym odcinku użył trafnie sformułowania "ubogi Battlestar Galactica" i tym faktycznie jest ten serial - gdyby w BSG wyeliminować wątki sensacyjny w rodzaju bitew czy strzelanin - wyglądałby jak Universe - choć moim skromnym zdaniem z lepiej dopasowaną obsadą aktorską.
Jak dla mnie odcinek na 7,5 - po zaokrągleniu dostaje 7
Teraz dwa pytania:
1. Skąd oni wzięli stroje do ćwiczeń?? Czyżby każdy pomyślał próbując ratować się z planety grożącej wybuchem "a po wszystkim sobie poćwiczę" ?
2. Pamięta ktoś na jakiej zasadzie działają kamienie komunikacyjne? Kurcze cóż to za technika umożliwiająca łączenie się na takie odległości?
Oprych
#75
Napisano 22.11.2009 - |14:29|
Użytkownik marcusdavidus edytował ten post 22.11.2009 - |14:31|
#76
Napisano 22.11.2009 - |14:36|
#77
Napisano 22.11.2009 - |14:48|
Sorki ale czemu tak bardzo wam zależy na tym by serial dostał cancela? Mi jak się jakiś serial nie podoba, to go przestaję oglądać; modłów o cancela nigdy nie odprawiam, chociażby dlatego by nie życzyć źle tym, którym się serial podoba i chętnie by go dalej oglądali.Trzymam kciuki aby serial szybko dostał cancela
Ode mnie epek dostał ocenę 5/10. Był faktycznie słabszy od poprzedników, jednak sensowny i ciekawy. Pokazał, że ludzie na statku zaczęli przyzwyczajać się do swojej sytuacji, wielu z tego powodu jest zdołowanych, niektórzy świrują. Pomysł Rusha by dać ludziom nadzieję i zostawić sobie rok na znalezienie wyjścia ze statku bardzo dobry.
Denerwuje mnie tylko to ciągłe epatowanie seksem. W tym odcinku było tego chyba najwięcej, zobaczyliśmy z przynajmniej 5 miziających się w łóżku par, do tego ten motyw lesbijek.. Właśnie oglądam z młodszym bratem cały Stargate (SG1, ATL) od początku i chyba jak się skończy to się nie zabierzemy za SGU bo głupio mi z nim oglądać tak wyuzdane odcinki.
Trochę też nie skumałem motywu z fotelem. Od końcówki sezonu 7 "Lost City" i przez całe atlantis fotele były wymagającymi genu pradawnych centrami dowodzenia bazy/statku. Rozumiem, że tutaj fotel pełni funkcję takiego downloadera pamięci pradawnych jakie były na ścianach w Fifth Race, Lost City czy jaki miał Merlin. Tylko czemu tym razem urządzenie nie jest w ścianie tylko jest w formie fotela?
#78
Napisano 22.11.2009 - |14:49|
Smutna prawda, szczegolnie dla osoby takiej jak ja, ktora pochlonela ponad 300odcinkow poprzednich SG w niecaly miesiac.
Jedno trzeba oddac tworca, zaskoczyli na calej linii, poczatkowo myslalem, ze czeka nas typowe SG, gdzie zmienia sie tylko punkt wyjscia (statek), a reszta bedzie po staremu. Latamy, zwiedzamy, strzelamy i pojawia sie jakis wrog.
Liczylem na jakas zmiane, ale tutaj tworcy poszli chyba o jeden krok za daleko. Najbardziej brakuje mi humoru z poprzednich SG, nie ma na ta chwile osoby ratujacej ten serial aktorsko. Wyobrazacie sobie SG:A bez Rodneya? Wydaje mi sie, ze w zamysle tworcow taka postacia mial byc ELI, na chwile obecna bardziej irytuje niz bawi.
Osobiscie dam tworca kredyt zaufania i dobrne do konca sezonu. Zreszta SG:A do 17 odcinka pierwszego sezonu tez mnie nie zachwycal. Nadzieja umiera przeciez ostatnia
Trochę też nie skumałem motywu z fotelem. Od końcówki sezonu 7 "Lost City" i przez całe atlantis fotele były wymagającymi genu pradawnych centrami dowodzenia bazy/statku. Rozumiem, że tutaj fotel pełni funkcję takiego downloadera pamięci pradawnych jakie były na ścianach w Fifth Race, Lost City czy jaki miał Merlin. Tylko czemu tym razem urządzenie nie jest w ścianie tylko jest w formie fotela?
Cytujac z ostatniego odcinka:
"To prekursor urzadzenia Pradawnych, ktore SG-1 odkrylo pare lat temu. Repozytorium wiedzy.."
Jak dla mnie mozna to potraktowac jako wczesna faze sciany z SG-1 Fotel z poprzednich SG sluzyl zawsze do sterowania, a tutaj mamy inna wariacje na ten temat.
Użytkownik sefirot edytował ten post 22.11.2009 - |14:57|
#79
Napisano 22.11.2009 - |14:58|
#80
Napisano 22.11.2009 - |15:10|
To w sumie można by było podobną opinię mieć o SG-1 czy SGA. Przecież połowę tamtych seriali można by umiejscowić w wioskach na pomorzu, ukrainie czy australii (tylko że wieśniacy z tamtych terenów w większości nie mówili by po angielsku).Wreszcie większość zauważyła w serialu to, co ja widzę od 3 odcinka - czyli to, że serial niestety jest dnem.
Bo to nie jest żadne SF, tylko dylematy moralne bohaterów i aby to pokazać to akcja wcale nie musi dziać się w kosmosie.
A dzieje się chyba tylko po to, aby dało radę podkleić serial pod Stargate.
Skoro nie oglądałeś i nie zamierzasz to skąd wiesz że jest to "takie shitostwo"? Jesteś jasnowidzem czy też dajesz przyjmujesz zdanie innych jako swoje nawet nie fatygując się żeby samemu je sobie wyrobić?Tego odcinka to ja nawet oglądać nie zamierzam, bo cenię sobie swój prywatny czas i nie będę go marnował na takie shitostwo. Zdecydowanie wolę obejrzeć "Przystanek Alaska", w którym dzieje się dużo więcej i jest miło i wesoło.
Fajne postacie? Taaaak, np taka Teyla albo Ronan były wybitnymi postaciami. To już kiepski Teal'c w porównaniu do tych beznadziei był postacią wybitną. Ciekawe zwroty akcji, w SGA? Chyba żartujesz.Trzymam kciuki aby serial szybko dostał cancela i by zreaktywowano SGA, bo może to i plastik, może naciągane,
ale chociaż seans był przyjemnością, były fajne postacie, pomiędzy którymi "iskrzyło" (i wcale nie musieli się bzykać po kątach!), fajne dialogi, ciekawa fabuła, zwroty akcji. A że plastik...? Czy taki StarWars to nie jest plastikowy i naciągany - ale za to jaki fajny!?
Jedno jest pewne, tak gdzieś z 1/3 wypowiadających się do tej pory nie uświadczymy w wątku dotyczącym kolejnego i następnych odcinków ponieważ przestają "tą szmirę" oglądać. No chyba że są hipokrytami i jednak będą serial oglądać i komentować.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych